Sprawdź nas też tutaj

Wywiad

WYWIAD Z TAU: „BÓG OFIAROWAŁ MI NOWE ŻYCIE”

Opublikowany

 

Tau – znany jeszcze niedawno jako Medium – jest postacią niezwykle kontrowersyjną. Ten MC i producent zasłynął z tworzenia uduchowionego rapu, którego odsłuch w założeniu rozwijać miał od samego początku świadomość ludzką, a potem – kierować człowieka prosto ku Bogu. Chrześcijański rap, jakiego tworzeniem zaczął parać się po ubiegłorocznym nawróceniu się wywołał niespotykanie zróżnicowane reakcje odbiorców – począwszy od zdziwienia, przez zachwyt, na zniesmaczeniu kończąc. Sam śmiało określa siebie jako żywe świadectwo nawrócenia. Rozmawiałem z nim między innymi o muzyce, religii, planach wydawniczych jego wytwórni płytowej – Bozon Records, ocenie swojej twórczości z perspektywy czasu, oraz oczywiście stosunku odbiorców do zmiany przesłania jego twórczości.

 

GlamRap: Jak z perspektywy czasu oceniasz album ”Księga Słów” wydany wraz z Galusem pod wspólnym szyldem Egzegeza? Projekt ten miał być tryptykiem. Kiedy możemy spodziewać się kolejnych części? Czy będą one również opracowane w tak szybkim tempie? Odbiór albumu był bardzo różny – dla jednych był on niezrozumiałym bełkotem, ślepym zaułkiem muzyki, dla innych stanowił dzieło o ogromnej wartości artystycznej i duchowej. Nie ukrywam, że osobiście należę do tej pierwszej grupy – ”Egzegeza” jest dla mnie albumem zupełnie niezrozumiałym, niemalże asłuchalnym, i przy okazji jego wydania byłem skłonny posądzić Cię o próbę zarobienia jak największych pieniędzy jak najmniejszym nakładem pracy. Jak dokładnie doszło do tego, że postanowiłeś napisać całą warstwę liryczną w ciągu zaledwie 16 godzin? Czy zadecydowała o tym iskra – nagły przypływ natchnienia, czy też był to zabieg dobrze przemyślany, z którym nosiłeś się dużo wcześniej?

Tau: Pieniądze są ostatnią kategorią, którą kieruję się przy tworzeniu muzyki. Choć to pierwsze słowo, od którego zacząłem wywiad (śmiech). Jest tak wiele pięknych słów, którymi można określić odczucia związane z odbiorem jakiegoś artystycznego dzieła i musiałeś akurat wybrać tak obraźliwe jak ,,bełkot” ? (śmiech) Ludzie boją się lub śmieją się z rzeczy, których nie rozumieją. Do tego przekazu trzeba mocno dojrzeć. Nie traktuję jej jako swojego pełnoprawnego materiału, bo miał za zadanie tylko otworzyć wytwórnie i postawić kropkę nad i w poszukiwaniach Boga, a mimo to została bardzo doceniona w wielu kręgach ludzi. W kilku rankingach widziałem ją nawet jako płytę roku. Ta płyta, a konkretniej obraz połączony z muzyką, jest spełnieniem moich artystycznych fantazji i rzeczywiście pracowałem nad nią dwie noce. Album powstał NAGLE.

 

GlamRap: W utworze ”Astral” z albumu ”Graal” opowiedziałeś słuchaczom o swoim przeżyciu mistycznym, którego doświadczyłeś podczas paraliżu sennego, stanowiącego – jak twierdzą naukowcy – niezwykły stan pomiędzy jawą, a snem. Zobaczyłeś krzyż płonący na ścianie swojej sypialni, oraz usłyszałeś potężny głos, dający Ci do spełnienia misję – przekazanie wyjawionej Ci przez niego treści. Czy zdarzenie to miało miejsce naprawdę? Jaki jest Twój stosunek do niego po latach? Czy uznałbyś tą wizję za tak zwane objawienie prywatne? Nie jest tajemnicą, ze praktykowałeś OOBE – podróże poza ciało. Czy uważasz z perspektywy czasu za błąd, czy też nieszkodliwą zabawę z jaźnią?

Tau: Tak, to zdarzenie jest prawdziwe, ale nie buduję na nim swojej wiary ponieważ nie wiem jakie miało pochodzenie, żródło. I dziś nie obchodzi mnie już zupełnie. Jest wiele innych dużo ważniejszych powodów mojego nawrócenia. Wiara jest łaską od Boga. Jej się nie da nauczyć. A wykorzystałem to zdarzenie w utworze, bo pomyślałem, że może być niezłą metaforą do tego, co chcę przekazać. OOBE nie jest ,,zabawą” z jaźnią, tylko z duszą. I jest okultyzmem, satanizmem. Odradzam wszystkim. Duch Święty mówi do nas w głowie każdego dnia. Im bliżej jesteśmy bliżej Boga, a nasza dusza jest czysta – tym lepiej ten głos słyszymy i rozumiemy. Polecam czytać Pismo Święte, a nie ,,babrać” się w mistycyźmie i wydarzenianiach z nim związanych. To mogą robić tylko bardzo czyste dusze.

 

GlamRap: Niedawno podsumowując swoje działania w 2013 roku na fanpage Facebook, uznałeś za jedno z czterech najważniejszych wydarzeń zamieszczenie w sieci filmiku pt. ”Świadectwo Nawrócenia”, w którym podzieliłeś się z odbiorcami swoją historią duchowej przemiany. Jednocześnie przyznałeś, że było to najtrudniejsze, ale zarazem najtrafniejsze w Twoim życiu posunięcie. Z jakiego powodu?

Tau: Stwierdziłem tak ponieważ moje poszukiwanie Prawdy zawarte na płytach, a w konsekwencji nawrócenie, zachęciło tysiące ludzi do naprawienia swojego życia, co dało wielu z nich spokój ducha.  W tym mnie. Wiara w Jezusa, którą otrzymałem, jest najpiękniejszą rzeczą jaka zdarzyła się w moim krótkim życiu. I nigdy nie zdarzy się nic porównywalnie wspanialszego. Mówiąc nigdy, mam na myśli całą wieczność, bo wierzę w życie wieczne. Teraz kocham ludzi, naprawiłem całe swoje życie, spełniłem praktycznie wszystkie rapowe marzenia w ciągu 2 lat (mam już nową listę marzeń). Nie mam momentów smutku, żalu, złości, depresji, pustki … W ogóle ! Czysta miłość i chęć zmieniania świata na lepsze. Jezus jest wielkim WZOREM.

 

GlamRap: Czego spodziewać się możemy po zapowiedzianym przez Ciebie na ten rok solowym albumie pt. ”Raj”? Sam już jego tytuł rozpala wyobraźnię słuchaczy.

Tau: Ten właściwy Raj jest czymś co możemy sobie tylko jak na razie wyobrazić (niektórzy będą to robić niestety przez całą wieczność, czego im nie życzę) A mój ,,Raj”? W chwili obecnej nie chcę jeszcze nic o tym albumie mówić ani pisać. Chcę zrobić płytę życia.

 

GlamRap: W opublikowanym niedawno luźnym utworze ”Pamięć”, znalazły się wersy skierowane w stronę Rick Rossa, które zaskoczyły wielu słuchaczy. Zarapowałeś: „Bóg jest miłosierny i wybacza wszystko/Nie jest wymyślony jak pieprzony klawisz Rick Ross”. Co sprawiło, że zdecydowałeś się w taki ofensywny sposób nawiązać do tego światowej sławy MC?

Tau: Rick Ross zrobił album pt. ,, God forgives, I don’t”. Trzeba mieć tupet żeby tak powiedzieć, a przy okazji nawiązując do Boga w prawie każdym kawałku i nosząc na piersi kilka złotych wizerunków Jezusa Chrystusa, z których, swoją drogą, każdy jest wart pewnie więcej niż wszystko co posiadam materialnego. Poza tym Rick Ross był strażnikiem więziennym, klawiszem i to poniekąd przekreśla jego uliczną autentyczność. Weźcie to po prostu jako zwykłę gierkę słowną.

 

GlamRap: Wraz ze zmianą ksywy, stworzyłeś nowy fanpage facebook. Czy zabieg taki był czymś w stylu wyruszenia w innym kierunku, i postawienia odbiorców w obliczu pytania o to, czy rzeczywiście chcą iść za Tobą? Czy chciałeś w ten sposób pozbyć się części ludzi tkwiących na starym profilu tylko z powodu tego, że nie chciało im się go ”odlajkować”?

Tau: Bóg ofiarował mi za posłuszeństwo zupełnie nowe życie. Już nic nie muszę. Robię już wszystko z miłości i z miłością. Miłość uwalnia człowieka. Polecam.

