News
FIlipek mówi o Kizo i Frostim. Jeden z nich odpowiada
„Nie mógłbym napisać takich tekstów jak Kizo, bo byłoby mi wstyd”.

Filipek mówi otwarcie, że ma awersję do polskiego rapu. Jako przykład podaje teksty Kizo, a także przypomina swój konflikt z Frostim. Reprezentant SP ZOO nie pozostał głuchy na jego słowa. Będzie rapowy beef?
Szanuje Kizo, ale byłoby mu wstyd
– Z całym szacunkiem, bo poznałem prywatnie, ale słucham tekstów Kizo i ja nie mógłbym takich tekstów napisać. Byłoby mi wstyd. Dlatego mam awersję do polskiego rapu – powiedział Filipek w Hejt Parku na Kanale Sportowym.
Filipek vs Frosti
Filipek zaczepił też w swojej wypowiedzi Frostiego, z którym ma na pieńku od wielu lat. – Albo jak jakiś Frosti mówi, że ja jestem ch*jowym raperem i że mój rap to g*wno. Ja sobie myślę – what the f*ck, kim ty chłopie, jesteś, żeby coś takiego mówić? Polski rap to jedna pi*rdolona strefa komfortu, w której siedzą ci sami ludzie i się tasują do tych swoich piosenek – dodał.
Frosti chce rapowego beefu?
Frosti nie pozostał głuchy na zaczepkę Filipka. – Znacie kogoś, kto powiedział kiedyś: „puścisz Filipka?”. Ja też nie. I nie próbuję tu robić dymu pod jakieś walki, bo on ma 170 i waży 70 kg (ja mam 187/93) + na pewno nie zawalczę na żadnej gali. A jak chce beef rapowy, to niech próbuje, ale… xdddddd – napisał reprezentant SP ZOO.
Frosti zwyzywał ojca Filipka, który jest policjantem
Konflikt raperów sięga wielu lat wstecz. Frosti zdissował Filipka w 2016 roku. Wtedy też – według relacji rapera z Milicza zwyzywał jego ojca – policjanta. – Pamiętam, dzwonię do Frostiego i się pytam, czemu obrażał mojego tatę. On do mnie: Bo jest psem j*banym itd. Normalnie jak największa kuwa patologia nawyzywał mojego tatę, totalnie go nie znając, zachowując się jak ćwierćinteligent. Uznałem, że ten typ jest pi*rdolnięty na głowę i to była jedyna opcja. Nie uważam go za słabego rapera, uważam, że ma parę numerów spoko. Na Rap Battle pamiętam, że się skompromitował z Oxonem. Zniszczył go jak g*wno – wspominał w tym roku tę sytuację zawodnik QueQuality.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

News
R.A. The Rugged Man zagra w Rosji i tłumaczy dlaczego
Raper ominie m.in. Polskę, Niemcy i Francję.

R.A. The Rugged Man ogłosił europejską trasę koncertową, która wywołała wśród jego fanów konsternację. Raper ominie kilka państw, ale za to da kilka występów w Rosji.
6 koncertów w Rosji
Mimo braku nowego wydawnictwa, mieszkający od lat w Niemczech R.A. The Rugged Man postanowił ruszyć w tym roku w trasę koncertową. Zacznie się ona 10 maja w Szwajcarii i zakończy 19 czerwca w Austrii. Po drodze raper odwiedzi m.in. Rosję, gdzie zagra w aż sześciu miastach. Jego obecność w tym kraju wywołała spore poruszenie wśród jego odbiorców, na co ten postanowił zareagować.
R.A. The Rugged Man tłumaczy skąd taka decyzja
– W Rosji są dobre dzieci, które kochają hip-hop. Rozprzestrzeniają miłość i muzykę na całym świecie. Nie ma powodów, aby dyskryminować tych fanów. Oni nie są rządem. To byłoby tak, jakby nie zagrać w USA, bo jest tam Trump – napisał artysta w odpowiedzi na komentarz jednego z fanów.
Jednocześnie raper ominie na trasie takie kraje jak: Francja, Niemcy, Włochy, Hiszpania, a także Polskę.


KęKę pochwalił się nowym nabytkiem. Raper kupił sobie Porsche Panamera o mocy ponad 500 km.
KęKę nabył nowe auto z okazji 10 lat trzeźwości. – To była długa droga. Coraz mniej czasu zostało, trzeba będzie więc momentami przyspieszyć – napisał pod zdjęciem z nowym autem.
Model to Panamera 4S E-Hybrid, hybryda plug-in o mocy 544 KM. Za takie auto trzeba zapłacić ok. 640 tys. zł.
Przypomnijmy, że w 2022 roku radomski raper zdissował markę KIA. Miał on bowiem duże problemy ze swoim autem i mnóstwo awarii, a był zbywany przez koncern.
News
Kuqe 2115: „Każdy chce być raperem. Konkurencja jest ogromna”
Raper podzielił się swoimi spostrzeżeniami na temat dzisiejszej sceny rapowej.

Jak wygląda konkurencja w rapie w 2025 roku opowiedział w jednym z podcastów Kuqe 2115, który w marcu wydał debiutancką solową płytę „Nareszcie w domu”.
– Każdy chce być raperem. Konkurencja jest ogromna i trudniej się przez to przebić, a jak się przebijesz, to trudno jest to bardzo utrzymać – mówi Kuqe w rozmowie z Zaiksem.
– Czasy się zmieniły. To podwórko jest już teraz bardzo duże (…) Jest tendencja do tego, że artyści pojawiają się i bardzo szybko znikają, bo konkurencja i przemiał jest duży. Małolaci, którzy teraz zaczynają brzmią często podobnie do siebie. Wybijają się te perełki oryginalne i im jest najłatwiej – tłumaczy.
Inną zauważalną tendencją wśród młodych raperów jest robienie sobie dłuższych przerw od muzyki i koncertowania. Powrót po takich przerwach często bywa spektakularny jak np. w przypadku Jana-rapowanie, który potrafił w dobę sprzedać 25 tys. biletów na koncerty.
News
Kaczor o kumplach i zespole: „Wszyscy mnie zawiedli, tylko nie rodzina”
Gorzka refleksja rapera, ale też dobra informacja o płycie.

Poznański raper podzielił się ze słuchaczami gorzką, życiową refleksją. Wspomniał też o nowej płycie, która zbliża się wielkimi krokami.
– Lojalność = rzadkość. Ważniejszy jest pieniądz, próżność i poza. Byłem lojalny w stosunku do kumpli, zespołu który współtworzyłem, ekipy z którą latałem i wszystkich ważnych w moim życiu osób. Inaczej bym nie potrafił. Zawodzą wszyscy, tylko nie rodzina i to ta najbliższa. Niby to wiem od dawna, ale nadal mnie to wk**wia – napisał członek Killaz Group.
Nowa płyta Kaczora ma mieć premierę przed wakacjami. W maju ma wystartować preorder.
News
Rozbity Koziołek nie kontynuował walki, bo bał się o swoje zdrowie
Czy raper ma pretensje do swojego partnera z klatki za to, co zrobił?

Walka Koziołka i Sequento z Marcinem Sianosem zakończyła się niespodziewanym wynikiem. Wygrał underdog, a raper został znokautowany.
Przebieg całej walki relacjonujemy w tym temacie: Raper nie ubił 130 kg Sianosa. W skrócie: w pojedynku 2 vs 1, Seuquento został zdyskwalifikowany za bicie w tył głowy i Koziołek został sam na sam z Siansoem. Ten rozbił mu głowę i znokautował, po czym raper się już nie podniósł. Jak ujawnił Koziołek po walce, nie wstał, bo bał się już o swoje zdrowie.
– Mogłem wstać, ale to by wyglądało tak, że przyjmowałbym ciosy, bo walka i tak już była przegrana. Nie wstawałem dla zdrowia, mówię to szczerze. Gdyby to była walka o życie, to bym wstał, ale, że to są freaki, to nie wstałem, żeby zachować zdrowie – mówi freestyle’owiec w rozmowie z TVreklama.
Koziołek nie ma też żadnych pretensji do swojego partnera z oktagonu, który zrobił faul i musiał opuścić klatkę. Jak mówi, Sequento był dużo lepiej przygotowany od niego, a faul to tylko przypadek w ferworze walki.
-
News5 dni temu
Słuchacze zaniepokojeni wyglądem Joki podczas wywiadu
-
News5 dni temu
Ten Typ Mes po latach atakuje Mezo i wyjaśnia dlaczego
-
News3 dni temu
Konsekwencje dla Josefa Bratana. Fame MMA komentuje
-
News1 dzień temu
KęKę kupił sobie Porsche. To z okazji ważnej rocznicy
-
News4 dni temu
Kaczor o kumplach i zespole: „Wszyscy mnie zawiedli, tylko nie rodzina”
-
News3 dni temu
Krzysztof Zalewski mocno o hip-hopolowcach: Mata, Bambi, Sobel
-
News2 dni temu
Sentino jest w USA i zaangażował się w pomoc dla Bonusa BGC
-
News4 dni temu
Alberto odnosi się do tego, czy zdissował Malika