News
Chris Carson o polskim rapie: „Wstyd mi być częścią tego cyrku”
Producent odwołał polską płytę producencką.

Mieszkający na stałe w Belgii uznany polski producent, który współpracował z czołówką sceny m.in. Paluchem, Quebonafide, Kalim i KęKę poinformował, że jego producencka płyta się nie ukaże. – Z kilku powodów postanowiliśmy, że płyty producenckiej polskiej nie będzie – poinformowała połówka duetu Young Veteran$. Poniżej zapoznacie się ze szczegółami tej decyzji.
„Polskie środowisko hip-hopowe stało się kałem”
Kilka miesięcy temu Chris Carson poinformował, że zacieśnia współpracę z mieszkającym we Francji PLK, który ma polskie korzenie. W międzyczasie miała się ukazać jego płyta producencka nagrana razem z Kendo. Tak się jednak nie stanie. Pełny album nie ujrzy światła dziennego, a jedynie pojedyncze single. – Zrobimy fajną ilość singli. Będzie to łatwe do zrealizowania, bo biorąc się za całą płytę uzyskaliśmy trochę zwrotek, co pozwoli nam na zrobienie spoko ilości singli, żeby już mieć w rezerwie, a pełnego wydawnictwa w postaci płyty nie będzie. Może zabrzmię jak jakiś hip-hopowy purysta, którym niekoniecznie jestem, ale na przestrzeni dwóch ostatnich lat polskie środowisko rapowe stało się takim kałem, że ciężko to opisać, ale się postaram – poinformował Chris Carson za pośrednictwem Instagramu.
– Począwszy od prymitywnego pie*dolenia, że „taki rap jest prawdziwy, a taki nie”, czyli wiecznej tendencji do nieuzasadnionych konfliktów w tym środowisku. Ten nie nagra z tym, ten z tamtym też nie. Słuchałem tych powodów oczekując czegoś konkretnego, a kończyło się na argumentach godnych 5-latka – dodał.
Chris Carson krytykuje raperów biorących udział w Fame MMA
Producent mówi otwarcie, że nie podoba mu się to, że artyści hip-hopowi biorą udział w tym samym wydarzeniu, w którym promowana jest kontrowersyjna Marta Linkiewicz czy Esmeralda Godlewska. – Innym przykładem biedy umysłowej w tym środowisku jest to, że „raperzy” stają w tym samym szeregu z Godlewską czy inną Linkiewicz. Czekam, aż któryś z kasztanów będzie żonglować mandarynkami w „Dzień Dobry TVN” (bo hajs) – uważa producent.
Przypomnijmy, że w podobnym tonie wypowiadał się jakiś czas temu Bedoes. – Nie wezmę udziału w tym samym wydarzeniu, w którym bije się Marta Linkiewicz – mówił zawodnik SBM Label dwa miesiące temu.
Na czwartej odsłonie gali Fame MMA, która ma się odbyć 22 czerwca w Częstochowie zobaczymy w oktagonie, Filipka, Tomba, Kizo, Jongmena, Kubańczyka oraz w roli artystów koncerty zagrają Wac Toja oraz Bonus RPK. Więcej o tym pisaliśmy tutaj.
Producent żegna się z polskim rapem
Carson zwraca też uwagę, że młodzi raperzy stają się bardzo roszczeniowi i nie chce on być już częścią tego środowiska. – Kolejna sprawa. To, że jakiś gówniak wypełnia salę na 300 gimbusów nie upoważnia go, by zachowywał się jak Kanye West względem kogokolwiek. W moich oczach to raczej powód do pokory jeśli nie wypełniasz aren.
Głównym powodem w skrócie jest po prostu wstyd bycia, siłą rzeczy, częścią tego cyrku. Ale zawsze będę podkreślać najistotniejsze. To środowisko jest tym czym czynią go słuchacze! To wy decydujecie o czym jest głośno, a o czym nie. Dziękuję bardzo wszystkim, którzy przyklepali współpracę nad numerami. Poznałem kilka ciekawych postaci, które świetnie sobie radzą bez robienia z siebie idiotów (da się). Z przyczyn technicznych o wiele bardziej w szczegółach da się dopracowywać pojedyncze kawałki. I skoro to będą single, to oznacza, że każdy numer z zagranicznym gościem będzie wam zaserwowany z klipem. Zrobimy to dobrze i te single będą również nasz formą pożegnania się z polskim rapem – wyjaśnił.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl


O.S.T.R. ogłosił, że „120 Rap Fest” zgodnie z planem odbędzie się w sobotę w Łódzkiej Atlas Arenie.
Sobotnia żałoba narodowa z powodu śmierci papieża spowodowała, że organizatorzy koncertów są w kropce, bo nie wiedzą czy mają odwoływać swoje koncerty. Jako jeden z pierwszych wyłamał się O.S.T.R. wydając specjalny komunikat.
– Przerwałem prace w studiu, po to, żeby wam powiedzieć, że z całym szacunkiem dla zaistniałych sytuacji koncert się obędzie – ogłosił raper.
Organizatorzy innych koncertów raperów na ten moment nie podjęli jeszcze decyzji, co z ich występami. Agencja Bashesh, która w sobotę organizuje duży koncert KęKę poinformowała, że czeka na oficjalne stanowisko władz.
News
Nowator: „Polski rap jest chorągiewką”
Nagrywał z Pihem, Mesem, Onarem i Donatanem, a później został wyklęty przez środowisko.

Nowator był kiedyś prężnie działającym raperem, który nagrywał z całą śmietanką sceny. Przez to, że kładł fundamenty pod lżejszą odmianę rapu, musiał mierzyć się później z dużą krytyką.
„Moja panienka” zniszczyła rapową karierę Nowatora?
Nowator w rozmowie z Bartoszem Boruciakiem dla Tygodnika Solidarność, mówi, że on nie doświadczył tak mocno wyobcowania ze środowiska, chociaż po numerze „Moja panienka” wrzucono go do worka hip-hopolo.
– Bardzo mocno znaliśmy się ze środowiskiem hiphopowym. Lerek nagrywał bardzo dużo refrenów dla raperów. Wielokrotnie supportowałem przed O.S.T.R., DJ-em Feel-Xem z Kalibra 44. Cały czas uczestniczyłem w hip-hopie. „Moja panienka” wydobywała się z każdego kąta. Non stop leciała w Vivie Polska. Ten Typ Mes był na mojej płycie, a potem wypowiadał się w „Ślizgu”, że nagrywał ze mną, bo miałem same rapowe piosenki. A potem wyskoczyłem z lżejszym kawałkiem. Prawda jest taka, że jak mu puszczałem moje inne utwory, to mu się podobały i powiedział, że są hitowe (…) – mówi artysta.
Na pytanie Boruciaka, że polscy raperzy boją się teraz udzielać wywiadów, żeby czegoś nie palnąć, ten odpowiedział krótko: „Polski rap jest chorągiewką. Dziś mówimy tak, jutro mówimy tak”.
Śpiewane refreny i krytyka sceny
Według Nowatora krytyka pod jego adresem i mu podobnym, którzy mieli bardziej śpiewane kawałki wynikała z tego, że uliczni raperzy nie potrafili śpiewać, a też chcieli mieć nośne refreny.
– Jeden z największych hitów polskiego rapu ma wysamplowany fragment piosenki Czesława Niemena „Sen o Warszawie”. Wiele największych hitów w amerykańskim rapie ma śpiewane fragmenty – tłumaczy.
Skąd była ta krytyka wobec śpiewanych refrenów? – Bo nie potrafili zrobić tego, co my robiliśmy. To była zazdrość. Znałem raperów, którzy nagrywali zwrotkę przez trzy godziny – dorzuca.
„Pezet nie zdążył się dograć”
Nowator opowiedział także, jak z jego perspektywy wyglądało odejście z rapu na rzecz środowiska tanecznego.
– Nigdy się nie szufladkowałem. Na debiutanckiej płycie młodego chłopaka z Opoczna byli Pih, Ten Typ Mes, Onar, nie zdążył się dograć Pezet. Pojawiłem się na składance O$ki, gdzie była cała śmietanka polskiej sceny rapowej. Natomiast później skręciłem w inną stronę. Tłumaczyłem ludziom, że raperzy w USA robią podobnie, spójrz na przykład na Snoop Dogga – mówi.
– W Polsce było przeświadczenie i do dziś jest, że to jest rap, a to nie jest rap. To było dla mnie śmieszne, jak w Polsce mamy decydować, co jest rapem, a co nie jest. W mojej muzyce zawsze była melodia. Jak grałem supporty, to wychodziłem ze swoimi piosenkami – dodaje.
W tym roku kawałek „Moja panienka” kończy 20 lat. Nowator nie wie jeszcze czy odświeży swój największy hit, bo niczego nie chce robić na siłę. Mówi też, że nie da się wyżyć z jednego przeboju i musi grać do tego koncerty. A jeżeli ktoś nazywa go disco-polowcem, nie obraża się za to. Cała rozmowa jest dostępna na stronie tysol.pl.

Sarius i Juras swój świąteczny przekaz wzmocnili pokazując się z całą rodziną. W przypadku rapera z Częstochowy, to pierwsze takie doświadczenie w życiu.
– Z cyklu maraton pierwszych razów: pierwsze święta wielkanocne. Wszystkiego dobrego dla Was i Waszych rodzin! Dużo spokoju. PS do zobaczenia na koncertach w maju! – napisał Sarius, który niedawno został ojcem.
– Wiosna rozkwitła w pełni świeżością i ciepłem a więc Wesołych Świąt! Alleluja i do przodu! – dodał Juras, który także pokazał się z żoną i synem.

W świątecznym okresie Peja zdecydował się na krótki przekaz do fanów utrzymany w tonie religijnym.
– Tak więc bądź w pokoju z Bogiem, cokolwiek myślisz i czymkolwiek się zajmujesz i jakiekolwiek są twe pragnienia: w zgiełku ulicznym, zamęcie życia, zachowaj pokój ze swą duszą. Z całym swym zakłamaniem, znojem i rozwianymi marzeniami ciągle jeszcze ten świat jest piękny. Bądź uważny, staraj się być szczęśliwy – napisał weteran sceny.
News
Z bloku Belmondo kobieta wyskoczyła przez okno
„Z tego piętra skoczyła” – mówi na nagraniu raper.

Będący w ostatnich dniach w nie najlepszej formie psychicznej Belmondziak, był świadkiem niebezpiecznej sytuacji. Kobieta z jego bloku wyskoczyła przez okno.
Belmondo przebywa obecnie w Krakowie, skąd streamuje i upublicznia niepokojące filmy. Jest przestraszony i myśli, że ktoś go śledzi. Jest to wynikiem przyjmowania przez rapera różnych psychoaktywnych substancji. Jakby tego było mało, jego sąsiadka z Anglii postanowiła wyskoczyć z okna.
– Jestem sąsiadem i widziałem jak ta pani wyskoczyła. Z tego piętra skoczyła. Wygląda na naćpaną – mówi na nagraniu Młody G w kierunku osoby, która przyszła pomóc leżącej na ziemi kobiecie.
Kobieta wije się i jęczy, ale jak przekonuje raper, raczej nic się jej nie stało, bo nie spadła z wysoka.
Poniżej wideo:
-
News5 dni temu
Białas dissuje Bedoesa. Linijki wymierzone w byłego podopiecznego
-
News5 dni temu
Wstydu już nie ma. Bydgoszcz docenił Pawbeatsa
-
teledysk4 dni temu
Gural: „Kiedy było mi źle, wjeżdżała gruda i było grubo”
-
News16 godzin temu
Jongmenowi anulowali paszport. Chcą ściągnąć rapera z Dubaju
-
News4 dni temu
Wini o Grzegorzu Braunie: „To nie do przyjęcia, że można wygłaszać takie opinie”
-
News3 dni temu
Kaczy świętował historyczną wygraną Legii na Stamford Bridge
-
News4 dni temu
Wiemy, ile Bardala kosztował 3,5 metrowy kogut na okładkę płyty
-
News5 dni temu
ReTo nagrał kawałek dla znanego producenta piwa