Sprawdź nas też tutaj

News

5 powodów, dla których powinieneś przesłuchać album „Alert” FracTalle

FracTalle to skład, który łączy starą szkołę rapu z elektroniką.

Opublikowany

 

FracTalle. O tym zespole już trochę wam ostatnio opowiedzieliśmy. Napisaliśmy parę newsów, puściliśmy recenzję albumu, a nawet przeprowadziliśmy wywiad z całym składem. Konkurencji jednak na polskim rynku nie brakuje, a mało kto ma czas na sprawdzanie każdego muzycznego wydawnictwa. Dlatego tym razem już na chłodno, przeanalizujemy dlaczego warto zapoznać się z pierwszym albumem FracTalle, czyli “Alert”, jeśli jeszcze tego nie zrobiliście. Przed wami 5 powodów, dla których warto sprawdzić płytę od Gdańsko-rzeszowsko-warszawskiego trio.

Trzech raperów, trzy różne miasta — i to słychać

Tektyw, czyli reprezentant stolicy, BereU pochodzący z Rzeszowa oraz Aras Dobrado — Gdańsk. Każdy rozpoczynał przygodę z muzyką na przełomie wieku. Każdy przeszedł zupełnie inną drogę. Każdy z nich jednak teraz reprezentuje jedną barwę. Barwę grupy FracTalle. Tak w woli przypomnienia i może uświadomienia młodszym odbiorcom, kiedyś rap różnił się w zależności od części polski. Na początku lat 2000, z łatwością można było odróżnić hip-hop ze Śląska od tego z Warszawy. Chociaż wraz z globalizacją, wiele różnic się zatarło, tak panowie są świetnym przykładem na to, że jednak nie do końca. Sposób pisania wersów, pewna artykulacja, a nawet sposób wejścia w bit. Warto się w słuchać w twórczość tego trio/

Zrobili to z pomysłem

Jak skomentował sam Aras w naszej rozmowie z całą grupą FracTalle „Pomysł na album od początku był jasny i klarowny. Zamierzaliśmy nieco nagiąć style, w którym każdy z nas tworzył do tej pory. Każdy miał niejako wyjść ze swojej formy i przełamać dotychczasowe konwencje. Ponadto wiedzieliśmy, że jeśli chcemy, aby ktoś chciał słuchać takich starych pryków jak my, to brzmienie bitów musi być świeże. Stąd połączenie elektroniki z rapem i dobór producentów, z których pracy jesteśmy bardzo zadowoleni”. Bereu dodał natomiast, że “koncepcja i stylistyka płyty była przemyślana od samego początku, natomiast tematyka i dobór gości to naturalny tok spraw. Zazwyczaj było tak, że, jak któryś bardziej zajarał się bitem i szybciej zdążył coś pod niego napisać, to zostawał jego temat, chociaż są też wyjątki”.

Jest różnorodnie

Jedno trzeba chłopakom przyznać, stworzyli materiał wybitnie różnorodny. Poczynając od całej gromady featuringów: H35ed, Aulkan, Mupens, Dezinte, Zaginiony, Kuba Klasiik Walczak, Nieuk alboalbo, Angelika Irauth, Stopaatentów, Order LG, Ziemba i Najduch. Przez równie bogatą zbitkę producentów: NWRbeatz, self made beats, Marcin Sokollo Beats, Andrzej Bez Struktury Dybiec, Liberthez Ireneusz Praczuk, a nawet sam Tektyw. Kończąc na przeróżnej tematyce utworów. Przy tym wszystkim, FracTalle nie stracili na spójności. Jak to im się udało? Trochę doświadczenia, trochę pomysłu, trochę szczęścia. Nie jest jednak ważna droga, a sam efekt. A ten jest przynajmniej satysfakcjonujący. 

To nie jest rap dla młodych ludzi

Parafrazując tytuł filmu Andrzeja Gajewskiego, to nie jest rap dla młodych ludzi. Zresztą tworzą go muzycy, ze stażem dłuższym od życia statystycznego słuchacza polskiego rapu. Przez co nie raz bywa boomersko. Panowie mają własny świat, który łączą pomimo różnych miast. Twardo sprzeciwiają się niepasującym im aspektom aktualnej rzeczywistości. Mierzą się z szarością, którą kolorują rapem. To perspektywa raperów doświadczonych życiowo. Czy ma to swój klimat? Niepodważalny. Jeśli jednak macie 20 lat, to nie będzie muzyka dla Was. Jeśli jednak twoje dziecko jest w tym wieku, szybciej bym sięgnął po “Alert”. 

Akapit pochodzi wprost z mojej  recenzji albumu „Alert”, gdzie o samym materiale dowiecie się jeszcze więcej.

To nie jest pół produkt

Piętnaście utworów, dające nam ponad godzinę muzyki. Do tego klimatyczne teledyski, stanowiące razem jedną całość. Z całą pewnością nie jest to pół produkt, wydany na szybko przez byle wytwórnię, bo gonią terminy. Zresztą, to sam w sobie jest ciekawy temat jak dla jednego main artist, labele niszczą kariery własnych podopiecznych. Może więc i kosztem mniejszych zasięgów, ale Tektyw, Aras Dobrado ORAZ BereU zyskali na jakości. Tutaj wszystko ze sobą współgra. No i co najważniejsze, czuć hip-hop. 


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

 

News

Kendrick Lamar – setlista i goście na Super Bowl

Opublikowany

 

Przez

Kendrick Lamar wystąpił na Apple Music Halftime Show podczas Super Bowl LIX w Nowym Orleanie. Zobacz setlistę, występ i gości, których artysta zaprosił na scenę.

Kendrick Lamar wystąpił na największej scenie w Ameryce Północnej – widowisko co roku przyciąga kilkudziesięciomilionową widownię.

13-minutowy show rozpoczął się od Samuela L. Jacksona w roli Wujka Sama, który zapowiedział gwiazdora wieczoru. Kendrick Lamar w setliście zamieścił kilka utworów z „GNX” (w tym niewydany jeszcze numer, który mogliśmy usłyszeć w trailerze albumu) oraz starsze hity trakie jak „Humble” i „DNA”. Na scenie dołączyła do niego SZA, by wykonać „Luther” i „All The Stars”. Set zakończył się niezapomnianym wykonaniem „Not Like Us” oraz „tv off”.

Kendrick Lamar na Appel Music Halftime Show Super Bowl LIX – setlista:

  • Bodies (Unreleased)
  • Squabble Up
  • HUMBLE
  • DNA
  • Euphoria
  • Man at the Garden
  • Peekaboo
  • Luther
  • All The Stars
  • Not Like Us
  • Tv off


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

Pezet na Tinderze – ktoś podszywa się pod rapera

Pezet wydał komunikat dla fanów.

Opublikowany

 

Przez

pezet

Pezet poinformował, że ktoś podszywa się pod niego na Tinderze, czyli w znanej aplikacji randkowej. Ostrzegł on fanów przed oszustem.

Konto Pawła na Tinderze nie jest prawdziwe. Raper wydał komunikat, w którym ostrzega swoje fanki przed fake’owym kontem.

– Nie mam konta na Tinderze, ktoś się pode mnie podszywa – ogłosił, wymieniając konta na Instagramie, Facebooku i TikToku jako jedyne oficjalne.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

Belmondo wskazał najlepszy klip w polskim rapie. Jest bardzo niszowy

Tego zawodnika pamiętać mogą tylko wiekowi słuchacze.

Opublikowany

 

Wygląda na to, że Belmondziak powoli dochodzi o siebie po ostatniej transmisji na Instagramie, którą prowadził z wyłączonym mikrofonem. Młody G zamieścił serię wpisów na Facebooku, które wyglądają znacznie lepiej niż jego stan na lajwie. Dzięki temu dowiedzieliśmy się, jaki jest ulubiony polskojęzyczny teledysk rapowy bohatera tego tekstu.

Kto wie, jak potoczyłaby się kariera Belmondo, gdyby nie udział w klipie „Makumba” Big Cyca. Młody G miał okazję w nim zagrać, co siłą rzeczy musiało się za nim fejmowo ciągnąć jakiś czas, przynajmniej w lokalnym środowisku. Popularność piosenki była ogromna, utwór trafił na 1 miejsce w 130 rozgłośniach radiowych. – Tak zgadza się, występuję tam jako syn Makumby. To było gdzieś na plaży w Jelitkowie, czy w Brzeźnie. Po prostu byłem na plaży wtedy jak kręcili ten klip i mama powiedziała: chodź na chwilę, będziesz na klipie. I tak już zostało – wspominał po latach.

Belmondziak wskazał niedawno, czyj jest najlepszy teledysk w historii polskiego rapu. Wybór okazał się nieoczywisty, bo padło na „Biegnę” Gano z 2001 roku.

Młody G o najlepszym klipie w polskim rapie

Mocno zapomniany weteran śląskiej sceny wciela się w nim w postać prezentera telewizyjnego relacjonującego swój storytelling. Jego jedyna legalna solowa płyta, którą wydał RRX, spotkała się z chłodnym przyjęciem słuchaczy, co w dużej mierze przyczyniło się do przedwczesnego zakończenia kariery Gano.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

Alberto zapłakany. Złamana ręka? Wygrał cały turniej w 83 sekundy

„Facet nie powinien się wstydzić łez”.

Opublikowany

 

Alberto został wielkim zwycięzcą turnieju Underground Championship, który odbył się na gali Fame 24. Pokonał m.in. zawodowego pięściarza i medalistę mistrzostw Polski MMA.

Złamana ręka rapera?

W wywiadzie z Mateuszem Kaniowskim tuż po finałowej walce, w której pokonał Gracjana Szadzińskiego, Alberto ujawnił, że do ostatniego pojedynku wyszedł bez prawej ręki. W poprzedniej walce z Wierzejskim, kiedy okładał go młotkami, coś mu zgrzytnęło w dłoni i od tej pory nie mógł jej używać. Dziennikarz informuje w swoim materiale, że Alberto walczył w finale ze złamaną ręką. Raper podczas tej rozmowy nie krył wzruszenia i się popłakał.

– Facet nie powinien się wstydzić łez. Jestem uczuciowym chłopem – powiedział.

Alberto pokonał 3 rywali w 83 sekundy

Alberto spędził w „basenie” 83 sekundy, czyli niecałe 1.5 minuty. W tym czasie pokonał debiutanta, zawodowego pięściarza i medalistę Mistrzostw Polski MMA.

Poniżej kilka faktów na temat drogi na szczyt Alberto w turnieju:

  • Wyszedł do finałowej walki bez prawej ręki.
  • W półfinale, kiedy okładał przeciwnika młotkami, coś mu grzytnęło w dłoni i od tej pory nie mógł jej używać.
  • Malichę pokonał w 28 sekund.
  • Oskara Wierzejskiego w 38 sekund.
  • Gracjana Szadzińskiego w 17 sekund.
  • Przed walką nie zrobił żadnego sparingu.
  • Nie dostał ani jednego ciosu na głowę.
  • Robili mu zdjęcie przed i nie chcieli zdjęcia po, bo wyglądał tak samo.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

Alberto wygrał turniej Fame 24: 3 nokauty na 3 różnych zawodnikach

Wielka wygrana starszego z braci Simao.

Opublikowany

 

Przez

Sobotni wieczór należy do Alberto. Raper znokautował trzech rywali, każdego w kilkadziesiąt sekund.

W pierwszym pojedynku raper pokonał Malichę w 28 sekund. W drugim starciu spotkał się Oskarem Wierzejskim, z którym rozprawił się w 38 sekund. W finale założyciel Miejskiej Jungli spotkał się z Gracjanem Szadzińskim. Pokonał go przez kopnięcie w 17 sekundzie pierwszej rundy.

Alberto wygrał turniej Underground Championship na Fame 24.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

Ferrari do Alberto: „Wypi***j do Afryki alimenciarzu”

Influencer został oskarżony o rasizm.

Opublikowany

 

Przez

alberto

Amadeusz Ferrari nie gryzie się w język. Braci Simao określa mianem „porządnych uchodźców”, a teraz każe Alberto wynosić się z Polski.

Podczas piątkowego media treningu za kulisami doszło do starcia między Ferrarim a Alberto. Dziennikarz Mateusz kaniowski w rozmowie z Josefem pokazał na przewróconą ściankę dla mediów, która została stratowana przez Ferrariego i Alberto, między którymi doszło do przepychanek.

Jak podaje dziennikarz, Amadeusz Ferrari powiedział do Alberto, żeby „wyp****ł do Afryki czarnoskóry alimenciarz”.

Influencer został nazwany rasistą i tak się odniósł do tych zarzutów na Instastories:

– Ojoj, Ferrari jest rasistą, bo powiedział czarnoskóry. Jeżeli dzban nie potrafi się zachować, to nie ma znaczenia jaki ma kolor skóry. Wpierdziela się w nieswoje sprawy – powiedział, mając na myśli Alberto. Tymczasem raper twierdzi, że Amadeusz boi się dzisiaj wyjść z pokoju hotelowego. – Stoi obsrany, bo wie, że listwa z tej łapy jak bochen chleba go czeka.

Poniżej wideo:

Przypomnijmy, że dzisiejszego wieczoru, Josef Bratan zmierzy się z Amadeuszem, a Alberto podejmie Malichę.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

Popularne

Copyright © Łukasz Kazek dla GlamRap.pl 2011-2025.
(Ta strona może używać Cookies, przeglądanie jej to zgoda na ich używanie.)

error: