Dobiegł końca 2024 rok, w którym podobnie jak w poprzednich rap okazał się dominującym gatunkiem muzycznym na playlistach polskich słuchaczy. Przyjrzeliśmy się ubiegłorocznym listom sprzedaży publikowanych przez ZPAV. Okazuje się, że aż 26-krotnie najlepiej sprzedającym się albumem były krążki rapowe – w tym raz zagraniczny.

W 2024 roku najczęściej na liście łączącej sprzedaż fizyczną i streaming znalazł się PRO8L3M – aż trzykrotnie, choć dwa styczniowe notowania dotyczyły albumu PROXL3M, a zamykające stawkę to remixy kultowego Art Brut.

Żaden rapowy album nie utrzymał się na szczycie OLiSu trzykrotnie. Dwukrotnie udało się to następującym krążkom: PRO8L3M – PROXL3M, Chivas – Deathcore, Sobel – W ZWIĄZKU Z MUZYKĄ oraz Kaz Bałagane – A nie mówiłem?

Streamingi natomiast zdominowała EP-ka Young Leosi i bambi „PG$”. Na pierwszym miejscu w streamie album ten znalazł się aż…18 razy! 5 tygodni z rzędu po premierze, następnie nieprzerwanie przez 9 tygodni od 21 czerwca do 22 sierpnia, a później znów przez miesiąc od 30 sierpnia do 26 września.

Wśród ciekawostek dotyczących wyników w streamingu należy również wskazać, że „PLEŚŃ” Guziora z 2020 roku oraz „Atypowy” Szpaka z 2018 wspięły się po razie na szczyt listy sprzedaży – i to po wielu latach od premiery.

Niżej znajdziecie wszystkie albumy, które zajęły 1. miejsce na OLiS – pogrubioną czcionką wyróżnione zostały rapowe krążki, które znalazły się na szczycie listy sprzedaży łączącej nośniki fizyczne oraz serwisy streamingowe. Zamieściliśmy także najwyżej notowane rapowe albumy osobno w sprzedaży CD oraz w streamie.

29.12.24-04.01 PRO8L3M – PROXL3M
Stream: Gibbs – SAFE

05.01-11.01 PRO8L3M – PROXL3M
Stream: Guzior – PLEŚŃ

12.01-18.01 Kartky – Depresja

19.01-25.01 Chivas – Deathcore
Fizycznie: Chivas – Deathcore
Stream: Malik Montana – Export/Import

26.01-01.02 Chivas – Deathcore
Fizycznie: Gedz – Anatema
Stream: Chivas – Deathcore

02.02-08.02 Asster – All Day Fresh
Fizycznie: Asster – All Day Fresh
Stream: Chivas – Deathcore

09.02-15.02 Kanye West & Ty Dolla Sign – Vultures 1
Fizycznie: Chivas – Deathcore
Stream: Kanye West & Ty Dolla Sign – Vultures 1

16.02-22.02 Kukon – Organic Human
Fizycznie: Kukon – Organic Human
Stream: Kanye West & Ty Dolla Sign – Vultures 1

22.03-28.03 Miszel – Powrót do światła
Fizycznie: Miszel – Powrót do światła

29.03-04.04 Sarius – Ostatnie takie emocje
Fizycznie: Sarius – Ostatnie takie emocje
Stream: Young Leosia & bambi – PG$

05.04-11.04 Otsochodzi – TTHE GRIND
Fizycznie: Otsochodzi – TTHE GRIND
Stream: Otsochodzi – TTHE GRIND

26.04-02.05 Bonus RPK – Życia weteran
Fizycznie: Bonus RPK – Życia weteran
Stream: Young Leosia & bambi – PG$

10.05-16.05 Miły ATZ – ACID MORO
Fizycznie: Miły ATZ – ACID MORO
Stream: Young Leosia & bambi – PG$

24.05-30.05 Guzior – G
Fizycznie: Guzior – G

07.06-13.06 OKI – ERA47
Fizycznie: OKI – ERA47
Stream: OKI – ERA47

14.06-20.06 KęKę – 04:01
Fizycznie: KęKę – 04:01

28.06-04.07 Białas – POLONN
Fizycznie: Białas – POLONN
Stream: Young Leosia & bambi – PG$

16.08-22.08 Sobel – W ZWIĄZKU Z MUZYKĄ
Stream: Young Leosia & bambi – PG$

23.08-29.08 Sobel – W ZWIĄZKU Z MUZYKĄ

13.09-19.09 KęKę – 04:01
Fizycznie: Rów Babicze – Nierówno Pod Sufitem
Stream: Young Leosia & bambi – PG$

20.09-26.09 Rów Babicze – Nierówno Pod Sufitem
Fizycznie: Rów Babicze – Nierówno Pod Sufitem
Stream: Young Leosia & bambi – PG$

04.10-10.10 Kaz Bałagane – A nie mówiłem?
Fizycznie: Kaz Bałagane – A nie mówiłem?
Stream: Kaz Bałagane – A nie mówiłem?

11.10-17.10 Macias & White Widow – Seppuku
Fizycznie: Webber i inni – 1989
Stream: Kaz Bałagane – A nie mówiłem?

18.10-24.10 Kaz Bałagane – A nie mówiłem?
Fizycznie: Pięć Dwa Dębiec – Wilki z Rapstreet

25.10-31.10 Louis Villan – In Blanco
Fizycznie: Szpaku – Atpowy
Stream: Tyler, The Creator – Chromakopia (również w 01.11-07.11)

06.12-12.12 Slums Attack & Peja & Dj Decks – depeche_mood
Fizycznie: Slums Attack & Peja & Dj Decks – depeche_mood
Stream: Kubi Producent – Sen, którego nigdy nie miałem

20.12-26.12 PRO8L3M – Art Brut 1 Remixed
Fizycznie: PRO8L3M – Art Brut 1 Remixed

Peja przyzwyczaił, że nieobce są mu manifestacje polityczne. Poznański raper szczególnie aktywnie udziela się w temacie ludobójstwa dokonywanego systematycznie na narodzie palestyńskim, co dzieje się za cichym przyzwoleniem międzynarodowego obozu syjonistycznego. Wczoraj dowiedzieliśmy się, że jego oficjalną częścią jest też rząd Donalda Tuska, który nie zamierza respektować nakazu aresztowania premiera Izraela.

Wystarczył zaledwie rok, żeby wyborcy przekonali się, iż rządzący Polską „obóz demokratyczny” respektuje tylko te wyroki, które mu się podobają. Anarchia i chaos prawny, do jakiego przywykliśmy w czasie rządów PiS, znalazł godnych kontynuatorów w ekipie Tuska. Tym razem przełożyło się to na prawo międzynarodowe. Tusk uznał, że nie zamierza pomagać Międzynarodowemu Trybunałowi Karnemu w zatrzymaniu premiera Izraela, który planuje podróż do Polski w związku z obchodami holocaustowymi. Podobną troskę o ściganego Netanjahu wyraził Andrzej Duda.

Postawa nadwiślańskich decydentów, którzy roztoczyli parasol ochronny na Netanjahu, rozwścieczyła Peję. Poznaniak dał upust emocjom na Instagramie.

– Sługusie syjonistów i zbrodniarzy wojennych – zwrócił się do Tuska. Peja nagłośnił też manifestacje w Warszawie i Łodzi, jakie mają się dziś odbyć w związku z zaistniałą sytuacją. Weteran sceny na koniec nie pozostawił wątpliwości, po czyjej stronie stoi, wstawiając zdjęcia na tle flag Palestyny.

Zachwycający swoją muzyką od lat 60-tych Iggy Pop, wyróżnił podczas audycji jednego z raperów, z którym miał okazję współpracować.

Ojciec chrzestny punk rocka jest pełen podziwu dla umiejętności Tylera, The Creatora.

– Zawsze lubiłem Tylera. Raz spędziłem z nim dzień w pracy i zrobiłby wszystko, żeby zwrócić na siebie uwagę. Jest także prawdziwym wszechstronnym piosenkarzem, tancerzem, pisarzem. Prawdziwym talentem ze starej szkoły z nowoczesnym podejściem – ocenił Iggy Pop w audycji „Iggy Confidential”.

Panowie mieli okazję się spotkać w 2020 roku przy okazji reżyserowanej przez Harmony’ego Korine’a reklamy Gucci.

Jesteśmy największym portalem rapowym w Polsce. Staliśmy się memem. A, że poczucia humoru nam nie brak, to razem ze Stand Up No Limits stworzyliśmy formułę, o której nikt nie marzył, a każdy potrzebował. O to Berlin Late Night TER(ror) Talk!

Porównanie rapu i stand-up’u dobrze rozkminił Bober, w numerze (o tytule jakże oryginalnym) „Stand Rap”. Co-signował nas, więc tym bardziej trzeba o nim wspomnieć. Ale do rzeczy – oba odłamy sztuki rozrywkowej dosyć dobrze ze sobą współgrają. W opowiadanie żartów poszedł Kękę, w nagrywanie numerów – m.in Cezary Ponteffski czy Maciek Adamczyk. A że ja – Luiza Di Felici – wpadłam do grona z sucharów słynącego, wymieszaliśmy te grona. Tak oto powstał Berlin Late Night TER(ror) Talk.

Nie jest to kolejny wywiad, z którego dowiecie się „SKĄD KSYWA?” albo czy komicy zawsze są zabawni. Raczej ziomalskie pogaduchy o sferach nam bliskich. Z mojej strony jest to hip-hop, ze strony drugiego hosta – Maksa Rosy – komedia. Bekowo nie wróci, ale będziemy my. Otoczeni przedstwicielami naszych środowisk – a nie będą to anonimowe nazwiska i ksywy.

Całą zabawę rozpoczniemy 16 stycznia w warszawskim klubie Warmut. Na pierwszy ogień w dyskusję z nami wejdą Milu i wcześniej wspomniany Maciek Adamczyk. Pierwszy z nich to ikona, bez której polski freestyle miałby się o wiele gorzej. Charyzma, flow, pisanki – to zdecydowanie określenia, które przyrosły do Radka przez lata kariery. Drugi natomiast to weteran polskiej sceny stand-upowej. Jeden z filarów Stand-Up Polska i ojciec chrzestny połowy komików, których znasz z TikToka.

Czy to połączenie będzie mieszanką wybuchową? Czy panowie dadzą mi prawo głosu? Jak freestyle’ują komicy i jakie żatry opowiadają raperzy? Jeśli nie chcecie dać nam zarobić, nagranie z wydarzenia będzie dostępne na Kanale Komediowym. Do zobaczenia!

16 stycznia 2025 o godz. 19:00
Warszawa
Berlin, ul. Marszałkowska 45/49

Między Kanye Westem a Adidasem znów jest napięta atmosfera. Raper zarzuca niemieckiej marce, że ta blokuje jego działalność i konta bankowe.

Kilka miesięcy temu Kanye West dogadał się z Adidasem, ale jak widać na krótko. Według niego firma prowadzi szereg działań, które są szkodliwe dla jego biznesu. raper pokazał m.in. screen, na którym widzimy, że strona Adidasa na hasło „Yeezy” w Google wyświetla się wyżej od oryginalnej strony marki.

Oświadczenie Kanye Westa:

„Kiedy wpiszesz Yeezy, strona Adidasa jest przed naszą stroną. Adidas, przestańcie blokować moją działalność. Nasze partnerstwo dobiegło końca, a Wasze działania, takie jak promowanie własnych stron przed Yeezy, są niedopuszczalne. Jesteście firmą wartą 60 miliardów dolarów, która zamroziła moje konta, ale mimo tego stanąłem na nogi i więcej nie pozwolę na takie traktowanie.

Pracowałem dla Was i dostarczałem wyjątkowe projekty, ale gdy postanowiłem walczyć o swoje prawa, próbowaliście mnie zastraszyć. Problemy zaczęły się jeszcze przed „tym tweetem”, a Wasza kradzież projektów i brak szacunku do mnie są dobrze udokumentowane. Jerry Lorenzo, współpracując z Adidasem, wykazał się brakiem lojalności, mimo że byłem obecny na jego pokazie – kopii mojego show w Hollywood Bowl. Próbowałem być „większym człowiekiem”, ale teraz już nie będę tego robił dla nikogo.

Adidas nigdy nie chciał współpracować „dla króla”. Chodziło Wam tylko o wykorzystanie moich pomysłów, maksymalizowanie zysków i przypisywanie sobie zasług. Teraz ta epoka się skończyła. KONIEC z przytulaniem. Yeezy ponad wszystko. Nie jestem tu po to, żeby być platformą dla kogokolwiek. Jestem tutaj, żeby dominować – jak zawsze. Cena Yeezy za 20$ niszczy rynek, zostawiając na nim tylko Yeezy. Wszyscy wiedzą, że ceny w luksusowej modzie są mocno zawyżone.

Nigdy nie powinienem był nawet nosić tych okularów Prady. Strona Yeezy zarobiła w zeszłym roku 100 milionów dolarów, mimo że była aktywna tylko przez 6 miesięcy. Zamknąłem ją na kolejne 6 miesięcy, żeby odzyskać kontrolę nad moimi kontami Shopify. Ludzie chcieli mi wmówić, że nie poradzę sobie sam. Sprzedaliśmy ponad milion par podsów, a ja przez ostatnie 2 lata pracowałem nad dziesięcioma innymi projektami. Yeezy jest dla ludzi.”

Oświadczenie rapera zebrało już ponad 1 milion polubień i ponad 24 tys. komentarzy.

Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez Ye (@ye)

O tym, że Jan-rapowanie opuszcza szeregi SBM Label dowiedzieliśmy się blisko dwa lata temu. Poinformował o tym Solar w singlu „nigdy więcej 2022”. Od tego czasu losy artysty pozostawały niewiadome – aż do wczoraj, gdy w mediach społecznościowych wytwórni 2020 opublikowany został post zapowiadający najnowszy singiel Janka.

Jan-rapowanie narobił szumu na początku grudnia, gdy zapowiedział tegoroczną trasę Groteska Tour. Choć nie wiązało się to jeszcze z informacją o nowościach muzycznych, fani nie potrzebowali nic więcej – w ciągu doby udało mu się dokonać kilkakrotnych soldoutów w kilku miastach. Raper poinformował, że w 24 godziny sprzedał 25 002 bilety.

Teraz to, co podejrzewali słuchacze, stało się prawdą. Po blisko 3-krotnej przerwie możemy spodziewać się nowości muzycznych od Jana-rapowanie już w barwach 2020. Premiera nowego numeru już w najbliższy piątek, 10 stycznia.

Wybór akurat tego labelu wydaje się w pełni uzasadniony. Trudno wskazać aktualnie wytwórnię o lepszej kondycji niż 2020: poza jej założycielami (Taco Hemingwayem oraz duetem PRO8L3M), serca fanów podbijają w niej wszyscy trzej członkowie kolektywu OIO. W jej skład wchodzi między innymi CatchUp, Mielzky, Dwa Sławy czy Dziarma.

Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez 2020 (@2020.loading)