News
Floral Bugs trzecim Młodym Wilkiem Popkillera 8
„Moją główną inspiracją jest scena niemiecka”.

Poznaliśmy już trójkę uczestników tegorocznych Młodych Wilków! Do rip scotty’ego i Kary dołącza pochodzący z Bielska-Białej Floral Bugs! „Chropowaty wokal, liryczna bezkompromisowość i ciągła muzyczna ewolucja – czytamy w opisie. Bugsa poznaliśmy jako horrorcore’owca, ubiegłoroczna „Nowa Sztuka” pokazała go z zupełnie innej strony, a nadchodzący album… o tym dokładnie mówi w wywiadzie sylwetkowym.
Od soboty przez 11 dni będziemy poznawać kolejnych uczestników akcji, codziennie o godzinie 17:00, wcześniej na kanałach Popkillera znajdować będą się podpowiedzi i tropy.
Floral Bugs
Floral Bugs (’01) – reprezentant Bielska-Białej, BDF i horrorco… a nie, wróć. Ech, jak szybko ci raperzy dorastają. Tak, można powiedzieć, że zarówno na polu wydawniczym, jak i artystycznym ten sympatyczny młody twórca już na tym etapie kariery postanowił podkreślić swoją niezależność. Ale to dobrze, bo choć w tekstach przebrzmiewa wciąż młodzieńcza bezkompromisowość i energia, to świadczy tylko o nieustannej chęci rozwoju.
Szlifował swój brudny styl w bielskim podziemiu, działając w ramach Floral Gang i nagrywając pod szyldem 3/4 UDGS. Ciekawym jest, że już na początkowym etapie kariery nagrywał jedynie po angielsku, a to dlatego że… nie wymawiał „r”. Zauważył go Słoń, wziął pod skrzydła, jednak postawił mu warunek – musiał zacząć pisać po polsku. Okazało się, że nie będzie to stanowiło żadnego problemu.
Niewątpliwie mocnym strzałem był utrzymany w stylistyce wczesnego Eminema „Czemu Bugs?”. Następnie cały album pt. „Brzydka Sztuka” wypuszczony nakładem Brain Dead Familii zapewnił 18- letniemu wówczas raperowi całkiem solidną rozpoznawalność. Stabilność wypracowanego stylu, mocne, świadczące o dużej lirycznej wyobraźni linijki i równy poziom utrzymany przez cały krążek to cechy tego bardzo porządnego debiutu. Raper z Bielska-Białej nie osiadł na laurach i już po niespełna roku wypuścił kolejny, wydany już we współpracy z My Music krążek „Nowa Sztuka”, na którym póki co odbił od horrorcore’owej stylistyki, by pójść w kierunku środka, jednocześnie nie tracąc nic ze swojej chropowatości. Bezczelna, przewieziona bragga idealnie sprawdza się przecież w formie dynamicznych bangerów, ale znajdziemy też choćby tematykę relacji damsko-męskich (np. klubowy hit „Playa” oraz całkowicie odmienny, oparty na zgrabnym koncepcie „Znać mnie” o niechcianych zalotach). Bugs rozwija flow, jednocześnie starając się robić jak najciekawszy użytek ze swojej chrypy a’la Skits Vicious (właśnie, ilu newcomerów może pochwalić się wspólnym kawałkiem ze swoim idolem w wieku 18 lat?). Wreszcie, zmienił generyczne, boombapowe (ale jak najbardziej porządne!) bity od D-Low na newschool w najróżniejszych postaciach od 4Money. Na koncie są już współprace z tuzami sceny (Peja, KaeN), często go widać też obok naszych ubiegłorocznych wybrańców – Opała i Bobera.
Właśnie, raper wydaje się zmierzać drogą odrobinę podobną do wspomnianego wyżej Opała. Pomijając obiektywnie dłuższy staż naszego Młodego Wilka z 7. edycji, Bugs także wbił się w mainstream w stylistyce horrorcore’owej, obecnie zaś poszukuje nowych kierunków, sprawdza się w innych klimatach, ewidentnie chcąc stale rozwijać się i zaskakiwać. Nie mamy nic przeciwko, przecież niszczy już teraz!
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

News
Legendarni MC’s stworzyli supergrupę? W składzie Rakim, KRS-One, Big Daddy Kane i Kool G Rap
Formacja ma się nazywać Mt. Rushmore.

Amerykańskie media hip-hopowe huczą od plotek – Rakim, KRS-One, Kool G Rap i Big Daddy Kane mają połączyć siły w ramach nowej formacji o nazwie Mt. Rushmore. To potencjalnie historyczne wydarzenie dla fanów złotej ery rapu.
Jak donosi serwis AllHipHop, czterech uznanych weteranów planuje wspólny projekt. Spekuluje się, że grupa mogłaby zostać wzmocniona jeszcze jednym kultowym nazwiskiem – Slick Rickiem, który niedawno przypomniał o sobie albumem „Victory”.
Czas na wspólny album?
Choć oficjalne potwierdzenie nadal nie padło, temat podjęły już kolejne media, w tym The Source, co może świadczyć o tym, że coś rzeczywiście jest na rzeczy. Gdyby wieść się potwierdziła, świat hip-hopu czekałby jeden z najbardziej nostalgicznych powrotów dekady.
Na razie fani mogą jedynie czekać na konkrety – i mieć nadzieję, że to nie tylko internetowy szum, a zapowiedź prawdziwego muzycznego wydarzenia.

Współtwórca duetu PRO8L3M wyprodukował muzykę do najnowszego filmu Łukasza Grzegorzka. Steez83 skomponował łącznie 18 utworów – w tym singiel przewodni „Miłość!” – stworzony we współpracy z Ralphem Kaminskim.
Soundtrack do „Trzech miłości” to pierwszy raz, kiedy Steez tak mocno zaangażował się w twórczość filmową. Autor muzyki do najnowszego filmu Łukasza Grzegorzka to współtwórca duetu PRO8L3M, który jako fenomen polskiej sceny, od ponad dekady wytycza ścieżki dla rozwoju nowych brzmień i narracji w muzyce. Jako producent muzyczny ma także na koncie dziesiątki współprac ze ścisłą czołówką polskiej sceny. Jego unikatowy styl przyniósł wiele sukcesów i tytułów, platynowych oraz złotych płyt, a także Fryderyka – nagrodę Polskiej Akademii Fonograficznej. Steez jest także jednym z założycieli labelu 2020, znanego z promowania najciekawszych zjawisk muzycznych polskiej sceny rap.
Muzycznym highlightem “Trzy Miłości Original Soundtrack” jest utwór “Miłość!”, stworzony wspólnymi siłami przez Steeza i Ralpha Kaminskiego. Teledysk do tego utworu możecie już obejrzeć na oficjalnym kanale YouTube 2020 Label.
Wszystkie wyprodukowane przez Steeza utwory to hipnotyczne kompozycje, oparte o ciepłe analogowe brzmienia syntezatorów. Stanowią one tło burzliwej miłosnej historii, opowiedzianej przez reżysera Łukasza Grzegorzka. „Trzy miłości” są skąpanym w neonowym świetle wielkomiejskim romansem i thrillerem erotycznym, śmiało eksplorującym namiętności i emocjonalne konflikty bohaterów uwikłanych w miłosny trójkąt. Lena (Marta Nieradkiewicz), czterdziestoletnia aktorka świeżo po rozwodzie, chce ułożyć swoje życie na nowo. Gotowa na zmiany szybko wpada w objęcia tętniącej nocnym życiem Warszawy, a zaraz potem Kundla (Mieszko Chomka) – młodego, charyzmatycznego studenta. Ich związek to eksplozja namiętności, w której stopniowo rozmywają się granice między bliskością i pożądaniem. Tymczasem Jan (Marcin Czarnik), były mąż Leny i ceniony prawnik, nie potrafi pogodzić się z końcem ich małżeństwa. Aplikacja szpiegowska zainstalowana na telefonie Leny oraz wynajęte mieszkanie naprzeciw jej okien stają się narzędziami kontroli nad nią. Czy to jeszcze nieszczęśliwa miłość czy już niebezpieczna obsesja?
Premiera kinowa już 5 września. Wydawcą dzieła jest Gutek Film.

W tym tygodniu zestawienie najlepiej sprzedających się płyt otworzył zespół Kult. W pierwszej dziesiątce pojawiły się także dwa debiutujące albumy rapowe.
Małpa z krążkiem „Święte słowa” nagranym ze Steve Nashem debiutuje na drugim miejscu zestawienia. Drugą nowością tygodnia jest album „Supernova” White Widow, który zajął 9. pozycję.
Oznacza to, że Małpie udało się otworzyć tydzień sprzedażowy lepiej od ekipy Maciasa i Barego.
OLiS – 10 najlepiej sprzedających się płyt (27 czerwca – 3 lipca)
- Kult – Kult Tenerife 29 11 2024
- Małpa, Steve Nash – Święte słowa
- Sobel – NAPISZ JAK BĘDZIESZ
- Dawid Podsiadło, Kaśka Socacka – „tylko haj. (ZORZA 2025)
- Alkatraz – Error
- sanah – Dwoje ludzieńków
- Quebonafide – ROMANTIC PSYCHO
- Billie Eilish – HIT ME HARD AND SOFT
- White Widow – SUPERNOVA
- KPop Demon Hunters Cast – KPop
News
„Lubię przelot Sentino, ale robię więcej i szybciej” – KØDI wypuszcza „BeReal” i ustawia tempo pracy w branży na nowo
Premiera płyty i nowy teledysk.

Gdy Sentino nagrał album w 24h, a Gracek – były członek ekipy Baba Hassan nagrał EP w niecałe 5h – scena biła brawo. KØDI nie potrzebuje braw – tylko przestrzeni. Co miesiąc wypuszcza nową EP-kę z pięcioma numerami, z których każdy powstaje od zera w jeden dzień. Teraz wraca z drugą odsłoną projektu: „BeReal” – uliczną, surową i maksymalnie prawdziwą.
W czerwcu KØDI wypuścił „MONOPOL EP” – materiał imprezowy, z wakacyjnym, klubowym vibe’em. W lipcu artysta wraca z kontrastem: „BeReal” to materiał dla tych, którzy cenią uliczny klimat, brudne brzmienie i bezpośredni przekaz.
Ale nie tylko klimat robi różnicę. Proces tworzenia to coś, co wyróżnia KØDI’ego na tle całej sceny. Każdy z pięciu utworów powstał w jeden dzień – beat, tekst, nagranie, mix, master. Pięć dni. Pięć kawałków. Zero zbędnej analizy.
— Kiedy tworzę w krótkim czasie, materiał jest spójny emocjonalnie. Nie rozciągam pracy, bo wiem, co chcę powiedzieć i czuję to w danym momencie. To daje prawdziwość, której dziś brakuje w rapie. – mówi KØDI.
Za produkcję, realizację i postprodukcję odpowiadają Krupek i Nbalvcky.
Sentino? Szacunek, ale to inna gra
W rozmowie z nami KØDI odniósł się do porównań ze znanym raperem:
— Lubię przelot Sentino. Cenię klimat, który tworzy. Ale ja robię więcej muzyki i robię ją szybciej. I to co miesiąc, nie raz na jakiś czas. No offense – stwierdzam fakty
Bo nikt inny w Polsce nie wypuszcza co miesiąc nowej EP-ki, robionej w tak krótkim i intensywnym czasie.
Klip z ulicy, nie planu zdjęciowego
Do „BeReal” powstał klip do singla „Banderas” – mocny, glitchowy, surowy. Kręcony w Warszawie – rodzinnym mieście KØDIEGO. To zupełnie inny kierunek niż kontrowersyjny „Alicante”. Tu nie ma ironii.
BeReal. Nie gadać – tylko robić
KØDI nie kalkuluje. Nie tłumaczy się. Nie szuka wymówek. Co miesiąc — 5 dni, 5 numerów, 1 klip.
— Najpierw posłuchaj. Potem oceniaj. Ale ja i tak zrobię swoje i nie mam zamiaru zwalniać – mówi.
Tracklista
- Mindset
- Banderas
- Abella Danger
- VOLARE
- Somelier

Wiele lat temu, po powrocie do kraju, Pppek związał się z federacją KSW, dla której stoczył kilka walk. Raper ujawnił w rozmowie z Szalonym Reportem, jakie miał stawki i ile zarobił.
Popek stoczył dla KSW cztery pojedynki. Trzy z nich przegrał: z Mariuszem Pudzianowskim, Tomaszem Oświecińskim i Erko Junem. Udało mu się wygrać tylko z Robertem Burneiką. Mimo minusowego rankingu, Popkowi udało się bardzo dobrze zarobić.
– Mam nadzieję, że Kawulski (włodarz KSW) się nie obrazi. Z każdej walki w KSW miałem ok. bańki – ujawnił Popek w rozmowie z szalonym Reporterem.
Dokładna kwota za każdą walkę oscylowała w okolicach 1 mln i 70 tys. zł. oznacza to, że za cztery pojedynki raper zgarnął 4 miliony złotych.
W kolejnych latach Popek związał się z federacjami Fame MMA i Prime MMA. Ostatnią walkę stoczył z Kasjuszem Życińskim w 2022 roku. Przegrał przez TKO w drugiej rundzie.
-
News3 dni temu
Quebonafide trzeci na świecie
-
News3 dni temu
Przepowiednia Quebonafide, którą wyjawił u Stanowskiego, spełniła się po tygodniu
-
News4 dni temu
Tede i historia o Paluchu: „Popijaliśmy szampana w angielskim hotelu”
-
News5 dni temu
Raper z Afryki nagrał z Quebonafide i zniknął na 9 lat
-
News3 dni temu
Artur Rawicz: „Zdiagnozowano u mnie raka”
-
News2 dni temu
Koniec teorii. Wiemy, dlaczego Taco nie pojawił się u Quebo na Narodowym
-
News2 dni temu
Żurom ma żal do Bonusa RPK?
-
News4 dni temu
Żurom odmówił wywiadu. Bandzior, który pobił Wilka, jednym z powodów