Sprawdź nas też tutaj

Wywiad

DA VOSK DOCTA: „OGRANICZA NAS TYLKO WYOBRAŹNIA”

Opublikowany

 

Kamil Szczepanik szerzej znany pod pseudonimem Da Vosk Docta. Wrocławski producent, członek Soho Palace.

Rozmowę odbyliśmy świeżo po premierze Violence EP, a w niej między innymi o współpracy z Guziorem, Wac Toja i udziału w projekcie Magictown.

 

Rok temu w wywiadzie powiedziałeś, że nie potrafisz dokładnie zdefiniować swojej muzyki. Zmieniło się coś w tym temacie?

Każdy z producentów ma swój własny styl i ciężko jest to skategoryzować. Wydaje mi się, że to co robię spokojnie można nazwać elektroniką. Wiesz, to nie są bity hip-hopowe gdzie masz tylko sampel, perkusję, bas… Tu są między innymi bogate aranże – dlatego sklasyfikowałbym to bardziej jako elektronikę.

 

A więc bardziej się poczuwasz jako rapowy producent, czy elektroniczny?

Zdecydowanie jako producent elektroniczny. Kiedyś robiłem bity hip-hopowe, w sensie samplowałem tylko z winyli, wszystkie bębny, sample, wszystko było cięte z wosku. Obecnie to w elektronice czuje się najlepiej i jestem liberałem, mogę samplować mp3 i korzystam z paczek sampli, wszystko gram na syntezatorach, głównie Sylenth1. Robię też dużo okołotrapowych rzeczy w 120-150 bpm. Nie wolno się zamykać, sample też mi wchodzą. Uwielbiam wycinać wokale ze starego rapu z Memphis, czy samplować Gucci Mane'a, Riff Raff'a.

 

W tym samym wywiadzie powiedziałeś, że twoim celem jest bycie najlepszym producentem w Europie. Co przez ten czas zrobiłeś w tym kierunku?

Bardzo dużo. Cały czas pracuje nad aranżami, nad wykrystalizowaniu własnego brzmienia, nad charakterystycznym miksem. Codziennie spędzam parę ładnych godzin z muzyką. To jest mój cel, nie wiem czy kiedykolwiek go osiągnę. Na to potrzeba lat, osłuchania. Kto wie. Warto jednak mieć określony jasny cel. Ja bym chciał by ktoś zapytany o najlepszych producentów wymieniał mnie obok tych najlepszych. Nie zabrałem się przecież za to, żeby być średniakiem. W życiu można być bardzo dobrym w góra dwóch, trzech dziedzinach.

Czujesz zmęczenie przy tak długim obcowaniu z produkcją?

W przypadku braku weny przy produkowaniu muzyki dobrą strategią jest odpalenie programu i eksperymentowanie. Warto trochę pokręcić bębnami, zmodyfikować jakiś pre-set, popracować nad jakąś linią melodyczną. Kiedy nachodzi wena można wtedy zrobić parę numerów. Najważniejsze żeby cały czas pracować. Nawet jak nie ma się ochoty na robienie muzyki warto poczytać jakieś tutoriale, prasę muzyczną, sprawdzić co nowego wyszło, by być osłuchanym. Po ostatniej epce jestem właśnie w tym trybie.

 

Jak wygląda proces wydania płyty. Wrzucasz luźne numery do sieci i później zbierasz to w całość – okraszasz nazwą i formą graficzną, czy od początku do końca wiesz, że pracujesz nad danym projektem?

Jeżeli chodzi o Internet Ghetto I i III są to po prostu zlepki jakiś numerów, które wrzuciłem do sieci. Internet Ghetto II to płyta nad którą normalnie pracowałem. W przypadku White EP i Violence EP było tak, że zrobiłem powiedzmy 20 bitów, z których wybrałem 4-5 numerów i postanowiłem zamknąć to w jeden projekt. Jeżeli chodzi o fizyczne wydanie płyty, tak jak było z Czeluścią, to sprawa jest nieco bardziej skomplikowana, ponieważ trzeba zrobić jeszcze mastering (a to składanka, każdy brzmi inaczej) i jest to o wiele bardziej czasochłonne, trzeba pozbierać kawałki. Ale Czeluść to składak, mój udział tam to tylko procent. Niemniej polecam.

 

Poruszyłeś temat Czeluści. Projekt wyszedł w ramach Soho Palace – powołanego do życia labelu, który skupił w swoich szeregach producentów bardzo zbliżonych do siebie stylowo. Jak doszło do powstania wytwórni i czy projekty pokroju Czeluści będą kontynuowane?

Jeżeli chodzi o Soho Palace to wyszło to bardzo naturalnie. Jesteśmy znajomymi, trzymamy się razem, graliśmy wcześniej koncerty razem. Pojawił się Przemek, który zaproponował że może nam pomóc. Spotkaliśmy się wszyscy na obiedzie we Wrocławiu, wymyśliliśmy wspólnie nazwę i powstało Soho Palace. Nie jest tak, że podpisaliśmy jakiś cyrograf. To bardziej kolektyw wytwórnia – przyjaciele niż duży label. Mam nadzieję, że takie składaki jak Czeluść będą pojawiały się cyklicznie. Poza tym jest volumin pierwszy, to wskazuje że powstanie volumin drugi (śmiech).

Masz na koncie wspólny numer z Forestem. Raperzy dogrywają sobie po prostu zwrotki, a na jakiej zasadzie działa współpraca dwóch producentów?

Jeżeli chodzi o ten przypadek to wysłałem Forestowi ścieżki, a on odesłał mi kawałek swoich syntezatorów i bębnów. Ja to zmiksowałem i znowu odesłałem do niego, on coś jeszcze tam dołożył do siebie i tak powstało „Glassprincess”.  Jeżeli chodzi o współpracę dwóch producentów to jest cała masa różnych kombinacji. Jeden może zagrać na pianinie, drugi dogra bębny. Zatrudnić można trzeciego do jeszcze innej rzeczy. Ogranicza nas tylko wyobraźnia. Raperzy mają bułę, że mogą dogrywać sobie tylko zwrotki (śmiech).

 

Za sobą masz współpracę chociażby z Guziorem, Wac Toja. Jak do nich doszło i czy jest ewentualny klucz doboru osób do współpracy?

Stary, z Guziorem znam się już jakiś czas i wziął sobie po prostu bit. Z Wacem też już się trochę znam, podesłałem mu paczkę, on wybrał podkład. Zero filozofii, nie ma żadnego klucza. Matiemu tylko zrobiłem lepszy miks do już gotowego  „Venice beach” i trochę to podszlifowałem, bo na Interent Ghetto wrzuciłem numery, które leżały gdzieś na dysku, w trójce to bardzo słychać, że to takie smaczki bardziej, niż coś czym się będę chwalił. Po za tym nie mam ciśnienia na współpracę z polskimi raperami, wolałbym kolaborować z producentami z Polski czy zza granicy.

 

Ale jednak trochę poremiksowałeś polskich raperów. „Cytryny”, „Voodoo”…

Z perspektywy czasu jak patrzę na „Cytryny” wydają mi się mega słabe – usunąłem to.  To jakieś tam pojedyncze akcje, robione bez żadnej presji, czysto hobbystycznie, żeby spróbować czegoś innego.

 

Myślisz, że jesteś poważnym gościem w tym co robisz?

Tak.  Ale mam często z siebie bekę.

 

Chciałem nawiązać do współpracy z Green Grenadem… Myślisz, że to normalne, że dziesięcioletni(?) dzieciak dostaje od ciebie podkład i próbuje nawijać pod niego?

Tak i nie… Tym kawałkiem się  ponaśmiewałem z tych głupot, które teraz wychodzą w polskim rapie.

Da Vosk Docta x Magictown…

Okazało się, że znajomy znajomego pracował w Magictownie i podklepał Pawłowi Internet Ghetto. To mu się bardzo spodobało i stwierdził, że to bardzo przyszłościowe. Po czym zaprosił mnie na SHC Elements, imprezie na której miałem przyjemność zadbać o oprawę muzyczną. Ogólnie bardzo miło to wspominam.

 

Poczuwasz się jakoś do promocji streetwearu w Polsce za sprawą „Black Magic”, a w szczególności marki Stussy?

Jeżeli chodzi o streetwear nie uważam się za osobę kompetentną żeby mówić o tym co jest modne. Sam widzisz jak przyszedłem ubrany. Dres, bluza, czapka. Nie znam się  na streetwearze. Prędzej kupuje ciuchy w Van Grafie czy w sportowych. Chyba, że dostanę jakiś fajny gift to pośmigam w tym, a Stussy uważam za ciekawą markę.

 

Ostatnio rozmawiałem z Deemzem na temat zarabianiu na około muzycznych projektach takich jak spoty promocyjnej, reklamy. Zdradził mi, że Grracz robił muzykę do gier komputerowych…

Też robiłem muzykę do gier tylko, że na Androida. Sprzedawałem je pod swoim imieniem i nazwiskiem, a nie jako Da Vosk Docta. Przy pomocy PayPala zarobiłem trochę dolarów za parę takich strzałów.

 

Myślisz, że to bardziej opcja zarobkowa, czy rozwojowa?

Tak i tak. 50 na 50. Rozwijam się, bo to wymaga zaangażowania i zarabiam hajs. Chciałbym jeszcze spróbować.

 

Wśród producentów panuje tendencja na publikowanie numerów na Soundcloudzie, a nie na youtube. Z czego to wynika?

To wynika z tego, że Soundcloud jest platformą dla producentów i tam jest najłatwiej zaistnieć. Zobacz, że robisz wywiad dla Glamrapu, który jest portalem zajmującym się głównie polskim rapem, a polski rap w ogóle nie jest oficjalnie publikowany na soundcloudzie. Youtube też jest dobrą platformą dla producentów, też z niego korzystam, ale to soundcloud jest mekką producentów.

Czyli odradzasz youtube młodym producentom?

Niekoniecznie, bo jest na przykład taki ziomek jak Evian Christ, zrobił sobie epkę w garażu, wrzucił ją na youtube i bez żadnej promocji ona wypłynęła. Ktoś ją po prostu znalazł, upublicznił i się rozeszło. Każde medium jest dobre, ale wydaje mi się że to soundcloud jest najlepszy. Warto korzystać z obu.

 

Na youtube można wyrwać jakieś pieniądze za wyświetlenia. Jak sprawa ma się na SC?

Polska nie ma jeszcze oficjalnego programu partnerskiego, z tego co wiem, ale możesz sobie podpisać dokument z firmą ze Stanów, z Repost Network, którzy też zajmują się promocją tych rzeczy. Mam coś takiego podpisanego, ale to są groszowe sprawy. Raczej zrobiłem to z pobudek czysto wizerunkowych. W takim sensie, że dzięki temu masz parę dodatkowych opcji na SC.

 

Dostajesz od tego rynku feedback?

Znalazło się trochę osób, które mnie propsują. Wysyłałem ostatnio epkę do UZ – mówił, że bardzo dobrze brzmi. Dla mnie to ogromne wyróżnienie. W końcu jestem jeszcze młody, ciągle się uczę i nie mam jakiś spektakularnych osiągnięć.

 

2016 rok będzie tak samo obfity w produkcje od ciebie? Jakie masz plany?

Chcę zarobić jeszcze więcej pieniędzy(śmiech). Chcę, żeby Soho było potęgą w Polsce. Fajnie byłoby zagrać jakiś duży festiwal w Polsce lub za granicą. Na pewno jakieś epki dostaniecie ode mnie.

 

Dzięki za wywiad.

Dzięki!

Zdjęcie nagłówkowe wykonane przez Brixuphoto


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Wywiad

Mei: „Bonus RPK i Kali byli prawilniakami i poszli w taką stronę” – wywiad

„Nie zarabiam z rapu i nie muszę kalkulować”

Opublikowany

 

mei wywiad bonus rpk

We wrześniu, podczas wizyty w Neapolu przeprowadziliśmy rozmowę z Mei. Raperka nie gryzie się w język i bez problemu rzuca ksywkami, co jest rzadkością na scenie.

Mei wypowiedziała się m.in. na temat kawałka Bonusa RPK wymierzonego w hejterów „XD” z udziałem Oliwki Brazil, który wzbudził sporo emocji i został krytycznie oceniony przez słuchaczy, zdobywając przeważającą ilość łapek w dół.

– Uważam, że facet mega strzelił sobie w kolano. To, na co pracował wiele lat zaprzepaścił swoim głupim ruchem. I to absolutnie nie chodzi o Oliwkę Brazil i oto, że ona nawija o „k*tasach, c*pkach i braniu po same migdały”. Zupełnie nie mam z tym problemu, bo ma taki styl. Poza tym technicznie jest bardzo dobra. Natomiast w tym duecie gorzej wypadł Bonus. Wyszedł bardzo amatorsko. Wygląda to tak, jakby tekst napisał w 2 minuty na kolanie i wpierał wszystkim, że tak nie jest – mówi Mei w rozmowie z Oskarem Brzostowskim dla GlamRap.pl.

– Jest mi przykro, że osoby pokroju Bonusa, Kaliego, Dioxa idą w taką k*rwa stronę, a przez lata wpierali zasady i prawilność – dodaje.

„Tede, nie miałam na myśli Ciebie”

Mei odniosła się także do swojego wpisu na temat raperów, którzy poszli w disco-polo. Raperka nazwała to „muzyczną prostytucją”. Tede zacytował jej wpis, dodając emotkę „facepalm”.

– Mówiąc o tym, że ktoś romansuje z disco-polo – absolutnie nie miałam na myśli Tedego – wyjaśnia w rozmowie Mei. – Także Jacek, to nie było do ciebie. Po tobie się wszystkiego można spodziewać od zawsze. Ty nigdy nie grałeś prawilniaka czy kozaka. Byłeś zupełnie poza skalą, więc do ciebie nie piłam, ale akurat ty się odezwałeś. Myślałam o Kalim i Dioxie, bo bardzo szanuję ich warsztat i dokonania, ale jak usłyszałam kawałek Kaliego na prawie disco-polowym bicie i letniaczka Dioxa (…) wróć na dawne tory stary.

Poniżej wywiad, w którym także o: Mesie, Grande Connection, agencji Tomba, Liberze, Doniu, Fazim i nowej płycie „Synergia”.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

Wywiad

DJ Soina: „OKI to dla mnie polski Travis Scott – wywiad

Uznanie od weterana nie tylko oczami, ale też słowami.

Opublikowany

 

dj soina

DJ Soina szykuje się do premiery nowej płyty „Kręci Mnie Vinyl 5”, a my poznaliśmy listę gości, którą artysta ujawnił przed naszymi kamerami.

Okazało się także, że prawie doszło do współpracy Soiny z Okim i Guralem w jednym numerze. Reprezentant młodej fali nagrał nawet refren, ale nie był zadowolony z efektu i na razie zawiesił tę współpracę.

– Szanuję, że jest z Lubina i nie wybił się na niczyich plecach, a technicznie jest mordercą. Dla mnie to jest polski Travis Scott – powiedział o Okim DJ Soina.

W poniższym wywiadzie poznacie gości nowej płyty, a także historię jak Cyganie przejęli klub, w którym grał DJ Soina.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

Kobra z Poznania od 12 lat nie nagrywa. Zapytaliśmy go, co aktualnie robi

Nagrywał z Bezczelem i był managerem Peji. Po latach Kobra ruszył z nowym projektem.

Opublikowany

 

Przez

kobra

Starsi słuchacze Kobrę mogą pamiętać ze składu Fataem, projektu z Bezczelem czy współpracy z Peją. 12 lat temu ukazał się jego ostatni album. Co dziś robi raper?

Odezwaliśmy się do Kobry, bo ten ruszył z całkiem nowym projektem. Postanowiliśmy go przy okazji podpytać, co robił przez ostatnie lata, jak nie nagrywał.

– Przez ostatnie 12 lat bywałem bardzo sporadycznie na scenie i w studio. Po „Golden Erze” przez długi czas czułem się wypalony artystycznie, a wypaleniu towarzyszył lekki zawód odbiorem ostatniego albumu oraz sporo zawirowań w życiu osobistym. Przez ten czas scena i trendy mocno się zmieniły i nie do końca czułbym się tam komfortowo. W latach 2014-2018 prowadziłem sklep ze streetwearem, a po zamknięciu, poza współpracą z Ryśkiem w charakterze managera, trafiłem do zupełnie innego sektora i jestem tam do dziś – mówi w rozmowie z GlamRap.pl.

Podcast „Co jest Rap”

Wczoraj w sieci zadebiutował nowy projekt Kobry – podcast „Co jest Rap”, który prowadzi z Binkiem. Skąd pomysł na taką formę?

– Pomysł podcastu pojawił się jakoś dwa, może trzy lata temu i nie była to moja inicjatywa, a Wojtka (Binka). Miał dość klarowną wizję tego, co chce zrobić, ale pomysł przeleżał w szufladzie. Ostatecznie, na początku roku rozpoczęły się konkretne działania, a pomoc otrzymaliśmy od naszych Ziomali – Igora i Siarki (realizacja), chłopaków z ZEROLOGO oraz Profesora Smoka. Początkowo prowadzących było trzech, zostało dwóch i w takiej formie można nas posłuchać. Żadnych ciężkich treści. Trochę hip-hopu, trochę humoru i jakieś real talki. Program nie ma stałego szablonu. Taki jest fajny, do kawki porannej – tłumaczy raper.

Kobra wróci do rapu?

Takie pytanie naturalnie paść musiało, ale nie mamy zbyt dobrych wiadomości.

– Uprzedzając ewentualne pytania i wątpliwości – nie ma planów na powrót do muzyki w pełnym wymiarze. Będzie kilka featów u kolegów i to tyle. Nie mówię „nigdy”, ale dziś skupiamy się na podcaście. To dla nas całkowicie nowa forma i tak naprawdę uczymy się od podstaw – mówi Kobra.

Przy okazji przypominamy nasz niedawny artykuł o innym raperze z Poznania – Rafim, który zawodowo jest kierowcą tira.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

Wywiad

Yurkosky: „Usunąłbym Fagatę z rap sceny” – wywiad

Aktywista hip-hopowy jest od 11 lat w branży.

Opublikowany

 

Przez

Na to pytanie nie wszyscy chcą odpowiadać, ale Yurkosky nie miał oporów, żeby stwierdzić, że według niego Fagata jest postacią szkodliwą i chętnie usunąłby ją ze sceny rapowej.

– Niech sobie robi co chce, ale uważam, że jej ruchy są szkodliwe. Nie chodzi mi o nawijanie, tylko całokształt. Niebieska platforma to dla mnie nowoczesna prostytucja – mówi w rozmowie z Danielem Szczerbakiem dla GlamRap.pl

Z Yurkoskym spotkaliśmy podczas festiwalu w Płocku. Hip-hopowy aktywista jest obecny na scenie od ponad 10 lat i teraz zajmuje się takimi projektami jak np. Under Twist czy managementem innych raperów.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

Wywiad

Pikers: „Nie uważam się za legendę” – wywiad

Pikers o Szpaku, Kukonie, Young Igim, VNM, Książulo, a także… o pierogach ruskich.

Opublikowany

 

Przez

pikers

Do rozmowy z Pikersem podchodziliśmy kilkukrotnie, co wynika m.in. z tego, że raper stroni od mediów i niechętnie udziela tego typu rozmów. Po wielu turbulencjach w końcu udało się zarejestrować taki materiał, który otrzymał zielone światło.

Rapera zapytaliśmy m.in. czy uważa się za legendę polskiej sceny? – Takie rzeczy nie zależą ode mnie czy ludzie będą tak uważać. Nie odczuwam tego, żebym był jakąś legendą.

Tematy poruszone podczas rozmowy to m.in.:

  • Sprzedaż bitów
  • Płyta z Koneserem
  • VNM.
  • Kukon.
  • Young Igi.
  • Szpaku.
  • Pikersa chcieli pobić?
  • Fan chciał mu oddać dziewczynę na noc.
  • Ciekawostka o pierogach ruskich.
  • Polityka i Wybory 2025.
  • Książulo i jedzeniowi eksperci.

9P „2” – nowy projekt Pikersa

Aktualnie raper skupia się na promocji nadchodzącego projektu 9P „2”. Dzisiaj do sieci trafił nowy singiel z udziałem Fidela i Melona „Diablisko”. Preorder krążka jest dostępny na stronie healthnature.pl


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

Popularne

Copyright © Łukasz Kazek dla GlamRap.pl 2011-2025.
(Ta strona może używać Cookies, przeglądanie jej to zgoda na ich używanie.)

error: