News
Hukos o związku rapu z polityką. „Łatwiej jest udawać przezroczystego i być poglądową Szwajcarią”

– Takie zjawisko istnieje od dawna.
Po naszym ostatnim artyklu dotyczącym listu otwartego, w którym to Nas zaatakował publicznie Prezydenta oraz Wiceprezydenta twierdząc, iż Biały Dom nie prawdzi dialogu ze społeczneństwem oraz oskarżając Donalda Trumpa o bycie zagorzałym rasistą, Hukos na swoim fanpage'u również postanowił podzielić się lużnymi przemyśleniami na temat związków rapu z poliyką.
W krótkim tekście poruszył on temat powiązań polityki z rapem w Polsce oraz za oceanem, postać Liroya oraz sprawę hipotetycznego festiwalu w Kielcach.
Komentarz Hukosa (zachowana oryginalna pisownia):
"Związki rapu z polityką istnieją od bardzo dawna. Kiedyś za ikonę tzw. rapu zaangażowanego" uważany był Chuck D z Public Enemy, później pałeczkę po nim przejął Immortal Technique.
Nie trzeba jednak sięgać do przeszłości, wystarczy popatrzeć na ostatnie wybory w Stanach Zjednoczonych. Jay-z wystąpił na finałowym wiecu wyborczym Hilary Clinton, która z resztą cieszyła się szerokim poparciem raperów jako naturalna spadkobierczyni tak uwielbianego przez muzyków i ikony popkultury Baracka Obamy. Prawa strona sceny politycznej nie pozostawała dłużna i Puff Daddy i Kanye West wręcz obnosili się z faktem bycia bliskimi znajomymi Donalda Trumpa.
Mainstreamowy przemysł muzyczny w Usa to zupełnie inna skala, ale i w Polsce były nieśmiałe próby bratania się raperów z politykami. Wyklęty przez środowisko Mezo występował swego czasu na wiecach wyborczych lewicowego tworu politycznego Marka Borowskiego o nazwie SDPL. W tym przypadku jednak ich mezalians skończył się dla obu w niedługim czasie zakończeniem ich poważnych karier.
Mamy jeszcze oczywiście przypadek Liroya, ale trudno go od dawna już nazywać czynnym raperem. Wykorzystał on po prostu swoją dawną popularność muzyczną, przy okazji wyborów nawet oficjalnie zmieniając nazwisko z Marzec na Liroy by ludzie go kojarzyli i zamienił koncertowe sale na poselskie ławy.
Generalnie polscy raperzy pytani w wywiadach o poglądy polityczne, w czym szczególnie gustuje Artur Rawicz zazwyczaj odpowiadają, że albo nie mają żadnyc, albo się tym nie interesują . Polityczna poprawność w imię biznesu trwa w najlepsze, byle tylko nie urazić żadnego ze swych potencjalnych nabywców płyt. To jest o tyle słabe, że wielu z tych raperów w rozmowach prywatnych gdzieś po koncertach przy wódce, gdy fani nie słyszą i nie patrzą jak najbardziej potrafi rozmawiać o polityce. Hajs się jednak musi zgadzać więc na potrzeby publicznego wizerunku zamiast pokazać jaja i otwarcie mówić jak jest, łatwiej jest udawać przezroczystego i być poglądową Szwajcarią. Jest otwarcie lewicowy Łona, prawicowy Pih, znalazłoby się kilku innych, ale można ich policzyć na palcach 1 ręki.
Kilka dni temu poseł Kurski ten od słynnej swego czasu wypowiedzi, choć niestety przerażająco szczerej że "ciemny lud kupi wszystko" ogłosił, że w kontrze do festiwalu w Opolu zacznie organizować festiwal w Kielcach. Ma na nim być min. prezentowany hip-hop. Faktem jest że Opole to był już od dawna spend kółka wzajemnej adoracji wykonawców którzy bez układów i sztucznej promocji w mediach nie mieliby prawa istnieć. Po deklaracji Pana Kurskiego po sieci zaczęły krążyć memy o tym że na festiwalu w Kielcach wystąpi tylko Tau i Tadek z Firmy. Tutaj ewidentnie kultura hip-hop jest używana jako narzędzie w przetargach politycznych i sam jestem ciekaw kto by się zgodził na zagranie na tego typu imprezie. Oczywiście nie wykluczam, ze to może być super inicjatywa dająca szansę ludziom dotychczas pomijanym przez media, ale jak zwykle… pożyjemy, zobaczymy.
Jeśliby jednak spróbować przełożyć amerykańskie realia na nasz rodzimy grunt to czy wyobrażacie sobie że np. Tede gra na wiecu wyborczym Bronisława Komorowskiego poprzez analogię, ze sam Tede nazywał się zawsze polskim Jay-z?. Albo że jego największy rywal Peja deklaruje, że lubi wpadać na plotki do Andrzeja Dudy?
Czy w ogóle mieszanie rapu i polityki jest dobre czy złe?"
Mieszanie czegokolwiek z polityką jest złe, ale jednocześnie nieuniknione. Bo czy nasze polskie rapowe podwórko nie jest czymś na wzór budynku na Wiejskiej? Zdarzają się wielkie przemowy, freestyle na mównicy i poza nią, układy-układziki, zatajanie znajomości, zarobków czy brudna promocja polegająca na m.in. wybiciu się na jakimś konflikcie, unikanie wypowiedzi na niekorzystny temat ryzykiem utraty słuchaczy. Polski rap to alegoria polityki jak się patrzy.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl


Grzegorz Braun jest wielkim fanem utworu Peji „Głucha noc”. Jak sam mówi, wzrusza się, kiedy go słucha.
Braun fanem „Głuchej nocy” Peji
Wywiad z kandydatem na prezydenta udostępnił na swoich profilach sam Rychu. Oznaczać to może, że jest on zadowolony z wypowiedzi polityka na temat swojego numeru z albumu „Na legalu?”.
– Może to jest banalne, może to jest dla państwa kiczowate, ale ja się wzruszam – przyznał w wywiadzie dla VinylSharkTV.
„Głucha noc to prawda o Polsce”
– To jest prawda o Polsce, której nie było. Zaręczam państwu, zwłaszcza młodszym ode mnie, którzy mogą tego nie wiedzieć. Rzeczywistość zawsze jest zakłamana przez media. Ale to, jak bardzo była zakłamana na przełomie XX i XXI stulecia, jak bardzo znikąd nie było ratunku, dlatego, że wszystko było trzymane za mordę i w ręku. Te koncesje, rozgłośnie, prasa. Internet wyzwolił polską publicystykę – dodaje.

Pogrzeb tragicznie zmarłego DJ Hazela odbędzie się 15 maja w miejscowości Stare Babice obok Warszawy. Rodzina zaapelowała do fanów, a prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie śmierci artysty, ujawniając, co się stało.
Pogrzeb Hazela
Pogrzeb Michała Orzechowskiego odbędzie się w dniu 15 maja o godzinie 13:00 na miejscowym cmentarzu w miejscowości Stare Babice obok Warszawy. Msza święta w intencji zmarłego odbędzie się o godzinie 12:00 w Kościele pw. Wniebowzięcia NMP w Starych Babicach.

Rodzina prośbą do fanów
Rodzina zmarłego zaapelowała do fanów, żeby nie składać kondolencji i nie przynosić kwiatów. Zamiast tego proszą o wrzucanie datków do puszek wolontariuszy fundacji „Twarze depresji”.

Prokuratura wszczyna śledztwo
Prokuratura potwierdziła wcześniejsze nieoficjalne doniesienia, że muzyk targnął się na własne życie.
– Prokuratura Rejonowa w Lipnie 8 maja wszczęła śledztwo w sprawie doprowadzenia 44-letniego mężczyzny, (…) w gminie Skępe, namową lub przez udzielenie pomocy do targnięcia się na własne życie, tj. o czyn z art. 151 k.k. Po ujawnieniu zwłok mężczyzny m.in. przeprowadzono oględziny miejsca zdarzenia oraz przesłuchano świadków. (…) Z uwagi na dobro śledztwa i charakter sprawy, obecnie dalsze informacje nie będą udzielane – poinformował prokurator Arkadiusz Arkuszewski.
Bliski współpracownik Hazela podał kilka dni temu, że ten strzelił sobie w głowę.
Jeśli zmagasz się z depresją, myślami samobójczymi lub potrzebujesz pomocy, możesz skorzystać z darmowych infolinii:
- Antydepresyjny Telefon Zaufania (od poniedziałku do piątku w godz. 15-20) — 22 484 88 01
- Telefon zaufania dla osób dorosłych w kryzysie emocjonalnym, codziennie od godz. 14 do 22 — 116 123
- Telefon zaufania dla dzieci i młodzieży, czynny codziennie przez całą dobę — 116 111
- Telefoniczne Centrum Wsparcia: 800 70 2222
News
Organizatorzy przerwali koncert Otsochodzi w połowie
Raper z wściekłości rzucił mikrofonem o scenę.

Występ na wrocławskich Juwenaliach nie będzie najlepiej wspominany przez fanów Otsochodzi i samego rapera. Organizatorzy wyłączyli mu mikrofon w trakcie występu, przez co Otsochodzi miał utrudnione pożegnanie z zaskoczoną takim obrotem sprawy publicznością.
Swoiste fatum wisiało nad weekendowymi koncertami na Juwenaliach we Wrocławiu. Z relacji uczestników wynika, że pierwsze kłopoty techniczne pojawiły się przez opady deszczu. Zalany miał zostać sprzęt, co spowodowało obsuwę kolejnych artystów. Najbardziej pokrzywdzonym w tej sytuacji był Otsochodzi, który miał występować jako ostatni.
Mimo iż raper był dopiero w połowie repertuaru, o 24.00 wyłączono mu mikrofon, przez co nie mógł nawet pożegnać się z widzami. Zrezygnowany Otsochodzi cisnął nim o scenę i wprowadził słuchaczy w konsternację. Dopiero po chwili pozwolono mu wygłosić krótkie oświadczenie. – Przepraszam was, jest mi w ch** głupio, nie możemy zagrać dalej koncertu, ponieważ zamykają to wszystko. Dostałem tylko na chwile mikrofon, żeby coś powiedzieć. Mój nawet ku*** nie działa – poinformował zgromadzonych pod sceną.
Poniżej wideo:
News
Kendrick Lamar przebił Eminema. 12 mln dolarów za jeden koncert
Dla polskich raperów takie stawki są nieosiągalne.

Kendrick Lamar ustanowił nowy rekord i zdetronizował Eminema. Zgarnął bajońską sumę za jeden występ.
Kendrick Lamar z rekordowym zarobkiem za koncert
Ostatnio informowaliśmy, że Jennifer Lopez ma otrzymać za występ na Narodowym 4.5 mln zł. Porównywaliśmy to ze stawkami polskich raperów. Teraz dowiadujemy się o rekordzie, który wykręcił Kendrick Lamar w USA.
26 kwietnia w AT&T Stadium w Arlington, Kendrick Lamar wystąpił razem z SZA w ramach trasy Grand National Tour. Osiągnął on rekordowy dochód za jeden występ – 11,822 miliona dolarów. To najwyższy zarobek czarnoskórego artysty w historii.
Do tej pory rekord ten należał do The Weeknda, który w 2022 roku, zarobił 9,8 miliona dolarów podczas występu w SoFi Stadium w Los Angeles.
Eminem zdetronizowany
Warto wspomnieć, że już na początku trasy K.Dot zdetronizował Eminema, ustanawiając rekord najbardziej dochodowego koncertu rapowego w historii. Podczas otwarcia trasy zarobił on 9.1 miliona dolarów, przyciągając 47 tys. fanów. Po raz pierwszy rapowy koncert przyniósł zarobek powyżej 9 mln dolarów.
6 sierpnia Kendrick wystąpi na PGE Narodowym w Warszawie.

Cotygodniowe zestawienie najlepiej sprzedających się płyt przyniosło nam na podium dwa albumy rapowe. Walkę o szczyt OLiSu wygrał Sobel.
Bardal z Rów Babicze miał poważnego rywala, któremu całkiem realnie mógł zagrozić w walce o szczyt. Sobel z płytą „Napisz, jak będziesz” zajął pierwsze miejsce, ale czuje na plecach oddech Bardala, który pojawił się tuż za nim, na miejscu drugim.
Poza wspomnianymi wyżej albumami, w tym tygodniu zadebiutował również Slowez z albumem „Czuję się jak Slowez” na pozycji 20.
Poniżej zestawienie łączące sprzedaż fizyczną + streaming (25.04.2025 01.05.2025).
OLiS – TOP 10
- Sobel – Napisz, jak będziesz
- Bardal – HARD COCK
- Ghost – Skeleta
- Billie Eilish – HIT ME HARD AND SOFT
- Kaśka sochacka – Ta druga
- Lady Gaga – MAYHEM
- Sabrina Carpenter – Short n’ Sweet
- Grubson – MTV Unplugged
- Otsochodzi – TTHE GRING
- bambi – TRAP OR DIE
-
News4 dni temu
Współpracownik DJ Hazela ujawnia: strzelił sobie w głowę
-
News2 dni temu
Shark – raperka polskiego pochodzenia we Włoszech. „Jestem złą gangsterką”
-
News3 dni temu
Peja, Kali, WSZ, Rahim na pogrzebie śp. brata Joki
-
News4 dni temu
Zmarł młody polski raper – informuje SBM Label
-
News3 dni temu
DJ Hazel zostanie pośmiertnie uhonorowany
-
News1 dzień temu
Organizatorzy przerwali koncert Otsochodzi w połowie
-
Felieton2 dni temu
Bonus RPK nie chce być patusem z ulicy, więc wydaje płytę… „Głos ulicy” 👀 – felieton
-
News1 dzień temu
Rodzina apeluje do fanów w sprawie pogrzebu DJ Hazela