News
Zbigniew Rybak nie żyje. Chuligan we wspomnieniach raperów
Legenda Arki Gdynia, miał 49 lat.
Zbigniew Rybak to postać, którą kojarzy się przede wszystkim z rugby i historią ruchu kibicowskiego. Warto podkreślić, że przyłożył też swoją rękę do rozwoju sceny rapowej. Bez niego nigdy nie powstałaby płyta „To my, rugbyści”, mająca w przyszłości spory wpływ na losy Grammatika. Śmierć legendy Arki Gdynia wywołała szok, jak zawsze w sytuacjach, gdy odchodzi ktoś w sile wieku. Jednak bohater tego tekstu zostawił po sobie trwały ślad – zarówno w formie książkowej, jak i pamięci raperów.
2000 rok to moment, kiedy kultura hip-hopowa zaczyna się u nas rozwijać. Rap nawet nie próbował aspirować do bycia najważniejszym gatunkiem muzycznym. W tamtym czasie szerszy odbiorca mógł kojarzyć chyba tylko Liroya i KaRRambę, tego drugiego z powodu programu, jaki prowadził na Polsacie. Właśnie wtedy wyszła rapowa płyta, która pomogła się przebić poza standardową bańkę słuchaczy. Wszystko za sprawą filmu dokumentalnego „To my, rugbyści”, który wywołał dyskusję w środowisku filmowym – produkcji zarzucano propagowanie przemocy. Na ścieżkę dźwiękową dograli się m.in. Grammatik, Paktofonika, Peja, album wszedł na OLIS. Płyta nigdy nie powstałaby, gdyby nie Zbigniew Rybak – to on jest pomysłodawcą założenia drużyny, która stała się wkrótce jedną z wizytówek Gdyni. Legenda Arki ma udział w kilku skitach, w tamtym czasie to była najważniejsza postać tej ekipy. Udział na płycie miał też reperkusje wobec Grammatika. Nie wszystkim w jego rodzinnym mieście spodobało się promowanie gdyńskiego klubu, co skończyło się brutalnym wjazdem na jeden z koncertów.
Bohater tego tekstu zrobił naprawdę ogromną robotę, żeby rozsławić swoje miasto na mapie Polski. Hasło „Arka Gdynia” budziło wtedy grozę, mimo iż demograficznie miało o wiele mniejszy potencjał, niż główni konkurenci. Zbigniewowi Rybakowi udało się wtedy stworzyć jedną z najsilniejszych band kibicowskich w skali nie tylko polskiej, a wręcz światowej. Rozpoznawalność zawdzięcza wyciekowi taśmy z walki Legia – Arka w Olsztynku z 2000 roku. Nagranie zdobył TVN i pokazał je szerszej publiczności. Jego częścią jest przemowa motywacyjna ze słynnym „pierwszym pi*dolnięciem”, autorstwa Zbigniewa Rybaka. Z ustawką związana jest kontrowersja związana z liczbą uczestników po stronie gdyńskiego klubu. Później wystąpił jeszcze w „Klatce” i dokumencie opisanym we wstępie. Lider Arki to postać o ogromnej charyzmie i zmyśle organizatorskim. Swoje wspomnienia wydał niedawno w biografii, którą możecie zamówić na stronie ZbigniewRybak.pl, książce bardzo starannie wydanej, z dużą ilością zdjęć.
Zbigniew Rybak zmarł w wieku 49 lat. Według nieoficjalnych informacji podanych przez „Dziennik Bałtycki” przyczyną śmierci miało być zatrucie czadem.

Jego postać została pożegnana przez wielu raperów – m.in. Peję, Fu, GSP, Palucha, TPS’a. Pod wpisem Peji symboliczną emotkę wstawił DJ Decks. – Mało kto wie, że Zbychu posiadał wielką wiedzę na temat rapu ze Stanów, podpartą imponującą dyskografią. Przegadaliśmy na ten temat niejedną godzinę. Wielki smutek – napisał Rychu.

Poznański producent udostępnił też ich wspólne zdjęcie, przypominając o planach grania na 50-tych urodzinach legendy Arki, które miały się odbyć w marcu.

– Fajnie słuchało się z nim Molesty z kaseciaka w jego furze, jadąc Gdynią. Tylko wersy o Legii miał podkasowane. Rybak R.I.P. – napisał CNE. – Za wcześnie. Zbyszek to był Gość – dorzucił Lukasyno. Pozostałe wspomnienia możecie przeczytać poniżej:




Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
The Game w rozmowie z Shannonem Sharpe’em bez wahania ogłosił się numerem jeden z Compton.
Podczas wizyty w programie Club Shay Shay raper wrócił do starej, ale zawsze gorącej dyskusji o hierarchii muzycznej swojego miasta. The Game postawił sprawę jasno i bez półśrodków:
– Zdecydowanie jestem najlepszym raperem z Compton – powiedział wprost, a chwilę później poszerzył tę tezę na całe Zachodnie Wybrzeże.
Raper przekonywał, że jego pozycja wynika z połączenia warsztatu i ulicznego doświadczenia:
– Nikt nie jest w stanie mnie przegadać. Każdy, kto się zna, to wie.
Game podkreślił technikę i autentyczność jako fundament swojej twórczości. Na koniec dorzucił jeszcze jedno zdanie, które tylko podgrzało atmosferę: – Jestem najlepszym raperem w tym mieście.
Fragment rozmowy szybko obiegł sieć po tym, jak udostępnił go DJ Akademiks na Instagramie. W komentarzach momentalnie pojawiło się nazwisko Kendricka Lamara, a fani podzielili się na obozy. Jedni bronili legendy Kendricka, inni przyklaskiwali Game’owi, część próbowała godzić oba światy.
Jeden z komentarzy zwrócił uwagę na ponadczasowość twórczości Lamara. – Kendrick jest najlepszy, a jego muzyka przetrwa, bo mówi o realnych sprawach, a nie tylko rzuca wyzwiskami – napisał fan. Pojawiły się też głosy, że choć The Game ma prawo do takiego zdania, wpływ Kendricka na tożsamość Compton jest nie do podważenia.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
News
Kobik o Bedoesie: „Ma lepsze teksty niż większość raperów w Polsce”
Krakowski raper zwrócił się do rapowych legend, które sieją nienawiść wobec Młodego Borka.
Kobik bardzo pozytywnie wypowiada się na temat Bedoesa, któremu kibicuje od samego początku.
Krakowski raper został zapytany przez jednego z fanów o szczerą opinię na temat szefa 2115. Kobik postanowił szerzej wypowiedzieć się na temat Bedoesa i wbić szpilę wszystkim, którzy go hejtują.
– Kozak. Nigdy nie zrozumiem hejtu na jego osobę. Kibicuję odkąd miał naście lat i rapował do kamerki w swoim pokoju. Ma lepsze wyczucie, flow i teksty niż większość raperów w Polsce. To jest rap 21 wieku. Jak wyszedł kilka temu na scenę i powiedział na koncercie, że kto nie jest z nimi to ssie, to pomyślałem sobie że o to chodzi i to było mega rapowe – wielki props za to. Z tego co pamiętam, chyba nawet za to przepraszał, choć nigdy nie powinien. Wszystkie rapowe legendy, które sieją nienawiść dookoła tego człowieka moim zdaniem powinny się wstydzić za siebie. Mi byłoby wstyd mieć +/-40 lat i się tak zachowywać – napisał.
Bedoes mocno polaryzuje słuchaczy. Jednią uważają go za ważny głos pokolenia, a inni zarzucają populistyczne zagrywki.

Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
Wczoraj ukazała się nowa płyta Slums Attack „Slug”. W jednym z numerów Rychu wspomina Gohę Magical, mamę popularnego patostreamera.
W utworze „Hierarchia wartości” Peja bierze na celownik współczesną popkulturę i jej idoli, zestawiając dawnych bohaterów z dzisiejszymi internetowymi symbolami bylejakości. Raper jest rozczarowany tym, jak bardzo zmieniły się punkty odniesienia kolejnych pokoleń:
„Zmiana hierarchii wartości jakbyś mnie o to pytał. Kiedyś Tata Kazika, dzisiaj mama Magical. Co tu się odpi*rdala? Dawno przestałem wnikać. Nie mój świat, do swojego ja nie wpuszczam toxica” – nawija.
W refrenie Peja jeszcze mocniej dokręca śrubę, komentując obsesję na punkcie pieniędzy, zasięgów i pustych wizerunków.
„Ludzie nie chcą już empatii, pragną tylko nowe Lambo. Wpatrzeni w ameby, w ich wizerunek i banknot” – rapuje.
Numer jest częścią świeżo wydanego albumu „Slug” Slums Attack. Całość jest już dostępna do odsłuchu na YouTube.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
News
„Nie chodzi o to, czy ktoś go lubi” – Bedoes o numerze Żabsona z Wizem Khalifą
Szef 2115 podkreśla, że to historyczne wydarzenie.
Współpraca Żabsona z Wizem Khalifą wywołała spore poruszenie. Głos w sprawie zabrał też Bedoes 2115, który powiedział o „historycznym wydarzeniu”.
Bedoes odniósł się do numeru „Klasyk”, który Żabson nagrał z jednym z największych graczy amerykańskiego rapu. Choć relacje między nimi bywały w przeszłości napięte, tym razem raper z Bydgoszczy jasno zaznaczył, że osobiste sympatie nie mają tu żadnego znaczenia. Liczy się skala wydarzenia i jego symbolika dla całej sceny.
– Nie rozmawiajmy o tym czy Żabson jest w kogoś typie, czy ktoś go lubi czy nie, tylko rozmawiajmy o tym, co się wydarzyło, bo to jest historyczne. Gdyby ktoś małolatowi z Opoczna, który siedzi i słucha non stop Wiz Khalify powiedział: „Gościu, kiedyś polecisz do studia do Los Angeles i nagrasz z nim numer”… To jest historyczne, całym sercem wspieram.
W dalszej części wypowiedzi Bedoes poszerzył kontekst i podkreślił, że taka kolaboracja powinna być impulsem motywacyjnym nie tylko dla artystów, ale też dla fanów i młodych ludzi z mniejszych miejscowości. Zwrócił uwagę na to, że pochodzenie czy zaplecze rodzinne nie muszą zamykać drogi do największych celów.
– Uważam, że jako Polacy powinniśmy się wspierać. Nieważne skąd jesteś, z jakiego miasta, dużego czy małego, jaka jest twoja sytuacja rodzinna, bo wielu raperów pochodzi z rozbitych rodzin i małych miast, nigdy nie przestawaj gonić swoich marzeń i wierzyć w to. Ten numer jest na to największym dowodem, żeby mierzyć jak najwyżej i nigdy nie przestawać wierzyć.
Wspólny numer Żabsona i Wiza Khalify od piątku jest szeroko komentowany jako jedna z największych międzynarodowych kooperacji w historii polskiego rapu.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
News
Sokół ma pomysł, jak zabezpieczyć finansowo córkę Pona
Pierwszy wywiad z raperem po śmierci kolegi.
Sokół udzielił pierwszego wywiadu po śmierci Pona. Narrator był gościem wspólnika Bonusa RPK, Janusza Schwertnera na kanale Goniec. Jeden z pierwszych wątków rozmowy dotyczył Misi i wiemy już, że ZIP Skład nie pozostawi jej bez wsparcia.
Przedwczesne odejście twórcy marki Wizjoner kryje za sobą wiele tajemnic i dram, ze słynną zrzutką na czele. Raper miał skomplikowaną sytuację życiową i materialną, przez co teraz rykoszetem dostaje się jego córce oraz byłej partnerce. Jednak na horyzoncie pojawiła się właśnie realna szansa na zabezpieczenie materialne dziecka, którego nie był w stanie zapewnić lekkomyślny Pono.
Deklaracja w tej sprawie padła ze strony Sokoła. Raper wyjawił, że poczyniono już pierwsze kroki, żeby wesprzeć Misię.
– Mamy jakieś pomysły, wiesz, które się nie dzieją z dnia na dzień, dlatego nie chcemy o nich mówić, dopóki nie będziemy pewni, że to jest już na tyle poukładane, że można oznajmiać światu. Mamy bardzo poważne pomysły jako grupa, żeby po pierwsze go upamiętnić, a po drugie zabezpieczyć jego córkę. No wiesz, a co innego możesz zrobić naprawdę? – wyjawił Narrator w trakcie rozmowy ze wspólnikiem Bonusa RPK.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
-
News5 dni temuPono nie zostawił żadnego majątku, tylko długi. Matka córki rapera zabrała głos
-
News1 dzień temuSokół ma pomysł, jak zabezpieczyć finansowo córkę Pona
-
ranking4 dni temuMata przejął największe polskie miasta, a Pezet stworzył ogólnopolski hymn
-
News2 dni temuPopek odpiął wrotki – przemiana była chwilowa i wrócił do starych nawyków
-
News3 dni temuJeden z największych sklepów streetwear ogłosił upadłość
-
News3 dni temuWściekły Bastek odpowiada na komentarze, żeby poszedł do pracy
-
News4 dni temuBonus RPK stanął po stronie córki Pona. Ośmieli tym Sokoła?
-
News4 dni temuDoda obejrzała dokument 50 Centa o Diddym: „Zboczeniec”