News
Jay-Z oskarżony o gw**t na 13-latce – oświadczenie
„Ktoś próbuje nas szantażować”.

Raper został oskarżony o gwałt na 13-letniej dziewczynie. Pozew dotyczy również Diddiego, który miał we wszystkim uczestniczyć.
Do gwałtu miało dojść w 2000 roku na afer party MTV Video Music Awards. Obrońcą ofiary jest prawnik Tony Buzbee, reprezentant wielu ofiar Diddiego.
Jay-Z wydał mocne oświadczenie po tych oskarżeniach:
– Mój prawnik poinformował mnie, że ktoś próbuje nas szantażować. Dostaliśmy propozycję ugody, za określoną sumę pieniędzy. W zamian pozew miał nie trafić do sądu. Tą osoba jest prawnik – Tony Buzbee. Obliczył, że charakter zarzutów sprawi, że będę chciał ugody.
Nie, panie, to ma odwrotny skutek! Sytuacja, do której doszło sprawiła, że postanowiłem ujawnić pana oszustwo. Więc nie, nie zapłacę panu złamanego centa.
Te zarzuty są tak odrażające, że złożę skargę karną, a nie cywilna! Każdy, kto popełniłby takie przestępstwo wobec nieletniego, powinien zostać zamknięty, chyba się pan zgodzi?
Ten prawnik, którego przeszłość sprawdziłem, wydaje się mieć schemat tego typu teatralnych sztuczek!
Nie mam pojęcia, jak pan stał się tak godnym pożałowania człowiekiem, panie Buzbee, ale zapewniam pana, że widziałem ludzi tego typu wiele razy. Jestem więcej niż przygotowany, aby poradzić sobie z z takimi typami. Twierdzisz, że jesteś Marines? Marines są znani ze swojej odwagi. Ty nie masz ani honoru, ani godności.
Jedyne, co mnie boli, to fakt, że musi to przezywać moja rodzina. Moja żona i ja będziemy musieli posadzić nasze dzieci, z których jedno jest w wieku, w którym jej przyjaciele z pewnością przeczytają o tym w prasie i zadadzą pytania o naturę tych roszczeń. Opłakuję kolejną stratę niewinności. Dzieci nie powinny znosić czegoś takiego w młodym wieku. Niesprawiedliwe jest próbować zrozumieć niewytłumaczalną złośliwość mającą na celu zniszczenie rodzin i ludzkiego ducha.
Moje serce i wsparcie są z prawdziwymi ofiarami na świecie, które muszą patrzeć, jak historia ich życia jest zakłamana dla uzyskania zysku.
Popełniłeś straszny błąd w osądzie, myśląc, że wszyscy celebryci są tacy sami. Nie jestem z twojego świata, byłem młodym mężczyzną, który wydostał się z Brooklynu. Tam nie gramy w takie gry. Mamy bardzo surowe kodeksy honorowe. Chronimy dzieci, a ty, jak się wydaje, wykorzystujesz ludzi dla osobistych korzyści. Tylko twoja sieć teoretyków konspiracji uwierzy w idiotyczne zarzuty, które wysuwasz. Gdyby nie powaga otaczająca krzywdę wyrządzaną dzieciom, byłoby to śmieszne.
Nie mogę się doczekać, aby pokazać ci, jak bardzo inny jestem – napisał Jay-Z na Instagramie.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl


Ten Typ Mes przypomina, że Young Leosia wybiła się tak naprawdę na reklamie alkoholu. Uważa też, że nie zasługiwała na zostanie jurorką w rapowym show.
Mes o Young Leosi, która „wzięłą się z reklamy”
Podczas rozmowy Mesa z Winim, temat zszedł na postać Young Leosi i widać, że Mes ma do raperki jakieś „ale”.
– Pamiętaj, że Young Leosia wzięła się z reklamy alkoholu wysokoprocentowego. „Bacardi w klubie ze szklanki” to jest reklama alkoholu. Startem jej kariery była zamówiona przez markę reklama alkoholu. Mocne gówno – mówi Mes w rozmowie z Winim.
– Będę tego bronił jak Białas hiphopolo – oznajmił Wini, propsując Bacardi za to, że weszli we współpracę z początkującą raperką.
Raper krytykuje Leosię za „Rap Generation”
Według Mesa, Młoda Leokadia nie zasługiwała na to, żeby zostać jurorką w rapowym show „Rap Generation”.
– To jest dziwne, że dziewczyna, której karierę rozpoczęła reklamówka, kilkadziesiąt miesięcy później występuje jako jurorka. Jest sędzią w sprawie karier innych ludzi, którzy prawdopodobnie wygenerowali dużo więcej wysiłku, treningu i jakiejś godności artystycznej rozumianej jako „zanim zacznę się komuś narzucać ze swoim art, to jednak trochę poćwiczę z szacunku do tych ludzi” – stwierdził raper.
News
Koniec teorii. Wiemy, dlaczego Taco nie pojawił się u Quebo na Narodowym
Powód nieobecności Taco pojawił się… z ust Wojciecha Szczęsnego.

Nieobecność jednego z najbliższych współpracowników Quebonafide, czyli Taco Hemingwaya na PGE Narodowym wywołała wiele komentarzy. Fani szybko zaczęli tworzyć teorie – od spekulacji o konflikcie, aż po rozważania o klauzulach w kontraktach.
Powód nieobecności Taco pojawił się… z ust Wojciecha Szczęsnego. Bramkarz reprezentacji Polski był gościem programu „Prosto w szczenę” na kanale Foot Truck, gdzie zdradził, że Taco nie mógł pojawić się na PGE Narodowym ze względu na zapis w umowie z BitterSweet Festivalem. Raper miał zadeklarować, że zagra w 2025 roku tylko jeden koncert – właśnie w sierpniu na poznańskim festiwalu.
Pierwsza edycja BitterSweet Festivalu odbędzie się w dniach 14–16 sierpnia w poznańskim Parku Cytadela. Taco wystąpi tam jako headliner, a line-up wydarzenia uzupełniają m.in. Post Malone, Empire Of The Sun, Peggy Gou, Nelly Furtado oraz Bedoes 2115 z wyjątkowym projektem przygotowanym specjalnie na tę okazję.
News
Przepowiednia Quebonafide, którą wyjawił u Stanowskiego, spełniła się po tygodniu
Raper ma predyspozycje do przepowiadania przyszłości.

Wystarczył dosłownie tydzień, żeby przepowiednia Quebonafide o ukraińskim raperze, który będzie rapował po polsku w mainstreamie, stała się faktem. Wszystko za sprawą znanego z dramy w taksówce Piwko nie można. Ukrainiec zadebiutował teledyskiem „Nocne ulice”.
Pożegnanie Quebonafide ze słuchaczami albumem „Północ/Południe” wywołuje bardzo mieszane reakcje. Koncept nie jest łatwy w odbiorze i raczej trzeba go traktować jako ekstrawagancką i jedyną w swoim rodzaju formę usunięcia się muzycznie w cień, niż próbę nagrania dobrej płyty. W każdym razie Quebo na brak hajpu nie może narzekać, a przy okazji dowiedzieliśmy się właśnie, że ma też predyspozycje do przepowiadania przyszłości.
Pod koniec czerwca raper był gościem Krzysztofa Stanowskiego w Kanale Zero i podzielił się refleksją z widzami.
– Myślę, że pojawi się osoba z Ukrainy, która będzie rapować w języku polskim, mając doświadczenia z Ukrainy. Jestem o tym przekonany mainstreamowo – wyjawił na antenie.
Wystarczył dosłownie tydzień i Piwko nie można zdecydował się wypuścić singiel, który wykręcił już ponad 250 tysięcy wyświetleń na YouTube. Ukrainiec zyskał rozpoznawalność dzięki dramie z pasażerami w taksówce i szczeremu wyznaniu, że nie zamierza brać udziału w konflikcie z Rosją ze względu na skalę korupcji w jego kraju. – Nie chcę wojny, nie chcę ginąć za ich interes. Wolę jeździć taxą, po co mi ten stres? – rapuje rozbrajająco szczerze Piwko.
News
Żurom odmówił wywiadu. Bandzior, który pobił Wilka, jednym z powodów
„Jestem emerytowanym przedsiębiorcą, żyjącym w zgodzie z prawem”.

Żurom dostał zaproszenie do udzielenia wywiadu o więziennej tematyce na kanale Mięśniaka. Były właściciel katalogu RRX jednak nie przyjął propozycji rozmowy i stało się to m.in. z powodu Żyda, który kilkanaście lat temu terroryzował Hemp Gru.
Żurom opuścił mury zakładu karnego i próbuje odzyskać dobry kontakt z fanami. Offbeatowiec nie robi tego za wszelką cenę, o czym najlepiej świadczy sytuacja sprzed kilku dni. Żurom nie skorzystał z okazji przyhajpowania się na kanale byłego ochroniarza Masy, promującego teraz Haniora i Żyda. Ten drugi zasłynął z dojeżdżania Wilka, gdy uliczny weteran odrzucił propozycję płacenia haraczu grupie mokotowskiej, a później podjął współpracę z prokuraturą.
– No pobiłem go, bo nie chciał płacić – rozpoczął wyraźnie zadowolony Żyd. – Ja to opowiadam, bo zostałem za to skazany. W trójkę go pobiliśmy – kontynuował, ujawniając więcej szczegółów na kanale Mafia Pruszkowska.
Żurom poinformował o powodach odrzucenia propozycji na Instagramie. – Kulturalnie odmówiłem, mówiąc między innymi, że nie pasuje mi to co robi, że promuje 60-tki i daje im prawo głosu, pogodził się na wizji z Masą i wybaczył mu, że ten go sprzedał – wyjawił offbeatowiec. – Dlatego w wielkim skrócie nie chcę tam udzielać wywiadów i być kojarzony z tym kulawym towarzystwem – dodał na końcu wpisu.
News
TWR zadzwonił do Alberto i cisnął go o alimenty
Król podziemia trafił na antenę programu Fame MMA.

TWR dodzwonił się do studia Fame 26, konfrontując się z Alberto i zarzucając mu, że nie płaci alimentów.
Alberto jest jednym z uczestników turnieju na gali Fame 26. W poniedziałek odbył się jego „Face to Face” z Normanem Parke. W pewnym momencie do studia dodzwonił się Król Podziemia.
– Alberto-alimento. Powiedz mi, spłaciłeś już alimenty? Alimentów nie płacisz lamusie – zaczął TWR.
W odpowiedzi Alberto stwierdził, że podziemny raper pomylił go z kimś innym (w domyśle z jego bratem Josefem Bratanem). Gospodarze programu dopytywali go też o ich konflikt.
– Nie ma żadnej spiny. On sobie coś wymyślił. To jest chłop, z którego bekę mają w Internecie. Nikt poważny – podsumował TWR’a szef Miejskiej Jungli.
— Wujek Raper (@WujekRaper) July 8, 2025
-
News1 dzień temu
Quebonafide trzeci na świecie
-
News2 dni temu
Tede i historia o Paluchu: „Popijaliśmy szampana w angielskim hotelu”
-
News4 dni temu
GSP: „Belmondo mnie oszukał. Wyr*chał mi babę”
-
News22 godziny temu
Przepowiednia Quebonafide, którą wyjawił u Stanowskiego, spełniła się po tygodniu
-
News3 dni temu
Raper z Afryki nagrał z Quebonafide i zniknął na 9 lat
-
News1 dzień temu
Artur Rawicz: „Zdiagnozowano u mnie raka”
-
News13 godzin temu
Koniec teorii. Wiemy, dlaczego Taco nie pojawił się u Quebo na Narodowym
-
News5 dni temu
Smolasty zagrał prywatny koncert dla fanki, która zemdlała przed jego występem