Sprawdź nas też tutaj

News

Ten Typ Mes odpowiada na oświadczenie Stasiaka i Witka

„Moi prawnicy czekają”.

Opublikowany

 

fot. Anna Bystrowska

Kilka dni temu, Ten Typ Mes poinformował w singlu i wywiadzie, że został zwolniony z Alkopoligamii, czyli wytwórni, którą współtworzył ze Stasiakiem i Witkiem Michalakiem. Wywołało to sporo zamieszania i wspomnieni dwaj panowie wydali oświadczenie, na które raper zdążył już zareagować.

Oświadczenie Stasiaka i Witka Michalaka

– Wywołani do tablicy odpowiadamy w formie, której nigdy nie byliśmy fanami – oświadczenia, piątego elementu polskiego hip-hopu.

Nie ma Alkopoligamii bez Mesa i nie da się go z niej zwolnić. Niestety od kilku lat nie była ona już tą Alkopoligamią, którą stworzyliśmy we trzech i jaką wielu słuchaczy pokochało. Przez lata zbudowaliśmy wspaniałą historię i to przede wszystkim bez słuchaczy i fanów nie byłoby Alko’.

Nikt nie zwolnił Mesa z Alkopoligamii. Przedstawiane w dramatycznym tonie „zwolnienie” z własnej wytwórni było w istocie formalnym zakończeniem zatrudnienia Piotra w JDG Witka. W ostatnich latach jedyną funkcją tego zatrudnienia było ubezpieczenie zdrowotne Piotra. Nie był to „pucz” ani moment „cwaniackiego” wykolegowania Piotra z jego dzieła, lecz formalne zakończenie relacji między osobami, które od miesięcy pozostawały w sporze. Owo rozwiązanie umowy nie było więc zarzewiem konfliktu, ale jednym z jego efektów i nie miało nic wspólnego z podziałem ról, czy samym funkcjonowaniem w ramach wytwórni.

Losy zakończenia relacji osobistej i biznesowej między Piotrem a Łukaszem oraz między Piotrem a Witkiem, to dwie różne, przesunięte w czasie, historie. Stasiak zakończył współpracę menadżerską i koncertową z Piotrem 4 lata temu, Witek podjął te decyzje w zeszłym roku. W obu przypadkach były to trudne decyzje, a ich genezę stanowiły powtarzające się zachowania i postępowania Piotra, które wykluczyły możliwość dalszej relacji. O możliwych powodach tych zachowań Piotr sam wspomina w wywiadzie. To pogłębiający się od lat proces, który systematycznie oddalał nas od siebie. Przede wszystkim jednak – między Witkiem i Łukaszem nie powstał wynikający z chorej chciwości “spisek” mający na celu odsunięcie Piotra od “żyły złota”.

Nie ma mowy o pozbawianiu Piotra należnych mu, na podstawie naszej umowy, zysków z działalności wytwórni. Mimo, że formalnie wydawcą płyt był Witek, to nasze ustalenia co do podziału zysku/strat z działalności wydawniczej pozostają w mocy. Fakt ten przeczy tezie o “wrogim przejęciu” wytwórni, to nigdy nie było niczyim zamiarem.

To samo dotyczy praw do twórczości. Jest to uregulowane w umowach wydawniczych. Mes nie wydawał swoich płyt w Alkopoligamii “na gębę”.

W ostatnich latach podejmowaliśmy próby uregulowania naszych relacji z Piotrem w formalny sposób, chcąc zebrać na piśmie również nasze umowy ustne, w tym także z udziałem profesjonalnego i bezstronnego mediatora. Zakończyły się one niepowodzeniem – w naszym przekonaniu z winy Piotra, który nie akceptował treści części porozumienia zobowiązującej wszystkich nas (a nie tylko Piotra) do powstrzymania się od negatywnych wypowiedzi na temat pozostałych stron takiej ugody. Chcieliśmy zamknąć ten rozdział mając poczucie, że historia Alkopoligamii będzie kojarzyła się słuchaczom z naszymi projektami, a nie z publicznymi animozjami i formalnymi przepychankami.

Odpowiadając na pytania wydawców, poinformowaliśmy ich o bieżącej rozmowach prowadzonych pomiędzy wspólnikami Alkopoligamii. Decyzja o podjęciu współpracy z Piotrem pozostawała w rękach samych wydawców. Ich decyzja o nie dystrybuowaniu materiału po poznaniu pełnego obrazu sytuacji z obu stron, świadczy, że sprawa nie jest tak jednoznaczna jak przedstawia to Piotrek. Natomiast singel po premierze nie został w żaden sposób przez nas zablokowany. Także w przyszłości nie mamy zamiaru ograniczać Piotra w jego działaniach.

Nie mamy intencji rozwijania Alkopoligamii i jej działania jako aktywnego labelu. Oczywistym jest fakt, że marka Alkopoligamia jest kojarzona z Mesem i jej funkcjonowanie bez jego udziału jest bezcelowe. Uważamy tak, pomimo faktu, że wszelkie wizjonerstwo pozostaje wyłącznie fantazją, jeśli nie posiada się umiejętności i możliwość realizacji wizji. Wspaniale było przez wiele lat realizować ją wspólnie w gronie przyjaciół.

Ten Typ odpowiada

– Droga „Alkopoligamio” :)) Padło publicznie, że żadnego dalszego „blokowania” nie będzie, więc niech nie będzie. Padło, że nie ma Alkopoligamii bez Mesa, więc niech nie ma. Widzę, że prawnik zaprzęgnięty w wir polszczyzny, bo 8 lat pisałem całe copy tej firmy i wiem, że żaden z was tak nie klei przecinków. Zatem i moi prawnicy czekają.

Frajerski patent na „donos zanim coś wydam” spalił wam wiele mostów. Różnice różnicami, ale jakbym ja dzwonił gdzieś do potencjalnego waszego praco – ekhm – dawcy i was oceniał? A dzwoniliście, najpierw Michalak do jednego labelu, potem Stasiak z autorskimi przemyśleniami do drugiego. To jak wam schłodziło moszny, gdy zobaczyliście, że zrobiłem to sam, a ludzie mnie zrozumieli – bezcenne. Ciekawe, czy kiedyś zdołacie wrócić z bagna, w które ochoczo za rączkę wbiegliście. Żartuję, wcale mnie to nie ciekawi. Podpisy. Now.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

News

Wielka głowa Maty przy Pałacu Kultury w Warszawie

Wiemy, o co chodzi.

Opublikowany

 

mata głowa

Przy Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie powstaje monumentalna głowa Maty z czerwonymi włosami. Ma to związek ze Spotify Wrapped 2025.

W 2025 roku najczęściej słuchanym artystą w Polsce był Mata. W związku z tym w centrum Warszawy powstaje wielka rzeźba głowy rapera. W czwartek wieczorem robotnicy ustawiali monument przy pomocy rusztowania.

mata głowa pomnik w warszawie

Wielka głowa Maty ma uwydatnić to, kto rządzi obecnie w polskiej muzyce. Krytykancie mogą zaś stwierdzić po fryzurze rapera, że to Michał Wiśniewski sceny hip-hopowej.

Poniżej wideo:


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

Słoń kupił psa. Właściciel hodowli okazał się fanem rapera

Poznaniak to wielki miłośnik zwierząt.

Opublikowany

 

Przez

słoń pies

Po tym tytule algorytmy wyszukiwarek zgłupieją, ale fakt jest faktem i i należy go odnotować – Słoń kupił psa – Rottweilera.

Z relacji poznańskiego rapera wiemy, że jest on wielkim miłośnikiem psów i kotów, których ma po kilka w swoim domu. Teraz Słoń został także właścicielem małego Salvatore’a z hodowli „Wolf’s Army”.

– Dziś do swojego domku wyjechał SALVATORE Wolf’s Army, synuś VULKANA i FIFI. Życzę Ci maluszku dużo zdrówka i najlepszego życia, abyś dał wiele radości w swojej nowej rodzinie – napisał gospodarz hodowli, który okazał się być fanem rapera.

– To dość dziwne uczucie, kiedy po psa przyjeżdża człowiek tworzący moje playlisty na YouTube. W każdym razie maluch się nasłuchał głosu swojego nowego taty w ramach socjalu – dodał.

Na dniach ukaże się nasza rozmowa z raperem, którą niedawno przeprowadziliśmy.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

3 kraje wycofują się z Eurowizji z powodu Izraela. Co z Polską?

Kolejne państwa również są bliskie bojkotu.

Opublikowany

 

fot. Corinne Cumming / EBU/ Materiały prasowe

Hiszpania, Irlandia i Holandia wypadają z Eurowizji 2026 po tym, jak EBU otworzyła drzwi dla Izraela. Kilka kolejnych państw grozi tym samym.

Decyzja zapadła podczas czwartkowego zebrania Europejskiej Unii Nadawców w Genewie. EBU uznała, że nie będzie żadnego głosowania w sprawie dopuszczenia Izraela, co automatycznie daje temu krajowi zielone światło na występ w Wiedniu w 2026 roku.

Hiszpański nadawca publiczny nie czekał długo. RTVE opublikowało komunikat o wyjściu z konkursu, podkreślając:

– RTVE ogłosiło wycofanie się Hiszpanii z konkursu Eurowizji po głosowaniu, które odbyło się podczas 95. walnego zgromadzenia EBU w Genewie.

Rząd w Madrycie od miesięcy ostro krytykuje działania izraelskiego wojska w Strefie Gazy, podobnie jak znacząca część hiszpańskiej opinii publicznej.

Reuters podał, że do Hiszpanii dołączają Irlandia oraz Holandia. Oba kraje uznały, że nie zamierzają firmować decyzji EBU, która ignoruje protesty związane z konfliktem w Gazie.

Jeszcze zanim zapadła czwartkowa decyzja, Słowenia i Islandia dawały sygnały, że również mogą odpuścić Eurowizję, jeśli Izrael pojawi się na liście uczestników.

W Polsce sytuacja wygląda inaczej. Telewizja Polska już w listopadzie potwierdziła udział w konkursie i zapowiedziała, że nazwisko reprezentanta poznamy w połowie lutego.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

„Kanapki z hajsem” – Dorota Masłowska i absurdalne oskarżenia o kradzież

Była reprezentantka SBM Label twierdzi, że to ona wymyśliła tę frazę.

Opublikowany

 

Przez

dorota maslowska

Dorota Masłowska, była zawodniczka SBM Label oskarżyła 25-letnią wokalistkę, że ukradła jej frazę „Kanapki z hajsem”, bo to ona ją wymyśliła. A tak naprawdę za tym tekstem stoi Kaz Bałagane.

Krótko po debiucie muzycznym Heli, szerzej kojarzonej jako Helena Englert, w sieci zrobiło się głośno. 25-latka wrzuciła numer „Pani domu” i w tekście rzuciła mocne hasło o tym, że prawdziwa pani domu robi „kanapki z hajsem”.

Nie wszystkim się to spodobało. Dorota Masłowska, autorka projektu Mister D i płyty „Społeczeństwo jest niemiłe” z 2014 roku, uznała, że ten fragment to jej własna fraza. Pisarka zażądała natychmiastowego usunięcia jej słów z utworu „Pani domu”.

Dorota Masłowska oskarża o kradzież

Oficjalne oświadczenie Mister D:

– HALO ŻĄDAM NATYCHMIASTOWEGO USUNIĘCIA MOJEJ FRAZY Z UTWORU „Pani domu” Helena Englert. Nie wiem, jak to zrobicie, chyba musicie cofnąć czas. Ale chcę by było jasne: to jest ordynarna kradzież. *”kanapki z hajsem” były błyskotliwe 10lat temu. Albo wcale. Jednak to ja je zrobiłam. Specyfika tego co piszę jest taka, że te różne frazy stosunkowo często trafiają do obiegu języka potocznego i artystycznego. Najczęściej jestem szczęśliwa i dumna, gdy młode artystki i artyści przetwarzają dalej moją sztukę swoją wyobraźnią. Niestety w tym wypadku tak nie jest. Już taka bida, że trzeba brać czyjeś i podawać jako swoje? – napisała Masłowska.

Hela odpowiada

Pani Doroto,

Przede wszystkim pragnę zaznaczyć, że pałam do Pani ogromnym szacunkiem. W związku z czym, żadne działanie z mojej strony nie ma prawa być wymierzone przeciwko Pani. Na celu miałam – proszę wybaczyć patetyzm – oddanie Pani hołdu. Byłam przekonana, że jako (o ile dobrze rozumiem Pani twórczość) fanka pastiszu, obrazoburczości i polskiego absurdu zrozumie to Pani.

Czerpanie z tego co kultowe i kulturotwórcze jest, moim zdaniem, nieodzowną częścią powstawania sztuki. Sztuki zaprzyjaźnionej z tym co wielkie, z tym co nadaje kolejny poziom interpretacyjny dla co poniektórych, bardziej obytych odbiorców. To ją wzbogaca, czyni nie tylko zabawną ale też świadomą, może nawet mądrą.

Niemniej, nie śmiałabym przypisywać sobie cudzych dokonań. Nie po to, to wszystko. Dlatego, jak mogła Pani zauważyć – przy każdej, czy to zdalnej czy też tete a tet sposobności – nagminnie zaznaczam, że to Pani jest matką popkulturowego sukcesu, funkcjonującej uprzednio w popkulturze frazy, o którą wszystko się rozchodzi. Nie pragnę Pani tego odbierać. Nie twierdzę, że jestem tą pierwszą. To miało być DLA Pani, nie przeciwko niej.

Przesyłam wiele miłości i życzliwości. Jest mi niezmiernie miło – bez względu na okoliczności – że mogłam do Pani napisać.

Helena

Frazy „Kanapki z hajsem używali” wcześniej Kaz Bałagane i Belmondo

Management Heli wystosował tez oficjalny komunikat do mediów:

– Mój utwór „Pani Domu” jest świadomym odniesieniem i hołdem dla Artystki, którą zawsze podziwiałam i szanowałam. Nie ukradłam „kanapek z hajsem”. Pisałam o tym w notce prasowej wypuszczonej przez moją wytwórnię, czyli Universal Music Polska. Fraza „Kanapki z hajsem” nie jest niczyją własnością. Już wcześniej używali jej inni, powszechnie szanowani (również przeze mnie) twórcy: Kaz Bałagane i Belmondo, a „money sandwich” od lat funkcjonuje w popkulturze. Zostawiając na chwilę merytorykę – włożyłam ogrom serca w mój debiut i jest mi po prostu po ludzku przykro, że jestem zmuszona go teraz bronić przed kimś, kogo tak bardzo szanuję.

Kto ukradł?

Wygląda na to, że pani Dorota Masłowska wpadła we własne sidła. W styczniu 2014 roku Kaz Bałagane i Belmondo wypuścili oficjalnie album „Sos, ciuchy i Borciuchy”, na którym pojawił się numer „Ayn Rand” (pierwsza publikacja rok 2013) z frazą „kanapka hajsu”. Dorota Masłowska numer „Hajs” z tą sama frazą umieściła na płycie „Społeczeństwo jest niemiłe” z lutego 2014, a wspomniany singiel ukazał się w marcu tego samego roku.

Wychodzi więc na to, że to Mister D zaczerpnęła jako pierwsza inspirację od Kazka.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

Kazik w szpitalu. „Trafił na OIOM”

„Sprawa jest poważniejsza. Mówią coś o sepsie”.

Opublikowany

 

Przez

kazik staszewski

Kazik Staszewski po komplikacjach pooperacyjnych trafił do szpitala.

W czwartek pojawiły się doniesienia o nagłym pogorszeniu zdrowia Kazika. Muzyk sam ujawnił, że problemy wynikają z nieudanej procedury związanej z usunięciem wyrostka. Jak przekazał, konsekwencje tamtego zabiegu doprowadziły do ponownej hospitalizacji, a lekarze rozważają kolejny zabieg chirurgiczny.

– Źle wykonano mi zabieg usunięcie wyrostka. Zostawili jakiś farfocel na końcu. Leżę na Oiomie w szpitalu na Teneterce z rozpoznaniem Ropowicy. Zostaję zatrzymany w szpitalu na Sorze. Sprawa jest poważniejsza. Mówią coś o sepsie. Ten ból czułem już w Łodzi. Było źle już wtedy, ale trzeba było zakończyć. Próbowałem ratować się jak mogłem, a gówno mogłem. Wygląda , że koncerty teneryfskie za zakończą obu tras. Wolę żyć. Pozdrwawiam. To znaczy nie zakończą – napisał muzyk.

Oświadczenie Kultu

Przed chwilą pojawiło się również oświadczenie zespołu Kult:

– Dwie godziny temu wylądowaliśmy na Teneryfie. Na miejscu zastała nas wiadomość o tym, że Kazik trafił do szpitala. Jego stan jest poważny, choć stabilny, i w tej chwili przebywa na OIOM-ie.

Jesteśmy głęboko zatroskani o jego zdrowie i z całego serca wierzymy, że Kazo szybko wróci do pełni sił. Niestety, jego udział w dwóch, najbliższych koncertach jest niemożliwy.
Mając na uwadze plany i zaangażowanie blisko dwóch tysięcy osób, które poświęciły swój czas i pieniądze, żeby być tu teraz z nami, postanowiliśmy podjąć wyzwanie i zagrać jutro normalny, pełny koncert – choć bez naszego lidera.

Nad koncertem akustycznym wciąż myślimy. Bardzo liczymy na Waszą obecność i dobrą energię. Wierzymy, że może to być wyjątkowy, poruszający wieczór – również dla Kazika, który bardzo potrzebuje teraz naszego i Waszego wsparcia.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

Popularne

Copyright © Łukasz Kazek dla GlamRap.pl 2011-2025.
(Ta strona może używać Cookies, przeglądanie jej to zgoda na ich używanie.)

error: