teledysk
„Kto nie z nami niech się pali” – nowy singiel Hace
Raper zapowiada album „Touchdown”.

Hace nie zwalnia tempa i prezentuje drugi singiel zapowiadający jego nowy album „Touchdown”, który ukaże się wiosną 2025 roku. Tym razem artysta serwuje kawałek pełen energii, bezkompromisowości i świeżych rozwiązań w warstwie lirycznej. To utwór, który pokazuje, że Hace wciąż ma apetyt na przekraczanie granic i eksplorowanie nowych ścieżek w swojej twórczości.
Nowa jakość w nawijce i rymach
Hace wyraźnie rozwija swoje umiejętności – jego styl stał się bardziej precyzyjny, a teksty nabrały jeszcze większej intensywności. Każdy wers w najnowszym singlu to manifest siły i determinacji, ubrany w dynamiczną formę, która nie daje słuchaczowi chwili wytchnienia. „Chciałem, żeby ten numer był jak cios – mocny, prosty i dosadny” – mówi raper.
Efekty specjalne i wizualny rozmach
Za klip odpowiada AptlyFilmz, który ponownie podjął współpracę z Hace. Tym razem jednak poszedł o krok dalej, wykorzystując liczne efekty specjalne, które dodają teledyskowi filmowego charakteru. Klip jest pełen dynamicznych scen i symboliki, które idealnie współgrają z intensywnością utworu. – Zależało mi na tym, żeby obraz był tak samo wyrazisty, jak muzyka. Aptly doskonale uchwycił ten klimat” – komentuje Hace.
Co przyniesie „Touchdown”?
Jeśli drugi singiel jest zapowiedzią całego albumu, to „Touchdown” ma szansę zaskoczyć zarówno świeżością brzmienia, jak i odważnym podejściem do rapu. Premiera jest planowana na wiosnę 2025 roku, a oczekiwania wobec tego wydawnictwa rosną z każdym kolejnym utworem.
Hace nie pozostawia wątpliwości – „Touchdown” będzie płytą, która zapisze się na długo w pamięci słuchaczy. Kolejne single mogą tylko podgrzać atmosferę.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

teledysk
Siekan wbija kij w mrowisko: „Top Shelf” to atak na sprzedajnych i głodnych fejmu
Siekan rozlicza scenę.

Bez filtra, bez pokłonów, bez udawania. „Top Shelf” to nowy singiel od Siekana, który rozlicza scenę z ściemy, fałszywej uliczności i wiecznego gonienia za fejmem. To nie tylko kolejny trapowy numer – to manifest niezależności i jakości, która nie potrzebuje poklasku.
Na ciężkim, inspirującym bicie Siekan wchodzi jak czołg, nie bawiąc się w półśrodki. Zamiast ukłonów – plaskacz w twarz branży:
„Z wami nie na cześć, tylko fuck you in your face. Me and you are not the same. Jiggas gadają on my name. All I want is get paid and f*ck the fame.”
Ten cytat mówi wszystko. Siekan nie chce sławy – chce zarobić. Nie interesuje go plastikowy wizerunek, który sprzedaje się w kampaniach, tylko realność. „Me and you are not the same. All I do is kill the game. Młody Białas zarabia na pain.” – to wyraźny sygnał, że mówi z perspektywy własnej drogi, bez kalkulacji i pozy pod publikę.
„Top Shelf” to nie tylko atak na sprzedajnych raperów, którzy podpisali kontrakt z diabłem, ale też prezentacja ulicznej prawdy:
„Industry Plant, jesteś na sprzedaż. Kontrakt z diabłem, twój ziomo prz***bał i się sprzedał.”
To bezpośrednie odniesienie do jednego z największych wrogów Siekana, który – w oczach artysty – poszedł na łatwiznę, zamieniając swoją autentyczność na pieniądze i fałszywy prestiż. Siekan nie boi się nazywać rzeczy po imieniu, a „Top Shelf” to jego sposób na pokazanie, że prawda i niezależność są cenniejsze niż chwilowy blask.
„Top Shelf” uderza w tych, którzy zamienili szczerość na kontrakty, przekaz na virale. To uliczny głos w trapowej formule – stylowy, bezczelny, ale przemyślany. Każdy wers to cios, a cały utwór to przestroga: jeśli nie jesteś prawdziwy – nie masz tu czego szukać.
W erze sprzedaży dusz za lajki, Siekan idzie pod prąd. „Top Shelf” to nie tylko poziom jakości – to poziom świadomości. I właśnie dlatego ten numer rozdziela graczy od statystów.

Zaledwie kilka dni po premierze „Inaczej Żyć”, Cukraz prezentuje nowy klip „Idę po Swoje” promujący nowy album – „Lubelskie Życie”. Gościnnie Klint DSN.
Klint to reprezentant krakowskiego DSN Dysonans. To ekipa, która w 2000 roku wydała pierwszą hip-hopową płytę w Krakowie. Na koncie ma dwa krążki (drugi w 2009), wspólne numery z Pihem i Tylasem, udział w KRK Rap Atak i na pierwszych produkcjach Firmy.
Singiel zwiastuje album „Lubelskie życie” Cukraza.
teledysk
Hace z tytułowym „Touchdown” – ostatni singiel przed premierą albumu
„Ludzie kradną, by mieć co tu jeść”.

Hace prezentuje ostatni już singiel zapowiadający jego nadchodzący album – dynamiczny, tytułowy „Touchdown”. To finałowe uderzenie przed pełnym lądowaniem, czyli premierą krążka, która nastąpi jeszcze tej wiosny.
Nowy numer to muzyczna esencja Hace – energiczny beat, agresywne flow i autentyczne emocje, które prowadzą słuchacza przez osobistą podróż artysty. „Touchdown” nie tylko dobrze buja, ale też wyznacza kierunek całej płyty, której tytułowy utwór stanowi kluczowy punkt ciężkości.
Dla dotychczasowych słuchaczy to ostatni sygnał przed premierą długo wyczekiwanego materiału. Dla nowych – mocny argument, by sięgnąć po więcej.
Premiera albumu „Touchdown” jeszcze tej wiosny.
teledysk
zdunekk wraca z singlem “milan” – letni vibe i klubowa energia
Połączenie chwytliwej muzyki z prawdziwym przekazem.

Po debiutanckim singlu „gigi & bella”, zdunekk nie zwalnia tempa i prezentuje nowy numer zatytułowany „milan”. Utwór już jest dostępny we wszystkich serwisach streamingowych.
Artystka, która szturmem zdobyła uznanie jury programu Rap Generation, po raz kolejny udowadnia, że potrafi łączyć chwytliwą muzykę z prawdziwym przekazem.
„milan” to utwór stworzony z myślą o wszystkich melanżowiczach, którzy latem wracają do domu o 4 nad ranem – zmęczeni, ale szczęśliwi, z dźwiękami nocy w głowie i dobrym vibem w sercu. To hołd dla beztroskich, spontanicznych momentów – lekko rozmazanych, ale prawdziwych.
Brzmieniowo to energetyczna propozycja z klubowym sznytem – idealna zarówno na rozkręcenie imprezy, jak i na befora. Pulsujący beat, chwytliwa melodia i tekst, z którym łatwo się utożsamić – zdunekk serwuje kawałek, który buja i zaraża pozytywną energią od pierwszych sekund.
teledysk
Kubańczyk żegna wszystkich, których już z nami nie ma
„Do Zobaczenia” to hołd dla zmarłych przyjaciół.

„Do zobaczenia” – nowy singiel Kubańczyka to poruszająca muzyczna podróż do czasów dzieciństwa, osiedlowych boisk i pierwszych marzeń.
Wspólnie z producentem KacperSuperSwag, Kubańczyk stworzył utwór pełen emocji i osobistych wspomnień, osadzony w realiach Stargardu, gdzie dorastał. Numer opowiada o dorastaniu wśród przeciwności losu, o determinacji, by iść swoją drogą mimo wszystko, o wartościach, które kształtują człowieka od najmłodszych lat. „Do Zobaczenia” to również hołd dla tych, których już z nami nie ma – ziomków z podwórek, których pamięć wciąż jest żywa.
Kubańczyk, artysta o ogromnych zasięgach w sieci, kolejny raz udowadnia, że potrafi łączyć osobiste historie z uniwersalnym przekazem, trafiając w emocje słuchaczy. Warstwa muzyczna, za którą odpowiada KacperSuperSwag, to idealne tło dla melancholijnego, ale i pełnego nadziei tekstu. Do utworu powstał również teledysk autorstwa MZQ Media, który w sugestywny sposób oddaje klimat osiedlowego życia i emocjonalny ładunek utworu.
-
News4 dni temu
Współpracownik DJ Hazela ujawnia: strzelił sobie w głowę
-
News2 dni temu
Shark – raperka polskiego pochodzenia we Włoszech. „Jestem złą gangsterką”
-
News3 dni temu
Peja, Kali, WSZ, Rahim na pogrzebie śp. brata Joki
-
News4 dni temu
Zmarł młody polski raper – informuje SBM Label
-
News3 dni temu
DJ Hazel zostanie pośmiertnie uhonorowany
-
News2 dni temu
Organizatorzy przerwali koncert Otsochodzi w połowie
-
Felieton2 dni temu
Bonus RPK nie chce być patusem z ulicy, więc wydaje płytę… „Głos ulicy” 👀 – felieton
-
News2 dni temu
Rodzina apeluje do fanów w sprawie pogrzebu DJ Hazela