Sprawdź nas też tutaj

News

Dzień Polskiej Muzyki – druga edycja kampanii

Opublikowany

 

DZIEŃ POLSKIEJ MUZYKI to już druga edycja specjalnej kampanii mającej na celu promocję polskiej muzyki oraz wsparcie polskiego rynku muzycznego. Poprzez tę kampanię pragniemy zachęcić fanów i odbiorców muzyki do wyrażenia szacunku dla pracy swoich ulubionych Artystów i wszystkich osób pracujących na ich sukces. Kampania Dzień Polskiej Muzyki ma za zadanie uświadomienie słuchaczom, że to oni kształtują wartość i pozycję polskiego rynku muzycznego, tak samo jak Artyści.

Z uwagi na wprowadzone ograniczenia rynku koncertowego z powodu pandemii koronawirusa, sytuacja Artystów oraz wszystkich osób pracujących w branży koncertowej jest obecnie szczególnie trudna, dlatego to im dedykujemy tegoroczną edycję DNIA POLSKIEJ MUZYKI” – mówi Anna Ceynowa, Prezes Fundacji EMPOWER POLAND, współorganizatora kampanii.

Kulminacyjnym punktem kampanii jest specjalne pasmo z TYLKO POLSKĄ MUZYKĄ w największych ogólnopolskich, regionalnych i lokalnych rozgłośniach radiowych i telewizjach muzycznych w kraju, które już po raz drugi odbędzie się 1 października od godz. 10.00 do 11.00. Ponadto przez cały dzień będzie jej można usłyszeć znacznie więcej niż zwykle! Namawiamy słuchaczy radiowych i widzów telewizyjnych do słuchania polskiej muzyki codziennie, w szczególności 1 października. W studiach radiowych zagoszczą także tego dnia ciekawi goście, którzy opowiedzą o obecnej sytuacji polskiej rynku muzycznego. 1 października polska muzyka zdominuje anteny kilkudziesięciu rozgłośni radiowych i telewizji muzycznych w kraju, pośród których są m.in. stacje RMF FM, RMF MAXXX, RMF CLASSIC, RADIO ESKA, ESKA ROCK, RADIO ZŁOTE PRZEBOJE, ROCK RADIO, RADIO POGODA, RADIO WAWA, POLSAT MUSIC, 4FUN.TV, EKSA TV. Kampanię wspierają także stacje MTV POLSKA, 4FUN DANCE, 4FUN KIDS oraz kilkadziesiąt rozgłośni regionalnych i lokalnych od Bałtyku po Tatry, m.in. RADIO KOLOR, RADIO CENTRUM KALISZ, RADIO ŻNIN, MUZYCZNE RADIO, RADIO FEST, RADIO ZIEMI WIELUŃSKIEJ i wiele, wiele innych. W tym roku po raz pierwszy w kampanię włączą się także rozgłośnie radiowe za granicą.

To fani stanowią o sile każdego lokalnego rynku muzycznego, dlatego też z myślą o nich ponownie zaprosiliśmy do udziału w kampanii DZIEŃ POLSKIEJ MUZYKI największe sklepy płytowe, bileterie i serwisy streamingowe w kraju.

Mamy nadzieję, że w efekcie tej kampanii, Polacy chętniej będą wspierać Artystów i rodzimy rynek muzyczny poprzez zakup biletu na koncert, płyty lub abonamentu w serwisie streamingowym – mówią pomysłodawcy kampanii.

Kampania rozpocznie specjalna akcją Grupy Empik „tyDzień Polskiej Muzyki”. We wszystkich salonach Empik w kraju przez cały tydzień rozbrzmiewać będzie tylko polska muzyka, a na fanów będą czekały specjalne promocje na zakup płyt. W serwisach Empiku będzie także okazja do spotkań online z Artystami.

W Empiku polska muzyka gra już od ponad 70 lat, dlatego zawsze chętnie bierzemy udział w takich inicjatywach – zwłaszcza, że polska muzyka doskonale sobie radzi na tym niełatwym rynku, a my chcemy ją nadal wspierać i promować. – mówi Dominik Sadowski, szef działu Muzyka w Empiku. I dodaje:

Co ciekawe – przy jednocześnie zyskującym na popularności streamingu muzyki, oprócz utrzymującego się trendu na wydania winylowe, obserwujemy nostalgiczny powrót do kaset magnetofonowych. Na topie najchętniej wybieranych krążków od kilku lat jest polski hip-hop. Ten fenomen wyróżniliśmy nawet osobną kategorią naszych corocznych nagród Bestseller Empiku.

W kampanię włączyły się także największe bileterie w kraju, m.in. eBilet, Eventim, Ticketmaster, Going oraz Empik Bilety. W bileterii Eventim specjalne promocje dla fanów będą czekały aż do ostatniego dnia października w ramach akcji „Jesień z polską muzyką”, którą zapoczątkuje Dzień Polskiej Muzyki – 1 października. Także w bileterii Ticketmaster, Dzień Polskiej Muzyki będzie trwał dłużej! Fani będą mieli okazję zdobyć bilety na koncerty w atrakcyjnych cenach przez cały pierwszy tydzień października.

To nie wszystko! Zachęcamy fanów do słuchania swojej ulubionej polskiej muzyki w serwisach streamingowych, dzielenia się nią, udostępniania playlist z polską muzyką. Serwis TIDAL przygotował specjalną playlistę DZIEŃ POLSKIEJ MUZYKI. Dedykowane playlisty słuchacze znajdą także na platformie Empik Music. Natomiast w serwisie Spotify, pod zakładką DZIEŃ POLSKIEJ MUZYKI wyeksponowane zostaną tylko polskie playlisty! Kampanię wspiera także serwis YouTube, w którym od lat na polskim rynku szczyty popularności zdobywają polscy Artyści.

Kampanię aktywnie wspierają także najpopularniejsi polscy Artyści promując ją w social mediach oraz spotykając się tego dnia z fanami za pośrednictwem stacji telewizyjnych i radiowych wspierających kampanię.

W tym roku DZIEŃ POLSKIEJ MUZYKI będzie obfitował w ważne dla polskiego rynku muzycznego wydarzenia. Od g. 13.00 w serwisach Interia.pl oraz tvn24.pl będzie można śledzić relację z uroczystej konferencji, podczas której ogłoszeni zostaną laureaci tegorocznych nagród Akademii Fonograficznej – FRYDERYKI w kategoriach muzyki rozrywkowej i jazzowej. Zaplanowana pierwotnie na 14 marca tego roku uroczysta Gala wręczenia nagród w Katowicach została odwołana, tak jak tysiące koncertów i wydarzeń w kraju z powodu pandemii koronawirusa. Cieszymy się, że laureaci najważniejszych nagród branży muzycznej w kraju zostaną ogłoszeni właśnie w DZIEŃ POLSKIEJ MUZYKI – mówią organizatorzy kampanii.

Idea Kampanii

Pomysł na kampanię DZIEŃ POLSKIEJ MUZYKI zrodził się w ubiegłym roku z inicjatywy Agencji ARTISTARS, współorganizatora kampanii, w trosce o rozwój polskiego rynku muzycznego. Branża muzyczna w Polsce w 2019 roku rozwijała się całkiem dobrze, w każdym segmencie rynku odnotowano wzrost, jednak był on w naszej opinii dalece niewystarczający jak na potencjał polskiego rynku muzycznego – mówią organizatorzy kampanii. Wydatki Polaków na muzykę kształtowały się średnio na poziomie 8,4 zł rocznie per capita, a cały polski rynek fonograficzny wzrósł o nieco ponad 3%. Dla porównania średnia globalna wzrostu wartości rynku muzycznego była na poziomie blisko 9%, a u naszych środkowo-europejskich sąsiadów nawet kilkanaście procent, co pokazuje jak wolno rósł polski rynek na tle świata. Natomiast, jak podaje ZPAV, na płyty polskich artystów wydaliśmy w ciągu pierwszych 6 miesięcy tego roku ponad 20 mln zł mniej niż w roku ubiegłym i jest to spadek rok do roku o prawie 47%. W tym samym czasie sprzedaż katalogu artystów zagranicznych zanotowała wzrost o 6,6%.

W tym roku, z uwagi na pandemię koronawirusa i wprowadzone w związku z nią obostrzenia, polską branżę muzyczną dotknął kryzys nieporównywalny z żadnym innym sektorem gospodarki. Ograniczenia objęły tę branżę jako pierwszą i jako ostatnia wróci ona do pełnego funkcjonowania. Jak można się domyślać straty polskiego rynku muzycznego, w szczególności koncertowego będą w tym roku niewyobrażalne, a skutki kryzysu odczuwalne przez kilka najbliższych lat.
Dlatego też potrzeba wsparcia branży muzycznej przez fanów i odbiorców muzyki w tym roku jest szczególnie ważna i zupełnie inna jest rola tegorocznej edycji kampanii DZIEŃ POLSKIEJ MUZYKI, która ma pomóc przetrwać branży muzycznej czas kryzysu.

Jak pokazują wyniki III fali badania nastrojów gospodarstw domowych Polskiego Funduszu Rozwoju i Polskiego Funduszu Ekonomicznego, aż 80% badanych rzadziej korzysta z uczestnictwa w wydarzeniach kulturalnych takich jak np. koncerty. Nikt z badanych nie zadeklarował, że korzysta z tych rozrywek częściej. Natomiast, jak podaje Rzeczypospolita na podstawie badania ARC Rynek i Opinie, aż 36% Polaków całkowicie rezygnuje z zakupu biletów na koncerty.

Tegoroczna edycja kampanii DZIEŃ POLSKIEJ MUZYKI ma zachęcić Polaków m.in. do większego uczestnictwa w koncertach i zakupu biletów na nie, by pomóc branży koncertowej wyjść z zapaści. Fundacja EMPOWER POLAND, współorganizator kampanii DZIEŃ POLSKIEJ MUZYKI wspólnie z ośmioma podsektorami rynku muzycznego oraz przy wsparciu sektorów filmu, książki i prasy projekt, a także innych branż m.in. hotelarstwa i ochrony przedstawiły projekt ulg podatkowych dla konsumentów pod nazwą „1000+ dla kultury”, które miałyby pomóc całej branży kultury, zwłaszcza wydarzeń podnieść się z kryzysu, dzięki wzmożonej konsumpcji dóbr kultury. Jednak żadne działanie pomocowe nie może równać się ze wsparciem oddanych fanów polskiej muzyki, których gorąco zachęcamy do aktywnego przyłączenia się do kampanii DZIEŃ POLSKIEJ MUZYKI oraz wspierania polskiej muzyki przez cały rok!

Aktualnej sytuacji polskiej branży muzycznej i wyzwaniom przed jakimi obecnie stoi poświęcone zostaną 1 października wybrane programy publicystyczne w rozgłośniach radiowych biorących udział w tegorocznej edycji kampanii DZIEŃ POLSKIEJ MUZYKI, a także specjalny panel dyskusyjny zorganizowany przez Związek Producentów Audio-Video podczas uroczystej konferencji prasowej ogłoszenia laureatów FRYDERYKÓW.

Zachęcamy wszystkich Polaków do aktywnego włączenia się w DZIEŃ POLSKIEJ MUZYKI i wspierania swoich ulubionych Artystów! Organizatorem kampanii w 2020 r. jest Agencja Artistars i Fundacja EMPOWER POLAND.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

News

Mata ogłosił drugi koncert na Narodowym, gdzie pierwszy się jeszcze nie odbył

Młody Matczak idzie śladami Quebonafide.

Opublikowany

 

Przez

mata

Mata nie zwalnia tempa. Po błyskawicznym wyprzedaniu Narodowego dorzuca kolejny termin.

Latem bilety na pierwszy koncert Maty na Stadionie Narodowym rozeszły się w trzy dni. Występ zaplanowano na 15 maja 2026, ale dziś raper ogłosił, że dzień później zagra tam ponownie – na finale trasy MATA2040.

Mata podkreślił, że finał trasy musi mieć odpowiednią skalę:

– Ta trasa jest za mocna, żeby za chwilę się skończyła. Zapraszam Was na finałowy koncert #MATA2040 TOUR na @pgenarodowy 16 maja 2026. Jednocześnie potwierdzam, że album ukaże się co najmniej tydzień przed wydarzeniem.

Sprzedaż biletów

Raper podał też pełny harmonogram wejściówek.

  • 9 grudnia o 12:00 startuje przedsprzedaż z 33-procentowym rabatem dla osób, które kupiły bilety na trasę MATA2040 lub na pierwszy koncert 15 maja.
  • 10 grudnia o 12:00 sprzedaż ruszy dla użytkowników aplikacji Żappka.
  • 11 grudnia o 12:00 otwarta sprzedaż dla wszystkich.

Nowa płyta

Mata potwierdził, że nowy album trafi do fanów co najmniej tydzień przed koncertami. To oznacza, że oba występy na PGE Narodowym będą premierowym pokazem świeżego materiału w największej możliwej oprawie.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

Żurom: „Pogodziliśmy się z Peją”

17 lat temu raperzy prowadzili beef.

Opublikowany

 

Przez

żurom peja diss

Żurom ujawnił, że jego konflikt z Peją został zakończony i raperzy od lat są pogodzeni.

W 2008 roku doszło do beefu Peji z Żuromem. Iskrą, od której cały konflikt wybuchł okazała się druga zwrotka numeru „Mieliśmy nagrać” Żuroma. Pada w niej sugestia, że Żurom miał opłacić występ Peji, po którym raper rzekomo zniszczył hotelowy pokój i miał użyć przemocy wobec prostytutki. Dodatkowo Żurom dorzucił zarzuty dotyczące rzekomego zażywania przez Peję narkotyków i sterydów. Raperzy wymienili się wtedy kilkoma dissami, a także zabawnymi filmikami.

Tymczasem od Żuroma dowiadujemy się dzisiaj, że pogodził się z Peją. Ujawnił to przed chwilą w podczas trwającej konferencji Prime 15. Kazik Kartel podczas ostrej wymiany zdań z Żuromem przypomniał mu, że kiedyś został zdissowany przez Peję.

– Peją się nie zastawiaj, bo z Peją się dawno pogodziliśmy – odparł inicjator akcji Stop Pomówieniom.

Nie pozostaje nam nic innego, jak potwierdzenie tej informacji przez drugą stronę konfliktu.

Żurom vs Kazik Kartel na konferencji Prime 15

Peja vs Żurom – lista dissów

  1. Żurom – Mieliśmy Nagrać
  2. Peja – Jedna runda
  3. Peja – K.O. / Czysty nokaut
  4. Żurom – Druga runda i pozamiatane
  5. Żurom – Chory Książę


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

Pokrzywdzony jak artysta. Raperzy walczą z AI – proszę się ustawić po zapomogę – felieton

Artyści likwidują konkurencję i sięgają po nasze pieniądze – każdego z nas oskubią już w 2026 roku.

Opublikowany

 

robot raper

Young Multi, Białas czy SBM Label boją się, że „rapujący komputer” ich wygryzie z branży i podpisują petycję przeciwko AI w muzyce. Ci sami artyści za chwilę będą dostawać pieniądze za to, że kupisz sobie nowy telefon – oczywiście to ty będziesz musiał sięgnąć głębiej do kieszeni dla rapera, który uraczy cię playbackiem na koncercie.

Artyści to taka bardzo uprzywilejowana grupa społeczna, która jednocześnie ciągle czuje się pokrzywdzona. Z jednej strony płacz, że mają niskie emerytury, bo całe życie odprowadzali najniższe składki i żyli ponad stan, a z drugiej sięgają po nasze pieniądze nawet, jeśli nie mamy z nimi nic wspólnego. Teraz także chcą oficjalnie i przy pomocy różnych organizacji wpływających na rząd, społeczeństwo i korporacje – zlikwidować sobie konkurencję, która dla nas – słuchaczy jest czymś dobrym.

Zablokować Kutas Records!

W ostatnich tygodniach rozgorzała dyskusja na temat Kutas Records i podobnym wytwórniom bazującym na artystach AI. Na topowych playlistach przez chwilę pojawiło się sporo utworów stworzonych przy pomocy sztucznej inteligencji i podniosło się spore larum. W bardzo krótkim czasie pojawiła się inicjatywa „Artist First”, która jest „manifestem przeciwko AI w muzyce”.

– Miejsce polskich artystów w rankingu Viral Top 50 zajmują dziś masowo generowane utwory AI. Dziesiątki twórców, którzy właśnie tam dostali swoją pierwszą szansę, zostają zepchnięci na margines – informują twórcy przedsięwzięcia.

Jeżeli słuchacze wybierają utwory stworzone przez AI, oznacza to tylko tyle, że są one dla nich ciekawsze i lepsze niż te stworzone przez „prawdziwych muzyków”. A tak bardziej poważnie – nagłego wysypu memicznych numerów AI na topowych listach na Spotify nie należy brać jako wyznacznika czegokolwiek, bo tak naprawdę, jak to będzie wyglądało zobaczymy dopiero w przyszłości. W TOP50 Spotify jeżeli chodzi o AI – mamy głównie bekowe numery, na które jest chwilowa moda. Dzieciaki podbijają wulgarne piosenki wyłącznie dla żartu – i było tak od zarania dziejów. Mimo to branża jak najszybciej podnosi larum: OKRADAJOOO.

Pokrzywdzony jak artysta

Czy dochodzimy teraz do sytuacji, kiedy to na siłę ktoś chce uszczęśliwiać odbiorców i pokazywać im palcem – tego nie słuchaj, tamtego nie sprawdzaj – masz tutaj prawdziwego artystę? Nie przypomina to trochę starego systemu, który kontrolował to, co obywatel może, a czego nie, a jak ktoś się nie podporządkował to dostał obowiązkowy masaż pałką po plecach?

Sytuacja na rynku muzycznym powoli robi się podobna do walki taksówkarzy z Boltem i próbą wymuszenia, żeby klienci nie mogli korzystać z wygodnej aplikacji, żeby zamawiać szybkie przejazdy, tylko mają być skazani do korzystania ze skostniałych korporacji taksówkarskich. Sprawa ewidentnie przegrana przez złotówy, bo Bolt czy Uber radzą sobie świetnie i na dobre wpisali się w krajobraz wygodnego i taniego transportu na świecie.

Suno, ghostwriting i Pani z Lidla

Dochodzimy też do ciekawej sytuacji odnośnie zderzenia AI z ghostwritingiem. Z numerami generowanymi przez AI nie jest tak, że powstają za pomocą jednego kliknięcia i bez żadnej pracy mamy gotowy produkt. Tekst utworu musi zostać napisany przez człowieka (najczęściej), dopiero później przy pomocy np. Suno można wygenerować cały utwór w danej stylistyce. Żeby to zrobić, musimy napisać odpowiedni prompt i ustawić to tak, żeby nagranie wpadało w ucho i ktoś chciał w ogóle kliknąć w ten mały trójkącik. Żeby utwór był słuchalny, dochodzi do tego późniejsza poprawa brzmienia, którą kontroluje człowiek. Tego typu kawałki nie trafiają też z miejsca do TOP50 Polska. Muszą być na odpowiednim poziomie i co najważniejsze – muszą spodobać się słuchaczowi.

Jak ma się to teraz do ghostwritingu, gdzie artysta zleca Tombowi napisanie tekstu za pieniądze. Na świecie jest to od lat normalnością. Kiedy jednak zamienimy role i ghostwirter napisze tekst i zleci wykonanie melodii AI – to już „nie jest dobra”. Jedyna różnica polega na tym, że jak zlecimy stworzenie melodii AI, a nie producentowi, to dostaniemy to o wiele taniej, szybciej i więcej. Gdzie wady?

Pani z Lidla może zostać zastąpiona przez kasę samoobsługową, ale artysta, który nie pisze swoich tekstów już nie może zostać zastąpiony przez wykonawcę AI?

Artist First żąda m.in. oddzielnych kategorii dla muzyki tworzonej przy pomocy AI. Ciekawe, czy działa to w jakiejkolwiek innej branży na świecie. Nie widziałem oddzielnego działu w Castoramie, gdzie łóżka są zrobione tylko przez roboty. Meble Pana Mirka z małej stolarni konkurują w tym samym dziale z meblami robionymi maszynowo. Które wybierze klient zależy od klienta, któremu w sposób uczciwy przedstawi się wszystkie walory danego produktu.

Kupujesz smartfona, zapłać raperowi!

Pewnie nie wszyscy wiedzą, ale od wielu lat funkcjonuje w Polsce coś takiego jak opłata reprograficzna. Formalnie płacą ją producenci i importerzy urządzeń elektronicznych oraz czystych nośników, które umożliwiają kopiowanie utworów. W praktyce koszt ten jest przenoszony na konsumentów i wliczany w cenę detaliczną sprzętu.

W skrócie, kupując sprzęt typu drukarka, płyta CD lub pendrive, płacimy za niego o kilka procent więcej, bo ustawa z góry zakłada, że za pośrednictwem wspomnianych urządzeń „okradamy artystów” i na ten poczet pobierają oni taki dodatkowy podatek.

Od stycznia 2026 roku ceny kolejnych urządzeń wzrosną od 1 do 3%, bo opłatą reprograficzną zostaną objęte m.in.:

  • smartfony
  • laptopy i komputery
  • telewizory i dekodery TV

– Opłata reprograficzna powinna być precyzyjną rekompensatą za realną szkodę wynikającą z prywatnego kopiowania, a nie daniną nakładaną na smartfony, laptopy czy telewizory, które służą przede wszystkim do korzystania z legalnych treści – podkreśla Michał Kanownik, prezes Związku Cyfrowa Polska.

To nieważne, że masz na telefonie Spotify, za którego płacisz comiesięczny abonament albo wykupujesz Youtube Premium. Od stycznia do każdego nowego smartfona doliczą ci kilkadziesiąt zł więcej, które zostanie przekazane m.in. do ZAiKSu, a później do „poszkodowanych artystów”. Tak po prostu, za nic.

O protestach raperów przeciwko opłacie reprograficznej jakoś nie słyszałem.

Kartofle po 30 gr.

Żeby była jasność, nie można ukraść czyjegoś głosu i na jego podstawie tworzyć nowych numerów. To znaczy można, ale trzeba liczyć się z konsekwencjami. Jak pokazują przypadki chociażby polskich lektorów, których głos ktoś wykorzystał w swoich materiałach – sprawę zgłasza się na policję, bo to zwykła kradzież. Nie trzeba tego „specjalnie regulować” i podczepiać do tych regulacji jeszcze dodatkowych podpunktów przyjaznych artystom, a niekoniecznie słuchaczom, bo kradzież od dawien dawna jest uregulowana prawnie.

Jeżeli muzyka AI okaże się za słaba, zbyt sztuczna, monotonna i przewidywalna – to umrze śmiercią naturalną – nie będzie trafiać na żadne playlisty, tylko skończy w undergroundzie. Sztuczne regulowanie rynku nigdy nie jest czymś dobrym, no chyba, że jesteś Baćką, który utrzymuje cenę kartofla na poziomie 30 gr za kilogram – dla dobra obywateli oczywiście.

Słuchacze rapu przełkną wszystko

Pewien krętacz pokazał w tym roku, że z fanami można robić najdziwniejsze fikołki – z pluciem w ryj z repeat value włącznie – a i tak na koniec dnia zamówią preorder za kilka stówek, na który poczekają kilka miesięcy. Niestety, ale większość słuchaczy to zwyczajne wioskowe głupki, którzy dają sobą manipulować, a interes artysty jest dla nich ważniejszy niż własny, bo liczy się dla nich tylko tu i teraz.

Raperzy zaczynają powoli prosić fanów o podpisywanie petycji „chroniącej ich przed AI” i nie trudno się domyślić, że oddani słuchacze będą to robić bez najmniejszego zająknięcia.

Będziemy pracować ciężej i dłużej

Wbrew powszechnej opinii sztuczna inteligencja nie ułatwia nam pracy – wręcz przeciwnie. Powoduje, że praca każdego z nas będzie cięższa i bardziej wymagająca, bo tą lżejszą zrobi za nas AI. Praca artysty stanie się tylko teoretycznie lżejsza, gdy będzie się on wspomagał sztuczną inteligencją i zrobi dzięki temu więcej numerów, bo zdecydowanie trudniej będzie mu się przebić do topek playlist.

Nie dajcie się nabrać na płacz artystów, którzy jak zwykle czują się tymi najbardziej poszkodowanymi. Z powodu postępu technologicznego na całym świecie wzrośnie bezrobocie i ucierpią WSZYSTKIE BRANŻE I KAŻDY Z NAS mimo pozornego „ułatwienia nam życia”. Nie tylko artyści, którzy jako pierwsi chcą zadbać o swój tyłek wysługując się różnego rodzaju organizacjami i słuchaczami.

A jeżeli artystom brakuje do pierwszego – zapraszam do kolejki po zapomogę, gdzie stoją pozostali obywatele…. i Dawid Obserwator.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

Arab zawalczy o mistrzowski pas – znamy rywala rapera

„Ten pojedynek może się zapisać grubą czcionką w historii Prime”.

Opublikowany

 

Przez

arab raper

Arab zawalczy z Taazym na styczniowej gali Prime 15. Zwycięzca pojedynku wróci do domu z mistrzowskim pasem.

– Ta walka wisiała w powietrzu od dłuższego czasu. Kamil zmierzy się z Gabrielem, a stawką będzie mistrzowski pas, który tylko jeden z nich zabierze do domu. To pojedynek, o którym dużo osób mówiło już po ostatniej walce Araba. Obaj mają swoją rzeszę fanów i zupełnie różne style, co tylko dodaje temu zestawieniu smaku – informuje federacja.

Prime 15: Merry Freakmess odbędzie się 10 stycznia w puławskiej hali sportowo-widowiskowej.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

Klip Bonusa RPK z neonazistą przebił magiczną granicę wyświetleń

Raper chwali się sukcesem.

Opublikowany

 

bonus rpk hitlerowiec

Czy wyświetlenia są dla Bonusa RPK najważniejsze w działalności artystycznej? Takie wrażenie można odnieść, gdy obserwuje się komentarze rapera na temat osiągnięć oglądalnościowych na YouTube. Słynny teledysk z udziałem neonazisty z hitlerowską gapą na karku wciąż cieszy się dużą popularnością wśród fanów rapera.

Bonus RPK jest wierny zasadzie, że co raz zostało wrzucone do sieci, musi w niej pozostać. Na YouTube Ciemnej Strefy dostępny jest ciągle m.in. teledysk „Przyjdzie czas” z Kiszło, mimo iż powszechnie wiadomo, że już kilka lat temu poszedł on na współpracę z prokuraturą i nie zapomnieli mu tego kibice Górnika Zabrze. Kiszło jest wymieniany w gronie największych konfidentów wywodzących się z tego środowiska, pisali też o tym słuchacze
w komentarzach.

Podobnie krytyczne wpisy pojawiły się pod niedawnym teledyskiem „Nic pod dyktando” z gościnnym udziałem Kekę i ekipy Ruchu Chorzów. Jeden z chorzowian zaprezentował na planie vloga doskonale widoczną w kilku ujęciach swastykę, a mimo to Bonus zdecydował, iż nie warto usunąć tego materiału z YouTube. Raper pozostał wierny zasadzie, że „nikt nie będzie mówił mi, co robić mam i z kim”, jednak pytaniem otwartym pozostaje, czy jego upór nie przyniesie więcej strat wizerunkowych niż korzyści.

Bonus nie ugiął się pod presją opinii publicznej i nawet nie zabrał głosu w tej sprawie. Teraz wyjawił natomiast sukces wyświetleniowy – klip „Nic pod dyktando” przebił granicę miliona wyświetleń, czym twórca Ciemnej Strefy dumnie pochwalił się na Instagramie.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

Popularne

Copyright © Łukasz Kazek dla GlamRap.pl 2011-2025.
(Ta strona może używać Cookies, przeglądanie jej to zgoda na ich używanie.)

error: