Sprawdź nas też tutaj

News

BLEJK I SOLAR KOMENTUJĄ AFERĘ „O 20ZŁ”

Opublikowany

 

Blejk zabrał głos w sprawie ostatniego zamieszania z nim w roli głównej. Wypowiedział się także Solar.

Ciężko nazwać to inaczej, niż aferą o przysłowiowy koperek. 20 złotowy dług Blejka spowodował, że środowisko hiphopowe ma w ostatnich dniach sporo ubawu, a dla samego zainteresowanego ostatnie dni były sądne.

 

Jednak jak powiedział sam Milli Tune, który dissem napędził dzisiejszą bękę z członka SB Maffija, nie chodzi o tą śmieszną kwotę, tylko o zasady i profesjonalizm – czego zabrakło Blejkowi, który właśnie wyjaśnił całą sytuację i przyznał się do błędu. Głos zabrał także Solar – współzałożyciel ekipy SB Maffija, z której Blejk ostatecznie nie zostanie wyrzucony. – Masz szansę Blejk i jej nie spierdol – wypowiedział się Solar. Poniżej pełne komentarze obydwu raperów.

 

Komentarz Blejka (zachowana oryginalna pisownia):

– Siemanko, był czas ciszy, ale chyba nadeszła pora bym się w końcu wypowiedział co do akcji z ostatnich dni.
Odjebałem i zdaje sobie z tego w pełni sprawe, te screeny które latają po necie prawdy na bank nie pokazują, bo większosc osób zawiodłem pod względem niedogrania zwrotki/refrenu (biorąc za to hajs wczesniej) a nie jakies durne 20 zł ;/ ale nie moge miec przecież do nikogo pretensji, bo sam sobie to nakręciłem i sam to naprawie.

Przepraszam osoby które nie dostały tego co byłem im winny na czas i prosze by każdy przypomniał sie w wiadomosci, a ja najszybciej jak będę mógł wszystko ogarne i chciałbym tym zamknąć temat.
Jednoczesnie moge obiecac, że wiecej tego typu numerów nie będzie i nikogo nie zawiodę
Niedługo nowe kawałki ode mnie, wiec nie dam nikomu satysfakcji, bo akurat powinęła mi się noga, takie jest życie, kto ma wiecej niż 16 lat pewnie wie, że raz na wozie raz pod wozem.

NIE MA CO SIE MAZAĆ, OGARNIAM WSZYSTKO I LECE DALEJ.
V!

EDIT:
Nie zapraszalem do SB, tak wyszło ze screenow szanowny Milli nie pokazał screena, że pisze iż go pokaże chłopakom i najpierw go udostepnilem, bo napisalem chłopakowi szczerze, że sie jaram a potem dopiero bylo to co wyszlo i screeny są tak polepione, że każdy wiadomo ocenia pod tym kątem

 

Komentarz Solara (zachowana oryginalna pisownia):

– Elo, tu Solar. Muszę się wypowiedzieć w wiadomym temacie, będzie długo i szczerze.

Cała ta sytuacja jest mega nauczką dla Blejka, ale tak na prawdę jeszcze większą dla mnie (i Biziego).
Kiedy formowaliśmy SB Maffiję jakoś półtora roku temu moi koledzy robili sobie podśmiechujki, że nabraliśmy jakichś ludzi z kosmosu i, że to ogólnie jest dziwna/zjebana akcja. Wtedy im mówiłem, że się w to nie wczuwam, bo chodzi po prostu o to żeby stworzyć sobie fajną armię dobrze zapowiadających się małolatów, pasujących do nas stylistycznie, rozkręcić kanał plus zebrać ludzi już wcześniej wokół nas skupionych. Głównie po to żeby móc sobie robić wspólnie fajne rzeczy. I mnóstwo fajnych rzeczy w ramach tych wszystkich kollabo przecież powstało.

Nie ma w polsce żadnego sprofilowanego labelu, który ma swoją określoną stylówkę i od początku aspirowaliśmy żeby takim się stać.
I o ile tych mord co są z nami od poczatku, jeszcze z czasów sprzed maffiji jak byłem pewien, tak jestem pewny nadal i nikt nie zawiódł, tak większość tych decyzji z nowymi nabytkami okazała się trefna. Wiedziałem, że z tym wiąże się spore ryzyko, że ktoś po prostu okaże się niepewny, ale jedak zaryzykowaliśmy. Wyszło z tego trochę dobrego trochę złego. Ale kto nie ryzykuje ten nie pije szampana.

Jak patrzę na to co ten Blejk naodpierdalał to mi ręce opadają i mi za to wstyd. Jeszcze zanim to się rozkręciło na dobre to z nim gadałem i mi obiecał, że uprzątnie te sprawy, ale jednak tak się nie stało. Najrozsądniejszym posunięciem byłoby po prostu go pognać w pizdu, bo naprodukował nam tony przypału. Mi się w życiu nie zdarzyło komuś pieniędzy nie oddać, a jestem kojarzony z automatu z taką akcją i mnie to wkurwia opór.

Ale jak pewnie słyszeliście od wielu mądrych raperów, chorągiewami są Ci który zostawiają ziomków kiedy są ‘na dnie’, a są z nimi jak jest dobrze, dlatego tak nie zrobimy.
Właściwie odkąd Blejk się przeprowadził do WWA pełnimy tutaj z Bizim i Tombem nad nim funkcję wychowawczą, bo to jest po prostu głupi dzieciak, który życia nie zna i trzeba mu powiedzieć o co chodzi. I wiem, że to nie wynika z jego wyrachowania i kurestwa tylko z małolackiej głupoty, którą raczej da się wyleczyć. I uwierzcie, że po tym ile usłyszał od nas, to to co się dzieje w internecie jest niczym.

W stosunku do nas zachowuje się wporządku, ma mega talent muzyczny i trochę zdążyliśmy się zżyć. Dlatego też postanowiliśmy, żeby dać mu jeszcze jedną szansę. Musi poddawać ten hajs co napożyczał, podogrywać zaległe zwrotki/refreny lub oddać hajs który za nie przyjął i ogólnie wszystko ze wszystkimi załatwić i zacząć zachowywać się jak mężczyzna, a nie jak 13 latek. Bo nie będziemy stali za kimś za kogo się wstydzimy, po prostu. Masz szanse Blejk i jej nie spierdol.

Co sądzicie o tych komentarz i pozostawieniu Blejka w ekipie?


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

News

Max B po wyjściu zza krat wydał płytę. Goście: A$AP Rocky i French Montana

French Montana promuje jednocześnie wspólną płytę z raperem.

Opublikowany

 

max b

Max B wrócił na wolność 9 listopada, a teraz wypuszcza nowy album „Public Domain 7: The Purge (Patient Zero Deluxe)”. Na projekcie są m.in. A$AP Rocky i French Montana.

„Public Domain 7: The Purge” to kolejna odsłona serii „Public Domain” i pierwsze pełnowymiarowe wydawnictwo Maxa od wielu lat. Wersja „Patient Zero Deluxe” jest wypchana numerami i gośćmi – obok Rocky’ego i Frencha pojawiają się m.in. A Boogie Wit Da Hoodie, Lola Brooke, Red Cafe, a także pośmiertnie Chinx.

Nie ma tu tylko premierowego materiału. Max jedzie też na freestyle’u na znanych podkładach – bitach z „Pound Cake” (Drake i JAY-Z), „Get Ya Mind Right” (Jeezy) czy „Skills” (Gang Starr). To pokaz siły i przypomnienie, że „wavy” nie wyszedł z formy.

Jego poprzedni album „Negro Spirituals” wyszedł w 2021 r., kiedy Max jeszcze siedział. Raper spędził za kratami ok. 16 lat w związku ze sprawą z 2006 r. dotyczącą napadu, w którym zginął człowiek.

Po wyjściu z więzienia przywitał go French Montana, który wrzucił nagranie z ich spotkania i podpisał je: „Nie wymyślisz tego. Mój brat naprawdę wrócił do domu w moje urodziny. Alhamdulillah. Przeszedł to. Koniec z 'free you’.”

French pokazał też ujęcia ze studia i zapowiedział kolejny wspólny projekt z Maxem – „Coke Wave 3.5: NARCOS”, planowany na 9 stycznia 2026 r. Wcześniej wyszedł singiel „Make America Wavy Again”.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

Sentino, Avi i Kaz Bałagane zagrają na jednej scenie

Sentino wraca do koncertowania po 3-letniej przerwie.

Opublikowany

 

Przez

sentino avi kaz

Przyszły rok zweryfikuje plany Sentino odnośnie jego powrotu do koncertowania. Zapowiedziano już kilka koncertów z udziałem rapera, ale niczego nie możemy być pewni.

Autor serii albumów „Zabójstwo liryczne” przyzwyczaił nas do odwoływania koncertów w ostatniej chwili i podawania absurdalnych wymówek. W 2022 roku tuż przed występem w Krakowie nagrał film, w którym mówi, że jest 80 km od klubu, ale musi wracać do Warszawy, „bo pies ugryzł matkę w dłoń”.

Jak będzie tym razem czas zweryfikuje, bo kolejne wydarzenia z udziałem Sentino są promowane w sieci. Po styczniowych występach w klubach Energy 2000, raper ma się pojawić w Strefie 57 w Przytkowicach. Na scenie mają być obecni tego dnia również Kaz Bałagane i Avi. Kolejni raperzy mają zostać ogłoszeni wkrótce.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

Waco pokazał imponującą formę. Mógłby podbić freak-fighty?

Producent mocno przypakował.

Opublikowany

 

waco

Waco odsunął się medialnie na bok w ostatnich miesiącach, czym zawiedzeni są fani bezkompromisowych wywiadów. Jednak wiemy na pewno, że w tym czasie nie zasypywał on gruszek w popiele pod względem formy i pochwalił się efektami na Instagramie.

Waco przyzwyczaił, że nie bierze jeńców, gdy wraca wspomnieniami do starych czasów. Legendarny producent słynie z niespotykanej na scenie szczerości, przez co zyskał sympatię wielu słuchaczy, znużonych ciągłym strzelaniem w powietrze reprezentantów środowiska rapowego. Można zakładać w ciemno, że gdyby tylko chciał, pionier mógłby ujawnić jeszcze wiele ciekawych historii, zwłaszcza z czasu początków istnienia Prosto.

Predyspozycje charakteru Waco, potęgowane tym, że jego potencjał twórczy jest znacznie większy niż pieniądze, które zarobił na muzyce, są łakomym kąskiem dla wszystkich, którzy dają mu medialny głos. Właśnie przekonaliśmy się też, że talent producencki idzie w parze z jego formą fizyczną. Widać, że Waco nie przespał ostatnich kilkunastu miesięcy, więc czy miałby jeszcze szansę zwojować freaki? – Dawaj do Fame MMA, roz***dol kilku na raz – czytamy jeden z komentarzy pod postem. Pytanie, czy multiinstrumentalista podjąłby się wyzwania, gdyby padła propozycja walki?

@waco_producer NIE SAMĄ MUZYKĄ CZŁOWIEK ŻYJE #sport #box #gym #waco #trening ♬ Smooth Strut (Syn) – Ah2


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

Słoń i Sheller byli źli, że ludzie wpisywali sobie na FB, że uczęszczają do „WSRH”

„Nagle się okazało, że słucha nas sporo przysłowiowych czternastolatek”.

Opublikowany

 

wsrh słoń sheller

Akronim WSRH nie miał być żadnym „ruchem masowym”, a skończył jako żart, który realnie rozlał się po Polsce. W pewnym momencie setki osób miały na Facebooku wpisane, że „uczęszczają” do Wyższej Szkoły Robienia Hałasu. Słoń i Shellerini nie byli z tego zadowoleni.

Obecnie to zjawisko jest już dużo mniej popularne, ale był taki moment, że mnóstwo osób miało wpisane na FB: „Uczęszczał do: Wyższa Szkoła Robienia Hałasu”.

– Jak zdaliśmy sobie sprawę z tego, co się dzieje, to początkowo byliśmy z Shellerinim bardzo niezadowoleni. Po czasie zrozumiałem jednak, że tak jest ze wszystkim. Dla przykładu: otwiera się nowy klub. Klub jest niszowy i przychodzi do niego sto osób, które są z towarzystwa. Nie wpada tam nikt przypadkowy. Po czym bywalcy klubu zaczynają mówić o nowym miejscu swoim znajomym, przekonując, że grają tam najlepsi DJ-e i w ogóle jest super; klub nie musi wydać złamanego grosza na reklamę. Nagle się okazuje, że po dwóch miesiącach ze stu osób zrobiło się tysiąc, a po roku – trzy tysiące. To, co było alternatywne, staje się totalnym mainstreamem, a ci, co pamiętają początki klubu, narzekają: „Kiedyś było zaj*biście, a teraz wszyscy tu walą – mówił Słoń w rozmowie z Jackiem Balińskim w książce „To nie jest hip-hop. Rozmowy IV”.

WSRH przeszło dokładnie tę samą drogę: od podziemnego hasła, które rozumieli wtajemniczeni, do brandu kojarzonego szerzej niż samo środowisko, z którego wyszli. Nagle okazało się, że słuchają ich też osoby kompletnie spoza tej bańki.

– Byliśmy hardcore’owymi raperami z podziemia, aż nagle się okazało, że słucha nas sporo przysłowiowych czternastolatek, które w dodatku kupują nasze ciuchy, a ci, co mieli w tych bluzach chodzić, mówili, że nie chcą się z tym identyfikować. I… w sumie mnie to nie dziwi. Jak wychodziły najbardziej znane płyty Mobb Deepów, byłem chory na ten zespół; nie mogłem go słuchać, bo wszyscy słuchali Mobb Deepów. Płytę „Hell On Earth” pierwszy raz przesłuchałem w 2010 roku. Nie ściemniam. Historia zatoczyła koło”.

WSRH stało się przykładem tej samej historii, którą rap przerabiał już setki razy – tylko tu wyszło to szczególnie wyraźnie, bo mem z „uczęszczaniem” do fikcyjnej uczelni był u ludzi w profilach jak twarz pomazana markerem po dobrym melanżu.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

Hirek Wrona o Tau i jego dissie na Taco: „Argumenty rodem z piaskownicy”

Dziennikarzowi nie podoba się zachowanie kieleckiego rapera.

Opublikowany

 

Przez

Hirek Wrona w koszulce Stoprocent

Tau skrytykował Taco Hemingwaya, że jego nowa płyta jest zbyt mroczna i negatywna. Legendarny dziennikarz muzyczny Hirek Wrona nie podziela opinii kieleckiego gracza.

Hirek Wrona uważa, że Tau niepotrzebnie nagrał numer uderzający w Wąsacza i według niego mogło chodzić tylko o podbicie sobie popualrności.

– Pojawił się Tau i jego diss na Taco Hemingway. Zrobiło mi się smutno, że tak zdolny raper i producent jak Piotrek (Tau) sięgnął po argumenty rodem z piaskownicy, chyba tylko po to by podbić sobie klikalność… Trudno byłoby Taco zrozumieć kieleckie klimaty i nawijać o nich ponieważ tam nie mieszka i nie zna ich. Tak jak trudno jest zrozumieć Tau klimaty warszawskich osiedli, klubów i ogólnie stolicy ponieważ w WWA bywa, a nie stacjonuje na stałe. Każdy człowiek ma swoją drogę. Niekiedy łatwiejszą, innym razem jest na niej więcej zakrętów. Trzeba jednak z nadzieją patrzeć przed siebie, a nie wylewać publicznie żalu o coś tam. Siłę człowiek buduje na pokorze wobec innych i pracy z innymi. Tau ma swoich słuchaczy – Taco swoich. Nie zmusimy wilka do weganizmu. Nie ruszajmy natury. Niech sobie rozkwita i płynie własnym nurtem. Nie rozumiem po co powstał ten utwór. Choć ogólnie wiadomo, że „śpiewać każdy może, raz lepiej raz gorzej”. Nie sądzę by Taco Hemingway zareagował na tę pieśń – napisał dziennikarz.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

Popularne

Copyright © Łukasz Kazek dla GlamRap.pl 2011-2025.
(Ta strona może używać Cookies, przeglądanie jej to zgoda na ich używanie.)

error: