News
CNE KOMENTUJE SWÓJ UDZIAŁ W „DD TVN” Z 9-LETNIM RAPEREM

Człowiek Nowej Ery odpowiada na nieprzychylne komentarze.
Warszawski raper i dziennikarz, który wystąpił dzisiaj w programie o 9-letnim raperze w roli eksperta, odpowiada na wpisy Internautów.
– Już kilkunastu gimbów po moimi udziale w rozmowie na temat Green Granade dzisiaj w DD TVN kopiuje ten sam wpis i go wkleja, więc go tutaj przycytuje i odpowiem Wam, a kolejne takie wpisy kasuję, bo szkoda miejsca na serwerach:
"Jak śmiesz, będąc po 30 roku życia, z czapką na bani, t-shirtem "Gruby Grubas" i ze słuchawkami od komputera na uszach nie siedząc przy komputerze, pouczać innego. Sam jesteś nieautentyczny.
Sam wyrzuciłeś karpia lód, skazując go na godzinne męczarnie na mrozie!
Narzekają, że rapu nie ma w mediach a jak już się pojawiłeś to pierdolisz kocopoły, że szkoda gadać. Trap i Dj Screw?"
CNE odpowiada na to słowami: – Z tego co wiem to DJ SCREW wymyślił Chopped & Screwed i przekręcił się od kodeiny i moim zdaniem od Dirty South przyszła moda na dzisiajeszy trap i zwolnione wokale. Jak ja słuchałem Three Six Mafii i Cash Money, to wy pewnie na księdza Zorro mówiliście. Słuchawki "Monster" są najlepsze do słuchania muzy – którą zyję od 20 lat – a nie są jakimś chłamem od komputera, do tego czapka i t-shirt i cała moja stylówa to norma, w której chodzę na co dzień i na całym świecie jest dużo starszych ode mnie raperów, którzy się tak noszą – ostatnio spędzałem 43 urodziny Method Mana w Bielsku i ubiera się tak jak my Do ortodoksyjnego truskulowca mi daleko wystarczy posłuchać kawałków z mixtejpów DJ BUHH'a n których jestem. Karp został zgarnięty z lodu i wypuszczony do wody…co ma piernik do wiatraka. Na szczęście oprócz opini takich "speców" jak Wy dostaje propsy od raperów za tą rozmowę…będziecie mieli swoje dziecko to zrozumiecie o co mi chodziło. Pozdro dla kumatych, którzy wiedzą, że od czasów BAKU BAKU/GIB GIBON jestem taki jak rapuje…czyli autentyczny.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl


Niedawno informowaliśmy o nowych działaniach Araba, który otwiera salę treningową i studio. W nowym wywiadzie raper ujawnił, od czego był uzależniony i potwierdził, że chce wrócić do oktagonu.
Arab uzależniony od leków nasennych
Raper spod Rzeszowa ujawnił, że przez jakiś czas miał problem z uzależnieniem od Zolpidemu. To silny lek nasenny, który stosuje się w postaci winianu w leczeniu bezsenności.
– Dwa lata byłem uzależniony od leków nasennych. Jadłem to z wódką – mówi Arab w rozmowie z Moniką Laskowską. – W pewnym momencie byłem przekonany, że nigdy w życiu bez tego leku nie usnę – dodaje.
Raperowi udało się wyjść z nałogu i dziś jest czysty. W planach ma też kolejne walki.
Arab vs Taazy czy Alberto?
– Mam plan, że zawalczę. Tyle, że ja tam nigdy nie szedłem robić syfu. Kasa i to jak to jest ogólnie nieprzyjemne, stresogenne, nieładne – to kasa i tak jest chyba za niska. Natomiast otworzyłem tu salkę, jeden trening dopiero tu poprowadziłem – akurat znajomemu, więc tak ogólnie to jeszcze nikt tu nie trenował, nikogo tu nie prowadziłem. Wokół tego, to byłoby fajnie, jak mam do wydawania muzykę, właśnie salkę świeżo otwieram – pasowałoby zawalczyć. Tym bardziej, że ogólnie to byłoby fajne, a nie sama walka dla samej walki – mówi.
Arab wymienił też potencjalnych rywali – Taaziego, który miał pozytywnie zareagować na ofertę walki oraz Alberto. Czy niedługo zobaczymy starcie dwóch raperów w oktagonie czas pokaże.

Nasz kraj jest podzielony, to fakt nie opinia Bedoesa, który podzielił się ze słuchaczami historią rolnika, któremu ludzie zostawiają pod domem znicze.
Pewien rolnik poparł Rafała Trzaskowskiego. Po wyborach ludzie przynoszą pod jego dom znicze, bo nie podoba im się to, że wsparł tego kandydata na prezydenta.
– Ruszyło mnie to. Czy ten rolnik przyjął Rafała Trzaskowskiego czy przyjąłby Karola Nawrockiego, czy Adriana Zandberga, Joannę Senyszyn czy Sławomira Mentzena – uważam, że w żadnym z tych scenariuszy nie powinno się to wydarzyć. Czy ten kraj jest podzielony? Jest Czy twoja babcia głosowała na kogoś innego? Głosowała. Czy twój wujek na kogoś innego głosował? Głosował. Czy ty głosowałeś na kogoś innego? Tak – mówi Młody Borek.
– Ludzie, to jest polityka i to nie my musimy się napie**alać. Ja wiem, że to jest mem, że tak zawsze mówię, ale ogarnijcie się, proszę – apeluje raper.
Niedzielne wybory prezydenckie w Polsce wygrał Karol Nawrocki, który zdobył 50,89 procent głosów (10 606 877). Rafał Trzaskowski zdobył 49,11 procent głosów (10 237 286).
Poniżej wideo:
News
Peja o wyniku wyborów. Raper deklaruje, że nie pójdzie do polityki
„Polska nigdy nie wygra dopóki ludzie będą szczuci na siebie nawzajem”.

Peja jako jeden z nielicznych raperów skomentował wyniki wyborów prezydenckich. Zadeklarował również, że sam nie zamierza iść do polityki.
Poniżej pełny komentarz Rycha:
„Kochani! W moim blisko 50 letnim życiu jeszcze nigdy nie czułem się jakkolwiek zaopiekowany przez zmieniającą się (choć wciąż partyjnie wymienną) władzę w tym kraju. Każdy z nas miał świadomość, że ubiegłej nocy lub tego ranka połowa naszego kraju obudzi się wku**iona, rozczarowana lub jeszcze nad da jej potocznie z przysłowiową ręką w nocniku. Nie będę pisał o zaletach i wadach obu kandydatów z 2 tury, bo to zbyteczne. Każdy ma swoją opinię czy to zbudowaną na własnych odczuciach, elementarnej wiedzy (lub jej braku) lub medialnych doniesieniach (również z partyjnych obozów). Przez dłuższy czas mogliśmy przyglądać się kampanii (również wzajemnych oszczerstw) po której na długo wielu ludzi czuć będzie niesmak i to po obu stronach politycznej opcji. Wysyp memów, emocjonalne wpisy lub ich pośpieszne usuwanie (świat elit celebry) i napier**lanie się na noże w komentarzach pod każdą choćby najbardziej absurdalną publikacją będzie teraz chlebem powszednim wielu Polaków.
Polaryzacja narodu nie jest niczym nowym i szczególnym, to zjawisko niestety długofalowe. My jako ludzie możemy jedynie zadbać o ten kawałek przestrzeni wokół nas samych o swoich bliskich i o to na co realnie w tym kraju mamy wpływ. Już samo to sprawi, że staniemy się lepsi. Warto o tym pamiętać aby nasz własny, mały świat był uporządkowany zanim zaczniemy próby swoich rządów na czyimś podwórku wbrew czyjejś woli i poglądom. Zapędy i ambicje polityków od zawsze są aż nazbyt wyraźne a doszukiwanie się w tym logiki jest stratą naszego cennego czasu i zdrowia, priorytety, o które nikt za nas inny nie zadba.
Osobiście uważam, że naród mamy wspaniały i że nie wszyscy to ku**y. Wierzę w ludzi, w ich nadzieje, plany i marzenia. Bo to ich nadzieje, plany i marzenia. Żaden polityk nigdy za Was ich nie zrealizuje. Nigdy o tym nie zapominajcie. Osobiście uważam też, że Polska nigdy nie wygra dopóki ludzie będą szczuci na siebie nawzajem. Jestem jak to się mówi chłopakiem z ludu i zapewne zdarzyło mi się poznać w swoim życiu ludzi pokroju Karola Nawrockiego. Przykre jest to, iż nigdy nie miałem okazji poznać takich ludzi jak Rafał Trzaskowski. Polacy! Pamiętajcie, że tzw. elita (okropne słowo) to strasznie hermetyczna mniejszość. Mniejszość, do której większość z Was w tym i ja nigdy nie uzyska dostępu. Kocham Cię Polsko, co by się nie działo! Wszystkim Polakom życzę miłego dnia, również tym, którzy zdezorientowani rozpoczęli ten ciężki dla nich tydzień. Uszanujcie proszę ten wpis jako wyraz obywatelskiej postawy nawet jeśli Was nie usatysfakcjonuje.
PS. W politykę nie pójdę choć zebranie podpisów byłoby formalnością” – napisał Peja.

Starsi słuchacze na pewno pamiętają, jak Pih z jacuzzi reklamował Camey Studio. Podczas rozmowy z raperem postanowiliśmy go o to zapytać.
– My to sobie nagraliśmy dla żartu, podczas ujęć do teledysku – mówi białostocki raper w rozmowie z Oskarem Brzostowskim dla GlamRap.pl.
Jak wyjaśnił Pih w poniższej rozmowie, jego słowa były kierowane do konkretnej osoby, która mu zaszła wtedy za skórę.
Poniżej wideo:
News
Dawid Obserwator reaguje na nasz felieton. „Miałem być skończony”
Raper i disco-polowiec nie zrozumiał przekazu?

Felieton „Śliwa poszedł w disco-polo. Bajorson alfonsem raperów-przegrywów” odbił się szerokim echem w środowisku. Na naszą skrzynkę spłynęły pozytywne słowa od innych muzycznych dziennikarzy i zareagował na niego jeden z bohaterów tekstu.
Dawid Obserwator postanowił pokrótce skomentować tekst, którego zupełnie nie zrozumiał. Jego komentarz brzmi tak:
– Widziałem, że są k…wy, które boli, że mogę coś sobie zarobić, zwłaszcza z pewnych, nazwijmy to, portali. Mnie miało nie być. Miałem być skończony. Od września miałem startować z rapowymi numerami, ale z racji tego porobimy jeszcze trochę „disco”, żeby wpadło trochę grosza dodatkowo – napisał były zawodnik Step Records.
Do jego wypowiedzi odniósł się m.in. Trapstar, wyjaśniając mu, o co chodziło w felietonie Maxymiliana Hozera, i że nikt nie ma problemu z jego zarobkami, tylko postawą i niekonsekwentnym zachowaniem, które prezentuje:

-
News5 dni temu
Pih jasno zakomunikował, na kogo zagłosuje w niedzielę
-
News5 dni temu
Peja czy Bonus RPK? Kto z nich będzie świętował po ogłoszeniu wyniku wyborów?
-
News4 dni temu
Zippy Ogar ujawnił, co zrobi z pieniędzmi za wygraną w programie Netflixa
-
News1 dzień temu
Dramat Bonusa RPK i Sujbita. Cieszyli się z wygranej Trzaskowskiego 2 godziny
-
teledysk4 dni temu
Ten Typ Mes nie bije księży, a mógłby
-
News3 dni temu
Zapytaliśmy Piha o słynną reklamę w jacuzzi
-
News4 dni temu
Dawid Obserwator reaguje na nasz felieton. „Miałem być skończony”
-
News18 godzin temu
Arab ujawnił, od czego był uzależniony