News
HUKOS O ZAROBKACH W RAPIE

Zawodnik Step Records wylicza ile zarabiają raperzy.
– Wielu wie, ale większość słuchaczy nie, albo nie chce wiedzieć, że najbardziej zarobieni bywają akurat ci, którzy najgłośniej mówią o biedzie. Takie zakłamane czasy, że ten, co się najgłośniej w niedzielę modli w kościele, w poniedziałek potrafi najmocniej bić żonę – tłumaczy Hukos, rozpoczynając temat, który w szczególności dla środowiska rapowego jest tematem tabu.
Hukos sprowokowany przez jednego ze swoich fanów, poruszył wątek pieniędzy w rapie. Raper przybliżył kwoty jakie są w stanie zarobić muzycy Hip-Hopowi, a także ujawnił sprzedaż swoich krążków.
– Otóż zapytał mnie na jaki zarobek według mnie zasługuje raper powiedzmy na moim levelu. Odpowiedziałem, że to nawet nie kwestia mojego "widzi mi się" tylko prostej kalkulacji. Wydałem 2 legalne płyty (ta druga w duecie z Cirą) i każda z nich sprzedała się w około 5 tysiącach egzemplarzy. Czyli jeszcze jedna płyta na legalu i mogę ubiegać się o złoto hehe. Gorzki żart, pokazujący nędzę sprzedażową w 40 milionowym kraju. Co więcej uprzedzam wpisy ludzi, którzy mi powiedzą, że jest bieda i ludzi nie stać na płyty, bo w latach 90 jak nie było piractwa, to Liroy potrafił sprzedać 500 tysięcy sztuk, a jako tako pamiętam tamte czasy i zaręczam, że ludzie wtedy nie byli bogatsi. Wręcz przeciwnie. Co więcej, ten niby marny żart pokazuje idiotyzm marketingowych zagrywek, jakie wiele razy miały miejsce, czyli robienie podwójnych, albo potrójnych albumów i przyznawanie sobie za nie złotych płyt, ale mniejsza o to.
– Ok od razu mówię, ze to luźna kalkulacja, trochę z przymrużeniem oka, a nie sztywna matematyka, ale może pokaże co jest cięte, a racze co jest piracone. Przeciętny raper na kontrakcie dostaje z płyty powiedzmy 6 złotych. Przy pierwszej solówce, jak jeszcze w to wnikałem to próbowałem zbadać ile osób mogło ściągnąć moją płytę. Powiedzmy że ok. 200 tysięcy. Licząc nawet tak na miękko, że duża część z tych osób, gdyby MUSIAŁA płacić, to by jej nie ściagneła, a powiedzmy tylko co 10 osoba, to dalej jest to 20 tysięcy, plus 5 tysi legalnie sprzedanych nośników. 25 tysiecy razy te powiedzmy 6 złotych dawałoby 150 tysięcy złotych powiedzmy, a jak dla mnie i pewnie większości z was, to już spore pieniądze jak za rok roboty. Przypominam, że to tylko z dupy matematyka i mega szacunkowe dane robione przy piwie, dla pokazania pewnych trendów. W każdym razie 150-200 tysięcy zł to już realny zarobek, który dawałby poczucie stabilizacji. Jednak w obecnych realiach podziel to przez mniej więcej 10 i wyjdzie ci wynik, jaki REALNIE zarabia na płycie raper na takim etapie jak ja. Teraz mam nadzieję nie będzie już głupich pytań, dlaczego nadal chcę robić rap, bo go kocham, natomiast wybieram się do Anglii popracować własnymi rekami na lepszą przyszłość swoją i swojej przyszłej rodziny. Jeśli ja ukradnę Tobie portfel, to zgłosisz to prawdopodobnie na policję, jeśli Ty ukradniesz mi rok pracy, to nazwiesz się melomanem. Taka sytuacja hehe jak mówię bez spiny, przyjmuj życie jakim jest…a jest dobrze pomimo, że tak podle…
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

News
White 2115 pokazał swoje samochody. „W środku telewizor 31 cali”
Raper jest posiadaczem kilku drogich zabawek.

White 2115 zaprezentował swoją kolekcję samochodów. Posiada on kilka drogich modeli, a część z nich mogliśmy zobaczyć w filmie z serii „Kuchnia WK”.
Młody Łajcior współpracuje z Ekipą WK i pomaga im m.in. przy produkcji ich własnych kawałków. Był on też gościem serii „Kuchnia WK”, w której pokazał swój dom oraz samochody. Raper posiada m.in. takie auta jak:
- Dodge Challenger 6.4 Scat Pack (200-500 tys. zł)
- Bentley Continental GT W12 6.0 (od 500 tys. zł)
Na co dzień Łajcior porusza się BMW serii 7, model 740d, który w środku ma duży ekran kinowy dla pasażerów z tyłu, o przekątnej 31,3 cala. – To najwygodniejsze auto jakie posiadam – przyznaje rapera.
Raper twierdzi, że ma jeszcze trzy inne samochody, ale nie ma ich akurat teraz pod domem.
Poniżej wideo:
News
Quebonafide o ulubionych grach: „Płakałem przy The Last of Us”
Raper wymienił tytuły, w które gra.

Quebonafide to nie tylko raper, ale też wielki fan gier wideo. W rozmowie w „Kanale Zero” ujawnił, że niektóre tytuły wywołały u niego silne emocje. Jedną z takich gier było The Last of Us – tytuł, o którym wspominał już wcześniej w utworze „Cojestmałpy”.
– Zapytałaś, kiedy płakałem ostatni raz. Jak przeszedłem The Last of Us” – nawijał wtedy, a teraz potwierdza: – Faktycznie uroniłem tam łzę, już nawet na samym początku. Było to dla mnie niezwykle wzruszające, to wspaniała gra.
Ulubione gry Quebo
Na liście jego faworytów znajduje się także Detroit: Become Human, które tak bardzo mu się spodobało, że zainspirowało go do wykonania świecącego w ciemności tatuażu nawiązującego do postaci androidów z gry. – To jedna z moich ulubionych gier – przyznał bez wahania.
Nie zabrakło też klasyków jak Uncharted, które Quebo po prostu „bardzo lubi”. Seria przygodowa z Nathanem Drake’em doczekała się już aż 9 części i ekranizacji kinowej.
Wśród ostatnio ogranych tytułów wymienił Alan Wake 2, która – jego zdaniem – emocjonalnie przypominała mu The Last of Us. – To było dla mnie coś niesamowitego, co to było za przeżycie – opisał.
Powrót do Cyberpunka 2077
Z najnowszych gier Quebo polecił Clair Obscur: Expedition 33. – Grałem w fantastyczną grę ostatnio, to było coś wspaniałego – Ekspedycja 33 – zdradził.
Wrócił też do Cyberpunka 2077. Początkowo zraziły go błędy i niedopracowanie gry w wersji premierowej, ale obecnie planuje dać jej drugą szansę.
News
Kanye West na Słowacji. Czy koncert się odbędzie? – oświadczenie (tylko u nas)
Skontaktowaliśmy się z organizatorami festiwalu.

Obecność Kanye Westa na słowackim Rubicon Festivalu budzi wiele mocji. Mieszkańcy Bratysławy nie chcą u siebie rapera. Udało się nam uzyskać komentarz organizatorów na ten temat.
Protesty przeciwko Kanye Westowi na Słowacji
18–20 lipca 2025 roku w Záhorskiej Bystricy pod Bratysławą odbędzie się Rubicon Festival, na którym będą obecni również przedstawiciele redakcji GlamRap.pl. Kilka dni temu, po słowackiej stronie pojawiły się głosy przeciwko koncertowi Kanye Westa.
– Jego koncert to zniewaga pamięci historycznej i upokorzenie ofiar nazistowskiego reżimu – czytamy w petycji skierowanej do prezydenta miasta Matúša Valla i burmistrza Záhorskiej Bystrzycy Jozefa Krupy.
Rozmawialiśmy z organizatorami
Postanowiliśmy zapytać organizatorów, jak zapatrują się na protesty mieszkańców i czy są jakiekolwiek obawy, że Kanye West nie przyjedzie na festiwal.
– Jesteśmy w otwartym, pełnym szacunku dialogu z przedstawicielami miasta i wszystkie zaangażowane strony są chętne do komunikacji. Choć jedna z dzielnic publicznie wyraziła sprzeciw, obecnie nie ma to żadnego wpływu na wydarzenie. Nie istnieją żadne podstawy prawne ani proceduralne do jego odwołania – przekazali organizatorzy w rozmowie z Luizą Di Felici z GlamRap.pl.
News
Quebonafide na Narodowym – różnice między pierwszym a drugim koncertem
Drugi koncert wypadł lepiej?

Dwa koncerty Queboanfide na PGE Narodowym za nami. Oba miały widoczne różnice, ale nie na tyle, żeby ktokolwiek rościł jakieś pretensje.
Różnice między koncertami są niewielkie i nie mają większego znaczenia. Mimo wszystko sobota wypadła odrobinę lepiej, chociażby przez pogodę, bo nie padało i widocznie lepszy humor samego gospodarza, pewnie przez mniejszy stres.
Inni goście na koncertach
Jeżeli chodzi o gości, kluczowe postaci były na obu koncertach, ale mimo wszystko goście to największa różnica między oboma koncertami. W sobotę na scenie nie było Tommiego Casha i Kukona. Zamiast nich tego dnia pojawili się Sokół i PlanBe. Trzeba oddać, że to godne zastępstwo i możliwość usłyszenia na żywo „Gazpromu”.

Brak Taco Hemingwaya
Wielu fanów jest rozczarowanych brakiem obecności Taco Hemingwaya na obu wydarzeniach. Niektórzy węszą, że raperzy są pokłóceni, ale nic oficjalnie nie wiadomo, dlaczego współtwórca Taconafide nie pożegnał kolegi.
Sądząc po opiniach, lepiej, że Taco nie było wcale, niż gdyby miał pojawić się tylko jednego dnia, bo jego sajko fani zrobiliby o to awanturę gospodarzowi wydarzenia.
Co jeszcze było drugiego dnia, a nie było pierwszego:
- Quebonafdie ogolił sobie połowę głowy (zobaczcie wideo)
- Zrobił stage diving, który wyszedł bardzo średnio, bo fani nie mieli siły, żeby go dobrze trzymać.
- Poprawiono nagłośnienie w sektorach, w których najbardziej narzekano na dźwięk.
- Drugiego dnia postanowił się pożegnać.
Pożegnanie Quebonafide, który ujawnił także, dlaczego pierwszego dnia uciekł jest dostępne tu: Oficjalne zakończenie koncertu przez rapera.
News
Quebo zgolił pół głowy i puścił Gosię Andrzejewicz
Narodowy drugiego dnia był obfity w dziwne zdarzenia.

Co dziwnego działo się drugiego dnia na pożegnalnym koncercie Quebonafide? Raper spontanicznie zgolił do połowy głowę i puścił Gosię Andrzejewicz.
Queboanafide ogolił pół głowy
Raper odchodzący na emeryturę postanowił na koniec jeszcze ogolić się na łyso.
– Kiedy Kuba na scenie podejmuje decyzje, że golimy na zero połowę głowy. Pytam czy ok? Językiem na migi, bo się nie słyszymy. Kuba ok, to ok. Okazuje się, że nie chodzi o ok, a o golenie na 0. I robimy północ południe na głowie w 70 sekund – relacjonuje fryzjerka Gabi, która obcinała rapera na scenie.

Poniżej wideo:
Gosia Andrzejewicz na Narodowym
Jakby tego było mało, raper w pewnym momencie puścił kawałek Gosi Andrzejewicz, przykładając mikrofon do telefonu. Dźwięk był na tyle słaby, że mało osób zorientowało się o co chodzi.
– Gosia, podziękujesz mi później – powiedział Quebo. – Nie wiem czy każdy to zczaił – dodał chwilę później widząc, że ta akcja w ogóle nie zażarła.
-
News2 dni temu
Quebo na Narodowym: goście, brak Taco, bungee Okiego i dziwne zakończenie
-
News3 dni temu
Quebonafide z nową płytą. Goście: Sobel, Chivas i Oki
-
News4 dni temu
Robert Lewandowski na „koncercie online” Quebonafide – urywki
-
News1 dzień temu
Quebonafide tłumaczy, dlaczego uciekł + oficjalne pożegnanie
-
News3 dni temu
Skolim uruchomi własne stacje benzynowe
-
News3 dni temu
Ile kosztował musical Quebonafide? 4 lata pracy i 5,5 mln zł
-
News2 dni temu
Jednego z gości Quebo na Narodowym… nie było słychać
-
News23 godziny temu
Quebonafide na Narodowym – różnice między pierwszym a drugim koncertem