News
PIJANY RYTMUS NIE ZAGRAŁ W KRAKOWIE? – „ORGANIZATOR MU NIE ZAPŁACIŁ”
– Rytmus się najebał i nie będzie koncertu – taką informację o drugiej w nocy przekazał przybyłym na koncert fanom słowackiego rapera organizator krakowskiego koncertu. Prawda okazała się być jednak zgoła inna – informują fani.
Trzecie grudnia w krakowskim klubie Rotunda odbył się Jam Hip-Hopowy 3Maj Fason, podczas którego wystąpili Tede, Patokalipsa, SB Maffija oraz Filipek. Gwiazdą wieczoru miał być słowacki raper Rytmus – jego koncert jednak nie doszedł do skutku, a fani rapera mówią o skandalicznym zachowaniu organizatorów koncertu.
Od kilku dni wysyłacie do nas sygnały, że występ Rymusa w Krakowie został fatalnie zorganizowany i w ostateczności do koncertu słowackiego rapera nie doszło. Jak udało się nam ustalić, ok. godziny 1:00, tuż po występie Tedego organizator poinformował publiczność, że Rytmus jest już na backstage'u i za chwilę wyjdzie na scenę. W okolicach godziny 2:00 zgromadzona pod sceną publiczność otrzymała kolejny komunikat od organizatora, że pijany Rytmus siedzi w swoim aucie i nie zagra koncertu! Sfrustrowani słuchacze podczas opuszczania lokalu mieli jednak okazję skonfrontować się z Rytmusem, który wcale nie wyglądał na kogoś, kto nie dałby rady zagrać koncertu, wręcz przeciwnie. Jak wyjaśnił słowacki raper, nie wyszedł on na scenę ponieważ organizator nie wypłacił mu honorarium za występ! Twórca "JBMNT" dał krótki popis swoich umiejętności pod klubem, pożegnał się z fanami i odjechał.
Tuż po koncercie wydarzenie na FB zostało usunięte, a firma 3maj Fason banuje wszystkie osoby, które próbują się dowiedzieć czegokolwiek na temat zwrotów za bilety. Poniżej przedstawiamy treść e-maila jednego z uczestników koncertu do firmy Biletomat.pl, która pośredniczyła w sprzedaży biletów:
"Nawiązując do rozmowy teelfonicznej z panią z infolinii, opisuję pokrótce, wczorajszy pseudo koncert, na którym to gwiazda wieczoru i jedyna interesująca mnie osoba na tym koncercie się nei zjawiła.
Przejechałem specjalnie prawie 300 kilometrów do Krakowa na koncert Rytmusa i to co się wczoraj wydarzyło to jakaś parodia. Nie byłem na występach pozostałych wykonawców bo nawet ich nie znam, poza TEDE, interesował mnie jedynie koncert Rytmusa który to tak głośno był reklamowany i to na niego wszyscy przyszli. Wiem nawet, że bilety w Sneakerstudio (drugi punkt sprzedaży poza biletomat.pl) były wyprzedane już we wtorek. Tak więc kasa na koncert powinna być zebrana, chyba że ktoś z organizatorów nie umie liczyć i nie wie ile trzeba sprzedać biletów i po jakiej cenie aby dla wszystkich starczyło.
Gdy zjawiłem się o godzinie ok. 1 w nocy , kończył się koncert Tedego , po czym jeden z organizatorów poweidział, że Rytmus jest już w klubie i za około 10min będzie występ. Czekałem z kolegami około godzinę czasu pod sceną, p oczym wrócił ten sam gość i burknął tylko, ze: i ti cytuję: "Rytmus się najebał i nie będzie koncertu", nawet nie poweidział, że przepraszają tylko zebrał szybko swoje manatki i po 5minutach nie było go już w klubie.
natomiast gdy wyszliśmy z klubu , Rytmus (w pełni trzeźwy) stał otoczony grupą ludzi i nam powiedział, że organizatorzy nie zapłącili mu pieniędzy tak jak się wcześniej umawiali i że nie zagra. 10minut póxniej odjechał swoim Audi i tyle był oz koncertu.
Domagam się zwrotu pełnej kwoty za bilet.
Bo moje koszty były i tak większe biorą pod uwagę to że przebyłem ponad 300km i straciłem dwa dni na ten koncert.
Załączam zdjęcie z pod klubu.
Jak trzeba to mogę jakoś przekazać również filmik z pod klubu, który nakręciłem i który mogę przekazać dalej. Bo tak byś nie może.
Skoro organizatorzy nie zapłacili mu pieniędzy to co z nimi zrobili. Nie będę sponsorował ich kieszeni za robienie z polaków cebulaków którzy nie umieją liczyć. I robią jeszcze z moejgo idola pijaka.
Idąc ich tokiem, jeżeli przejdzie im to na sucho to ja zorganizują sobie w przyszły czwartek Eminema, zbiorę pieniądze od ludzi, zaproszę Eminema i spierdolę z pieniędzmi
Liczę na szybkie rozwiązanie sprawy i zwrot piniędzy oraz wyjaśnienie".
Poniżej wklejamy także inne Wasze wiadomości, które trafiły na naszą skrzynkę odbiorczą:
"Skandal w Rotundzie. Koncert w Krakowie organizowany przez 3maj fason: po 30 minutach oczekiwania Lanek oznajmia "Rytmus leży najebany w aucie niestety koncertu nie zagra" wychodzimy z klubu a tam trzeźwy Rytmus przy swoim Audi informuje wszystkich ze 4 godziny autem jechał i nie dostał swoich pieniędzy"
"Wczoraj w krakowskiej rotundzie w ramach 3 Maj Fason Hip-Hop Jam jako gwiazda wieczoru Rytmus. Około godziny pierwszej tuż po występie Tedego, dotarła informacja że Rytmus nie wystąpi organizator przekazał informacje kierownikowi sali w Rotundzie że Rytmus jest pijany i koncert odwołany. Co się okazało organizator nie chciał wypłacić honorarium Rytmusowi twierdząc że ma limit na karcie i pieniądze będą jutro czy pojutrze na co Rytmus się nie zgodził. Po informacji ze koncertu nie będzie organizator szybko znikną pozostawiając kierownika sali z nieco rozgoryczoną publicznością na lodzieDodam również że Rytmus tak zresztą jak Rychu Peja od pewnego czasu nie pije alkoholu…TAKIE RZECZY TRZEBA PIĘTNOWAĆ!"
"rytmus przyjechał prosto ze słowacji, jechał 4 godziny a te śmieszne typy nie miały dla niego kasy, a lanek ze sceny powiedział że rytmus nie będzie grał bo śpi najebany w aucie
wyszliśmy z klubu a tam rytmus przeprasza fanów i wyjaśnia sytuację, bk
a 3maj fason jak ich zapytałem na FP o ich jakieś wyjaśnienia to mnie zbanowali xd"
Organizatorem koncertu była firma 3maj Fason, którą poprosilismy o komentarz w tej sprawie. Podobne zapytania wysłaliśmy także do firm pośredniczących w dystrybucji biletów – Biletomat.pl oraz SneakerStudio.pl. Będziemy na bieżąco informować o postępach w tej sprawie.
Poniżej możecie zapoznać się z amatorskimi materiałami filmowy, na których widzimy Rytmusa przed klubem Rotunda, który zdecydował się mimo wszystko wyjśc do fanów i dać chociaż krótki występ na zewnątrz.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
News
Max B po wyjściu zza krat wydał płytę. Goście: A$AP Rocky i French Montana
French Montana promuje jednocześnie wspólną płytę z raperem.
Max B wrócił na wolność 9 listopada, a teraz wypuszcza nowy album „Public Domain 7: The Purge (Patient Zero Deluxe)”. Na projekcie są m.in. A$AP Rocky i French Montana.
„Public Domain 7: The Purge” to kolejna odsłona serii „Public Domain” i pierwsze pełnowymiarowe wydawnictwo Maxa od wielu lat. Wersja „Patient Zero Deluxe” jest wypchana numerami i gośćmi – obok Rocky’ego i Frencha pojawiają się m.in. A Boogie Wit Da Hoodie, Lola Brooke, Red Cafe, a także pośmiertnie Chinx.
Nie ma tu tylko premierowego materiału. Max jedzie też na freestyle’u na znanych podkładach – bitach z „Pound Cake” (Drake i JAY-Z), „Get Ya Mind Right” (Jeezy) czy „Skills” (Gang Starr). To pokaz siły i przypomnienie, że „wavy” nie wyszedł z formy.
Jego poprzedni album „Negro Spirituals” wyszedł w 2021 r., kiedy Max jeszcze siedział. Raper spędził za kratami ok. 16 lat w związku ze sprawą z 2006 r. dotyczącą napadu, w którym zginął człowiek.
Po wyjściu z więzienia przywitał go French Montana, który wrzucił nagranie z ich spotkania i podpisał je: „Nie wymyślisz tego. Mój brat naprawdę wrócił do domu w moje urodziny. Alhamdulillah. Przeszedł to. Koniec z 'free you’.”
French pokazał też ujęcia ze studia i zapowiedział kolejny wspólny projekt z Maxem – „Coke Wave 3.5: NARCOS”, planowany na 9 stycznia 2026 r. Wcześniej wyszedł singiel „Make America Wavy Again”.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
News
Sentino, Avi i Kaz Bałagane zagrają na jednej scenie
Sentino wraca do koncertowania po 3-letniej przerwie.
Przyszły rok zweryfikuje plany Sentino odnośnie jego powrotu do koncertowania. Zapowiedziano już kilka koncertów z udziałem rapera, ale niczego nie możemy być pewni.
Autor serii albumów „Zabójstwo liryczne” przyzwyczaił nas do odwoływania koncertów w ostatniej chwili i podawania absurdalnych wymówek. W 2022 roku tuż przed występem w Krakowie nagrał film, w którym mówi, że jest 80 km od klubu, ale musi wracać do Warszawy, „bo pies ugryzł matkę w dłoń”.
Jak będzie tym razem czas zweryfikuje, bo kolejne wydarzenia z udziałem Sentino są promowane w sieci. Po styczniowych występach w klubach Energy 2000, raper ma się pojawić w Strefie 57 w Przytkowicach. Na scenie mają być obecni tego dnia również Kaz Bałagane i Avi. Kolejni raperzy mają zostać ogłoszeni wkrótce.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
Waco odsunął się medialnie na bok w ostatnich miesiącach, czym zawiedzeni są fani bezkompromisowych wywiadów. Jednak wiemy na pewno, że w tym czasie nie zasypywał on gruszek w popiele pod względem formy i pochwalił się efektami na Instagramie.
Waco przyzwyczaił, że nie bierze jeńców, gdy wraca wspomnieniami do starych czasów. Legendarny producent słynie z niespotykanej na scenie szczerości, przez co zyskał sympatię wielu słuchaczy, znużonych ciągłym strzelaniem w powietrze reprezentantów środowiska rapowego. Można zakładać w ciemno, że gdyby tylko chciał, pionier mógłby ujawnić jeszcze wiele ciekawych historii, zwłaszcza z czasu początków istnienia Prosto.
Predyspozycje charakteru Waco, potęgowane tym, że jego potencjał twórczy jest znacznie większy niż pieniądze, które zarobił na muzyce, są łakomym kąskiem dla wszystkich, którzy dają mu medialny głos. Właśnie przekonaliśmy się też, że talent producencki idzie w parze z jego formą fizyczną. Widać, że Waco nie przespał ostatnich kilkunastu miesięcy, więc czy miałby jeszcze szansę zwojować freaki? – Dawaj do Fame MMA, roz***dol kilku na raz – czytamy jeden z komentarzy pod postem. Pytanie, czy multiinstrumentalista podjąłby się wyzwania, gdyby padła propozycja walki?
@waco_producer NIE SAMĄ MUZYKĄ CZŁOWIEK ŻYJE #sport #box #gym #waco #trening ♬ Smooth Strut (Syn) – Ah2
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
News
Słoń i Sheller byli źli, że ludzie wpisywali sobie na FB, że uczęszczają do „WSRH”
„Nagle się okazało, że słucha nas sporo przysłowiowych czternastolatek”.
Akronim WSRH nie miał być żadnym „ruchem masowym”, a skończył jako żart, który realnie rozlał się po Polsce. W pewnym momencie setki osób miały na Facebooku wpisane, że „uczęszczają” do Wyższej Szkoły Robienia Hałasu. Słoń i Shellerini nie byli z tego zadowoleni.
Obecnie to zjawisko jest już dużo mniej popularne, ale był taki moment, że mnóstwo osób miało wpisane na FB: „Uczęszczał do: Wyższa Szkoła Robienia Hałasu”.
– Jak zdaliśmy sobie sprawę z tego, co się dzieje, to początkowo byliśmy z Shellerinim bardzo niezadowoleni. Po czasie zrozumiałem jednak, że tak jest ze wszystkim. Dla przykładu: otwiera się nowy klub. Klub jest niszowy i przychodzi do niego sto osób, które są z towarzystwa. Nie wpada tam nikt przypadkowy. Po czym bywalcy klubu zaczynają mówić o nowym miejscu swoim znajomym, przekonując, że grają tam najlepsi DJ-e i w ogóle jest super; klub nie musi wydać złamanego grosza na reklamę. Nagle się okazuje, że po dwóch miesiącach ze stu osób zrobiło się tysiąc, a po roku – trzy tysiące. To, co było alternatywne, staje się totalnym mainstreamem, a ci, co pamiętają początki klubu, narzekają: „Kiedyś było zaj*biście, a teraz wszyscy tu walą – mówił Słoń w rozmowie z Jackiem Balińskim w książce „To nie jest hip-hop. Rozmowy IV”.

WSRH przeszło dokładnie tę samą drogę: od podziemnego hasła, które rozumieli wtajemniczeni, do brandu kojarzonego szerzej niż samo środowisko, z którego wyszli. Nagle okazało się, że słuchają ich też osoby kompletnie spoza tej bańki.
– Byliśmy hardcore’owymi raperami z podziemia, aż nagle się okazało, że słucha nas sporo przysłowiowych czternastolatek, które w dodatku kupują nasze ciuchy, a ci, co mieli w tych bluzach chodzić, mówili, że nie chcą się z tym identyfikować. I… w sumie mnie to nie dziwi. Jak wychodziły najbardziej znane płyty Mobb Deepów, byłem chory na ten zespół; nie mogłem go słuchać, bo wszyscy słuchali Mobb Deepów. Płytę „Hell On Earth” pierwszy raz przesłuchałem w 2010 roku. Nie ściemniam. Historia zatoczyła koło”.
WSRH stało się przykładem tej samej historii, którą rap przerabiał już setki razy – tylko tu wyszło to szczególnie wyraźnie, bo mem z „uczęszczaniem” do fikcyjnej uczelni był u ludzi w profilach jak twarz pomazana markerem po dobrym melanżu.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
News
Hirek Wrona o Tau i jego dissie na Taco: „Argumenty rodem z piaskownicy”
Dziennikarzowi nie podoba się zachowanie kieleckiego rapera.
Tau skrytykował Taco Hemingwaya, że jego nowa płyta jest zbyt mroczna i negatywna. Legendarny dziennikarz muzyczny Hirek Wrona nie podziela opinii kieleckiego gracza.
Hirek Wrona uważa, że Tau niepotrzebnie nagrał numer uderzający w Wąsacza i według niego mogło chodzić tylko o podbicie sobie popualrności.
– Pojawił się Tau i jego diss na Taco Hemingway. Zrobiło mi się smutno, że tak zdolny raper i producent jak Piotrek (Tau) sięgnął po argumenty rodem z piaskownicy, chyba tylko po to by podbić sobie klikalność… Trudno byłoby Taco zrozumieć kieleckie klimaty i nawijać o nich ponieważ tam nie mieszka i nie zna ich. Tak jak trudno jest zrozumieć Tau klimaty warszawskich osiedli, klubów i ogólnie stolicy ponieważ w WWA bywa, a nie stacjonuje na stałe. Każdy człowiek ma swoją drogę. Niekiedy łatwiejszą, innym razem jest na niej więcej zakrętów. Trzeba jednak z nadzieją patrzeć przed siebie, a nie wylewać publicznie żalu o coś tam. Siłę człowiek buduje na pokorze wobec innych i pracy z innymi. Tau ma swoich słuchaczy – Taco swoich. Nie zmusimy wilka do weganizmu. Nie ruszajmy natury. Niech sobie rozkwita i płynie własnym nurtem. Nie rozumiem po co powstał ten utwór. Choć ogólnie wiadomo, że „śpiewać każdy może, raz lepiej raz gorzej”. Nie sądzę by Taco Hemingway zareagował na tę pieśń – napisał dziennikarz.

Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
-
News2 dni temuTau nagrał diss „Wesołych Świąt” na Taco Hemingwaya
-
News3 dni temuYouTube dusi rap? Żabson z Wizem Khalifą nie przebili bańki, a w cieniu rośnie anonimowy LEAF
-
News3 dni temuTaco Hemingway w „Wydarzeniach” Polsatu
-
News2 dni temuTaco Hemingway z 1. miejscem na świecie – historia dzieje się na naszych oczach
-
News1 dzień temuSokół pochwalił się sprzedażą swojej książki
-
News1 dzień temuTaco Hemingway: 130 tys. biletów sprzedanych w 5 godzin
-
News2 dni temuReakcja Bedoesa na diss Tau’a na Taco Hemingwaya
-
News4 dni temuTaco Hemingway przejął listę TOP50 Polska: 7 milionów odsłuchów płyty w 24h