GlamRap: Wiele szumu swoim debiutem w postaci albumu ”Powołanie” zrobił w ubiegłym roku rapujący Ksiądz Jakub Bartczak. W sieci pojawiło się mnóstwo głosów ludzi, gorąco pragnących waszej kolaboracji na płaszczyźnie muzycznej. Chciałbyś nagrać taki numer? Rozważałeś zaproszenie go na ”Raj”?

Tau: Jestem fanem tego co mówi w swoich utworach Ks Bartczak ponieważ z jednej strony pokazuje ludziom prawdę o Bogu, a z drugiej przełamuje przekłamany obraz polskiego kapłaństwa. A jeśli chodzi o wspólny kawałek, to czas pokaże. Na razie bacznie obserwuję co Kuba wyczynia i po prostu się cieszę.

 

GlamRap: Odsłuchując ostatnio horrorcore’owy album ”Demonologia 2” Słonia i Miksera złapałem się na tym, że dużo większe zmieszanie wśród słuchaczy muzyki rap wywołują teksty traktujące o Bogu, niż te, w których narrator opowiada o mordach, patologii, wszelkiego rodzaju dewiacjach, itd. Jak myślisz, skąd takie podejście w ludziach, z których zdecydowana większość uważa się za Katolików? Czemu takie publiczne wyznanie wiary jak Twoje szokuje?

Tau: Odpowiedź masz w pytaniu.

 

GlamRap: Co zaleciłbyś twórcom dopiero próbującym swoich sił w tworzeniu muzyki?Co należy zrobić, żeby muzyka przestała być TYLKO muzyką, a stała się AŻ muzyką?

Tau: Jeśli kochasz zabawę dźwiękiem, to rób muzykę dla przyjemności, dla siebie. A wtedy stanie się muzyką przyjemną dla wszystkich ludzi. A muzyka w połączeniu ze słowami rzeczywiście jest AŻ muzyką. Dźwięk, konkretne częstotliwości wytwarzają w człowieku odpowiednie emocje. Otwierają ich ducha. Kiedy słowa są spójne z dźwiękiem – mamy wtedy mieszankę, która jeśli jest w nie odpowiednich rękach – może stać się zabójcza. Bo kto z nas pod wpływem muzyki w jakiś sposób nie zmienił swojego życia ? … Pytanie retoryczne.

 

GlamRap: Twoje wypuszczone ostatnio luzem utwory utrzymane są w zupełnie odmiennych klimatach. Jako Medium wydałeś trapowy, energetyzujący ”Traper”, mocno refleksyjny ”Pamięć”, a jako Tau – ”Światło”, w którym opowiadasz o odnalezieniu Boga. W jakich muzycznych klimatach utrzymany będzie ”Raj”?

Tau: Klimat będzie Rajski (śmiech) Potrzymam słuchaczy w niepewności. Lubię zaskakiwać.

 

GlamRap: Na albumie ”Graal” zawarłeś wiele treści, które wzbudziły mnóstwo kontrowersji. Obok utworu ”Astral” z najbardziej mieszanym odbiorem spotkał się numer ”Rząd Dusz”, na którym rozbudzałeś świadomość społeczeństwa odnośnie postępującej globalizacji i wszelkich zagrożeń jakie się z nią wiążą, takich jak zniewolenie ludzi poprzez wprowadzenie wspólnej dla wszystkich cyfrowej waluty, tworzenie cywilizacji śmierci poprzez legalizację aborcji oraz eutanazji, itd. Wierzysz w nadchodzący Nowy Światowy Porządek – plan stworzenia opartego na dyktaturze rządu globalnego, o którym od kilku lat jest bardzo głośno w przestrzeni internetowej? Rzeczony utwór nagrałeś kiedyś w programie ”Poziom 2.0.” Telewizji Polskiej, ale ostatecznie nie doczekał się emisji, ponieważ chciano go ocenzurować! Utwór ten zamieściłeś również na profilu YouTube Bozon Records.

Tau: Rok 2012 był dla mnie czasem wielkich poszukiwań Boga. Czytałem wiele wyznaniach, filozofiach, ideologiach, o NWO i wszystkim co jest związane z globalizacją. Tak, uważam, że jest grupa ludzi, która chce podporządkować sobie cały świat i uczynić z ludzi tanią siłę roboczą. Ba, to już się dzieje. Wystarczy się rozejrzeć, poczytać. Jestem przeciwny niszczeniu rodziny, aborcji, zboczeniom homoseksualnym i wszystkiemu, co sprzeciwia się prawom natury. Najświeższy efekt takich działań, to ideologia Gender. W czasach, kiedy rządziła ideologia Fuhrera, też posuwano się do podobnych zabiegów. Zniszczyć ludziom kręgosłup moralny, odebrać wiarę, okłamać, że płeć to tylko kwestia umowna, a zniszczą się sami. Każda ideologia, która w swojej podstawie nie ma Boga – jest podejrzana i nie można jej ufać. Trzeba z tym WALCZYĆ.

 

GlamRap: W utworze ”Rząd Dusz” rapujesz także: ”Facebook zrobił sobie z Ciebie pracownika, klikasz!/Wiedzą o Tobie wszystko, co wiesz, czego unikasz/Z kim się spotykasz, gdzie mieszkasz, jak wyglądasz/A jak wszczepią Ci chip, to zmienią Cię w numer konta!/Będziesz pracował za darmo jak Chińczycy, klikasz?!/Wyrzuć wszystkie konta do śmietnika, znikaj, pryskaj!/Zatuszuj swoje dane, ogranicz net/Chcesz prawdę? Bierz, wolnemedia.net”. Sam prowadzisz jednak konto facebook. Czy to pewne poświęcenie z Twojej strony dla dobra ludzkości?

Tau: (śmiech) Dowcipny jesteś – to fakt. Mówiąc to, miałem bardziej na myśli żeby ludzie nie obnażali się ze swoich prywatnych danych. A i tak już jest za późno. Wiedzą o nas wszystko. I prędzej czy później to wykorzystają. Jesteśmy skazani na internet. Dosłownie i w przenośni.

 

GlamRap: Wielu ludzi po Twojej przemianie duchowej zaczęło postrzegać Cię zupełnie inaczej. Jedni uważają Cię za szaleńca, drudzy za kogoś, kto stara się wypromować i wzbogacić na wierze w Boga, trzeci za człowieka, który naprawdę odnalazł swoje szczęście i miejsce w życiu. Część słuchaczy zrezygnowała ze słuchania Twojej muzyki, część powróciła do Ciebie, część trwała przy Tobie cały czas. Czy spodziewałeś się tak silnych i zróżnicowanych zarazem reakcji na swoją ostatnią twórczość?

Tau: Niczego się nie spodziewałem i niczego się nie spodziewam. Wierzę w Boga, praktykuję wiarę, zajmuję się rodziną, robię muzykę i cieszę się życiem.

 

GlamRap: Opowiedz nam coś więcej o zapowiadanym na stronie Bozon Records projekcie Tau + Live Band. Live Band tworzy czterech muzyków grających na co dzień… Jazz! Pomysł wydaje się być bardzo śmiały. Kiedy można spodziewać się premiery materiału?

Tau: Myślę, że w tym roku zrealizujemy ten materiał ponieważ mamy kilkadziesiąt ,,szkiców”, ale czy postanowię go wydać w tym czy przyszłym roku, to jeszcze się zastanowię. Nie śpieszy nam się. Chcemy zrobić świeży album, który będzie jedyny w swoim rodzaju. Na razie skupiam się na płycie Tau pt. ,, Raj ” (2014 Bozon Records)

 

GlamRap: Póki co nakładem Bozon Records – Twojej funkcjonującej już prawie rok wytwórni płytowej – ukazał się tylko krążek ”Egzegeza”. Czy w planach masz już wydanie albumów konkretnych artystów? Czy wytwórnia ma promować tylko muzykę rap, czy także inne gatunki?

Tau: Tak na prawdę poprzez label Bozon Records nie ukazała się jeszcze ani jedna płyta. Egzegeza tylko otworzyła Bozon Records i nie było jej w sklepach.  ,,Raj” będzie debiutem wydawniczym, który ukaże się w sklepach. W taki oto sposób ja, jako raper, zadebiutuję po raz drugi (śmiech)

 

GlamRap: W wywiadzie udzielonym dla portalu Mobilizacja powiedziałeś, że zamierzasz zapisać się na studia aktorskie. Jakie role byłyby spełnieniem Twoich marzeń? Nie miałbyś oporów moralnych przed zagraniem na przykład czarnego charakteru?

Tau: Wszystko co robię w moim życiu podporządkowywuję zasadom Pisma Świętego. Zakładając, że byłbym kiedyś aktorem, a mam taki zamiar, i jakaś rola byłaby a moralna, to bym jej nie przyjął. Brakuje mi we współczesnej kinematografii dobrych filmów. I nie chodzi o ich poziom techniczny, poziom gry aktorskiej, bo te elementy są niemalże doskonałe. Dobrych, czyli takich, które są w stanie zbudować ludzkie morale, zmotywować ich do działania, dać nadzieję na lepsze życie. Pogodnych. A wszędzie jest seks, krew, nienawiść, melanż, dewiacje. Wszędzie, nie tylko w kinie.Jak to coś ma budować cywilizację miłości ? ,,To coś” czyli ZŁO ma za zadanie ją zburzyć. Jak w Apokalipsie św. Jana.

 

GlamRap: W jaki sposób działa Tau jako raper i producent? W jaki sposób opracowujesz materiał na swoje albumy? Ile czasu spędzasz na zbieraniu pomysłów, pisaniu tekstów i produkcji? Które elementy swojego warsztatu twórczego zamierzasz jeszcze dopracowywać? znany jesteś z ekspresowego tempa pracy. Nawet hitowy ”Traper” został przez Ciebie napisany w kilkanaście minut – to wprost niesamowite osiągnięcie!

Tau: Działam ,,od natchnienia do natchnienia”. Kiedy mam zamiar zrobić płytę, to czekam na TEN moment, siadam i jednym tchem produkuję muzykę od razu pisząc do niej teksty. Przyjąłem zasadę – jedna płyta na rok. To jest dla mnie optymalna ilość. Przez 12 miesięcy można zdobyć ogromne doświadczenie na każdej płaszczyźnie. I potem, jak w moim przypadku, warto to doświadczenie zarejestrować. Przeglądając moje płyty, można spokojnie prześledzić mój rozwój w człowieczeństwie. Ale też i w rapie. Czuję moc by rozwijać się dalej. Również jako wokalista i muzyk.

 

GlamRap: Nie zapomnijmy o tym, że poza tym, że sam tworzysz muzykę, jesteś również słuchaczem. Jakie wydane w ubiegłym roku rapowe – Polskie i zagraniczne – wywarły na Ciebie największy wpływ i dlaczego?

Tau: Przez ostatni rok, z powodu istnego tornada, które przechodziło przez teren mojego Jestestwa, nie przesłuchałem ani jednej płyty rap. No, może z wyjątkiem kilku pozycji z USA. Czyli stamtąd gdzie mieszka prawdziwy, tłusty RAP. Musiałem uporządkować swoje życie i nie miałem czasu aby skupić się na słuchaniu czegokolwiek. Teraz mam już tzw. luz. I ma nowo zakochałem się w muzyce czarnych ludzi. Zajawka kipi. Gęsta.

 

GlamRap: Czy słuchacze traktują Cię jako pewnego rodzaju autorytet duchowy? Czy zdarza Ci się, że ktoś zagaduje do Ciebie po koncercie żeby porozmawiać o sprawach wiary?

Tau: Zawsze i z każdej strony. Czy na profilu FB czy na koncertach, spotkaniach ze słuchaczami. Oprócz tego ostatnio zacząłem dawać świadectwa wiary w kraju i ewangelizować. Kiedyś takie rozmowy były dla mnie horrorem, bo sam nie wiedziałem co się ze mną dzieje. Teraz – rozmowy o Bogu to czysta przyjemność. W końcu Stwórca Wszechświata jest nieskończonością więc i temat końca nie ma. Poza tym, my, chrześcijanie, mamy obowiązek głosić prawdę o Panu Jezusie i Ewangelii. A ja staram się wypełniać swoje obowiązki możliwie najlepiej jak potrafię.

 

GlamRap: Opowiedz o wrażeniach z Bozon Records Tour. Ile koncertów daliście? Jak bawiła się na nich publiczność?

Tau: Zagraliśmy prawie 30 koncertów w niecałe trzy miesiące, co oznacza, że średnio graliśmy co trzy dni koncert. Frekwencja była różna, ale finalnie zadowalająca pod każdym względem. Polacy są niesamowici. Potrafią się spontanicznie bawić. Mają luz. Poznałem mnóstwo osób, zdobyłem wielkie koncertowe doświadczenie, przejechałem cały kraj, świetnie się bawiąc przy okazji, no i wypromowałem Bozon Records. Dziękuję wszystkim, którzy uczestniczyli w moim Tour: Zgas i Zgasik, Kuba Skowroński, Steve Nash i Dj Funktion (z którym zakończyłem już współpracę, a obecnie moim nowym ,,współpracownikiem” jest Dj Wujazz) i nasza niezawodna managerka Michalina. Mission Completed. Z niecierpliwością czekam na kolejną trasę po Polsce z moją nową płytą!

 

GlamRap: Wyobraźmy sobie taką hipotetyczną sytuację, że Tau zostaje zdissowany. Co wtedy robi? Nagrywa utwór, w którym pobożnie nadstawia drugi policzek, czy podejmuje wyzwanie w klasyczny sposób?

Tau: ,,Ty żyjesz w celi Bracie, gdzie Ty masz ludzkie więzi ? / Ja żyję w celibacie – nie dymam MC’s”.

 

GlamRap: Wypowiadając się w wywiadach na temat twórczości innych MC’s – tych gloryfikujących lekki tryb życia, przepełniony zabawą oraz odurzaniem się wszelkiego rodzaju używkami – w żaden sposób ich nie potępiasz ani nie moralizujesz. Mówisz wręcz: wolna wola. Wydaje mi się, że mimo wszystko silnie wierzysz w drugiego człowieka – w to, że większość ludzi odnajdzie po jakimś czasie spokój w podobny Tobie sposób, że opamięta się i chwyci Boską pomocną dłoń cały czas wyciągniętą w ich kierunku.

Tau: Wolna wola to najpiękniejszy dar od Boga. Człowiek czasami musi przejść w życiu piekło aby zrozumieć to co niebiańskie, święte. Musi wpaść w błoto po uszy żeby docenić czystość wody. Na każdego przyjdzie pora. Nawet na łożu śmierci nie jest za późno. Sekundę po odejściu z tego świata – szans na poprawę już nie ma.

 

GlamRap: Widziałem się ostatnio z kolegą – Twoim fanem – który opowiedział mi zabawny dowcip o Tobie. Jakie Rymy będą teraz przeważały w twórczości Tau? Częstochowskie:) A inne – tylko od święta:) Mam nadzieję, że nie ma w tym nawet ziarna prawdy?:)

Tau: Ja też znam jeden kawał.

Rozmawia dwóch dojrzałych znajomych: – Czemu słowo Tau rymuje się hejterom ze słowem kał ?
– Bo Tau robi dobre gówno.
– Czyli nie tylko dlatego, że hejterzy są płytcy i głupi ?
– Nie tylko dlatego. Przede wszystkim dlatego, że są gówniarzami – dupie byli i gówno widzieli.

 

GlamRap: Dzięki wielkie za wywiad! Chciałbyś coś powiedzieć słuchaczom?

Tau: Kocham Was (śmiech)!

 

 

Zapoznaj się z Tau tutaj:

Oficjalna Strona Bozon Records

Fanpage Bozon Records na Facebook

Fanpage Tau na facebook


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

 

Wywiad

Benito: „Będą grube strzały w najbliższym czasie” – wywiad

Rozmawiamy m.in. o Bałagane i Riccim.

Opublikowany

 

benito

Ścianka Popkillerów to niesamowite miejsce, łączące wszelakie uniwersa (co najlepiej pokazuje różnorodność naszych gości). Gdzie indziej znajdziemy obok siebie Bambi, Łonę i Adiego Nowaka na raz? Tym razem jednak skupimy się na połączeniu Najniższej Polskiej Dziennikarki o włoskim pochodzeniu z kimś, kto niewątpliwie kojarzy się z Półwyspem Apenińskim i wygrał loterię genów, patrząc na jego wysokość.

Kolejnym rozmówcą przed GlamRapową kamerą w trakcie szóstej edycji Popkillerów był Benito, połowa Tuzza Globale. Raper i restaurator zdradził nam, które określenie bardziej do niego pasuje. Padła też poważna deklaracja.

– Muzyki robię bardzo dużo. Będą grube strzały w najbliższym czasie. Kocham to robić i będę to robił.

Nie mogło zabraknąć również pytania o to, gdzie jest Ricci i jaką przyszłość ma przed sobą inspirujący się Włochami duet. Benito w imieniu Bałagane odebrał statuetkę „Hardkorowego Rapera Roku”, którą otrzymał Kazek. Ten wątek oczywiście musieliśmy również poruszyć.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

Wywiad

Lordofon: „W kategorii Kacperczycy roku byśmy wygrali” – wywiad

„Ja się porównuję najczęściej… kojarzycie Mickiewicza?”

Opublikowany

 

Echa ostatniej gali rozdania Popkillerów wciąż nie milką. Na naszym kanale sukcesywnie pojawiają się kolejne wywiady, nie tylko z samymi raperami, ale i szeroko pojętymi osobami z branży hip-hopowej. Tym razem w ogniu pytań znalazł się zespół Lordofon.

– Jestem pisarzem, poetą; beaty jakiś chłop robi do tego (…). Ja się porównuję najczęściej… kojarzycie Mickiewicza na przykład? To jest to! – mówi Maciej Poreda zapytany o (pre)nominację w kategorii „Liryczny raper roku”.

To, że panowie mają niesamowite poczucie humoru zobaczycie jeszcze nie raz, zwłaszcza w zestawieniu z najniższą polską dziennikarką (czyli autorką tekstu i poniższego wywiadu). O tym jak być Kacperczykiem i Taco Hemingwayem w jednym, o najlepszym fanbasie i wymarzonej statuetce Chłopa Roku poniżej opowiedzą Wam – wspomniany nieślubny wnuk wieszcza narodowego i Michał Jurek (perkusista na skalę wyprzedania trasy koncertowej).


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

Wywiad

Wuwunio ostro do Szalonego Reportera: „Dramat, idź na Jasną Górę po rozum”

Rozmawiamy z twórcą Pal Hajs TV.

Opublikowany

 

Wuwunio to człowiek-orkiestra. Smiało można nazwać go mianem reportera, w wolnych chwilach potrafi coś, nie-coś zarapować, a ponadto jest to także baczny obserwator i aktywny uczestnik naszego polskiego youtube’owego poletka. Nie mogło więc być takiej możliwości, że nie porozmawialiśmy chociażby chwilę na temat jego najbliższych planów, wrażeń z gali oraz… sami zobaczcie.

Od Popkillerów 2024 minie lada chwila już tydzień, a emocje nadal nie opadły. Warto więc nieco podkręcić atmosferę ponieważ nasze ściankowe rozmowy, wywiady wciąż napływają na nasz kanał YouTube, który zdecydowanie warto zasubskrybować.

Z Wuwuniem poruszyliśmy szereg tematów: od sympatii do Rów Babicze przez podejście do Szalonego Reportera aż po najbliższe internetowe plany.

Wuwunio vs Szalony Reporter

Chwilę przed samą galą Popkillerów pisaliśmy o insynuacjach Szalonego Reportera względem Kubańczyka. Wówczas Wuwunio skomentował cały wpis jako „obrzydliwy”.

Podczas naszej rozmowy Wuwunio stwierdził, że nie tylko już nie pójdzie do niego na podcast, ale zaapelował też: „Dramat, idź na Jasną Górę po rozum” – zwrócił się do Szalonego Reportera.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

Wywiad

Mateusz Kaniowski: „Nie słucham żeńskiej sceny rapowej” – wywiad

„Odkryciem roku na Popkillerach powinno zostać Rów Babicze”.

Opublikowany

 

kaniowski wywiad

Popkillery 2024 już za nami. Szósta edycja największej hip-hopowej gali to historia. Uczestnicząc na gali przeprowadziliśmy kilka wywiadów. Efekty tej pracy możecie już powoli oglądać na naszym kanale. Na pierwszy ogień naszych dociekliwych pytań idzie jeden z najbardziej popularnych dziennikarzy młodszego pokolenia, czyli Mateusz Kaniowski.

– Ruskiefajki to jedna z nielicznych kobiet, których jestem w stanie słuchać. To, że niektóre osoby są tak popularne z takimi utworami, które nagrywają to mnie po prostu roznosi – mówi w rozmowie z Oskarem Brzostowskim Mateusz Kaniowski.

Czego słucha Kaniowski? Jaki według niego jest singiel roku? Co myśli o Popkillerach? Czy raperzy dalej będą chętnie brać udział we freakfightach? Odpowiedzi na wszystkie pytania znajdziecie poniżej.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

Wywiad

Frank Leen o początkach w rapie: „Był taki Adrian, który miał Sony Xperia K800i” – wywiad

Bitowo wychowałem się na Young Leanie i Sad Boys.

Opublikowany

 

frank leen

Dożyliśmy pięknych czasów różnorodności w rapie. I chociaż zagorzali ultrasi zakręcą głową, wyleją piwo i krzykną, że „to nie jest hip-hop”, powinniśmy się cieszyć z każdej formy docenienia naszych branżowych kolegów. Na 30. jubileuszowej gali Fryderyków w kategorii „Fonograficzny debiut roku” został nominowany Frank Leen za swój album „Miłość w czasach”. Statuetki nie udało się niestety zdobyć jednak artysta miał okazję wystąpić na scenie gliwickiej areny. Następnie mieliśmy okazję zamienić parę słów.

Dostałeś nominację w kategorii Debiut Roku, chociaż to nie Twój pierwszy rok na rapowej scenie. Jakie to uczucie?

Fajne to uczucie ponieważ ktoś mnie dostrzegł i jestem z tego mega dumny. Cieszę się, że tak wyszło. Jestem trochę starszy niż wszyscy nominowani, ale mega dumny. Nie wiem, czy odpowiedziałem na twoje pytanie.

Jesteś bardzo wszechstronnym artystą – z jednej strony mamy współpracę z Gibbsem, z drugiej z CatchUpem, za Tobą też współpraca z Okim na SoundClashu. Zdecydowanie należysz do osób znanych w środowisku. Jak to przekłada się na zasięgi i słuchaczy?

Jestem w stu procentach z rapowego świata i próbuję alternatywy ponieważ była bliska mojemu sercu gdy dorastałem. Grałem w różnych zespołach na gitarze, to jest mój główny instrument. Jak to się przekłada na zasięgi? Szczerze – nie wiem, totalnie mnie to nie obchodzi. Cieszę się, że mogę mieszać te światy, bo wydaje mi się, że nadal jest to dzika strefa dla polskich słuchaczy. Chciałbym to normalizować.

Na jakim hip-hopowym wykonawcy wychował się Frank Leen?

Dobre pytanie, jest ich wielu. Na pewno Kendrick Lamar, słuchałem dużo Eminema. A tak beatowo, produkcyjnie to na pewno Young Lean i jego grupa Sad Boys. A z polski to dłuższa historia.

Opowiadaj śmiało!

Grałem w siatkówkę, był tam taki Adrian, który miał telefon Sony Xperia K800i. Ja miałem K750i i stwierdziłem, że ma mega super telefon więc spytałem, czy chciałby się zamienić albo sprzedać. Powiedział żebym dopłacił stówkę i się wymieniliśmy. Wracałem do domu z tym telefonem i na nim był tak: Paluch, Ganja Mafia, Peja… Takie mega klasyczki polskiej sceny rapowej.

Ale nie było Tedego?

Nie, nie było Tedego! Ale lubię Jacka, nie mam nic do tego beefu. Z polskiego rapu później wielu utalentowanych artystów się przewinęło. Zdecydowanie moim ulubionym, chociaż nie inspirował mnie za bardzo, jest Oki. Pokazuje, że da się eksperymentować i nikt nie może go podrobić. Moje brzmienie jest mega oryginalne i to jest rzecz, która nas łączy.

Dzięki za rozmowę!


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

Wywiad

Tede przestał pisać, tylko nagrywa. „Odkryłem rap na nowo” – wywiad

Z raperem rozmawiamy m.in. o polityce, Clout MMA, nowej płycie oraz AI.

Opublikowany

 

tede pali papierosa

Mówi się, że muzykę kojarzymy z pewnymi okresami w swoim życiu. Dla wielu fanów premiera od ulubionych artystów jest nawet ważniejsza niż zmieniająca się co roku liczba widniejąca w kalendarzu. Patrząc na ostatnie wydarzenia w rapowej karierze TDF-a można było odnieść wrażenie, że w pewnym sensie jego kalendarz się zatrzymał. Nic bardziej mylnego. 

Wyżej wymieniona teza jaką postawiliśmy przed raperem okazała się zupełnie nietrafiona i zdaje się, że Tede przeżywa drugą młodość nie tylko w mediach. 

– Ja nie napisałem żadnego kawałka po płycie “Hajs, Hajp, Hejt”. Przestałem pisać, tylko nagrywam. Potem spisuje, co nagrałem i nagrywam jeszcze raz. Ta technika nagrywania bez pisania jest świetna, bo od razu masz efekt. (…) I ważna sprawa: bity są od różnych producentów – mówi Tede w rozmowie z Mikołajem Kmiecikiem dla GlamRap.pl.

Na szczególną uwagę zasługuje fakt, że Tede podkreśla, że skupia się na flow. – Dzielę tekst partiami. Nagrywam flow od razu, wiesz o co chodzi. Jak piszesz tekst to przy końcu szesnastki już zapominasz jak te dwie pierwsze linijki miały wchodzić – wyjaśnia.

Kiedy premiera albumu dowiecie się z poniższej rozmowy. Pozostałe poruszone w niej wątki to m.in.: Kanał Zero, Clout MMA czy imprezowa czystość.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

Popularne

Copyright © Łukasz Kazek dla GlamRap.pl 2011-2024.
(Ta strona może używać Cookies, przeglądanie jej to zgoda na ich używanie.)

error: