News
HUKOS O UCHODŹCACH: „GURAL NIE DO KOŃCA PRZEMYŚLAŁ CO MÓWI”

Hukos również zabrał głos w dyskusji o imigrantach.
Po wypowiedziach Kaliego, Rozbójnika Alibaby i apelu Gurala w sprawie uchodźćów, swój komentarz na ten temat wystosował także zawodnik Step Records.
Komentarz Hukosa (pisownia oryginalna):
– "Wszyscy żyją ostatnio sprawą "uchodźców" co robi się już męczące więc na krótko 2 proste wydawałoby się rzeczy na które ja głównie zwróciłem w tej sprawie uwagę.
Po pierwsze wszystkie te niby postępowe środowiska apelujące o przyjmowanie uchodźców mylą podstawowe pojęcia. To nie są żadni prześladowani uchodźcy polityczni, tylko w 90% to są zwykli emigranci zarobkowi. Co gorsza w większości nawet nie zarobkowi, bo oni nie chcą pracy i poprawy swego bytu, tylko liczą na suty socjal. Sam mam w tej sprawie wiele do powiedzenia, bo wiele razy wyjeżdzałem z kraju czy to do Anglii, czy do Stanów w celach zarobkowych i jestem w stanie wczuć się w sytuacje drugiej strony. Podstawowa różnica jest jednak taka, że ja wyjeżdżałem do pracy, nie liczyłem nigdy na żaden socjal, nie zamierzałem korzystać z żadnych przywilejów jakie mi w tych krajach przysługiwały. Co więcej nie zamierzałem nigdy nikomu narzucać swojej religii ani przekonań, a fakt jest taki czy tego chcemy czy nie, że islam obecnie to w dużej mierze polityka. Nie zamierzałem też żadnego z tych krajów rozsadzać od środka, a niestety imigranci z krajów islamskich bardzo słabo się integrują. Już nawet nie chodzi o integrację, ale oni po prostu rozsadzają kraje od środka czego np. Francja i jej poroniona polityka multi kulti jest tego najlepszym przykładem. Ostatnio Gural wystosował apel w sprawie pomocy uchodźcom i o ile chcę wierzyć, ze miał szczere, dobre intencje, to niestety chyba nie do końca przemyślał co mówi. Owszem uchodźcom i ludziom prześladowanym trzeba pomagać, ale można wysyłać pomoc humanitarną, żywność cokolwiek. Ci ludzie jednak tego nie chcą, czego sami dają dowody, bo jak na Węgrzech zorganizowano dla nich tymczasowe obozy z noclegiem, żywnoscią i opieką medyczną, to oni albo w nich nie chcieli mieszkać, albo z nich uciekali, bo ich celem nie jest ucieczka przed prześladowaniami, tylko socjal w Niemczech albo Austrii. Dariusz Michalczewski mówił, że ci "uchodźcy" mogą ubogacić nasz kraj kulturowo. To dlaczego Niemcy ich nie chcą i siłą i groźbami chcą ich nam wepchnąć skoro oni są tacy wartościowi? Niemcy nie są głupi, więc jakby wywęszyli że z tej grupy można mieć pożytek dla kraju, to by nikomu groźbami i straszeniem na forum międzynarodowym by ich nie wpychali.
Po drugie jak na moje cała ta afera to wydmuszka medialna dla odwrócenia uwagi od innych naprawdę istotnych spraw. W tym samym czasie Rosja z Niemcami dobili targu w sprawie rurociągu Nordstream, który diametralnie zmieni układ sił. Dla Polski realnym problemem jest jej bezpieczeństwo energetyczne za kilka lat, o czym jakoś nikt nie mówi, a nie kilka tysięcy emigrantów.
Kończąc ten wpis konkluzja….pomagajmy ludziom prześladowanym, bo sami mamy burzliwą historię, jednak nie mamy obowiązku wspierać tabunu ludzi chcących wygodnie ułożyc swoje życie w Europie naszym kosztem. Poza tym żaden z nich pewnie nawet nie chciał by zostać w Polsce, bo jesteśmy dla nich tylko krajem tranzytowym w drodze do bogatej Europy zachodniej więc spokojnie" – napisał raper.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

News
Misiek z Nadarzyna zmienił zdanie o konfidentach? Co innego głosił na płycie Karramby
Zaskakujący gość na streamie byłego gangstera.

Misiek z Nadarzyna odegrał ważną rolę podczas tworzenia szesnastej płyty Karramby „Stop konfidentom”. Były gangster jest obecny na albumie m.in. w utworze „Ręki nie podawaj konfidentom”. Dla części fanów Karramby sporym zaskoczeniem może być fakt, że jego promotor zrobił wczoraj wyjątek i usiadł przy jednym stole z małym świadkiem koronnym „Goebbelsem”.
„Siema, tu Misiek z Nadarzyna. J***ć 60-taki, j***ć koronnych, j***ć potwierdzaczy. Trzymajmy się razem ludzie!” – słyszymy głos Miśka we wspomnianym wyżej utworze Karramby. Można wręcz napisać, że cały album niesie ze sobą koncept piętnowania osób, które podjęły współpracę ze służbami i obciążyły innych zeznaniami. Tematyka wydanej w 2019 roku płyty skupia się właściwie tylko na tym.
Pytaniem otwartym pozostaje kwestia, jak z perspektywy czasu bronią się wspomniane piosenki, w kontekście wczorajszej inicjatywy Miśka, który zaprosił na swój kanał „Goebbelsa”, który nie robi żadnej tajemnicy z faktu, że zeznawał na byłych kolegów. „Goebbels” prowadził aktywne życie oszusta i złodzieja na przełomie lat 80-tych i 90-tych, ale groźba kolejnej odsiadki skłoniła go do nawiązania współpracy z prokuraturą. Czy Karramba dostanie rykoszetem przez wczorajsze odstępstwo od głoszonych reguł swojego promotora? Zapewne przekonamy się wkrótce. Natomiast niezaprzeczalnym faktem jest, że Misiek budzi szacunek nawet wśród konfidentów, o czym świadczy elegancki strój jego gościa.

Z okazji 25-lecia albumu „Światła Miasta”, Grammatik powraca na scenę w powiększonym składzie.
Legendarny zespół będziemy mogli usłyszeć 14 listopada na imprezie „120 Rap Fest”. Koncert odbędzie się w akompaniamencie żywych bębnów, do tego w towarzystwie Noona. Możemy spodziewać się głównie utworów z obchodzącego jubileusz albumu, ale nie zabraknie także utworów z całej dyskografii zespołu.
Na warszawskiej edycji Rap Festu pojawi się również nasza redakcja. Bilety są dostępne na Biletomat.pl.

Grzegorz Braun jest wielkim fanem utworu Peji „Głucha noc”. Jak sam mówi, wzrusza się, kiedy go słucha.
Braun fanem „Głuchej nocy” Peji
Wywiad z kandydatem na prezydenta udostępnił na swoich profilach sam Rychu. Oznaczać to może, że jest on zadowolony z wypowiedzi polityka na temat swojego numeru z albumu „Na legalu?”.
– Może to jest banalne, może to jest dla państwa kiczowate, ale ja się wzruszam – przyznał w wywiadzie dla VinylSharkTV.
„Głucha noc to prawda o Polsce”
– To jest prawda o Polsce, której nie było. Zaręczam państwu, zwłaszcza młodszym ode mnie, którzy mogą tego nie wiedzieć. Rzeczywistość zawsze jest zakłamana przez media. Ale to, jak bardzo była zakłamana na przełomie XX i XXI stulecia, jak bardzo znikąd nie było ratunku, dlatego, że wszystko było trzymane za mordę i w ręku. Te koncesje, rozgłośnie, prasa. Internet wyzwolił polską publicystykę – dodaje.

Pogrzeb tragicznie zmarłego DJ Hazela odbędzie się 15 maja w miejscowości Stare Babice obok Warszawy. Rodzina zaapelowała do fanów, a prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie śmierci artysty, ujawniając, co się stało.
Pogrzeb Hazela
Pogrzeb Michała Orzechowskiego odbędzie się w dniu 15 maja o godzinie 13:00 na miejscowym cmentarzu w miejscowości Stare Babice obok Warszawy. Msza święta w intencji zmarłego odbędzie się o godzinie 12:00 w Kościele pw. Wniebowzięcia NMP w Starych Babicach.

Rodzina prośbą do fanów
Rodzina zmarłego zaapelowała do fanów, żeby nie składać kondolencji i nie przynosić kwiatów. Zamiast tego proszą o wrzucanie datków do puszek wolontariuszy fundacji „Twarze depresji”.

Prokuratura wszczyna śledztwo
Prokuratura potwierdziła wcześniejsze nieoficjalne doniesienia, że muzyk targnął się na własne życie.
– Prokuratura Rejonowa w Lipnie 8 maja wszczęła śledztwo w sprawie doprowadzenia 44-letniego mężczyzny, (…) w gminie Skępe, namową lub przez udzielenie pomocy do targnięcia się na własne życie, tj. o czyn z art. 151 k.k. Po ujawnieniu zwłok mężczyzny m.in. przeprowadzono oględziny miejsca zdarzenia oraz przesłuchano świadków. (…) Z uwagi na dobro śledztwa i charakter sprawy, obecnie dalsze informacje nie będą udzielane – poinformował prokurator Arkadiusz Arkuszewski.
Bliski współpracownik Hazela podał kilka dni temu, że ten strzelił sobie w głowę.
Jeśli zmagasz się z depresją, myślami samobójczymi lub potrzebujesz pomocy, możesz skorzystać z darmowych infolinii:
- Antydepresyjny Telefon Zaufania (od poniedziałku do piątku w godz. 15-20) — 22 484 88 01
- Telefon zaufania dla osób dorosłych w kryzysie emocjonalnym, codziennie od godz. 14 do 22 — 116 123
- Telefon zaufania dla dzieci i młodzieży, czynny codziennie przez całą dobę — 116 111
- Telefoniczne Centrum Wsparcia: 800 70 2222
News
Organizatorzy przerwali koncert Otsochodzi w połowie
Raper z wściekłości rzucił mikrofonem o scenę.

Występ na wrocławskich Juwenaliach nie będzie najlepiej wspominany przez fanów Otsochodzi i samego rapera. Organizatorzy wyłączyli mu mikrofon w trakcie występu, przez co Otsochodzi miał utrudnione pożegnanie z zaskoczoną takim obrotem sprawy publicznością.
Swoiste fatum wisiało nad weekendowymi koncertami na Juwenaliach we Wrocławiu. Z relacji uczestników wynika, że pierwsze kłopoty techniczne pojawiły się przez opady deszczu. Zalany miał zostać sprzęt, co spowodowało obsuwę kolejnych artystów. Najbardziej pokrzywdzonym w tej sytuacji był Otsochodzi, który miał występować jako ostatni.
Mimo iż raper był dopiero w połowie repertuaru, o 24.00 wyłączono mu mikrofon, przez co nie mógł nawet pożegnać się z widzami. Zrezygnowany Otsochodzi cisnął nim o scenę i wprowadził słuchaczy w konsternację. Dopiero po chwili pozwolono mu wygłosić krótkie oświadczenie. – Przepraszam was, jest mi w ch** głupio, nie możemy zagrać dalej koncertu, ponieważ zamykają to wszystko. Dostałem tylko na chwile mikrofon, żeby coś powiedzieć. Mój nawet ku*** nie działa – poinformował zgromadzonych pod sceną.
Poniżej wideo:
-
News4 dni temu
Shark – raperka polskiego pochodzenia we Włoszech. „Jestem złą gangsterką”
-
News5 dni temu
Peja, Kali, WSZ, Rahim na pogrzebie śp. brata Joki
-
News4 dni temu
DJ Hazel zostanie pośmiertnie uhonorowany
-
News3 dni temu
Organizatorzy przerwali koncert Otsochodzi w połowie
-
Felieton4 dni temu
Bonus RPK nie chce być patusem z ulicy, więc wydaje płytę… „Głos ulicy” 👀 – felieton
-
News3 dni temu
Rodzina apeluje do fanów w sprawie pogrzebu DJ Hazela
-
News1 dzień temu
Grammatik wraca na scenę w składzie: Eldo, Jotuze i Noon!
-
News2 dni temu
Sokół pokazał olbrzymi mural, który promuje show Netflixa z jego udziałem