Sprawdź nas też tutaj

Wywiad

DE2S: „ZAWSZE LUBIŁEM KOLABORACJE Z RAPERAMI Z INNYCH KRAJÓW”

Opublikowany

 

De2s to francuski MC którego początki przygody z rapem sięgają 2004 roku. W swojej dotychczasowej karierze uczestniczył w ponad 20 projektach we Francji oraz za granicą. W Polsce De2s znany jest przede wszystkim ze współpracy z licznymi polskimi artystami między innymi z Kubiszewem, z którym nagrał kawałki "200%" i "Moje pierwsze życie" oraz z grupą MorWA "Bez pardonu". Raper w tym roku wydał swój pierwszy solowy projekt.

Na albumie "La vie est un featuring/Życie jest featuring’iem" De2s pojawił się w towarzystwie takich raperów jak : Peja, Hukos, Brahu, Dj Soina, Collegium Elemente, Czaper, Lasio Companija.

 

Na początek opowiedz jakie są Twoje związki z Polską?

De2s: Powiem szczerze,  jeszcze kilka lat wstecz znałem Polskę tylko z nazwy, oczywiście już słyszałem o niej ze strony historycznej i z faktu, że znałem kilku Polaków z pochodzenia, ale nigdy wcześniej tam nie byłem. To właśnie dzięki temu, że jestem w związku z Polką, miałem możliwość lepszego poznania tego kraju. A teraz oprócz rodziny, mojej dziewczyny, mam też sporo kumpli.

 

Nasze języki są zupełnie obce, dlaczego więc postanowiłeś zrobić karierę w Polsce?

De2s: Moi fani i ludzie, którzy się trochę mną interesują, wiedzą, że od zawsze lubiłem kolaboracje z raperami z innych krajów. Już wcześniej pracowałem z Włochami, Czylijczykiem i Niemcem. Na długo przed rozpoczęciem pracy z polskimi raperami (wcześniej nie było okazji do tego).

Nie wiem, jak sprawa się ma co do innych raperów, ale moim celem od zawsze było, żeby moja muzyka podróżowała i ja też przy okazji. Pragnę doświadczać rzeczy i dzielić się dobrymi chwilami z ludźmi. Jeśli chodzi o kwestie szukania rozgłosu, o co niektórzy mnie oskarżają, miałem już okazję współpracować z licznymi  francuskimi raperami. W moim przypadku, w muzyce wybieram rapowanie z raperami, których pracę doceniam, a najlepiej jeśli znam ich osobiście.

Sława jest dobra, bo pozwala robić więcej rzeczy, ale nie wtedy, jeśli żeby ją zdobyć musisz złamać swoje zasady lub zdradzić swój gust muzyczny. Chcę też wyjaśnić, dla tych, którzy zadają sobie to pytanie, że nie płacę za featuringi i oczywiście nie pobieram opłat za moje nagrania na projekty innych. Kolaboracje, które realizuje są realne i chciane przez zainteresowanych.

Jeśli chodzi o język , wielu ludzi słucha amerykańskiego rapu, ale nie sądzę, że jest aż tylu ludzi dwujęzycznych. Moc muzyki jest taka że potrafi dawać emocje nawet bez zrozumienia języka. Oprócz tego, żeby Polacy mogli zrozumieć moje teksty i Francuzi  te z polskich featów na moim projekcie "Życie jest featuring’iem" staraliśmy się wrzucić tłumaczenia pod kawałkami na YouTube i polsko-francuskie napisy na klipach.

 

Poruszyłeś kwestię nagrywania z osobami, które znasz, jednak mieszkając na co dzień we Francji kolaboracje z Polakami odbywały się również elektronicznie?

De2s: Oczywiście, najczęściej jest to skomplikowane. Jednak daje to dobry obraz ludzi ze środowiska, co pozwala zobaczyć, kto jest poważny, kto dotrzymuje słowa, uczysz się o profesjonaliźmie ludzi o ich szczerości lub egocentryzmie.

Często jest to męczące, no ale, jeśli kawałek jest zrealizowany i jest na miarę oczekiwań, szybko zapominasz. Oczywiście czasami, dzieję się nieco gorzej i kawałek nigdy nie zostanie zrealizowany, lub jest zrobiony, ale nie wychodzi z różnych powodów. Są też ludzie, z którymi współpracowałem i  jestem zadowolony z utworu, ale wiem, że to będzie jedyny raz z tą osobą, bo było to strasznie ciężkie do zrobienia. Tak w skrócie, zmusiło mnie to do nauczenia się bycia bardziej cierpliwym i tolerancyjnym.

 

Wiem od Kasi (katypromo/manager), że nie raz miałeś ochotę rzucić rap. Jednak zamiast przejść na rapową „emeryturę” otworzyłeś własny label i wydajesz się sam. Spełniasz tym samym marzenia?

De2s: Działam niezależnie, więc kiedy łamiesz sobie głowę aby raperzy, DJ’e lub studio dotrzymywali danego słowa, jeśli sam finansujesz projekty z własnej kieszeni, gdy masz niepewne drobne prace,  gdy jesteś  skonfrontowany z przemysłem muzycznym, który za specjalnie na ciebie nie czeka a czasami wręcz rzuca Ci kłody pod nogi,  gdy widzisz, że to co się najlepiej sprzedaje to najczęściej płyty najbardziej przeterminowane i komercyjne oraz gdy większość mediów, które nazywają się hip-hop’owymi nie chce cię nadawać lub chcą, ale pod warunkiem, że płacisz im za przestrzeń reklamową, tak nie będę ukrywać, że trudno znaleźć motywację, aby kontynuować.

Pomimo tego, dzięki muzyce, przeżywam także bardzo dobre chwile, spotkałem super ludzi, znalazłem się na imprezach prawie nierealnych i przede wszystkim jest w tym miłość do pisania, chodzenia do studia, grania koncertów, do podróży, do robienia muzyki, tak po prostu. Tak naprawdę, czasem mówię że to jak bycie w parze, jesteśmy razem dla dobrych chwil nie dla tych złych.

Jesteście w Polsce kilka razy do roku, masz tu znajomych, przyjaciół – co takiego ma Polska, czego nie ma we Francji?

De2s: Mieszkam w Paryżu, który znajduje się w jednym z najbardziej zaludnionych regionów europejskich, gdzie indywidualizm jest królem, a stres jest stale obecny. Tak więc, gdy jestem w Polsce czuję się spokojniejszy i stan umysłu jest inny. Uważam, że ludzie tutaj komunikują się dużo więcej między sobą, odczuwam tu więcej wartości Hip-hopowych niż we Francji.

 

Opowiedz o swoich początkach w rapie.

De2s: Pisałem i rapowałem swoje pierwsze teksty, myślę że jakoś w 2000 i 2001, ale tak na poważnie zacząłem w 2004 roku. W tym czasie w moich okolicach, nie  znałem żadnego rapera i ogólnie nie było ich wielu.  Zacząłem sam, dla mojej własnej przyjemności, bo już wcześniej słuchałem rapu (Xzibit, Busta Rhymes, Wu Tang, Cypress Hill, IAM, secteur A, X-mens, Expression Direkt), następnie zmotywowałem kumpla i poznałem innych raperów z mojego miasta, a potem z miast sąsiadujących.

Z czasem zaczęliśmy się poznawać i robić regularnie wspólne imprezy rapowe, niektórzy przyprowadzali kilku kumpli z różnych okolic. Ludzie mieli różny poziom rapu, niektórzy byli lepsi od innych, niektórzy nawijali już o kilka lat dłużej niż ja, więc starałem się być tak dobry, jak Ci najlepsi. Próbowałem nawet przekraczać ich poziom. Dało mi to ochotę do jeszcze cięższej pracy nad moimi tekstami i szlifowaniem mojego stylu. W ten sposób każdy się nawzajem motywował robiąc za każdym razem coraz lepsze rzeczy. Myślę, że właśnie dzięki temu zrobiłem największy progres.

 

W Polsce Twoja muzyka, nie przeszła niezauważona, pewnie dlatego, że towarzyszyli Ci mniej, lub bardziej uznani gracze (śmiech) –  jak jest we Francji?

De2s: Ha dobre, a ja myślałem, że nie przeszedłem niezauważony w Polsce z racji mojego talentu! Spadłem z krzesła. Lol! We Francji jest dobrze! Nie jestem jakoś zanany większej publice, ale mam swoich słuchaczy i jestem raczej szanowany za moją pracę.

 

Opowiedz jak wygląda przemysł muzyczny, hip hopowy we Francji. Chcąc wydać legalny album, mocno trzeba się napracować?

De2s: Jeśli miałbym Ci powiedzieć ile płyt z rapem codziennie wychodzi we Francji,  powiedziałbym że około 50. W Paryżu i jego przedmieściach, jest co najmniej 3 raperów na kilometr kwadratowy. Nie są to oficjalne cyfry, ale na pewno nie odbiegają znacząco od rzeczywistości. Rynek jest przesycony, więc niektóre media sobie pomyślały , że wszyscy ci raperzy będą potrzebowali promocji i z pewnością będą gotowi  zapłacić, aby mieć gdzieś artykuł, i to bez znaczenia jaki jest poziom danego MC.

Więc jest bardzo trudno wyrobić sobie nazwisko bez większego budżetu na promocję. Osobiście, z zasady nigdy nie dam ani grosza mediom, ich zadaniem jest nadawać dobry jakościowo materiał, żeby reklamodawcy chcieli zamieszczać reklamy na ich stronach i tym się finansować. No ale cóż, pomimo tego jestem nadawany od czasu do czasu w dużych mediach z francuskim rapem, więc moge mówić o szczęściu.

 

Rozmawiamy dla największego portalu hip hopowego w Polsce –  czy po premierze albumu, ktoś się do Was zgłaszał z Polski w celach promocyjnych?

De2s: Tak, regularnie mam propozycje wywiadów lub ewentów. Następnie robię swoją selekcje i zostaje dużo mniejszy wybór, bez wspominania o tym, że jest bardzo dużo nieprofesjonalnych ludzi.

 

Planujecie zorganizować większą trasę promocyjną zarówno w Polsce jak i we Francji w celu promocji albumu?

De2s: Graliśmy już jakieś dziesięć koncertów przed premierą płyty, a od czasu wydania albumu, zagrałem Poznaniu i w Ostródzie, a we Francji w Paryżu i Rampillion. Aktualnie trwają rozmowy o terminach następnych koncertów, ale nic nie jest pewne, więc jeśli  organizatorzy są zainteresowani to zapraszam do kontaktu z nami na moim fanpage’u lub na profilu katypromo.

 

Inwestujesz własne pieniądze w muzykę, czym zajmujesz się zawodowo – bo jak się domyślam z rapu nie żyjesz?

De2s: W zasadzie to mam dyplom grafika, ponieważ trudno znaleźć pracę w tej dziedzinie to przebranżowiłem się na logistykę. Jestem kierowcą wózków widłowych od 10 lat w agencji pracy tymczasowej. Pozwala mi to mieć trochę więcej czasu, aby poświęcić się muzyce, ale niestety nie zarabiam dużo.

 

Na koniec, jak się ma polski rap we Francji?

 

De2s: Wiesz, francuska publika jest raczej zamknięta na obce języki w muzyce, słuchają przede wszystkim muzyki francuskiej, angielskiej i trochę muzyki w języku hiszpańskim, więc dla ludzi we Francji, jest to trochę dziwne już sam fakt, że rapuje z Polakami. Mogę nawet powiedzieć, że przez to straciłem kilku fanów.  Z drugiej strony inni chętnie się dorzucili, umieszczanie napisów w kawałkach, także pomogło, żeby niektórych przekonać do mojej muzyki.

Wielu Polaków z Francji, dzieci lub wnuki imigrantów, którzy nie mówią po polsku lub bardzo mało i niekoniecznie mają powiązanie z Polską, było szczęśliwych, że mają łatwiejszy dostęp do rapu, który nawiązuje do ich pochodzenia i mogą go zrozumieć.

Rozmowę przetłumaczyła: Katypromo


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

 

Wywiad

Onar: „>Skandal< Molesty to dla mnie najważniejsza płyta” – wywiad

Weteran sceny wymienia też raperów z USA, którzy go ukształtowali.

Opublikowany

 

onar wywiad

Podczas rozmowy z Onarem zapytaliśmy go m.in. o ulubiony klasyczny album. Z Polski wymienił „Skandal” Molesty.

Onara jako artystę ukształtowały m.in. takie legendarne grupy jak Mobb Depp czy Nas. – Czasem sobie sprawdzam i to jest mega oldschoolowe i wracają te emocje oraz nostalgia – mówi w rozmowie z Danielem Szczerbakiem dla GlamRap.pl.

Członek formacji Płomień81 wymienił także polski skład, któremu również wiele zasługuje.

– Z Polski słucham „Skandalu”. Mogę to rapować od A do Z, bo to dla mnie najważniejsza polska płyta, która mnie muzycznie ukształtowała – dorzucił.

Poniżej wideo:

Czytaj dalej

Wywiad

Wuwunio: „Najlepszym raperem jest Belmondo” – wywiad

Dziennikarz Kanału Zero ujawnił, od ilu lat nie słucha polskiego rapu.

Opublikowany

 

Przez

wuwunio wywiad belmondo stanowski

Najlepszy raper w Polsce? Według Wuwunia to Belmondo z Gdyni. Z raperem porozmawialiśmy na gali Popkillery 2025 także o polityce i starcie w wyborach przez Krzysztofa Stanowskiego.

Wuwunio ujawnił przed naszymi kamerami, że nie słucha rapu, bo przerzucił się na muzykę instrumentalną. – Od ponad 10 lat nie słucham rapu. Czasem sprawdzam jakieś single. Jakbym miał powiedzieć, to najlepszym raperem jest Belmondo – wskazał w rozmowie z Oskarem Brzostowskim dla GlamRap.pl.

Belmondawg nie ma ostatnio najlepszego czasu, jeżeli chodzi o prasę, która rozpisuje się o jego odpałach po różnych substancjach.

– To jest w nim najpiękniejsze. Dlatego jego muzyka ma dla mnie jakąś wartość przez to, że jest świrem jakim jest – dodaje założyciel Pal Hajs TV.

Poniżej wywiad:

Czytaj dalej

Wywiad

Wini po wywiadach z politykami: „Dzwoniła do mnie masa ludzi” – wywiad

Rozmawiamy z szefem Stoprocent.

Opublikowany

 

Przez

wini wywiad glamrap politycy braun i trzaskowski

Wini zapytany o falę krytyki po wywiadach z politykami odparł, że się z nią nie spotkał.

Rozmowy Winiego z Rafałem Trzaskowskim, a później Grzegorzem Braunem wygenerowały sporo złych emocji wśród komentujących. Wini wyjaśnia w rozmowie z nami, że nie czyta obelg pod swoim adresem, bo one będą zawsze.

– Chciałbym zauważyć, że spotykam się cały czas z sympatią na ulicy i w bezpośrednich kontaktach. Cała masa ludzi też dzwoniła do mnie i mówili, że są zadowoleni. Szczególnie młodzi ludzie mówili, że oglądają i decydują o tym, na kogo może zagłosują poprzez pryzmat tych rozmów. Ja nie odbieram tego jak jakąś wielką krytykę. Rozumiem też w jaki sposób rządzi się polityka i jak pewne środowiska robią nagonki. Są to zabiegi polityczne – mówi szef Stoprocent.

Poniżej wideo:

Czytaj dalej

Wywiad

Tymek: „Jestem podekscytowany faktem, że w końcu mam coś do powiedzenia”

Polski muzyk był jednym z sześciu artystów z całego świata, który zaprezentował swoją wizję urządzenia z kategorii produktów użytkowych.

Opublikowany

 

Przez

tymek ploom

– Polska rap kariera była moim marzeniem jak miałem 16 lat. Raperem już byłem, a teraz robię to co mnie ekscytuje – zdradził nam Tymek podczas rozmowy na Milan Design Week. Polski muzyk był jednym z sześciu artystów z całego świata, który zaprezentował swoją wizję i projekt elementu urządzenia z kategorii produktów użytkowych – panelu Ploom.

Podczas jednego z najważniejszych wydarzeń w świecie sztuki użytkowej – Milan Design Week marka Ploom zaprosiła nas do pawilonu Connected Sensations, w którym odbyła się oficjalna premiera projektu Tymka.

Mogliśmy nie tylko z nim porozmawiać, ale również na własne oczy przekonać się jak sztuka cyfrowa łączy się z efektami wideo i niezwykłym designem.

– Na początku mojej kariery muzycznej cieszyliśmy się, że możemy wydawać cokolwiek, ale teraz dużo bardziej interesuje się całymi konceptami. Czuję się w tym bezpieczniej – mówi artysta. – Jako odbiorca bardziej szanuje właśnie takie projekty, dlatego chciałbym je również dostarczać swoim fanom – dodaje.

Co stanowi dla Tymka źródło największych inspiracji, skąd pomysł na oryginalny projekt dla marki Ploom i kiedy usłyszymy nową muzykę artysty? Tego dowiecie się z naszego materiału wideo.

Czytaj dalej

Wywiad

Mateusz Natali: „Na Popkillery zaprosiliśmy Fagatę” – wywiad

Redaktor Naczelny Popkiller.pl wyjaśnił dlaczego.

Opublikowany

 

Przez

fot. @tomek_karwinski

W najbliższy czwartek, 24 kwietnia odbędzie się gala Popkillery 2025. Nasza redakcja pojawi się na miejscu kilkuosobowym składem. Z tej okazji odbyliśmy również rozmowę na żywo z Mateuszem Natalim, redaktorem naczelnym Popkiller.pl i pomysłodawcą gali.

Poruszone tematy to m.in.:

  • Zaproszenie na galę Masta Ace.
  • Co by się stało, gdyby Robert Lewandowski wydał rapowy album.
  • Modelki mają większy dorobek muzyczny niż Fagata.
  • Ile osób pojawi się na gali Popkillery 2025.
  • W 2024 roku wydano w Polsce 800 płyt rapowych.

Czytaj dalej

Popularne

Copyright © Łukasz Kazek dla GlamRap.pl 2011-2025.
(Ta strona może używać Cookies, przeglądanie jej to zgoda na ich używanie.)

error: