Sprawdź nas też tutaj

Inne

Żurom na wolności. „Moje zatrzymanie ma drugie dno”

Raper opuścił areszt i komentuje całe zamieszanie.

Opublikowany

 

Żurom
Żurom

23 października na lotnisku im. Fryderyka Chopina w Warszawie doszło do aresztowania Żuroma. Jest on oskarżony o handel narkotykami i wymuszenia. Uniknął 3-miesięcznej sankcji w postaci aresztu dzięki wpłacie kaucji. Teraz komentuje całą sprawę.

Andrzej Ż. wyszedł na wolność w piątek dzięki wpłacie 100 tys. zł kaucji. Jak tłumaczy, kontakt z nim jest bardzo utrudniony ponieważ jego telefony i laptop zostały zabezpieczony przez CBŚ. – Wszystkie wiadomości pisane na Facebooku do mnie i moje do innych są inwigilowane, to samo dotyczy innych aplikacji internetowych. Nie robię nic nielegalnego i nie mam nic do ukrycia, ale jestem wściekły i zbulwersowany faktem, że jestem tzw. wrogiem publicznym i celowo utrudnia mi się życie i inwigiluje wszystko co robię – komentuje.

„Moje zatrzymanie ma drugie dno”

Żurom od lat prowadzi akcję „Stop Pomówieniom”, która ma na celu pomoc osobom skazywanym na podstawie donosów i pomówień. Od siedmiu lat dąży  do zmian w polskim prawie karnym. Według niego to właśnie ta działalność spowodowała, że doszło do zatrzymania. – Moje zatrzymanie ma drugie dno i jest związane z moimi działaniami jako założyciela akcji „Stop Pomówieniom”. Pewnym ludziom nie jest na rękę, że pomagam ludziom pomówionym i dzięki moim działaniom również niejaki Adrian Mielcarz (zabójca dziewczynki, który by uniknąć odpowiedzialności za swoją zbrodnię poszedł na układ z prokuraturą i innymi służbami i pomówił ponad 200 osób) przyznał się do tego zarzutu dzięki moim zeznaniom jako świadka powołanego przez rodziców zabitej córki + dzięki temu, że prowadzę akcję „Stop Pomówieniom” zaufała mi kobieta, która była przyjaciółką dziewczyny Mielcarza i dostarczyła materiały, które definitywnie potwierdziły to, że Adrian Mielcarz kłamie nie przyznając się do winy i zmusiły tego policyjnego konfidenta do zmiany frontu i przyznania się po ponad roku od śmiertelnego potrącenia i ucieczki z miejsca zdarzenia bez udzielenia pomocy samochodem marki Mercedes, w którym wiózł dodatkowo kilogram heroiny będąc pod jej wpływem i nie posiadając prawa jazdy.

Kobieta razem ze mną zeznała pod sądem przeciwko Mielcarzowi i w tym momencie ten narkoman pękł. Przyznał się do zarzutów, do których grozi mu nawet do 12 lat więzienia. Czemu nie siedzi do tej pory, a jego proces został zawieszony i mimo przyznania się do winy nie ma wyroku ? Tego trzeba się spytać Prokuratora Wożniaka, który nadzoruje „wszystkie sprawy związane z Mielcarzem”, czemu na setki Prokuratorów z Warszawy, akurat ten Prokurator wydał nakaz mojego zatrzymania i prowadzi postępowanie oraz sporządzi akt oskarżenia w mojej sprawie? Przypadek? Nie sądzę – wyjaśnia artysta.

Prowokacja

Podczas zatrzymania Andrzej Ż. był w trakcie podróży na wakacje. Miał wylecieć do Amsterdamu skąd miał udać się do Ameryki Północnej. Artysta zdecydowanie odpiera zarzuty, że chciał uciec z kraju. – Muszę przez weekend odpocząć i sobie wszystko przemyśleć jak pokazać społeczeństwu i przed sądem dlaczego taka prowokacja została wykonana w moim kierunku i to w tym czasie gdy miałem zaplanowaną podróż mojego życia, która miała potrwać aż 3 tygodnie. Znajomy zaprosił mnie do popływania katamaranem na Bahamach i wraz z 64 innymi osobami mieliśmy wspólnie spędzić super przygodę – tłumaczy.

Według rapera było to celowa działanie. – Udało się zniszczyć marzenie, ale pozostanę dalej sobą działając jeszcze mocniej prowadzać Akcję Stop Pomówieniom, bo to po prostu stało się silniejsze ode mnie i stało się moją dodatkową pasją. Co nie zabije to wzmocni.

Żurom opuścił areszt po wpłaceniu 100 tys. zł kaucji, którą uzbierały jego bliscy oraz obce mu osoby, które wsparły go przez Internet. Sprawa jest rozwojowa. Artyście grozi do 12 lat więzienia.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

 

Inne

KęKę pierwszym artystą w Polsce, który tego dokonał

„Ilość tych wyróżnień, wygląda nieskromnie mówiąc imponująco”.

Opublikowany

 

Przez

28 czerwca KęKę ogłosił, że jego album „Mr KęKę”, wydany 13 września 2019 osiągnął status potrójnej platynowej płyty. Jest to już czwarta z rzędu potrójna platyna tego artysty.

Dzięki stronie Obliczenia i analizy w rapie dowiadujemy się, że „KęKę jest pierwszym artystą w historii polskiego przemysłu muzycznego, któremu udało się cztery razy z rzędu otrzymać wyróżnienie potrójnej platyny za album”.

– Ten post to chwalenie się. Bo chcę się pochwalić. Myślę, że mogę być dumny z tego co przy Waszej pomocy udało mi się osiągnąć. Dodatkowym smaczkiem może być fakt, że większość z tych płyt Wydałem sam, pakując preordery osobiście z pokoju w domu. Przede wszystkim jednak dziękuję Słuchaczom… Dzięki Wam, ilość tych wyróżnień, wygląda nieskromnie mówiąc imponująco. – dodaje KęKę na swoim Facebooku.

  • Takie Rzeczy 2013 – 1x platyna
  • Nowe Rzeczy 2015 – 3x platyna
  • Trzecie Rzeczy 2016 – 3x platyna
  • To Tu 2018 – 3x platyna
  • Mr KęKę 2019 – 3x platyna
  • Siara 2021 – 1x platyna

Z tej okazji do 11.07 włączanie, każdy album zamówiony na www.takierzeczy.com zostanie opatrzony autografem KęKę. Wysyłka 12.07.2021.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

Inne

„Bana Bak” – drugi solowy utwór Bibica w GM2L

Pewniak na imprezach podczas tegorocznych wakacji.

Opublikowany

 

Przez

Bibic dał się poznać szerszej publiczności w zeszłym roku, dzięki gościnnemu udziałowi w numerze Malika Montany pt. „Rundki”. Niecałe dwanaście miesięcy później raper zadebiutował solowo nagraniem „Cargo”, które z miejsca stało się hitem.

Teraz przyszła pora na drugi singiel wydany w labelu Gm2l. Letni teledysk, refren, który od razu zapada w pamięć – „Bana Bak” to pewniak na imprezach podczas tegorocznych wakacji. Za klip odpowiada ekipa APTLYFILMZ. Produkcją kawałka zajął się Lewo. „Bana Bak” jest dostępny na kanale #GM2LTV i we wszystkich serwisach streamingowych.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

Inne

Sokół: „Wskrzesiliśmy po 25 latach z niebytu legendarnego Franka Kimono”

Czy raper żałuje, że stworzył utwór „W aucie?”

Opublikowany

 

Przez

sokol
Sokół / fot. Krystian Łupiński

Wczoraj, 27 maja minęło 13 lat od premiery hitowego numeru „W aucie” Sokoła i Pono, w którym gościnnie wystąpił Franek Kimono, czyli postać stworzona przez aktora Piotra Fronczewskiego.

13 lat temu klip do singla „W aucie” zadebiutował na YouTube i stał się najczęściej oglądanym polskim video w tym serwisie na kolejne 2 lata. Dziś te liczby nie robią takiego wrażenia, wtedy to był game changer. – napisał szef Prosto.

Czy Sokół żałuje, że stworzył ten kawałek?

Nie żałowałem, że nagrałem ten kawałek, tylko że zachęciłem kilka osób, które dla kasy, bez polotu próbowały z jednorazowego sztosu zrobić cały nurt. I ten kawałek nie był przeróbką starego hitu, napisaliśmy go od zera. Wskrzeszając po 25 latach z niebytu legendarnego Franka Kimono. – podkreślił raper.

Sokołowi chodzi z pewnością o Jędkera i jego disco grupę Monopol, która powstała zaraz po sukcesie numeru „W aucie”. Warto przypomnieć, że kawałek wyprodukowany przez Roberta M został w 2013 roku sprzedany do reklamy Eurobanku.

Jeżeli chodzi o Franka Kimono, to kilka dni temu pojawił się jego nowy numer z Popkiem „King Bruce Lee”, który dobija na Youtube do 1 miliona odsłon.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

Inne

Eldo o zmarłym Ten Prestonie: ” Zapamiętam Cię na zawsze raperze!”

„Rozumiał hip-hop jako całościowy pakiet”.

Opublikowany

 

Przez

Kilka dni temu odszedł od nas Radoskór, weteran sceny i reprezentant składów VETO i WYP3, a w środę wieczorem dowiedzieliśmy o śmierci młodego rapera Ten Prestona, który miał podpisać kontrakt z Chillwagonem. Młodego artystę, który w tym tygodniu wydał teledysk „SHEESH” pożegnali m.in. AdMa, Filipek, Żabson i Kubańczyk. Do tego grona dołączył również Eldoka.

Nie często na naszej scenie zdarzają się jeszcze postacie, które rozumieją hip-hop jako całościowy pakiet. Osoby, dla których rozwój osobisty i doskonalenie swojego craftu jest ważniejsze niż cały blichtr i splendor. Osoby z ogromnym szacunkiem do tych, którzy byli przed nimi i z ogromną miłością wobec towarzyszy tej hiphopowej drogi. Takiego człowieka miałem okazję poznać. Cholernie dziwnie, że już go tutaj nie ma w teraźniejszości. Zapamiętam Cię na zawsze Raperze!!! – napisał o Prestonie Eldoka.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

Inne

Josef Bratan: „Dawaj hajs, jestem pod twoim blokiem”

Drugi singiel rapera w GM2L.

Opublikowany

 

Przez

Na kanale Gm2l pojawił się nowy klip. Tym razem swój utwór prezentuje Josef Bratan. Po sukcesie pierwszego kawałka pt. „Wuwua”, w którym poza Josefem Bratanem swoje wersy dołożył Malik Montana, przyszedł czas na to, żeby raper wydał kolejny, tym razem solowy numer w Gm2l. „Dawaj Hajs” charakteryzuje się ostrymi zwrotkami, w których artysta opowiada słuchaczowi historię i mocnym zapadającym w pamięć refrenem.

Teledysk był kręcony w Warszawie przez ekipę APTLY FILMZ. Natomiast bit wyprodukował OLEK.

„Dawaj Hajs” znajdzie się na trackliście EP-ki, nad którą pracuje Josef Bratan. Szczegóły dotyczące tego wydawnictwa już wkrótce.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

Inne

Koncerty wrócą, ale pod pewnymi warunkami. Pezet ma dość

„Ci kretyni cały czas stosują się do jakichś zje*anych, kompletnie martwych przepisów”.

Opublikowany

 

Przez

fot. Piotr Jakubowski

Protest branży koncertowej w sprawie zniesienia obostrzeń na wydarzenia muzyczne przyniósł jako taki skutek. We wtorek wieczorem w Dzienniku Ustaw pojawiła się znowelizowana wersja rozporządzenia, w której zrezygnowano z zakazu koncertów muzycznych, ale pod pewnymi warunkami. Pezet natychmiast storpedował ten pomysł nazywając rządzących „kretynami”.

Koncerty wracają od czerwca

Od 4 czerwca będzie możliwe zorganizowanie koncertu muzycznego, ale tylko na wolnym powietrzu. Na widowni co drugie miejsce będzie musiało pozostać wolne, a w przypadku braku wyznaczonych miejsc widzowie będą musieli zachować min. 1,5 metra odległości od siebie. Pojawiło się też ograniczenie do ilości osób. W wydarzeniu będzie mogło wziął udział maksymalnie 250 uczestników i każdy będzie musiał mieć na twarzy maseczkę. Nie będzie wolno tez spożywać posiłków. Do limitu nie są wliczane osoby zaszczepione na Covid-19.

Pezet: „Mam serio dosyć ludzkiej głupoty”

Pezet krytycznie wypowiedział się na temat planowanych zniesień obostrzeń koncertowych z takimi warunkami:

– Tzn. że ci kretyni cały czas stosują się do jakichś zje*anych, kompletnie martwych przepisów. W obiektach, gdzie są miejsca siedzące może być 50% miejsc zajętych. W praktyce oznacza to, że można zorganizować mecz na Stadionie Narodowym, gdzie w myśl tych zasad znajdzie się 30 tysięcy osób. Podobnie rzecz wygląda, jeśli chodzi o restauracje, kina, teatry itd. – napisał raper na Instastories.

Ludziom decydującym o tych sprawach jednak nie drgnęła niteczka między uszami. Definitely not!!! Czy oni naprawdę wierzą, że w obiektach, w których są miejsca siedzące ludzie na siebie wpadają, nie mijają się, nie są w stanie się dotknąć etc.? Czemu w takim razie ci idioci nie wprowadzają również tam obostrzeń a propos szczepień? Cały czas pozbawiają nas możliwości spotkania się na koncercie! Mam serio dosyć ludzkiej głupoty! – dodał.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

Popularne

Copyright © Łukasz Kazek dla GlamRap.pl 2011-2024.
(Ta strona może używać Cookies, przeglądanie jej to zgoda na ich używanie.)

error: