News
Jak adidas i raperzy kształtowali kierunek światowego streetwearu
Od początku ramię w ramię z rapem. adidas zaprasza do Club Originals.
Od dekad adidas to marka, będąca pionierem we współpracy z raperami i wyznaczaniu nowych trendów w streetwearze. Club Originals to kampania oddająca hołd kultowym modelom.
Run-D.M.C. i adidas zmienili bieg historii
Tak długo jak trwa mariaż streetwearu i rapu, tak zawsze była w nim firma adidas. Momentem przełomowym stało się pojawienie ekipy Run-D.M.C. Energia z jaką tych trzech legendarnych dla nowojorskiej sceny MC’s rapowało, jak eksperymentowali między innymi z rockowym brzmieniem, zrewolucjonizowało jak dotąd doskonale znany i oczywisty gatunek. Przy okazji słuchaczy w Stanach elektryzowała zupełnie niezwiązana z muzyką rzecz dotycząca Run-D.M.C., a mianowicie ich ubiór. Porzucili nawiązujące do kultury disco świecące kostiumy, z których znani byli raperzy, na rzecz dżinsów, dresów, czy właśnie adidasów. Noszony przez nich klasyczny model adidas Superstar stał się nie tylko elementem mody, ale i manifestem. Normalność, a jednocześnie świadomość raperów z Run-D.M.C., a także utwór „My adidas” nagrany w 1986 roku otworzył im furtkę do świata streetwearu i zmienił rapową rzeczywistość na zawsze.
Współczesne ikony streetwearu
Przez kolejne lata adidas wyznaczał kolejne standardy na streetwearowej arenie właśnie we współpracach z raperami, wskazując także nowe szlaki na hip-hopowej scenie. Współpracę z A$AP Rockym jeszcze przed jego legalnym debiutem w 2013 pomimo ogromnego zamieszania jakie zrobił na scenie mixtape „Live. Love. ASAP.” należy odczytywać jako idealne wyczucie trendów także muzycznych. Model adidas JS Wings stworzone we współpracy z A$AP-em, czyli popularne „buty ze skrzydełkami” były jednym z najszerzej komentowanych modeli na całym świecie. Nie można także zapomnieć o Jerrym Lorenzo, założycielu marki Fear Of God. W 2020 roku został on dyrektorem kreatywnym linii Basketball, a już 19 kwietnia ukaże się wspólna casualowa kolekcja Fear Of God i adidasa.
Kwintesencja oldschoolu
Obserwacja ogólnoświatowych tendencji dotyczących mody pokazuje, że najbardziej podstawowa jest retromania, która dotyka właściwie każdego segmentu kultury. Na wstępie pisaliśmy o Run-D.M.C., wielkich gwiazdach lat 80. i modelu adidas Superstar, który dziś jest jednym z najpopularniejszych w portfolio adidas Originals. Innymi modelami łączącymi przeszłość ze współczesnością są zdecydowanie Rivalry, a także Gazelle nazywane przez wiele osób kwintesencją oldschoolu. Mówimy w końcu o modelu, który swoje korzenie ma w latach 60. XX wieku.
Spotkajmy się w Club Originals!
Marka adidas, a w szczególności jej linia Originals od lat inspirowała i wciąż inspiruje artystów, oraz wszystkie „kreatywne głowy” na całym świecie. W tym duchu powstała najnowsza kampania Club Originals. Nie jest to fizyczne miejsce, to coś więcej. To połączenie kreatywnych osób z różnych kultur i społeczności – porozumienie ponad podziałami, dzięki któremu może powstać coś wyjątkowego. Chcecie poczuć się częścią adidasowej rodziny i tworzyć wraz z nami kulturę i sztukę?
Już 21 kwietnia wpadajcie do warszawskiego klubu Niebo na imprezę Welcome to adidas Club Originals by DRE$$CODE. Wejściówki będziecie mogli kupić przy wejściu lub wygrać je w specjalnych konkursach na profilach ambasadorów: @przekosa @acuoms @bginsky @maciek_i_ubrania
W ramach wydarzenia powstaną 4 strefy tematyczne:
- Art by @acuoms to rzeźbiarski live act, połączony z salonem tatuażu i Barber shopem, w których uczestnicy będą mieli okazję odświeżyć albo totalnie zmienić swój wizerunek, dzięki nowej fryzurze bądź tatuażom od Czarnego Brata i jego ekipy, którzy wraz z Miłką przygotowali specjalne wzory, dostępne tylko w ramach eventu
- Style by @bginsky – w ramach której ekipa artystów będzie na żywo customizować ubrania. Bądźcie czujni! adidas Originals przygotował sporo koszulek, które zamierza rozdać uczestnikom imprezy.
- Music by @maciek_i_ubrania, który będzie odpowiedzialny za muzyczną oprawę wydarzenia – na głównej scenie zagrają DRES$$CODE z gościnnym udziałem Krzysztofa Polaka, a w Piekle, czyli przestrzeni za górze, za djką staną zuzaOK i Aleksander Kienitz.
- Movement by @przekosa to propozycja dla tych, którzy nigdy nie potrafią zdecydować, czy lepiej pograć w kosza, czy tańczyć.
Spotkajmy się w Club Originals!

Materiał powstał we współpracy z marką adidas
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
News
Michał Urbaniak nie żyje – jazzowy muzyk współpracował z raperami
„Hip-hop uratował jazz” – powiedział kilka lat temu.
Smutne wieści na finiszu roku. Michał Urbaniak nie żyje. Wybitny skrzypek, saksofonista i kompozytor zmarł w wieku 82 lat, a wiadomość potwierdzili jego bliscy w oficjalnym komunikacie w mediach społecznościowych.
„Michał Urbaniak. Żył i czuł wielkimi nutami. Odszedł w wieku 82 lat” – napisano na oficjalnym profilu artysty na Facebooku.
Urbaniak był jednym z tych artystów, którzy nie pytali o zgodę. Jako pionier jazz fusion konsekwentnie rozpychał granice gatunku, łącząc jazz z rockiem, funkiem i rapem na długo zanim stało się to modne. Współtworzony przez niego nurt UrbJazz był bezkompromisowy i wyprzedzał epokę, wpływając na całe pokolenia muzyków po obu stronach Atlantyku.

Światowy rozgłos przyniosła mu współpraca przy albumie „Tutu”, który zapisał się w historii jazzu jako jedno z najważniejszych wydawnictw lat 80. To wtedy nazwisko Urbaniaka na stałe weszło do globalnego obiegu, obok największych postaci sceny. Nie był dodatkiem do cudzych projektów – był pełnoprawnym współtwórcą brzmienia.

Choć od lat mieszkał w Nowym Jorku, nie odciął się od Polski. Regularnie wracał na koncerty, wspierał młodych muzyków i aktywnie promował Łódź, m.in. jako ambasador miasta w staraniach o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury. Do końca pozostał artystą w ruchu, bez nostalgicznego zamykania się w przeszłości.
Michał Urbaniak współpracował m.in. z Belmondo i Guralem. Zaledwie kilka dni temu informowaliśmy, że Urbaniak pojawił się w Warszawie na koncercie Adriana Younge, który zrobił sobie z nim zdjęcie, które podpisał: „Dziękuję za twoją pracę, legendo”.
Kilka lat temu powiedział w wywiadzie: „Hip-hop uratował jazz”.

Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
Taco Hemingway wraca na scenę w 2026 roku. Zapowiedziana trasa †††OUR obejmie cztery koncerty w maju, w tym jeden największy – na PGE Narodowy. Przedsprzedaż biletów rusza 21 grudnia.
Taco ogłosił projekt zatytułowany „2026 †††OUR”, który na ten moment trudno jednoznacznie sklasyfikować. Koncert, audycja, spektakl? Tego artysta nie precyzuje, ale jasno daje do zrozumienia, że chodzi o spotkanie na żywo i pełnowymiarowe wydarzenie sceniczne. Bez teasowania detali, bez tłumaczeń – komunikat jest prosty: maj 2026, Polska, cztery miasta.
Centralnym punktem trasy będzie występ 23 maja 2026 roku na PGE Narodowym w Warszawie. Za organizację odpowiada Revolume. Sprzedaż biletów została podzielona na dwa etapy – przedsprzedaż startuje 21 grudnia o 12:00, a regularna sprzedaż dzień później, 22 grudnia, o 10:00.
Poza Warszawą Taco zagra także w trzech dużych halach. 8 maja pojawi się we Wrocławiu w Hali Stulecia, 15 maja w Ergo Arenie na granicy Gdańska i Sopotu, a 30 maja zamknie trasę koncertem w Tauron Arenie Kraków.
Na dziś Taco nie zdradza ani formuły show, ani setlisty.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
News
Sokół wspomina czasy, gdy był bezdomny i koczował na Dworcu Centralnym
Narrator promuje swoją nową książkę.
Dworzec Centralny od lat daje możliwość przetrwania osobom pozbawionym dachu nad głową. Wśród wielotysięcznej grupy Polaków, która doświadczyła piekła bezdomności, znalazł się również Sokół. Raper miał okazję obchodzić jedne ze świąt bożonarodzeniowych na śródmiejskim dworcu i zapadło mu to mocno w pamięci, o czym napomniał w rozmowie z TVP Kultura.
Problem bezdomności praktycznie nie istniał w Polsce do 1989 roku. Wszystko zmieniły bezwzględne reformy Leszka Balcerowicza, gdy wielu ludzi z dnia na dzień zostało bez jakichkolwiek środków do życia. Z okresu lat 90-tych pochodzą też wspomnienia Sokoła, który wylądował na ulicy w związku z zawirowaniami rodzinnymi i gwałtownym pogorszeniem swojego statusu materialnego. Narrator często wraca do tego okresu w wywiadach i utworach. – Spałem na schodach, a miałem dziadka na bankontach – nawija w utworze „Na cały świat”.
– Zdarzało mi się spać na klatce. Znalazłem nieużywaną spiżarnię, tam była mikroumywaleczka, kaloryfer, a była zima – relacjonował swoje przygody w rozmowie z Adamem Bodnarem w 2022 roku.
Teraz Sokół wybrał się na rozmowę do TVP. Czy to oznacza, że rządowa propaganda, którą kiedyś krytykował, mu nie przeszkadza, pod warunkiem, że rządzi Donald Tusk? Sokół zdecydował się dość specyficzny tajming – pojawił się na Woronicza w czasie, gdy mierzymy się z największą zapaścią służby zdrowia w historii, bo miliardy z podatków musiały popłynąć m.in. do mediów publicznych, zamiast na leczenie chorych Polaków (identyczna sytuacja jak za czasów PiSu). Raper wyjawił tam, że święta kojarzą mu się z „rodziną, bezdomnością, zapachem potu na Dworcu Centralnym”. Jak powszechnie wiadomo, Sokół wyrwał się z kryzysu bezdomności, więc czy mógłby być dziś wzorem dla Bastka do wyjścia na prostą?
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
News
Ekipa Bedoesa 2115 tylko z dwóch płyt osiągnęła przychód ponad 10 mln zł
Wielki sukces rodziny 2115.
Dwa krążki z obozu 2115 osiągnęły w tym tygodniu status diamentowych płyt. Żeby tego dokonać należy sprzedać muzykę na kwotę ponad 10 mln zł.
Diamentem pokrył się krążek Bedoesa „Kwiat Polskiej Młodzieży” oraz album White 2115 „Rockstar”. Każdy z krążków sprzedał się w 150 tys. nakładzie. W związku z tym, że od kilku lat ZPAV stosuje kryterium dochodowe w przypadku streamingu, wiemy, że żeby dostać diamentową płytę musi ona osiągnąć przychód 5 250 000 zł. Po podwojeniu tej sumy wychodzi nam kwota 10 500 000 zł.
Nie zapominajmy, że przychód to nie dochód (kwota na rękę). Od tej sumy należy odliczyć koszty produkcji albumu i podatki.
W przypadku Łajciora to pierwsza diamentowa płyta za album. Natomiast Borys ma już na koncie podobne wyróżnienie za krążek „Opowieści z Doliny Smoków”.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
News
21 Savage prawie jak Bedoes: wezwał Young Thuga i Gunnę do pogodzenia
„Ogarnijcie to gówno, przecież się kochacie”.
Podobnie jak przed laty Bedoes chciał pogodzić Young Multiego i Oliwkę Brazil słynnym wpisem „pogódźcie się, bo nie ma sensu żeby młodzi, utalentowani ludzie się kłócili” – tak teraz 21 Savage w identycznym tonie chce pogodzić Young Thuga i Gunnę.
21 Savage zwrócił się do obu raperów we wpisie na X:
– Ogarnijcie to gówno, przecież się kochacie. Dobrze wiedziałeś, że Gunna nie był żadnym gangsterem (…) Wiesz, że on nie chciał zostawić cię samego na pastwę losu. Pieprzyć ulice – nie dostaliśmy z niej nic poza traumą.

Kilka dni wcześniej Savage w programie Perspektives with Bank tłumaczył, że jego zdaniem droga do zakończenia konfliktu istnieje, ale pierwszy krok powinien wykonać Gunna.
W obronie Gunny wielokrotnie wypowiadał się jego adwokat Steve Sadow. Prawnik stanowczo zaprzecza zarzutom o współpracę z prokuraturą.
– Gunna NIE współpracował i NIE zrobił ani NIE powiedział niczego, co mogłoby zaszkodzić sprawie Thuga”- napisał na X.
Sam Gunna również wydał oświadczenie, w którym podkreślił, że nigdy nie składał zeznań, nie współpracował z organami ścigania, nie zgodził się zeznawać w sądzie ani nie miał być świadkiem w sprawie YSL RICO.
Mimo apeli i deklaracji o wzajemnym szacunku, Young Thug pozostaje nieugięty. W podcaście It’s Up There jasno odciął się od pomysłu pojednania.
– Nie będę w stanie patrzeć na ciebie tak samo, bez względu na wszystko. Możemy razem zarobić bilion dolarów. I tak nie będę w stanie spojrzeć na ciebie tak, jak patrzyłem przed tym, jak trafiliśmy do więzienia.
Young Thug na razie postawił mur na drodze do pojednania.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
-
News4 dni temuWaldemar Kasta dołączył do rosyjskiej federacji
-
News4 dni temuFu był w rozsypce po śmierci Pona. Wiemy, skąd przyszło wsparcie
-
News3 dni temuRumunia: Wiz Khalifa skazany na więzienie
-
News1 dzień temuSokół wspomina czasy, gdy był bezdomny i koczował na Dworcu Centralnym
-
News2 dni temuTaco Hemingway „Latarnie wszędzie dawno zgasły”- nowa pyta promowana na Narodowym
-
News3 dni temuWaldemar Kasta zrezygnował z gali w Moskwie. „Przerwałem udział w wydarzeniu na żywo”
-
News2 dni temuFagata u Maty na Torwarze. „Jest najlepszą raperką w Polsce”
-
News3 dni temuNatsu twierdzi, że Avi chciał ją poderwać. Fani piszą do rapera