

Wywiad
Białas i Lanek: „Hip-hop w polskich mediach wciąż jest traktowany jako kultura niszowa”
Wywiad z duetem po wydaniu albumu „HYPER2000”.
5 października ukazał się kolejny wspólny album Białasa & Lanka „HYPER2000”. Współpracujący z nami Bartosz Boruciak przeprowadził z duetem wywiad, z którym możecie zapoznać się poniżej. Wywiad ukazał się na łamach Tygodnika Solidarność.
Jesteście kojarzeni z nowoczesnymi brzmieniami w polskim rapie słuchanymi głównie przez młodszych odbiorców. Jednak wasza najnowsza płyta „HYPER2000” porusza tematy, z którymi nie do końca mogą się utożsamiać młodzi słuchacze.
Białas: Nowa płyta jest dedykowana innym odbiorcom niż ci, których mamy obecnie. Chcemy się otworzyć na starszych słuchaczy, którzy zrozumieją to, co chcemy przekazać. Młodzi ludzie w muzyce nie szukają treści, tylko chcą się przy niej bawić. Naszą płytę trzeba przesłuchać od początku do końca. Prędzej przekona się do niej trzydziestolatek niż dwudziestolatek.
Lanek: Treść przerasta formę.
„HYPER2000” może być podręcznikiem dla młodych ludzi, jak radzić sobie we współczesnym świecie?
Lanek: Jeśli płyta będzie dobrze zrozumiana przez młodych, to będzie dla nich przestrogą.
Białas: Młodzi ludzie często sobie wyobrażają, że życie rapera jest nieustanną imprezą. To jest ciężka praca, pozbycie się prywatności. Ograniczony kontakt z bliskimi osobami.
Lanek: Rap to ciężki kawałek chleba. Pracujesz cały czas. W wielu innych branżach zarabia się zdecydowanie lepiej.
Pojawiają się opinie, że rap dominuje głównie w internecie. Wasza płyta uzmysławia, że również odbiorcy klasycznych środków masowego przekazu mogą znaleźć coś dla siebie.
Białas: Jesteśmy otwarci na nowych słuchaczy, którzy nie znali wcześniejszej naszej twórczości.
Lanek: Hip-hop w polskich mediach wciąż jest traktowany jako kultura niszowa. Chciałbym, żeby nasze utwory były traktowane na równi z kawałkami rockowymi albo z obrazami w galeriach sztuki.
Czy tej płyty mogą słuchać rodzice z dziećmi?
Białas: Otrzymuję dużo wiadomości od młodszych słuchaczy, że rodzice są zachwyceni naszą nową płytą. Nasz rap jest o czymś, a nie wyłącznie gadaniem o przyziemnych bzdurach.
Lanek: Treść zawsze będzie ważna. Rapu można słuchać bez bitu. Ktoś może posłuchać życiowych przemyśleń rapera i poczuć się jak na wykładzie.
Białas: A jak się komuś nie spodoba forma, to przekaz jest uniwersalny.
Kluczowe słowo dla „HYPER2000” to…
Lanek: Mapa życia widziana ze stu metrów.
Czy rap jest współczesnym popem w Polsce?
Białas: Zaczyna nim być. Jest to kwestia czasu.
Utwór „Milion długu” jest bardzo mocnym utworem, w którym rozliczasz się ze swoją przeszłością. Łatwo było napisać ten tekst?
Białas: Nad tym utworem spędziłem dużo czasu w przeciwieństwie do innych kawałków. Chciałem, żeby „Milion długu” było ubrane w jak najlepszy sposób. Pisząc te słowa, miałem skrajne emocje. To nie było łatwe, ale pomocne jak terapia.
Utrzymujesz stan trzeźwości?
Białas: Staram się utrzymywać. Chociaż czasami zabłądzę, bo nie jestem idealny.
W utworze „Polack” poruszacie temat emigracji zarobkowej. Czy to był wasz stan przejściowy czy myśleliście, żeby na stałe zamieszkać poza Polską?
Białas: Na emigracji byłem kilka razy, żeby zarobić pieniądze na sprzęt. Miałem cel, żeby wkrótce założyć coś swojego, nawet jak wydawałem dla innej wytwórni płytowej.
Lanek: Byłem w Szwecji sezonowo u mojej rodziny. Chciałbym, żeby za co najmniej 15 lat Polacy nie musieli wyjeżdżać za chlebem poza kraj, żeby móc zarobić.
Czy wasza firma SB Maffija może być traktowana jako twarz polskiej przedsiębiorczości?
Białas: W sferze biznesowej ciężko mi się wypowiadać. Jestem artystą i współwłaścicielem firmy.
To może kariera polityczna?
Białas i Lanek: – Nie czujemy tego.
Jesteście otwarci na współpracę z innymi artystami, którzy nie mają nic wspólnego z rapem?
Białas: Niektórzy raperzy prosili mnie, żebym pisał im teksty. Moim planem na starość jest to, żeby pracować z innymi artystami nad ich utworami. Mógłbym być ghostwriterem i producentem wykonawczym.
Lanek: A ja będę siedział w domu pracy twórczej i zastanawiał się, kto wykorzystał moją muzykę (śmiech).
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Wywiad
Spytaliśmy Dioxa o jego nowy numer. „Granie na festynach disco-polo mi nie grozi”
Co Diox sądzi o porównaniach do Alberto i czy skończy jak Śliwa i Dawid Obserwator?

W ostatnich tygodniach wypuściłeś dwa nowe numery. Klasyczne „Brioni”, za które byłeś chwalony oraz taneczne „Lato”, które zostało zjechane przez słuchaczy. Skąd pomysł na tak dwa różne numery i jak się odniesiesz do krytyki tego drugiego. Wypuściłbyś ten numer drugi raz, gdybyś wiedział, jakim echem się to odbije?
– Różnica między numerami jest duża bo “Brioni” było nagrane ponad 2 lata temu, “Lato” zaś kilka miesięcy wstecz. Z obu numerów jestem osobiście zadowolony i nie uważam, że czyjaś krytyka miałaby zmienić moje plany wydawnicze. Przeszedłem wiele etapów – od propsów po hejt w życiu – i jestem na to odporny. Kiedyś bym się tym przejął, dyskutował z tym. Dziś wiem, akceptuję to, że każdy ma swoje zdanie na ten temat – mówi Diox w rozmowie z GlamRap.pl.
Cała Polska dissowała Dioxa za „Davida Beckhama”
Warszawski raper wspomniał przy okazji, jak dekadę temu mierzył się z podobnymi krytycznymi wpisami za jeden z singli.
– Podobnie było 10 lat temu przy singlu David Beckham. Cała Polska mnie dissowala, a później każdy raper nagrywał kawałki o piłkarzach. W Polsce i za granicą – wspomina.
Diox: „Moje życie to nie tylko depresja”
Raper przyznał, że zmaga się z depresją, ale to nie przeszkadza mu w nagrywaniu numerów typu „Lato”, czyli o luźniejszej formie.
– Zdaję sobie sprawę, że ludzie chcą ode mnie “Mieli być tu 2” i może trochę ich zawodzę, ale moje życie to nie tylko depresja, z którą walczę ale też fajne momenty którym daję upust w muzyce czy sztuce. Czasem maluję graffiti i nie zawsze jest to chrom i czarny – Czasem maluję sobie też “kolor” – mówi.
Czy Diox skopiował Alberto „La manga”?
Na Dioxa wylało się wiadro pomyj, ale też wiele osób wskazywało, że jego nowy kawałek jest bardzo podobny do numeru Alberto „La manga”.
– Ku mojemu zaskoczeniu wiele osób dostrzega jakieś podobieństwa w tych instrumentalach, a prawda jest taka, że one nie są podobne – one są identyczne. Kiedyś słyszałem numer Alberto i Josefa, ale nie skojarzyłem tego beatu z tym numerem jak trafiłem na niego w serwisie gdzie można kupować muzykę (BeatStars.com). Kupiłem licencję na ten beat, zrobiłem numer legalnie. Oczywiście nie mam podjazdu do hitu Alberto, ale chciałem sobie zrobić letniaka i przypadek sprawił, że mamy sytuację jak z riddimami, które latają miedzy artystami i wiele osób nagrywa na jeden tune. Jakby ktoś pytał – mam opłacone prawa do tego numeru. Clean – wyjaśnia reprezentant HiFi Bandy.
Śliwa i Dawid Obserwator zamienili rap na disco-polo. Czy Diox pójdzie w ich ślady?
Scena jest raczej negatywnie nastawiona do „skoków w bok” raperów, ale zauważyłem, że dotyczy to głównie weteranów. Nowym i młodszym raperom wybacza się więcej. Numer „Lato” to był jednorazowy strzał czy może chciałbyś obrać drogę taką jak Śliwa i Dawid Obserwator, którzy grają po festynach z disco-polo?
– Granie na festynach disco-polo mi nie grozi, bo ja ogólnie nie gram koncertów. Żyje zarobkowo z innych rzeczy niż muzyka – co sprawia też, że mogę robić sobie takie “skoki w bok” jak to nazywasz bez większego ryzyka. Mam niezawodne grono hejterów, na których mogę liczyć, a moi słuchacze wiedzą, że robię nie tylko klasyczne brzmienie już od płyty „Nowy Testament” z 2015 roku. Poza tym raperzy robią już wszystko – biorą udział w “konkursach na raperów” jako jurorzy, grają koncerty w dyskotekach, gdzie grane jest również disco i czy tego ludzie chcą, czy nie… rap jest wszędzie. Raperzy robią batoniki, raperzy występują w reklamach parówek… czemu więc wstydzić się lightowej piosenki na temat lata. Raperzy piszą lovesongi, raperzy są wydawcami industry plantów. To jest szerokie spektrum działań, które już dawno skreśliły obwarowania i zasady hip-hopu jako coś, co należy przestrzegać – kończy wątek Dioxide.
Diox o scenie rapowej
Ponad dwie dekady na scenie to szmat czasu. Na oczach Dioxa kształtowały się nowe kariery, a scena przeżywała swój rekonesans. Jeszcze w tym tygodniu z dalszej części naszej rozmowy dowiecie się, co Diox sądzi o dzisiejszej scenie rapowej w Polsce.
Wywiad
Onar: „>Skandal< Molesty to dla mnie najważniejsza płyta” – wywiad
Weteran sceny wymienia też raperów z USA, którzy go ukształtowali.

Podczas rozmowy z Onarem zapytaliśmy go m.in. o ulubiony klasyczny album. Z Polski wymienił „Skandal” Molesty.
Onara jako artystę ukształtowały m.in. takie legendarne grupy jak Mobb Depp czy Nas. – Czasem sobie sprawdzam i to jest mega oldschoolowe i wracają te emocje oraz nostalgia – mówi w rozmowie z Danielem Szczerbakiem dla GlamRap.pl.
Członek formacji Płomień81 wymienił także polski skład, któremu również wiele zasługuje.
– Z Polski słucham „Skandalu”. Mogę to rapować od A do Z, bo to dla mnie najważniejsza polska płyta, która mnie muzycznie ukształtowała – dorzucił.
Poniżej wideo:
Wywiad
Wuwunio: „Najlepszym raperem jest Belmondo” – wywiad
Dziennikarz Kanału Zero ujawnił, od ilu lat nie słucha polskiego rapu.

Najlepszy raper w Polsce? Według Wuwunia to Belmondo z Gdyni. Z raperem porozmawialiśmy na gali Popkillery 2025 także o polityce i starcie w wyborach przez Krzysztofa Stanowskiego.
Wuwunio ujawnił przed naszymi kamerami, że nie słucha rapu, bo przerzucił się na muzykę instrumentalną. – Od ponad 10 lat nie słucham rapu. Czasem sprawdzam jakieś single. Jakbym miał powiedzieć, to najlepszym raperem jest Belmondo – wskazał w rozmowie z Oskarem Brzostowskim dla GlamRap.pl.
Belmondawg nie ma ostatnio najlepszego czasu, jeżeli chodzi o prasę, która rozpisuje się o jego odpałach po różnych substancjach.
– To jest w nim najpiękniejsze. Dlatego jego muzyka ma dla mnie jakąś wartość przez to, że jest świrem jakim jest – dodaje założyciel Pal Hajs TV.
Poniżej wywiad:
Wywiad
Wini po wywiadach z politykami: „Dzwoniła do mnie masa ludzi” – wywiad
Rozmawiamy z szefem Stoprocent.

Wini zapytany o falę krytyki po wywiadach z politykami odparł, że się z nią nie spotkał.
Rozmowy Winiego z Rafałem Trzaskowskim, a później Grzegorzem Braunem wygenerowały sporo złych emocji wśród komentujących. Wini wyjaśnia w rozmowie z nami, że nie czyta obelg pod swoim adresem, bo one będą zawsze.
– Chciałbym zauważyć, że spotykam się cały czas z sympatią na ulicy i w bezpośrednich kontaktach. Cała masa ludzi też dzwoniła do mnie i mówili, że są zadowoleni. Szczególnie młodzi ludzie mówili, że oglądają i decydują o tym, na kogo może zagłosują poprzez pryzmat tych rozmów. Ja nie odbieram tego jak jakąś wielką krytykę. Rozumiem też w jaki sposób rządzi się polityka i jak pewne środowiska robią nagonki. Są to zabiegi polityczne – mówi szef Stoprocent.
Poniżej wideo:
Wywiad
Tymek: „Jestem podekscytowany faktem, że w końcu mam coś do powiedzenia”
Polski muzyk był jednym z sześciu artystów z całego świata, który zaprezentował swoją wizję urządzenia z kategorii produktów użytkowych.

– Polska rap kariera była moim marzeniem jak miałem 16 lat. Raperem już byłem, a teraz robię to co mnie ekscytuje – zdradził nam Tymek podczas rozmowy na Milan Design Week. Polski muzyk był jednym z sześciu artystów z całego świata, który zaprezentował swoją wizję i projekt elementu urządzenia z kategorii produktów użytkowych – panelu Ploom.
Podczas jednego z najważniejszych wydarzeń w świecie sztuki użytkowej – Milan Design Week marka Ploom zaprosiła nas do pawilonu Connected Sensations, w którym odbyła się oficjalna premiera projektu Tymka.

Mogliśmy nie tylko z nim porozmawiać, ale również na własne oczy przekonać się jak sztuka cyfrowa łączy się z efektami wideo i niezwykłym designem.
– Na początku mojej kariery muzycznej cieszyliśmy się, że możemy wydawać cokolwiek, ale teraz dużo bardziej interesuje się całymi konceptami. Czuję się w tym bezpieczniej – mówi artysta. – Jako odbiorca bardziej szanuje właśnie takie projekty, dlatego chciałbym je również dostarczać swoim fanom – dodaje.
Co stanowi dla Tymka źródło największych inspiracji, skąd pomysł na oryginalny projekt dla marki Ploom i kiedy usłyszymy nową muzykę artysty? Tego dowiecie się z naszego materiału wideo.
-
News1 dzień temu
Quebo na Narodowym: goście, brak Taco, bungee Okiego i dziwne zakończenie
-
News2 dni temu
Quebonafide z nową płytą. Goście: Sobel, Chivas i Oki
-
News4 dni temu
Ile zarabia Skolim? „Dwa miliony liczę w dniach”
-
News2 dni temu
Robert Lewandowski na „koncercie online” Quebonafide – urywki
-
News4 dni temu
Inpost i Quebonafide rozczarowali. „Bajerant z Ciechanowa znów to zrobił”
-
News4 dni temu
Sentino weryfikuje słowa Quebo: „Nagrał za darmo, zjadł za darmo”
-
News1 dzień temu
Skolim uruchomi własne stacje benzynowe
-
News1 dzień temu
Ile kosztował musical Quebonafide? 4 lata pracy i 5,5 mln zł