News
Fabijański reżyseruje bajkę dla dorosłych … i odnosi sukces
Widowisko muzyczne z udziałem czołowych wokalistów.

Z entuzjastycznym przyjęciem widowni spotkał się spektakl „Adam” w reżyserii Sebastiana Fabijańskiego, którego pokaz przedpremierowy odbył się 25 lipca w warszawskim teatrze Bohema House. Widowisko muzyczne z udziałem czołowych wokalistów z różnych stron sceny muzycznej opowiada o losach garstki osób ocalałych w zniszczonym w wyniku kryzysu klimatycznego postapokaliptycznym świecie.
Pierwszy pokaz przedpremierowy spotkał się z entuzjastycznym odbiorem widzów. Twórcy otrzymali owacje na stojąco.
Teatr Ekologiczny Bohema House znany był do tej pory głównie z autorskich przedstawień dla dzieci. „Adam” jest pierwszą produkcją przygotowaną z myślą o nieco starszej widowni. Przy czym sceny nierealistyczne i symboliczne nadają spektaklowi charakter bajki dla dorosłych.
Na scenie widzimy świat zniszczony w wyniku degradacji środowiska naturalnego. Refleksja przyszła zbyt późno. Ludzkość nie sprostała wyzwaniu, jakim stał się kryzys klimatyczny i degradacja środowiska. Przetrwała zaledwie garstka ludzi, którzy zmagają się z indywidualnymi dramatami.

Mocną stroną spektaklu są utwory muzyczne autorstwa Ramzesa (Mateusza Sumary) oraz Feno (Artura Barbachena) z tekstami Sebastiana Fabijańskiego. Na scenie wykonują je: Karolina Czarnecka, Wiktoria Kostrzewa, Feno, Łukasz Gocławski, Katarzyna Granecka i Sebastian Fabijański, który jest tautorem zarówno libretta jak i całego scenariusza. Punktem wyjścia dla oprawy muzycznej spektaklu jest rap, ale znajdują się w niej również utwory innych gatunków.
Zobacz wideo do utworu “Kwiat” w wykonaniu Feno i Sebastiana Fabijańskiego.
“Warstwa muzyczna naprawdę wznosi ten projekt, nawet ponad to, czego się spodziewałem. Jest tu dużo rapu, ale pojawia się też kilka bardzo mocnych utworów, które są w większości śpiewane. Mówimy, że jest to musical rapowy, ale rap nie jest tutaj kluczowy. Kluczowa po prostu jest muzyka sama w sobie” – mówi o warstwie dźwiękowej w “Adamie” Sebastian Fabijański.
Utwór „Kwiat”, znany z singla promującego spektakl, na scenie zabrzmiał w wykonaniu Wiktorii Kostrzewy i Sebastiana Fabijańskiego. Jest to przejmujące wyznanie żalu bohaterów postawionych przed tragicznym wyborem – decyzją czy zostać rodzicami w obliczu katastrofalnych warunków życia.
Piosenka „Ruina”, brawurowo wykonana przez Karolinę Czarnecką i Feno to nieco straszny manifest euforii w obliczu zagłady, pod którym kryje się bunt przeciwko niemożliwej do zaakceptowania rzeczywistości, ale też protest przed wyginięciem rodzaju ludzkiego.
Łukasz Gocławski z Katarzyną Granecką rapują i śpiewają w utworze „Bielmo” o kruchości życia i potrzebie czerpania radości nawet z krótkich chwil szczęścia, szczególnie w obliczu ciężkiej choroby nowotworowej.
Zgodnie ze swoją dotychczasową tradycją Teatr Bohema House zrealizował spektakl “Adam” w spektakularnej oprawie multimedialnej i z piękną choreografią w wykonaniu zespołu tancerzy pod kierownictwem Weroniki Fabijańskiej.

Nowością na scenie jest robot, który bardzo spodobał się publiczności. Odgrywana przez niego postać to robot Bolly – dziecko Loli i Lolka, towarzyszący bohaterom i odgrywający kluczową rolę dla przetrwania gatunku ludzkiego.
Spektakl jest wystawiany w ramach Publicznych Kampanii Edukacyjnych (PKE). Jest to możliwe dzięki firmom, które swój obowiązek prowadzenia działań edukacyjnych realizują poprzez współpracę z firmą Eko Cykl Organizacja Odzysku Opakowań S.A. Ci przedsiębiorcy stają się w ten sposób Ekomecenasami sztuki.
Teatr Ekologiczny Bohema House od lat wystawia spektakle poruszające tematykę kryzysu klimatycznego i wyzwań związanych z degradacją środowiska naturalnego. Do tej pory spektakle inspirowane były klasycznymi opowieści, takie jak “Calineczka”, “Doktor Dolittle”, “Dziewczynka z zapałkami”, “Opowieść wigilijna”. Spektakl “Adam” oparty jest na oryginalnym pomyśle. Scenariusz do niego napisał Sebastian Fabijański. Przedstawiony w nim świat jest dotknięty katastrofą, a ludzie walczą o przetrwanie. Jednak wciąż ważne są indywidualne emocje i wyzwania, związane z rodzicielstwem, miłością, chorobą.
Bohema House jest teatrem autorskim – nie korzysta ze znanych hitów czy z licencji, ale tworzy spektakle od podstaw oraz sam zarządza swoimi prawami autorskimi, co wyróżnia go spośród obecnych na rynku instytucji kultury.

Premiera spektaklu “Adam” została zaplanowana na 27 lipca o godz. 19.00. Szczegóły i bilety dostępne są na stronie: https://www.bohemahouse.pl/wydarzenia/adam/
- Reżyseria: Sebastian Fabijański
- W roli głównej: Sebastian Fabijański
- Występują: Karolina Czarnecka, Wiktoria Kostrzewa, Feno, Pono, Łukasz Gocławski, Katarzyna Granecka, Arkadiusz Pyć
- Choreografia: Weronika Fabijańska
- Grupa tancerzy: Ola Sochacka, Rocksee Konofał, Marta Wojda, Krystian Rzymkiewicz, Anastasia Tsershkevich, Michał Gumkowski, Patrycja Smoleń, Ola Krzyżaniak, Natalia Siwek, Marta Jureczko
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

News
Konsekwencje dla Josefa Bratana. Fame MMA komentuje
Alberto został zdyskwalifikowany, bo Josef wtargnął do oktagonu.

Rzecznik federacji informuje, że Josef Bratan musi liczyć się z konsekwencjami za wtargnięcie do klatki podczas walki swojego brata i zaatakowania jego rywala.
Walka Alberto z Taazym zakończyła się dyskwalifikacją rapera, bo jego brat wparował do klatki i zaatakował streamera. Pojawiają się głosy, że być może była to zaplanowana akcja. Alberto nie wykazywał bowiem żadnej wściekłości na brata za jego zachowanie w sytuacji, gdzie twierdził, że w trzeciej rundzie pokonałby Taaziego i wygrał walkę. Czy była to ustawka i Alberto dał znak bratu do wkroczenia do klatki pewnie się nie dowiemy, ale do sprawy odniosła się federacja Fame.
– Widziałem nagranie z narożnika, widziałem jak ochrona cały czas sadzała Josefa, pilnowała go. Kilka razy go upominali, no sekundanci często wstają, ochrona od razu reaguje i też, też robiła to w tym przypadku nagle po prostu on się zebrał i tak ułamku sekundy poszedł na siatkę. Za nim od razu poszedł ochroniarz, reszta ochrony poszła bramką, więc tutaj nie ma winy ochrony, bo realnie nie było praktycznie możliwości go złapać. Taki incydent nie miał prawa być, ale to są freaki to się czasem dzieją rzeczy nieprzewidywalne, jak sami wiecie. Zresztą wiecie, wskakiwanie przez siatkę zdarza się nie tylko we freakach, KSW i UFC też miało takie przypadki. No na pewno będą wyciągnięte z tego konsekwencje, ale to już myślę będzie osobna rozmowa i z Alberto i z Józefem – powiedział rzecznik federacji na antenie Kanału Sportowego.
Czy Josefa rzeczywiście czekają jakieś konsekwencje za tę akcję? Powiedzmy sobie szczerze, że raczej nie. Sprawa za chwilę ucichnie, a wszyscy zainteresowani i tak są zadowoleni z rozgłosu, który powstał wokół gali Fame 25.
News
Stickxr do Krzysztofa Zalewskiego: „Jesteś pozerem”
Wokalista stwierdził, że utwór, w którym udziela się raper to „hip-hopolo”

Krzysztof Zalewski naraził się środowisku rapowemu, a właściwie jego kilku reprezentantom. Po Kubi Producencie zaatakował go także Stickxr.
Wokalista, który zdobył trzy Fryderyki podsumował muzyczną galę słowami, że nie słyszał na niej rapu. Według niego numery, które zostały zaprezentowane przez Sobla, Matę i Kubiego Producenta nie były rapowe, tylko to hip-hopolo. – To ja w roli takiego starego rock’n’rollowca, który udaje, że rapuje, wyszedłem i wykonałem rapowy numer. A rapu na tej gali nie słyszałem żadnego – podsumował.
Stickxr, który pojawił się na gali i wykonał razem z Kubim, Bambi i Fukajem numer „Woda księżycowa”, podobnie jak Kubi Producent, postanowił zaatakować wokalistę za te słowa:
– Zalewski pozdro. Jesteś pozerem i miałem z ciebie pompę całą galę – napisał, publikując zdjęcie z gali, na którym pokazuje środkowy palec w kierunku wokalisty.


Krzysztof Zalewski vs hip-hopolo
News
Kubi Producent obruszył się za „hip-hopolo”. Atakuje Krzysztofa Zalewskiego
Producent wziął do siebie słowa wokalisty i zaczął go „wyjaśniać”.

Krzysztof Zalewski stwierdził, że na gali Frydeyków nie słyszał rapu, tylko hip-hopolo. Zabolało to Kubiego Producenta, który m.in. z Bambi i Fukajem wystąpili na scenie z numerem „Woda księżycowa”.
Co powiedział Zalewski o „Wodzie Księżycowej”
Obok Kubiego na scenie gali Fryderyków wystąpili Bambi, Fukaj i Stickxr, którzy wykonali wspólny numer. Według Zalewskiego, nie był to rap.
– Woda księżycowa. Gdzie tam był rap mi powiedz. Gdzie tam ktoś wyszedł i rapował, bo ja tego nie słyszałem. To ja w roli takiego starego rock’n’rollowca, który udaje, że rapuje, wyszedłem i wykonałem rapowy numer. A rapu na tej gali nie słyszałem żadnego – powiedział Krzysztof Zalewski w rozmowie z hivibe.eu.
Kubi atakuje Zalewskiego
Kubi Producent postanowił szeroko odpowiedzieć wokaliście, atakując go i wyśmiewając jego rap”. Poniżej przytaczamy pełną wypowiedź:
„Zalewski, posłuchaj mnie człowieczku. To, że „to coś” ma śpiewany refren, nie znaczy, że nie jest rapowe i zostało to wyjaśnione w naszej kulturze jakieś 20 lat temu. Tu masz przykłady: Mobb Deep „Hey Luv”, Nas „You Owe Me”. Ale jak wszyscy doskonale wiemy, lubisz wypowiadać się na tematy, o których nie masz pojęcia. Słuchałeś w ogóle tego numeru? Gdybyś posłuchał, wiedziałbyś, że jest tam zwrotka Fukaja, który nie śpiewa, tylko naprawdę rapuje. Żaden „artysta”, za którego się uważasz, nie powinien być aż takim ignorantem, zwłaszcza wobec młodszych twórców.
Jasne, rozumiem, każdy ma swoje gusta i ten utwór może Ci się zwyczajnie nie podobać. Ale pomijając już fakt, że numer ma 70 milionów odsłon, to naprawdę spłycasz temat w żenujący sposób.
Słuchałem Twojej twórczości. To, że wydukasz coś do mikrofonu na czasownikowych rymach, nie oznacza że rapujesz. Chyba te trzy Fryderyki, które Akademia Ci podarowania, nie do końca otarły łzy po twoim albumie. Może właśnie dlatego tak nerwowo reagujesz, kiedy ktoś nie wpisuje się w Twoją ciasną i pretensjonalną definicję „dobrej muzyki”. Na gali coś tam gadałeś, że „w końcu wraca dobra muzyka”. Też tak uważam. Myślę, że to dobry moment, żebyś sam zaczął ją robić.
P.S. Pozdrawiam dziennikarza RMF, Mateusza Opyrchała, który na żywo podczas gali jasno przedstawił swoje stanowisko, że rap ma się dobrze i skutecznie zaprzeczył Twoim urojonym teoriom.” – skomentował Kubi.
Stickxr pokazuje Zalewskiemu środkowy palec
Obojętnie wobec słów wokalisty nie przeszedł też Stickxr, który występuje w numerze „Woda księżycowa”. Zaatakował on Zalewskiego:
News
Krzysztof Zalewski mocno o hip-hopolowcach: Mata, Bambi, Sobel
„Rapu na tej gali nie słyszałem żadnego”.

Krzysztof Zalewski podsumował galę Frydeyków 2025 twierdząc, że nie usłyszał na wydarzeniu żadnego rapu. Występujących m.in. Matę, Bambi i Sobla podsumował określeniem: hip-hopolowców.
„Numer Maty, gdzie tam był hip-hop?” – pyta wokalista
Zalewski, który odebrał trzy statuetki stwierdził, że „w zalewie hip-hopolo rock wraca do łask”. Gorzko podsumował on m.in. występ robota Maty z kawałkiem „Lloret de Mar”.
– Ten numer z robotem Maty, gdzie tam był hip-hop? Tam nie było hip-hopu. Ja nie słyszałem, żeby tam ktoś rapował – mówi Zalewski w rozmowie z hivibe.eu.
– Nie polewam z rapu, tylko z hip-hopolo, które zdominowało polski rynek. Jest mnóstwo znakomitych twórców rapowych na scenie – dodaje.
Brak rapu u Sobla
Zalewski zwraca uwagę, że Sobel był nominowany w kategorii rapowej, ale wyszedł na scenę i nie rapował, tylko zaśpiewał piosenkę.
– On dobrze śpiewa, ale moim zdaniem, jakby wyłączyć mu autotune’a, to byłoby lepiej, ale to jest jego artystyczna decyzja. Dla mnie to nie był rapowy numer – uważa.
Bambi, Fukaj i Stickxr też nie rapowali
Wokalista odniósł się także do numeru Kubiego Producenta. – Woda księżycowa. Gdzie tam był rap mi powiedz. Gdzie tam ktoś wyszedł i rapował, bo ja tego nie słyszałem. To ja w roli takiego starego rock’n’rollowca, który udaje, że rapuje, wyszedłem i wykonałem rapowy numer. A rapu na tej gali nie słyszałem żadnego – podsumował.
- Występ Maty, Sobla i Bambi na gali Fryderyków
- Krzysztof Zalewski ogolił się na łyso i zaczął rapować
Poniżej wideo:
Kubi Producent i Stickxr odpowiadają Zalewskiemu
Wokalista otrzymał odpowiedź na słowa o hip-hopolowcach. Zaatakowali go Kubi Producent i Stickxr:
News
O.S.T.R. uważa, że Fryderyk należał się komuś innemu
Wskazał on rapera, do którego powinna trafić statuetka.

O.S.T.R. odniósł się do otrzymania Fryderyka za „Album roku hip-hop”, co wywołało poruszenie w środowisku. Łódzki raper przyznał otwarcie, że to nie jemu należała się statuetka.
Ostry z Fryderykiem za płytę, która przeszła bez echa
Powołana przez Związek Producentów Audio Video Akademia Fonograficzna, która liczy niemal 1,8 tysiąca artystów, twórców, producentów i dziennikarzy tradycyjnie już przyznała Fryderyka Ostremu, który tradycyjnie po odbiór nagrody się nie zgłosił. Dlaczego to prawie zawsze Ostry otrzymuje statuetkę? Bo głosują na niego „stare dziadki” i jest to bardzo bezpieczna opcja dla organizatorów Fryderyków – od lat wskazują na to aktywiści rapowi i profile hip-hopowe.
Jego album „XX” przeszedł w mediach bez żadnego echa. Nie zdobył też wiele superlatyw w recenzjach, był oceniony po prostu jako album trzymający odpowiedni poziom.
O.S.T.R komentuje przyznanie Fryderyka
Raper odniósł się do przyznania mu Fryderyka stwierdzając, że według niego nagrodę powinien otrzymać Otsochodzi.
– Dziękuję kapitule za przyznanie mi tej nagrody, ale chciałem się z Wami podzielić moją refleksją, ponieważ ta nagroda należała do Otsochodzi. Chciałbym pogratulować Otsochodzi zaj***stej płyty. W idealnym świecie to on powinien dostać tę nagrodę. Tylko tyle z mojej strony – powiedział artysta.
Poniżej wideo:
Poniżej przypominamy wszystkich nominowanych
- Bisz/Kosa – Lata
- Ćpaj Stajl – Białe szaleństwo
- O.S.T.R. – XX – zwycięzca
- Otsochodzi – TTHE GRIND
- Sobel – W Związku z Muzyką
-
News1 dzień temu
Słuchacze zaniepokojeni wyglądem Joki podczas wywiadu
-
News3 dni temu
Walka Alberto z Taazym zakończona skandalem (wideo)
-
News4 dni temu
Ten Typ Mes atakuje Stasiaka i jego żonę
-
teledysk4 dni temu
Alberto uderza w Malika? „Wziąłem sobie sam, żaden ciapak mi nic nie dał”
-
News1 dzień temu
Ten Typ Mes po latach atakuje Mezo i wyjaśnia dlaczego
-
News3 dni temu
Fryderyki: O.S.T.R. ze statuetką. Nie przyszedł jej odebrać
-
News3 dni temu
Robot „Mata 2040” na gali Fryderyków – rewolucyjny występ
-
News1 dzień temu
Kaczor o kumplach i zespole: „Wszyscy mnie zawiedli, tylko nie rodzina”