Sprawdź nas też tutaj

Wywiad

BILON: „MYŚLĘ, ŻE NIEDŁUGO OSIĄGNĘ PUŁAP 15 TYS. SPRZEDANYCH PŁYT”

Opublikowany

 

Członek Hemp Gru odpowiada na Wasze pytania.

Jakiś czas temu daliśmy Wam możliwość zadawania pytań do Bilona. Ciężko byłoby mu odpowiedzieć na wszystkie z nich, ponieważ było ich zbyt wiele, jednak najbardziej interesujące otrzymały odpowiedź. Dla przypomnienia, dwa najciekawsze pytania zostały nagrodzone płytami "3xNie", które to z nich dowiecie się czytając poniższy wywiad.

 

Grześ: Dlaczego zdecydowałeś się sprzedawać swoją płytę nie korzystając z Empik-ów czy innych sklepów tego typu?

Bilon: Nie wspieram dużych korporacji, wspieram lokalne biznesy.

 

Dominik: Czy to nie jest trochę tak, że jako Hemp Gru jesteście stonowaną, aczkolwiek mocną grupą, a kiedy uciekacie w rozkminki solowe, Ciebie ciągnie bardziej tak jak przy okazji tej płyty, w antysystemową treść, ale jednak nie tak radykalną, tylko łatwo przyswajalną formę zabawy i sentyment do przeszłości, zabawa slangowymi archaizmami jak na dzisiejszy czas, które ja jako 19-letni słuchacz doceniam, ale może być tak, że moi rówieśnicy nie wszyscy oczywiście, nie skumają tego. Podsumowując, czy to jest ścieżka przez Ciebie przemyślana, żeby może zachęcić do odsłuchu innych słuchaczy niż stały fanbase jak np. mnie, gdzie nie byłem fanem Hemp Gru nigdy, a twojej solówki słucha mi się wyśmienicie?

Bilon:  Robię to co czuję, wychodzi to bezpośrednio z zebranych przeze mnie inspiracji. Nie ma w tym manipulacji. Cieszy mnie to, że elektorat  słuchaczy się powiększa.

 

Michał: Czemu wyrzuciliście Araba z ekipy?

Bilon:  Ten typ okazał się szaleńcem, tyle w temacie.

 

Jakub: Czy skoro płyty nie ma w dużych salonach sprzedaży, to czy ma ona szansę zdobyć złote wyróżnienie za samą sprzedaż w hip-hopowych sklepach i wyświetleniach z Youtube?

Bilon: Nie zależy mi na wyróżnieniach nie mających tak naprawdę większego znaczenia, ale myślę, że pułap 15 tysięcy sprzedanych egzemplarzy uda mi się osiągnąć już niedługo.

 

Skwara: Zadebiutowałeś z Wilkiem na Hip-Hopowy Raport z Osiedla w najlepszym wykonaniu utworem "Na krawędzi". Czy ten numer zapoczątkował Waszą wspólną karierę, czy mieliście już w planach wydanie kilku płyt pod szyldem Hemp Gru?

Bilon:  Tak, to był nasz pierwszy wspólny numer. Od tego momentu już tworzyliśmy jako Hemp Gru. Nie planowaliśmy wówczas szerokiej kariery.

 

Dominik: Wolałbyś mieszkać i żyć w PRL-u, czy jednak w wolnej Polsce?

Bilon: Zdecydowanie w wolnej Polsce. PRL to był prawdziwy syf.

 

Stary Banglasz: Możesz rozwinąć myśl "Uliczny ZAiKS" to?

Bilon:  Nie mogę.

 

Szymon: Czy track Araba z tobą i Ero ujrzy kiedyś światło dzienne ?

Bilon:  Nigdy.

 

Artur: Słuchając utworu "W konspiracji" zainteresowały mnie wersy "A ja muszę pozbyć się ego, aby być prawdziwym sobą". Pytanie zatem brzmi: czy interesujesz się filozofią indyjską, która głosi, aby poznać "ja" trzeba wyzbyć się egocentrycznego podejścia. (Autor pytania otrzymuje płytę!)

Bilon:  Oczywiście to bardzo interesująca filozofia. Szukajcie, a znajdziecie. Pozbycie się ego na pewno jest oczyszczające, a do tego bardzo trudne.

 

Adam: Jak zdefiniujesz w trzech słowach swój najnowszy krążek?

Bilon: Trzy razy Nie.

 

Paweł: Którzy z amerykańskich raperów nagrywających w latach 80/90 inspirowali Cię najbardziej, za co ich ceniłeś i jaką główną różnicę widzisz między polską, a amerykańską sceną?

Bilon:  Run DMC, Onyx, Cypress Hill, Wu-Tang Clan, Mobb Deep i całe mnóstwo innych ekip. Ceniłem ich oczywiście za twórczość. Główną różnicą jest język.

 

Darek: Czy uważasz, że sprzedaż płyt hip-hopowych tylko poprzez skateshopy, preorder czy allegro może się przyjąć, bo wtedy nikt by nie pobierał marży, a cała kasa szła by do artysty, przez co pewnie ceny by się obniżyły? Czy jednak wg Ciebie artyści woleliby, by ich albumy były dostępne w każdym sklepie typu empik, bo łatwiej jest taką płytę sprzedać? A co do sprzedaży, czy taka forma dostępności wpłynęła na ilość sprzedanych krążków?

Bilon:  Mimo tego, że jest mniejsza dostępność jestem zadowolony ze sprzedaży. Chciałbym, żeby moja płyta wspierała budżety małych firm. "3xNIE" będę chciał sprzedawać nawet w warzywniaku u ziomka, a nie w dużej korporacji. Chodzi o rozwinięcie podobnych zachowań. Moje wycofanie się ze sprzedaży z dużych korporacji jest także swego rodzaju buntem.

 

Mateusz: Jak zapatrujesz się na wymianę pokoleniową w polskim rapie, jak odbierasz tych wielu młodych newschoolowych raperów o bardzo różnym, czasami niekonwencjonalnym podejściu do tworzenia tego typu muzyki? Twoje zdanie w tej kwestii jako doświadczonego gracza powinno być ciekawe.

Bilon: Musi być wielu słabych, aby było kilku dobrych. Scena weryfikuje. Ogólnie rozwój jest bardzo dynamiczny, aż ciężko być na bieżąco.

 

Norbert: Pod koniec klasycznego kawałka pt. "Życie Warszawy" jest tak jakby trailer teledysku do "Zjedz Skręta". Dlaczego nigdy on się w całości nie ukazał? Tak samo pod koniec teledysku "Wyrok ulicy" w końcówce zobaczymy urywek teledysku do "H.W.D.P".

Bilon: Tak wyszło, bez większych powodów. Gdzieś po prostu to przespaliśmy. Zdaje się, że wtedy płonęły dość grube maczugi, hahaha.

 

Bartek: Czy w przyszłości będzie możliwość reaktywacji Hemp Gru lub przynajmniej wydania płyty jako Bilon i WDZ?

Bilon: W tej chwili pracujemy nad swoimi solowymi projektami, a co będzie w przyszłości tego nie wie nikt!

 

Patryk: Jeżeli widzę, że pada hasło "poza systemem", to jakie masz zdanie co do teorii spiskowych? Jest na świecie grupa ludzi "pociągająca z góry za sznurki"?

Bilon: Oczywiście, że jest grupa ludzi pociągających za sznurki, którzy działają wszędzie. Ja staram się budować swoją niezależną rzeczywistość.

 

Paweł: Zipera swego czasu nagrała z Muńkiem, ostatnio Mes z Olafem Deriglasoffem. Twoja muzyka od zawsze niesie antysystemowe treści, co świetnie uzupełnia sie z przesłaniem punk rocka. Myślaleś kiedyś o tego typu kolaboracji?

Bilon: Niewykluczone.

 

Adrian: W Twojej muzyce od zawsze przekazujesz nienawiść do systemu. Chciałbyś osiągnąć jakiś konkretny cel przez swój rap? Chodzi o to, aby otworzyć ludziom oczy czy marzy Ci się coś w stylu rewolucji?

Bilon: Nie szukam rozlewu krwi, chodzi o świadomość.

 

Mc Wabi: W świecie udolnej propagandy systemowej rzucasz w eter kawałek "W Konspiracji", w którym opisujesz czasy komuny. Jako protest song niesie on silny przekaz, ale powiedz szczerze czy czujesz się wolny w dzisiejszym świecie, Polsce, Europie? Pozdrawia stary Rastaman.

Bilon: Cały świat jest babilonem man. Czuję się wolny jako człowiek, ale i tak wiadomo, że żyjemy w systemowych klatkach. Budując swoją rzeczywistość mam więcej wolności niż przeciętny Kowalski. Big Up!

 

Daro: Czy to nie my tworzymy ten mityczny "system" wierząc temu co przekazuje szkiełko i wybierając kurwy plujące nam w twarz zwane politykurwami? Pewnie zauważyłeś w młodszym pokoleniu (20-28 lat) narastające wkurwienie (pomijając hetujące pizdy internetowe). Uważasz, że wkrótce nastąpią poważne roszady władzy wywołane oddolną inicjatywą? Możesz powiedzieć coś więcej o śp. Maćku "Grubym" prowadzącym Diilshop w Anglii TB'95?

Bilon: Ś.P. Maciek był moim serdecznym przyjacielem. Niestety zabrał go rak 🙁 Oczywiście, że my też tworzymy system, ale możemy go zmieniać na lepsze – wyrzuć telewizor!

 

Alesso: Czy twoje działanie jest częścią ostatnio modnej, jeśli można tak określić, walki z systemem. Ostatnio można zauważyć, że tematyka ta staje się nie tylko popularna w sferze politycznej, lecz także w innych sferach jak na przykład w muzyce. Czy nie jest to przypadkiem próba wejście w tę niszę antysystemową, aby znaleźć nowych, potencjalnych odbiorców, na których można zarobić?

Bilon:  Chyba nie znasz mojej twórczości, która od zawsze była antysystemowa! Może powinieneś zadać to pytanie komuś innemu?

 

Maciek: Jak myślisz, ile lat potrzeba, by w zwykłym radiu powstała porządna, ściśle hiphopowa stacja, bez żadnej cenzury?

Bilon: W komercyjnym radiu jest to niemożliwe.

 

Rafał: Co byś zmienił w naszym pięknym kraju, żeby było "3xTak"?

Bilon: Trzy miesiące więcej słońca i mamy 3 razy Tak.

 

Marcin: Pytanie może z innej beczki niż stricte odnoszące się do premiery Twojego krążka, a mianowicie związane z Żywym Rapem Jak zapatrujesz się po dwóch edycjach na efektywność tego zjawiska i sile przebicia osób, które wygrały. Czy przypadkiem nie wyszło trochę tak, że osoby wygrywające i tak nie udźwignęły wygranej przez to, że jednak była to droga na skróty, która przez brak doświadczenia i naturalnej więzi wygasała? Czy raczej uważasz, że była to inicjatywa, w której młodzi raperzy zrobili wiele kroków w przód i osiągają sukces?

Bilon: Dopiero dwie edycje za nami, także wszyscy nabieramy doświadczenia, więzi się umacniają. Nie ma komercyjnego sukcesu, ale jest to dobry początek do dużego formatu. 

 

Kuba: Nie tak dawno Kali i Arab przestali jarać. Czy mógłbyś się do tego ustosunkować? Myślałeś kiedyś o tym, żeby skończyć swoją przygodę z Mary Jane?

Bilon: Chuj mnie obchodzi ten Arab. Pozdro Kali!

 

Piotr: Jak odnosisz się do symboli masonerii lub illuminatów w różnych rapowych produkcjach? Zwykły zabieg marketingowy czy przemyślana taktyka przekazu podprogowego?

Bilon: Nie słyszałem o masońskim przekazie podprogowym w polskim rapie, także nie mam na ten temat pojęcia, śmieszy mnie to, bo nastąpiło wiele insynuacji na temat mojego związku z tymi organizacjami. Ogólnie mam w pompie cały ten syf.

 

Alan: Jak zareagowała Twoja rodzina gdy poprosiłeś ją, aby dograli się do Outro ?

Bilon: Wszyscy się ucieszyli i z przyjemnością to zrobili.

 

Michał: Śledzę od kilku lat Twoją działalność, w swoich tekstach deklarujesz, że jesteś wyznawcą Chrystusa. W wywiadzie ze Zbigniewem Krajewskim powiedziałeś, że wyruszasz dwudziesty piąty raz na trasę pielgrzymki na Jasną Górę. Ale czy jesteś związany z wiarą Katolicką?

Bilon: Nie jestem związany z żadną instytucją.

 

Marek: Słuchając Waszego utworu "63 Dni Chwały" natchnęło mnie na refleksję. Co sprawiło, że pojawiła się w Tobie taka świadomość społeczna, taka pamięć o tamtych bohaterach? Co czujesz, kiedy z jednej strony masz w pamięci Bohaterów '44 i ich walkę o Naszą wolność, zaś z drugiej strony – obecną sytuację w kraju? I tak już przy okazji: rok temu byłem w klasie maturalnej, a "63 Dni Chwały" były moją główną literaturą na maturze ustnej i nie mogłem przestać o tym mówić. (Autor pytania otrzymuje płytę!)

Bilon: Wychowałem się na starym Mokotowie, gdzie toczyły się ostre boje. Mury te kształtowały też mój charakter. Opowiadane przez babcię historie z Powstania itd. Dzisiaj ludzie często zapominają o tym, że powinni być ludźmi. My pamiętamy i Wy musicie pamiętać.

 

Dawid: Czy wycofanie się całkowicie z internetu będzie się równało z całkowitym porzuceniem muzyki?

Bilon: Muzyki nie porzucę nigdy!

 

Patryk: Skąd pomysł na otworzenie lokalu Gringo? Wielu ludzi takich jak np. ja od razu gdy pojawią się w WWA odwiedzą lokal, bo będą myśleli, że ty tam się pojawisz, tak jak Ero w Serum. Najpierw spotkanie, później objadanie.

Bilon: Sam to wymyśliłem i zrobiłem, bo chciałem mieć dobre jedzenie dla siebie i przyjaciół.

 

Szymon: Czy tytuł Twojego albumu nawiązuje w jakiś sposób do referendum ludowego przeprowadzonego i sfałszowanego w 1946 roku przez komunistów w Polsce (propaganda zachęcała do głosowanie 3xTak)?

Bilon: Oczywiście, że tak. 3xTAK było hasłem propagandowym, a 3xNIE jest kontrideologią.

 

Hubert: Z czym związana jest "palma" na głowie? Jest to środek wyrazu swoich antysystemowych poglądów czy jest to spowodowane tym, że po prostu chciałeś się wyróżniać?

Bilon: Nowy fryz i tyle 🙂

 

Filip: Kilka dni temu dowiedzieliśmy się, że twój następny projekt zakończy się zniknięciem ciebie z internetu. Następnie powiedziałeś, że ogólnie rzecz biorąc będzie to powrót do natury. I tu moje pytanie, jeżeli znikniesz z internetu dasz znać fanom czy będzie to raczej nagłe zniknięcie ?

Bilon: O wszystkim zdążę Was poinformować.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

 

Wywiad

Benito: „Będą grube strzały w najbliższym czasie” – wywiad

Rozmawiamy m.in. o Bałagane i Riccim.

Opublikowany

 

benito

Ścianka Popkillerów to niesamowite miejsce, łączące wszelakie uniwersa (co najlepiej pokazuje różnorodność naszych gości). Gdzie indziej znajdziemy obok siebie Bambi, Łonę i Adiego Nowaka na raz? Tym razem jednak skupimy się na połączeniu Najniższej Polskiej Dziennikarki o włoskim pochodzeniu z kimś, kto niewątpliwie kojarzy się z Półwyspem Apenińskim i wygrał loterię genów, patrząc na jego wysokość.

Kolejnym rozmówcą przed GlamRapową kamerą w trakcie szóstej edycji Popkillerów był Benito, połowa Tuzza Globale. Raper i restaurator zdradził nam, które określenie bardziej do niego pasuje. Padła też poważna deklaracja.

– Muzyki robię bardzo dużo. Będą grube strzały w najbliższym czasie. Kocham to robić i będę to robił.

Nie mogło zabraknąć również pytania o to, gdzie jest Ricci i jaką przyszłość ma przed sobą inspirujący się Włochami duet. Benito w imieniu Bałagane odebrał statuetkę „Hardkorowego Rapera Roku”, którą otrzymał Kazek. Ten wątek oczywiście musieliśmy również poruszyć.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

Wywiad

Lordofon: „W kategorii Kacperczycy roku byśmy wygrali” – wywiad

„Ja się porównuję najczęściej… kojarzycie Mickiewicza?”

Opublikowany

 

Echa ostatniej gali rozdania Popkillerów wciąż nie milką. Na naszym kanale sukcesywnie pojawiają się kolejne wywiady, nie tylko z samymi raperami, ale i szeroko pojętymi osobami z branży hip-hopowej. Tym razem w ogniu pytań znalazł się zespół Lordofon.

– Jestem pisarzem, poetą; beaty jakiś chłop robi do tego (…). Ja się porównuję najczęściej… kojarzycie Mickiewicza na przykład? To jest to! – mówi Maciej Poreda zapytany o (pre)nominację w kategorii „Liryczny raper roku”.

To, że panowie mają niesamowite poczucie humoru zobaczycie jeszcze nie raz, zwłaszcza w zestawieniu z najniższą polską dziennikarką (czyli autorką tekstu i poniższego wywiadu). O tym jak być Kacperczykiem i Taco Hemingwayem w jednym, o najlepszym fanbasie i wymarzonej statuetce Chłopa Roku poniżej opowiedzą Wam – wspomniany nieślubny wnuk wieszcza narodowego i Michał Jurek (perkusista na skalę wyprzedania trasy koncertowej).


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

Wywiad

Wuwunio ostro do Szalonego Reportera: „Dramat, idź na Jasną Górę po rozum”

Rozmawiamy z twórcą Pal Hajs TV.

Opublikowany

 

Wuwunio to człowiek-orkiestra. Smiało można nazwać go mianem reportera, w wolnych chwilach potrafi coś, nie-coś zarapować, a ponadto jest to także baczny obserwator i aktywny uczestnik naszego polskiego youtube’owego poletka. Nie mogło więc być takiej możliwości, że nie porozmawialiśmy chociażby chwilę na temat jego najbliższych planów, wrażeń z gali oraz… sami zobaczcie.

Od Popkillerów 2024 minie lada chwila już tydzień, a emocje nadal nie opadły. Warto więc nieco podkręcić atmosferę ponieważ nasze ściankowe rozmowy, wywiady wciąż napływają na nasz kanał YouTube, który zdecydowanie warto zasubskrybować.

Z Wuwuniem poruszyliśmy szereg tematów: od sympatii do Rów Babicze przez podejście do Szalonego Reportera aż po najbliższe internetowe plany.

Wuwunio vs Szalony Reporter

Chwilę przed samą galą Popkillerów pisaliśmy o insynuacjach Szalonego Reportera względem Kubańczyka. Wówczas Wuwunio skomentował cały wpis jako „obrzydliwy”.

Podczas naszej rozmowy Wuwunio stwierdził, że nie tylko już nie pójdzie do niego na podcast, ale zaapelował też: „Dramat, idź na Jasną Górę po rozum” – zwrócił się do Szalonego Reportera.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

Wywiad

Mateusz Kaniowski: „Nie słucham żeńskiej sceny rapowej” – wywiad

„Odkryciem roku na Popkillerach powinno zostać Rów Babicze”.

Opublikowany

 

kaniowski wywiad

Popkillery 2024 już za nami. Szósta edycja największej hip-hopowej gali to historia. Uczestnicząc na gali przeprowadziliśmy kilka wywiadów. Efekty tej pracy możecie już powoli oglądać na naszym kanale. Na pierwszy ogień naszych dociekliwych pytań idzie jeden z najbardziej popularnych dziennikarzy młodszego pokolenia, czyli Mateusz Kaniowski.

– Ruskiefajki to jedna z nielicznych kobiet, których jestem w stanie słuchać. To, że niektóre osoby są tak popularne z takimi utworami, które nagrywają to mnie po prostu roznosi – mówi w rozmowie z Oskarem Brzostowskim Mateusz Kaniowski.

Czego słucha Kaniowski? Jaki według niego jest singiel roku? Co myśli o Popkillerach? Czy raperzy dalej będą chętnie brać udział we freakfightach? Odpowiedzi na wszystkie pytania znajdziecie poniżej.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

Wywiad

Frank Leen o początkach w rapie: „Był taki Adrian, który miał Sony Xperia K800i” – wywiad

Bitowo wychowałem się na Young Leanie i Sad Boys.

Opublikowany

 

frank leen

Dożyliśmy pięknych czasów różnorodności w rapie. I chociaż zagorzali ultrasi zakręcą głową, wyleją piwo i krzykną, że „to nie jest hip-hop”, powinniśmy się cieszyć z każdej formy docenienia naszych branżowych kolegów. Na 30. jubileuszowej gali Fryderyków w kategorii „Fonograficzny debiut roku” został nominowany Frank Leen za swój album „Miłość w czasach”. Statuetki nie udało się niestety zdobyć jednak artysta miał okazję wystąpić na scenie gliwickiej areny. Następnie mieliśmy okazję zamienić parę słów.

Dostałeś nominację w kategorii Debiut Roku, chociaż to nie Twój pierwszy rok na rapowej scenie. Jakie to uczucie?

Fajne to uczucie ponieważ ktoś mnie dostrzegł i jestem z tego mega dumny. Cieszę się, że tak wyszło. Jestem trochę starszy niż wszyscy nominowani, ale mega dumny. Nie wiem, czy odpowiedziałem na twoje pytanie.

Jesteś bardzo wszechstronnym artystą – z jednej strony mamy współpracę z Gibbsem, z drugiej z CatchUpem, za Tobą też współpraca z Okim na SoundClashu. Zdecydowanie należysz do osób znanych w środowisku. Jak to przekłada się na zasięgi i słuchaczy?

Jestem w stu procentach z rapowego świata i próbuję alternatywy ponieważ była bliska mojemu sercu gdy dorastałem. Grałem w różnych zespołach na gitarze, to jest mój główny instrument. Jak to się przekłada na zasięgi? Szczerze – nie wiem, totalnie mnie to nie obchodzi. Cieszę się, że mogę mieszać te światy, bo wydaje mi się, że nadal jest to dzika strefa dla polskich słuchaczy. Chciałbym to normalizować.

Na jakim hip-hopowym wykonawcy wychował się Frank Leen?

Dobre pytanie, jest ich wielu. Na pewno Kendrick Lamar, słuchałem dużo Eminema. A tak beatowo, produkcyjnie to na pewno Young Lean i jego grupa Sad Boys. A z polski to dłuższa historia.

Opowiadaj śmiało!

Grałem w siatkówkę, był tam taki Adrian, który miał telefon Sony Xperia K800i. Ja miałem K750i i stwierdziłem, że ma mega super telefon więc spytałem, czy chciałby się zamienić albo sprzedać. Powiedział żebym dopłacił stówkę i się wymieniliśmy. Wracałem do domu z tym telefonem i na nim był tak: Paluch, Ganja Mafia, Peja… Takie mega klasyczki polskiej sceny rapowej.

Ale nie było Tedego?

Nie, nie było Tedego! Ale lubię Jacka, nie mam nic do tego beefu. Z polskiego rapu później wielu utalentowanych artystów się przewinęło. Zdecydowanie moim ulubionym, chociaż nie inspirował mnie za bardzo, jest Oki. Pokazuje, że da się eksperymentować i nikt nie może go podrobić. Moje brzmienie jest mega oryginalne i to jest rzecz, która nas łączy.

Dzięki za rozmowę!


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

Wywiad

Tede przestał pisać, tylko nagrywa. „Odkryłem rap na nowo” – wywiad

Z raperem rozmawiamy m.in. o polityce, Clout MMA, nowej płycie oraz AI.

Opublikowany

 

tede pali papierosa

Mówi się, że muzykę kojarzymy z pewnymi okresami w swoim życiu. Dla wielu fanów premiera od ulubionych artystów jest nawet ważniejsza niż zmieniająca się co roku liczba widniejąca w kalendarzu. Patrząc na ostatnie wydarzenia w rapowej karierze TDF-a można było odnieść wrażenie, że w pewnym sensie jego kalendarz się zatrzymał. Nic bardziej mylnego. 

Wyżej wymieniona teza jaką postawiliśmy przed raperem okazała się zupełnie nietrafiona i zdaje się, że Tede przeżywa drugą młodość nie tylko w mediach. 

– Ja nie napisałem żadnego kawałka po płycie “Hajs, Hajp, Hejt”. Przestałem pisać, tylko nagrywam. Potem spisuje, co nagrałem i nagrywam jeszcze raz. Ta technika nagrywania bez pisania jest świetna, bo od razu masz efekt. (…) I ważna sprawa: bity są od różnych producentów – mówi Tede w rozmowie z Mikołajem Kmiecikiem dla GlamRap.pl.

Na szczególną uwagę zasługuje fakt, że Tede podkreśla, że skupia się na flow. – Dzielę tekst partiami. Nagrywam flow od razu, wiesz o co chodzi. Jak piszesz tekst to przy końcu szesnastki już zapominasz jak te dwie pierwsze linijki miały wchodzić – wyjaśnia.

Kiedy premiera albumu dowiecie się z poniższej rozmowy. Pozostałe poruszone w niej wątki to m.in.: Kanał Zero, Clout MMA czy imprezowa czystość.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

Popularne

Copyright © Łukasz Kazek dla GlamRap.pl 2011-2024.
(Ta strona może używać Cookies, przeglądanie jej to zgoda na ich używanie.)

error: