News
Eripe wrócił na dobre? „Pięć lat był spokój, teraz wszystko zrujnowane”
Czy scena jest gotowa na „powrót ch**a”?
Wszystko wskazuje na to, że lada chwila dostaniemy nowości od Eripe, a powrotny numer Patokalipsy to tylko przyczynek do większego projektu.
Na przełomie roku Patokalipsa wróciła z przytupem rozliczając scenę w „Level down”. Krakowski skład w swoim stylu anonsował ten powrót, ale nie mówiąc nic wprost. Wydaje się, że teraz szykują oni grunt pod coś nowego od Eripe.
– Co wyście najlepszego narobili? RIP się naczytał tych wszystkich komentarzy o powrocie króla i teraz nie idzie na piwko, bo siedzi i bazgroli w notatniku. Fajnie, że się jaracie, ale to trochę mąci nam w życiu – napisał zespół słynący z trollingu. – Pięć lat był spokój, teraz wszystko zrujnowane – czytamy dalej w komentarzach.
Eripe wraca na dobre? Wszystko na to wskazuje, a jego solowy numer to tylko kwestia czasu.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
Brytyjski raper pochwalił się nowym tatuażem, który przechodzi przez całe jego ciało.
Central Cee z nową dziarą
Central Cee wytatuował sobie na lewym boku napis „death before dishonour”, co oznacza „śmierć przed hańbą”. Dziara zaczyna się pod pachą, a kończy przy stopie. Jego fani się podzielili się na tych, którym tatuaż przypadł do gustu i na tych, którym zdecydowanie nie odpowiada tego typu forma wyrażania siebie.
Poniżej wideo:
Przełomowa współpraca z Lil Baby
W tym roku Central Cee zyskał ogromne uznanie dzięki „BAND4BAND” – przełomowej kolaboracji z czołowym amerykańskim raperem Lil Baby. Utwór przez 12 tygodni utrzymywał się na brytyjskiej liście przebojów, osiągając 3. miejsce i gromadząc ponad 350 milionów streamów. Kolejnym sukcesem był gościnny występ Cee w utworze Ice Spice „Did It First”, który również znalazł się w pierwszej dwudziestce.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
News
Bonus RPK i Kubańczyk. Czy to ma prawo wypalić? PSR twierdzi, że tak
„Tworzą muzykę o całkowicie innym charakterze”.
Bonus RPK i Kubańczyk w jednym utworze. Taką kooperację zawiązał producent PSR, który szykuje się do wydania producenckiej płyty.
Bonus RPK z Kubańczykiem
Z historii wiemy, że współpraca BGU z Kubańczykiem wśród zatwardziałych fanów tego pierwszego budzi sporo emocji i polaryzuje jego odbiorców. PSR przekonuje jednak, że udało mu się stworzyć z tym duetem coś ciekawego.
– Tym razem do współpracy zaprosiłem Bonusa RPK oraz Kubańczyka, dwóch artystów którzy na co dzień tworzą muzykę o całkowicie innym charakterze. Ze swojej strony mogę Wam zagwarantować, że da się połączyć dwa tak odmienne bieguny muzyczne i stworzyć ciekawą kolaborację – informuje producent.
Wspólny utwór PSR-a, Kubańczyka i Bonusa RPK ukaże się 15 stycznia. Będzie to drugi singiel po „Indica” z Paluchem i Gibbsem zwiastujący producencki materiał PSR-a, który ukaże się nakładem D.A. Records.
PSR wykręcił z Paluchem i Gibbsem 6 mln streamów
Warto przy okazji wspomnieć o pierwszym singlu „Indica” PSR-a, który ukazał się w listopadzie. Gościnnie pojawili się w nim Paluch i Gibbs. Po dwóch miesiącach numer osiągnął status złotej płyty, wykręcając aż 6 mln streamów.
Czy wspólny numer Kubańczyka i Bonusa RPK dorówna tym liczbom, a może je przebije? Przekonamy się niebawem.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
News
Sentino nabrał wątpliwości, czy nagra coś z Malikiem
Na razie chyba nici ze wspólnego projektu.
Mniej więcej miesiąc temu pojawiły się sensacyjne informacje ze strony Sentino, że w 2025 roku wyjdzie jego wspólna płyta z Malikiem. Jednak kolejne tygodnie od ich ujawnienia nie przyniosły żadnych nowych przecieków na ten temat. Teraz wypowiedzi Sento o wspólnym projekcie są znacznie bardziej stonowane, co raczej nie wróży dobrze.
– Ja powiem wam szczerze. Ja wam to mówię oficjalnie. W przyszłym roku będzie płyta z Malikiem – wyjawił pod koniec 2024 r. Sentino. Można mieć wątpliwości, czy w momencie wypowiadania tych słów znajdował się w stanie pełnej trzeźwości, jednak wizja takiego albumu musiała rozgrzać głowy fanów obu raperów. Cokolwiek by na nim się nie znalazło i jaki by nie był jego poziom – zrobiłoby się o nim bardzo głośno.
Aktualne wypowiedzi Alvareza o nagrywaniu z Malikiem są już znacznie bardziej dyplomatyczne. Właściwie to można odnieść wrażenie, iż nic nie wskazuje, żeby miało do tego dojść w najbliższym czasie. – Czas pokaże, na pewno jestem na to chętny – wyjawił kurtuazyjnie Seba. Chwilę później pozdrowił Malika i przyznał, że miał z nim „czasami toksyczną, choć bliską relację i „zależało mu na tym, żeby się z nim pogodzić”.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
News
Szpaku: „Robię sobie dłuższą przerwę od nagrywania muzyki”
Raper z Morąga zwrócił się kolejny raz do fanów.
Po urodzinowym koncercie i publikacji numeru „Fioletowy rok”, Szpaku jeszcze raz pożegnał się z fanami, zdradzając, kiedy usłyszymy od niego coś nowego.
– Dziękuję wszystkim za ten cudowny koncert Katowice, to były moje najlepsze urodziny w życiu! Tak jak mówiłem robię sobie dłuższą przerwę od nagrywania muzyki, usłyszycie jeszcze parę featów, które dograłem już jakiś czas temu, ale nie oczekujcie solowych numerów czy projektu w najbliższym czasie – zapowiedział raper.
– Dziękuję za wszystko prawdziwym fanom – tym którzy byli od początku, jak i tym którzy poznali mnie dopiero niedawno. Na naszych pierwszych graniach było mniej sprzedanych biletów niż znajomych wpisanych na listę… Życzę Wam abyście byli szczęśliwi i nie poddawajcie się w drodze po swoje. Zostawcie coś po sobie, kibicuje wam z całego serca i mam nadzieję, że osiągniecie swoje cele! Widzimy się w wakacje na kilku plenerach, już teraz zapraszam i do zobaczenia! – dodał.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
News
„To zestawienie świadczy o tym, że polski rap leży na ziemi w kałuży błota i dogorywa”
Mocne słowa jednego z reprezentantów sceny.
Krajowy rap nie jest w najlepszej formie, uważa GSP, były członek Mobbyn, który przyjrzał się dwudziestce najchętniej słuchanych polskich numerów w 2024 roku.
GSP o rapie: „80% to pop”
Wczoraj opublikowaliśmy na naszych łamach zestawienie 20 najchętniej słuchanych polskojęzycznych utworów minionego roku. Lista została zdeklasowana przez Young Leosię, Bambi, Kizo i Bletkę. W pierwszej trójce pojawiły się również Modelki, którym zarzuca się, że są industry plantem.
– To zestawienie świadczy o tym, że polski rap leży na ziemi w kałuży błota i dogorywa. Zobaczcie podobne zestawienia z innych krajów – USA, Niemiec czy Francji. Tam jaki by nie był, to jednak głównie rap jest, a tutaj to 80% popu – mówi w rozmowie z GlamRap.pl GSP.
Mahatma gorzko o słuchaczach
Według GSP dzisiejszy słuchacz nie szuka wartościowych treści, tylko idzie na łatwiznę wybierając najprostsze numery.
– Takie zespoły jak „Modelki” w top 20 słuchanych numerów świadczą, że dzisiejsi małolaci już nie szukają niczego nad czym warto zastanowić się choćby na moment. Z resztą większość pozostałych piosenek też nie jest za bardzo rapowa, a to nie tak, że my nie mamy twórców, którzy robią coś kozackiego, tylko zwyczajnie nie są oni tak popularni jak ci, którzy tworzą pod publikę. Kiedyś młodzi chcieli mieć w artyście którego słuchają wzór, chcieli kogoś, kto myśli poza schematem, a teraz chcą mieć niewolnika, co będzie robił tylko to, czego oczekują. Takie czasy niestety – ocenia były członek Mobbyn.
Z listą TOP20 polskich kawałków w 2024 możecie zapoznać się tu: Kubi, Modelki, Young Leosia – 20 najczęściej słuchanych polskich utworów w 2024
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
News
Miuosh: „Dobry wykonawca disco-polo, to taki, który nie gra disco-polo”
Raper ujawnił, co przeraża go w tej muzyce.
Miuosh nie utożsamia się w ogóle z muzyką disco-polo. Został on jednak jurorem programu „Must be the music”, do którego przychodzą również disco-polowcy.
Raper zapytany, czy umiałby powiedzieć dobremu disco-polowcowi, że robi to dobrze, odpowiedział, że tak, umiałby. – Ci ludzie są czasami tylko po to, żeby tam być i to wystarczy w ich karierze muzycznej, bo oni sobie świetnie radzą i mają bardziej zawalony kalendarz niż ja. Nie mają kiedy wrócić z trasy do domu – mówi Miuosh w rozmowie z WP.
Jakie cechy powinien mieć dobry wykonawca disco-polo?
– Nie grać disco-polo. W utworach disco-polo przeraża mnie parę rzeczy. Zauważyłem też, że są różne szkoły tego disco-polo. To pierwsze, idące na midi przypale. Drugie, opierające się o pseudo instrumenty dęte, jak Weekend. I to trzecie, idące w stronę około trapową. I nie ma tu nic specjalnie muzycznego – ocenia artysta.
W 2020 roku Miuosh przyznał, że słucha disco-polo jak wraca z koncertów, „żeby odpocząć od muzyki”. Ma on dość negatywne podejście do tego gatunku muzycznego.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
-
News2 dni temu
Tede skonfrontuje się ze swoim wrogiem po 20 latach
-
News1 dzień temu
„To zestawienie świadczy o tym, że polski rap leży na ziemi w kałuży błota i dogorywa”
-
News5 dni temu
Young Leosia zapowiedziała współpracę z weteranem rapowej sceny
-
News2 dni temu
Sentino ruszył ze streamami na Kicku. Sprawdzamy, ile zarobił z donejtów i co się działo
-
News3 dni temu
Tede ma propozycję dla Tomka Olejnika
-
News2 dni temu
Szpaku o Paluchu: „To jest synonim lojalności”
-
News3 dni temu
Doda zakochana w piosence polskiego rapera
-
News1 dzień temu
Robert M. o powrocie Gangu Albanii: „Padłyby serwery na Spotify”