News
Blisko 0,5 mln zł dla Bashesh od rządu – rozmawiamy z właścicielką
„Nie rozpisałyśmy projektów uwzględniających KęKę, Palucha czy Kaliego”.

Lista beneficjentów, którzy w ramach Funduszu Wsparcia Kultury z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego dostali wsparcie finansowe odbiła się szerokim echem również w środowisku hip-hopowym. Ponad 2 000 przedsiębiorców otrzyma 400 milionów złotych. Ze środowiska rapowego na liście doszukamy się m.in. agencji koncertowej Bashesh, prowadzonej przez Martę Nizio, która wspiera koncertowo m.in. Palucha, Kaliego czy KęKę. Bashesh otrzyma z rządowego wsparcia blisko pół miliona złotych. Aby uciąć wszelkie wątpliwości i złośliwe komentarze, porozmawialiśmy z Martą na temat pomocy z Ministerstwa. Dowiedzieliśmy się m.in. na jakiej podstawie wyliczono kwotę dofinansowania oraz na co zostaną przeznaczone pieniądze.
Jak została wyliczona i na co zostanie przeznaczona kwota, którą Agencja Bashesh otrzymała w ramach Funduszu Wsparcia Kultury?
W badanym okresie (porównywano przychody od marca 2019 oraz analogiczny okres w 2020 roku) spadek przychodów netto ze sprzedaży usług związanych z działalnością kulturalną wyniósł w Agencji Bashesh 94%, przy czym koszta utrzymania firmy pozostały na podobnym poziomie, system wyliczał kwotę wsparcia o jaką można wystąpić. My rozplanowałyśmy mniej niż 50% tej kwoty. Wnioskowałyśmy o refinansowanie wydatków poniesionych od marca 2020, w tym między innymi wynagrodzenie pracowników na umowach o pracę oraz zleceniach, opłacenie ZUS, koszty usług księgowych, doradztwo prawne i szkolenia. Ponadto rozpisałyśmy kilka projektów do zrealizowania we wrzesińskim Kinie Trójka. Planowałyśmy również szkolenia dla pracowników m.in. z monetyzacji działań kulturalnych online czy promocji koncertów m.in w serwisie YouTube.
Jak Bashesh pozyskał takie fundusze oraz czy te środki rekompensują w pełni działania agencji?
Istotny w projekcie był wpływ wsparcia finansowego na lokalną społeczność. Do tej pory działaliśmy na terenie całej Polski jednak z uwagi na obecną sytuację chciałyśmy skupić się na naszym mieście i tu przyciągnąć artystów. I tutaj uprzedzając pędzący w naszą stronę shitstorm, nie rozpisałyśmy projektów uwzględniających KęKę, Palucha czy Kaliego. Zależało nam na tym, żeby projekty przyniosły wymierne korzyści w postaci zakupionych lokalnie usług takich jak m.in. noclegi, nagłośnienie, wynajem sali, catering oraz reklama w lokalnym radio i prasie oraz wsparcie studyjnego Kina Trójka. FWK wymaga oznaczenia projektów, które powstały z wykorzystaniem ich środków i każdy z beneficjentów jest do tego zobligowany dlatego wbrew krzykliwym nagłówkom nie wydaje mi się, żeby beneficjenci planowali to mówiąc kolokwialnie „przejeść”. My planowałyśmy m.in. koncerty Ifi Ude i Jakuba Kusiora, jednak jaka będzie ostateczna forma to wyjaśni się na dniach z uwagi na zmiany w obostrzeniach. Dzięki otrzymanemu wsparciu będziemy mogły zachować zatrudnienie na niezmienionym poziomie, a dodatkowo przy każdym z projektów będziemy mogły zatrudnić od 1 do 10 osób na umowy zlecenia, nie licząc podwykonawców, z których będziemy korzystały (wspomniane wcześniej kino, realizacja streamów, realizacja video etc.)
Czy środki, które Wam pozostaną po załataniu dziury finansowej z marca planujecie jakoś zainwestować?
Mamy rozpisane projekty, które musimy zrealizować. Jeżeli nam się nie uda to musimy te środki oddać. Nie da się tego zostawić na później. Ta kwota uwzględnia jakieś 30 osób związanych albo z nami albo z projektami, dodatkowo płacimy innym firmom. I myślę, że prawdopodobnie większość beneficjentów tak musiała to planować. A przynajmniej chcę w to wierzyć.
Listę raperów i hip-hopowych marek, które otrzymają rządową pomoc możecie zobaczyć tu: Miuosh: 2 mln zł, ZBUKU: 20 tys. Rządowe wsparcie dla raperów
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl


Żurom zorganizował transmisję, podczas której sporą jej część poświęcił na przedstawienie sytuacji prawnej i wspominki więzienne. Offbeatowiec czuje się pokrzywdzony wyrokiem, jaki musiał prawie w całości odbyć i zamierza walczyć o rehabilitację. Ostatnią deską ratunku ma być dla niego prośba o ułaskawienie do Karola Nawrockiego.
Żurom nie jest pierwszym raperem, który chciałby skorzystać z aktu łaski. Szlak nieskutecznie przetarł kilka lat temu Bonus RPK. Więcej szczęścia miał w latach 90-tych Słowik, gdy otrzymał wsparcie Lecha Wałęsy. „Bolek” miał wyjątkowo lekką rękę do podpisywania aktów łaski i pomagał prawie każdemu, kto go o to poprosił, ustanawiając niepobity do tej pory rekord niemalże 3500 ułaskawień w ciągu jednej kadencji.
Żurom przekonuje teraz, iż został pomówiony i planuje rozpocząć batalię w obronie dobrego imienia. Bój ma na celu wywalczenie odszkodowania za wyrok, jaki spędził w zakładzie karnym na Białołęce. Były właściciel katalogu RRX bardzo narzeka na warunki, w których musiał odsiadywać karę. Według niego był prześladowany przez służbę więzienną. – Mam nadzieję, że moja sprawa trafi do ponownego rozpoznania, w związku z tym, że ja jestem niewinny. Jakbym był winny, to bym cicho siedział – wyjawił bohater tego tekstu. – Ja będę walczył do samego końca i oczywiście, jeśli moja sprawa nie trafi do ponownego rozpoznania, to będę pisał, żeby nowy prezydent mnie ulaskawil – wyjawił Żurom.
News
A$AP Rocky na wózku inwalidzkim, potrzebował pomocy przy wsiadaniu do auta
Fani są zaniepokojeni stanem zdrowia rapera.

Zdjęcia opublikowane przez TMZ wzbudziły niepokój wśród fanów A$AP Rocky’ego. W poniedziałek raper został zauważony w West Hollywood, poruszając się na wózku inwalidzkim i potrzebując pomocy przy wsiadaniu do żółtego Hummera.
Według portalu wyglądał na „wyraźnie przytłoczonego” i zasłaniał twarz kocem. Na ten moment brak jest oficjalnych informacji o jego stanie zdrowia, a sam artysta nie skomentował sytuacji.


Ostatnie publiczne wystąpienia
Jeszcze niedawno A$AP Rocky pojawił się w świetnej formie podczas polskiego Clout Festivalu, gdzie przyleciał „sztucznym helikopterem” czy na Paris Fashion Week, gdzie zaprezentował swoją drugą kolekcję dla AWGE i zaskoczył fanów, pojawiając się na pokazie Diora Jonathana Andersona. Wcześniej, wraz z Rihanną, uczestniczył w światowej premierze filmu „Smerfy” w Brukseli, gdzie Rihanna użyczyła głosu postaci Smerfetki.
Trzecie dziecko i płyta „Don’t Be Dumb”
Raper i Rihanna spodziewają się trzeciego dziecka. Para ma już dwóch synów – urodzonych odpowiednio w 2022 i 2023 roku. Równocześnie Rocky pracuje nad długo wyczekiwanym czwartym albumem „Don’t Be Dumb”. Krążek nie ma jeszcze daty premiery, ale promują go single takie jak „Highjack”, „Tailor Swif”, „Ruby Rosary” czy „Pray4DaGang”.
Na razie nie wiadomo, co stoi za ostatnimi zdjęciami artysty na wózku inwalidzkim. Fani pozostają zaniepokojeni i czekają na oficjalne informacje.
News
Mes stawia na bambi i Okiego oraz tłumaczy dlaczego
W jaki sposób zaskarbić sobie przychylność weterana?

Samouwielbienie Tego Typa Mesa jest tak znane w branży, że postanowił on kolejny raz udowodnić, że komentujący się nie mylą. Dlaczego jego ulubionymi artystami na scenie hip-hopowej są bambi i Oki?
– Musicie wiedzieć, że jako artysta od 20 bez mała lat siedzący w tej branży, jestem po prostu próżnym, egotycznym sku***ynem, któremu wystarczy powiedzieć coś miłego, zasugerować, że się go lubi, a potem to już pójdzie z górki – zaczął raper w krótkim nagraniu, które przed chwilą udostępnił.
Jednym z ulubionych raperów Mesa jest Oki. Dlaczego? Ma na to wpływ nazwa jego instagramowego konta @spietadresiara, która jest nawiązaniem do tytułu kawała Typa „Głupia spięta dresiara”.
– Kiedy zobaczyłem, że tak właśnie nazywa się jego konto, pomyślałem od razu – ziom. Robi się tak ciepło na brzuszku i potem można mnie zaliczyć do grona swoich słuchaczy, ale nie fanatyków – tłumaczy.
Mes ceni także życiową partnerkę Jeżyka – bambi. Za co? Bo w kawałku „Homecoming” odniosła się do jego wersów z kawałka „Nagła śmierć” („Jak miałam osiemnaście, to chciały mnie cztery wytwórnie. Teraz mam dziewiętnaście i przeplatam studia studiem”), który był wymierzony w Mezo.
– Ta piosenka miała za zadanie udowodnić światu, że jestem cool, a raper Mezo jest dętą parówą – podsumował warszawski weteran.
Poniżej wideo:
News
Wiemy, za ile rząd USA sprzedał album Wu-Tang Clanu
Jedyna kopia krążka jakiś czas temu została przejęta przez Departament Sprawiedliwości.

Departament Sprawiedliwości USA ujawnił, ile naprawdę zapłacono za unikalny album „Once Upon a Time in Shaolin”.
Jak wynika z dokumentów zdobytych przez Jasona Leopolda z „Bloomberga” dzięki ustawie o wolności informacji, płyta została sprzedana za 2 238 482,30 USD – dokładnie tyle, ile Martin Shkreli był winien rządowi w momencie konfiskaty. W przeliczeniu to ponad 8 mln zł.
Od Shkreliego do PleasrDAO
Po tym, jak w 2017 roku Shkreli trafił do więzienia za oszustwa finansowe, album przejęły władze. W 2021 roku dzieło kupiła grupa NFT/crypto PleasrDAO, jednak transakcja odbyła się przez pośrednika – firmę WTC Endeavours Limited zarejestrowaną w Hongkongu, stworzoną wyłącznie w tym celu.

Zakaz kopiowania do 2103 roku
Nowy właściciel podlega tym samym zasadom co Shkreli – publiczne kopiowanie płyty jest zabronione aż do 2103 roku. Dozwolone są jedynie prywatne odsłuchy. W 2024 roku PleasrDAO konsultowało się z członkami Wu‑Tang i znalazło nietypowe obejście: fani mogą finansowo „przyspieszyć” premierę o 88 sekund za każdy wpłacony dolar. Pełne odblokowanie albumu kosztowałoby jednak blisko 30 milionów dolarów.
Wu‑Tang wciąż aktywni
Choć większość słuchaczy nie usłyszy tego krążka, Wu‑Tang Clan nie zwalnia tempa. Zakończyli swoją trasę 18 lipca i pracują nad nowymi projektami – w tym dokumentem oraz grą wideo.
News
Wspólnik Bonusa RPK kolejny raz broni migrantów
Tymczasem środowiska kibicowskie organizują w całej Polsce marsze antyimigracyjne.

Nie trzeba prowadzić szczegółowych badań, żeby zauważyć istnienie wpływowego lobby, agitującego za wspieraniem migrantów, stanowiących zaplecze taniej siły roboczej dla zachłannych przedsiębiorców. Jednym z czołowych reprezentantów tego środowiska jest Janusz Schwertner, autor biografii Bonusa RPK.
Czy Polska znowu staje się krajem bez perspektyw dla rdzennych obywateli? Katastrofa w służbie zdrowia, dramat na rynku pracy, śmiesznie niskie waloryzacje emerytur przy jednocześnie drastycznych wzrostach kosztów życia, to smutna polska rzeczywistość. Z której strony nie spojrzeć perspektywy rysują są w czarnych barwach, a będzie tylko gorzej. Patrząc na statystki stale rosnącego ubóstwa, dryfujemy w niebezpiecznym kierunku.
Mimo tych dramatycznych okoliczności można zauważyć wzmożoną aktywność lewicowych mediaworkerów, dla których problemy Polaków są najwyraźniej trzeciorzędne, bo zamiast je nagłaśniać, wkładają dużą dawkę swojej energii w walkę o interesy migrantów. Jednym z nich jest wspólnik Bonusa RPK. Według Schwertnera przedstawiciele partii, które są przeciwne migracji, „szczują” i stosują „przekaz antykatolicki”. Schwertner dodał, iż „skrajna prawica urządza nagonkę na funkcjonariuszkę SG” i jest to „przekaz antypaństwowy”. Autorowi oczywiście nie przeszkadzało zachowanie Frasyniuka, Kurdej-Szatan czy Wielińskiego z „Wyborczej”, kiedy obronę granicy z Białorusią określał „przestępczym rozkazem”. Na sam koniec wpisu wspólnika Bonusa dostało się też Grzegorzowi Braunowi, który ewidentnie stracił kontakt z bazą i postanowił rozmienić na drobne swój dorobek polityczny przez stosowanie kłamstwa oświęcimskiego.

-
News4 dni temu
Dawidzior wyszedł po 9 latach z więzienia
-
News5 dni temu
„Josef Bratan przyjechał pod dom i przeprosił” – ujawnia matka Sandry, która wyrzekła się córki
-
News2 dni temu
Wiemy, za ile rząd USA sprzedał album Wu-Tang Clanu
-
News3 dni temu
Koncert Belmondo na WROsound to inna gęstość
-
News4 dni temu
Natalisa od Fagaty – rzuciła się na fana na koncercie
-
News4 dni temu
Alberto z wyrokiem: prace społeczne i grzywna
-
News5 dni temu
Alberto zwolniony z komendy po 48 godzinach
-
News4 dni temu
Mata wyprzedał Narodowy w 3 dni. „Dziękuję”