News
Sentino: „Kto by wygrał, gdybym zdissował Quebonafide?”
Raper zadaje fanom konfliktowe pytanie.

Sentino od dłuższego czasu próbuje wrócić na polski rynek muzyczny. Póki są to tylko zapowiedzi, ale pod koniec ubiegłego roku otrzymaliśmy jego nowy numer nagrany po polsku „Era”. Sebastian Enrique Alvarez chyba chce narobić wokół siebie trochę szumu, albo jest to częścią większej układanki, bowiem na jego Instagramie pojawiło się zaczepne pytanie odnośnie Quebonafide.
Sentino zadał na Instagramie pytanie swoim fanom:
– Kto by wygrał lirycznie, gdybym zdissował Quebonafide?
63% słuchaczy postawiła na Sentino, a 37% na Quebonafide. Zastanawiające jest jednak, po co raper w ogóle zdecydował się zadać tego typu pytanie? Czy to chęć zrobienia wokół siebie trochę szumu, a może to sprytna zapowiedź kolejnego wspólnego numeru z ciechanowskim raperem?

Quebonafide fanem Sentino
Quebonafide od dawna jest fanem Sentino. Rapował o nim m.in. w numerze” Brudna Prawda” gościnnie u Solara i Białasa”:
– Sentino nie jest gangsterem.
Później wersy o Sentino pojawiły się w numerze „Gazprom”:
– Nagrałem jakiś cukierkowy numer latynoski / I nie stać mnie na refren od Sentino, yo.
Quebonafide rapuje, że nie stać go na refren od Sentino, a w kolejnym numerze „ŚWIATTOMÓJPLACZABAW” na płycie „Romantic Psycho” pojawia się Alvarez, rozpoczynając swoją zwrotkę od:
– Nie masz hajsu dla mnie to się pierdol.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl


Raper i freestyle’owiec Radar zmienił stan cywilny. Ożenił się ze swoją filipińską partnerką.
Radara możecie koajrzyć z bitew freestyle’owych, płyty „Solówka z Bogiem”, która ukazała się trzy lata temu albo z telefonów, kiedy dzwonił do studia gal freakfighotwych i miażdżył swoimi tekstami na antenie np. Marcina Najmana czy Nikitę.
Radar to także podróżnik. Kilka dni temu ujawnił, że ożenił się z Filipinką. – Sorry chłopaki, ale ja już zajęty – napisał, publikując kilka zdjęć ze swoją wybranką.

Popek zdecydował się na pozbycie części charakterystycznych tatuaży z twarzy. Zabieg odbył się w warszawskim studiu 77ink2.0.
Proces usuwania tuszu uwieczniono na nagraniu opublikowanym przez Demona, który od lat współpracuje z Popkiem. Widać na nim, jak raper zmaga się z bólem – cały czas się wierci i ciężko oddycha, co tylko potwierdza, że zabieg nie należy do najprzyjemniejszych.
Poniżej wideo:
News
„Nie masz papierów na Magika” – usłyszał od Fokusa
Marcin Kowalczyk wspomina o roli w „Jesteś Bogiem”.

Film „Jesteś Bogiem” opowiadający historię Paktofoniki zapisał się na kartach historii. Odgrywający rolę Magika Marcin Kowalczyk opowiedział, co w pewnym momencie usłyszał od Fokusa.
Marcin Kowalczyk był gościem podcastu Wojewódzki i Kędzierski, w którym oczywiście nie zabrakło tematu filmu o Paktofonice.
– Na pewnym etapie postsynchronów, już po zdjęciach, kiedy u Fokusa na chacie nagrywaliśmy: „Nie k*rwa, wypierd*laj, ty nie masz w ogóle papierów na Magika” – miał powiedzieć do aktora Fokus. – A ja miałem wtedy takie: „A kim ty jesteś, że mi takie rzeczy mówisz. Siadaj, zakładaj słuchawki i nagrywaj – wspomina Kowalczyk.
Aktor przyznaje, że surowa ocena rapera go zabolała. – Ale byłem już tak osadzony w tej roli, że nie było to mnie w stanie wytrącić – mówi.

Małpa skończył w tym roku 40 lat i wydał bardzo osobisty album, na którym mówi do nas perspektywy ojca i męża. Jak zmienił się rap i czego nie toleruje ten gatunek?
W rozmowie z Rafałem Samborskim dla Interii, toruński raper przyznaje, że nie ma problemu ze znalezieniem treści dla siebie, bo nie jest już odbiorcą polskiego rapu.
– Tak szczerze mówiąc, to nie szukam treści dla siebie – nie jestem nawet odbiorcą polskiego rapu. Gdy już słucham hip-hopu, wybieram te płyty, do których mam sentyment, które poznałem lata temu i wciąż do nich wracam. To są rzeczy z mojej młodości, sprzed piętnastu, dwudziestu lat – wyjaśnia.
Gospodarz wywiadu zwraca uwagę, że było już kilku raperów, którzy próbowali się unowocześnić, ale stracili na tym słuchaczy.
– Jasne, były takie przypadki, ale są też przykłady raperów z mojego pokolenia, a nawet starszych, którzy eksperymentują z nowoczesnymi brzmieniami i nadal świetnie im się wiedzie – choćby Sokół czy Pezet. Oni mają słuchaczy zarówno w swoim wieku, jak i sporo młodszych – odpowiada Małpa.
– Rap bardzo się zmienił, ale wciąż aktualna jest zasada, że ten gatunek nie toleruje fałszu. Jeśli ktoś ma 40 czy 45 lat, a żyje i czuje się jakby miał 20 lat, nie widzę w tym problemu. Nie mam też nic przeciwko temu, żeby tacy artyści rapowali o tym, co im bliskie i kierowali swoje słowa do młodszych ludzi. Jedyne, co według mnie nie pasuje, to udawanie kogoś, kim się nie jest. Jeśli miałbym coś komukolwiek doradzić, to właśnie to: rób to, co czujesz. Bo autentyczność się zawsze obroni, a fałsz wypłynie na powierzchnię. Ludzie rozpoznają takie rzeczy – dodaje.
Album „Święte słowa” ukazał się 27 czerwca. Odsłuch jest dostępny tu: Album Małpy na Youtube i Spotify
News
Rodzina Tupaca wypaliła jego prochy w joincie – ujawnia Suge Knight
„To miało sens. Było symboliczne”.

W nowym wywiadzie dla People, Marion „Suge” Knight zdradził szokujące kulisy pożegnania Tupaca Shakura. Według byłego szefa Death Row Records, najbliżsi przyjaciele i członkowie rodziny rapera… wypalili jego prochy zawinięte w blunta.
Ostatnie chwile Tupaca
Knight i Tupac zostali postrzeleni 7 września 1996 r. w Las Vegas, po gali bokserskiej Mike’a Tysona. Gdy ich BMW stało na czerwonym świetle, padły strzały. Knight został draśnięty w głowę, a Tupac czterokrotnie trafiony.
– Wysiadłem i próbowałem powiedzieć policji, co się stało, cały we krwi. Potem odpiąłem pas Tupaca i próbowałem go wyciągnąć – relacjonuje Knight.
Tupac trafił do szpitala, gdzie przeszedł dwie operacje, w tym usunięcie płuca. Zmarł 13 września 1996 r. o 16:03.
„Jego homies go wypalili”
Knight ujawnia, że matka Tupaca, Afeni Shakur, chciała natychmiastowej kremacji bez pogrzebu. – Zapłaciłem milion dolarów w gotówce, żeby to załatwić – mówi.
Jeszcze tej samej nocy, w gronie bliskich, doszło do niezwykłego gestu.
– Przekazywali woreczek z jego prochami. Jego ziomki go skręcili. Wypalili go – twierdzi Suge Knight. – To miało sens. Było symboliczne. Jakby część jego została z nimi.
Knight nie wziął udziału w rytuale, bo był na zwolnieniu warunkowym. – Powiedziałem jego mamie: ‘Mamo, chciałbym, ale jak zaciągnę się choć raz, pójdę siedzieć’. Chyba byłem jedynym, który go nie ‘zjarał’.
-
News4 dni temu
Quebonafide tłumaczy, dlaczego uciekł + oficjalne pożegnanie
-
News4 dni temu
Quebonafide na Narodowym – różnice między pierwszym a drugim koncertem
-
News3 dni temu
Ile Quebonafide mógł zarobić na Narodowym – padła kwota
-
News2 dni temu
Quebonafide: preorder nowej płyty i tajemniczy box
-
News3 dni temu
Małpa podał ksywki raperów, którzy mu odmówili
-
News5 dni temu
Malik Montana zagra przed Kanye Westem
-
News5 dni temu
Przyszły teść Taco nawoływał do bojkotu wyniku wyborów. Ale coś poszło nie tak
-
News5 godzin temu
Żurom wyciągnięty ze szpitala spod narkozy – prosto do zakładu karnego