News
Josef Bratan i Filipek powalczą o 2 mln zł
Największy turniej w Polsce.

Federacja Fame ogłosiła turniej, w którym nagrodą są 2 miliony złotych. O tak pokaźną sumę powalczy ośmiu zawodników, wśród których jest dwóch raperów – Josef Bratan i Filipek.
Josef i Filipek w turnieju Fame 20
W wielkim turnieju Fame 20 weźmie udział ośmiu najbardziej charakterystycznych zawodników z rodziny Fame. – Zawodnicy będą mieli do przetrwania aż 3 pojedynki! Pierwsze i drugie spotkanie to 1 runda trwająca 5 minut oraz co najważniejsze: Finał, który potrwa 3 rundy po 3 minuty – informuje federacja.
W turnieju udział wezmą: Polak, Ferrari, Tańcula, Malczyński, Filipek, Josef Bratan, Krycha oraz Wiewiór. W puli turnieju znajdują się 2 miliony złotych. 1,5 mln otrzyma zwycięzca turnieju, a 500 tys. zł trafi dla osoby z drugiego miejsca.
Niebawem będą rozlosowane pary turniejowe, które łącznie utworzą 4 walki w pierwszej turze. Przegrany odpada, a zwycięzca stoczy walkę z wygranym z drugiej pary. Metodą eliminacji dotrzemy do wielkiego finału, który będzie jednocześnie main eventem gali Fame 20, która odbędzie się 10 lutego w krakowskiej Tauron Arenie.

Filipek w walce o miliony – komentarz
Filipek zaprosił na galę w swoich social mediach oraz dodał krótki komentarz do ogłosznej karty walk.
– Pewnie niektórzy są zdziwieni, że to ja biorę udział jako jeden z ośmiu. Mam to w d*pie. Będę dobrze przygotowany. W treningu jestem od dobrego miesiąca. Dam z siebie wszystko – mówi raper.
Pozostaje nam czekać na rozlosowanie par. Ciekawe na kogo trafią raperzy – może dojść np. do sytuacji, że zobaczymy nawet walkę między nimi.
Boxdel zmierzy się z Don Kasjo
Do Fame’u po wielu latach nieobecności wraca też Don Kasjo, który ponownie zmierzy się z Boxdelem. – Michał fizycznie to totalnie inna osoba, niż dwa lata temu i chciałby pokazać królowi, co potrafią jego nogi w K-1 – informuje federacja.
Innymi pojedynkami tego wieczoru będą: Daro Lew vs Xayoo, Kosa vs Tuszol i Alan vs Wampir.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

News
Krzysztof Zalewski mocno o hip-hopolowcach: Mata, Bambi, Sobel
„Rapu na tej gali nie słyszałem żadnego”.

Krzysztof Zalewski podsumował galę Frydeyków 2025 twierdząc, że nie usłyszał na wydarzeniu żadnego rapu. Występujących m.in. Matę, Bambi i Sobla podsumował określeniem: hip-hopolowców.
„Numer Maty, gdzie tam był hip-hop?” – pyta wokalista
Zalewski, który odebrał trzy statuetki stwierdził, że „w zalewie hip-hopolo rock wraca do łask”. Gorzko podsumował on m.in. występ robota Maty z kawałkiem „Lloret de Mar”.
– Ten numer z robotem Maty, gdzie tam był hip-hop? Tam nie było hip-hopu. Ja nie słyszałem, żeby tam ktoś rapował – mówi Zalewski w rozmowie z hivibe.eu.
– Nie polewam z rapu, tylko z hip-hopolo, które zdominowało polski rynek. Jest mnóstwo znakomitych twórców rapowych na scenie – dodaje.
Brak rapu u Sobla
Zalewski zwraca uwagę, że Sobel był nominowany w kategorii rapowej, ale wyszedł na scenę i nie rapował, tylko zaśpiewał piosenkę.
– On dobrze śpiewa, ale moim zdaniem, jakby wyłączyć mu autotune’a, to byłoby lepiej, ale to jest jego artystyczna decyzja. Dla mnie to nie był rapowy numer – uważa.
Bambi, Fukaj i Stickxr też nie rapowali
Wokalista odniósł się także do numeru Kubiego Producenta. – Woda księżycowa. Gdzie tam był rap mi powiedz. Gdzie tam ktoś wyszedł i rapował, bo ja tego nie słyszałem. To ja w roli takiego starego rock’n’rollowca, który udaje, że rapuje, wyszedłem i wykonałem rapowy numer. A rapu na tej gali nie słyszałem żadnego – podsumował.
- Występ Maty, Sobla i Bambi na gali Fryderyków
- Krzysztof Zalewski ogolił się na łyso i zaczął rapować
Poniżej wideo:
News
O.S.T.R. uważa, że Fryderyk należał się komuś innemu
Wskazał on rapera, do którego powinna trafić statuetka.

O.S.T.R. odniósł się do otrzymania Fryderyka za „Album roku hip-hop”, co wywołało poruszenie w środowisku. Łódzki raper przyznał otwarcie, że to nie jemu należała się statuetka.
Ostry z Fryderykiem za płytę, która przeszła bez echa
Powołana przez Związek Producentów Audio Video Akademia Fonograficzna, która liczy niemal 1,8 tysiąca artystów, twórców, producentów i dziennikarzy tradycyjnie już przyznała Fryderyka Ostremu, który tradycyjnie po odbiór nagrody się nie zgłosił. Dlaczego to prawie zawsze Ostry otrzymuje statuetkę? Bo głosują na niego „stare dziadki” i jest to bardzo bezpieczna opcja dla organizatorów Fryderyków – od lat wskazują na to aktywiści rapowi i profile hip-hopowe.
Jego album „XX” przeszedł w mediach bez żadnego echa. Nie zdobył też wiele superlatyw w recenzjach, był oceniony po prostu jako album trzymający odpowiedni poziom.
O.S.T.R komentuje przyznanie Fryderyka
Raper odniósł się do przyznania mu Fryderyka stwierdzając, że według niego nagrodę powinien otrzymać Otsochodzi.
– Dziękuję kapitule za przyznanie mi tej nagrody, ale chciałem się z Wami podzielić moją refleksją, ponieważ ta nagroda należała do Otsochodzi. Chciałbym pogratulować Otsochodzi zaj***stej płyty. W idealnym świecie to on powinien dostać tę nagrodę. Tylko tyle z mojej strony – powiedział artysta.
Poniżej wideo:
Poniżej przypominamy wszystkich nominowanych
- Bisz/Kosa – Lata
- Ćpaj Stajl – Białe szaleństwo
- O.S.T.R. – XX – zwycięzca
- Otsochodzi – TTHE GRIND
- Sobel – W Związku z Muzyką
News
Masta Ace gościem specjalnym gali Popkillerów – zagra też koncerty w Polsce
To jeden z najbardziej szanowanych raperów w historii.

Siódma gala nagród branży hip-hopowej Popkillery 2025 zbliża się wielkimi krokami. Fani oddali ponad 850 000 głosów, a teraz organizatorzy mają kolejne mocne ogłoszenie.
Jeden z najlepszych i najbardziej szanowanych raperów w historii. Aktywny od 35 lat, będący inspiracją dla takich postaci jak Eminem czy Nas. Członek legendarnego Juice Crew, liryczny mistrz i chodząca definicja prawdziwego hip-hopu. 20 lat po premierze fantastycznego „A Long Hot Summer” Masta Ace wróci do Polski, by pojawić się na 7. gali Popkillerów! Co ciekawe – na tym nie poprzestanie.
– Zależało nam, by okazję do spotkania z nim mieli także fani, których na gali nie będzie – w związku z tym wspólnie z Bombing Rap Attack zapraszamy Was na dwa specjalne koncerty, które odbędą się w weekend po Popkillerach, 25 kwietnia we Wrocławiu i 27 kwietnia w Łodzi. Masta Ace na żywo to gwarancja świetnego show i hip-hopowej esencji – szczególnie w 20-lecie jego najwybitniejszego dzieła – pisze Popkiller.
To kolejne w ostatnich dniach duże wieści związane z nagrodami – w niedzielę zakończyły się tegoroczne głosowania, a słuchacze oddali w nich 859 518 głosów. – Ogromne zaangażowanie fanów, artystów, a także wsparcie wielu mediów i profili, które informowały o głosowaniach – wszystko to dało wspólny efekt. To dzięki Wam (słuchaczom, raperom, członkom gremiów oraz osobom i mediom wspierającym) wyniki nagród branży hip-hopowej mają z roku na rok coraz większy oddźwięk – wspólnie budujemy tę allschoolową ideę i cieszymy się, że czujecie ją tak jak my! – pisali na ten temat organizatorzy.
7. gala Popkillerów odbędzie się już 24 kwietnia i po dwuletniej przerwie ponownie będzie transmitowana na żywo – stream będzie można obejrzeć na kanale YT PopkillerTV. Na gali wręczone będą nagrody w kategoriach dotyczących 2024 roku, ale także wyjątkowa nagroda dla Grupy/Duetu 35-lecia.
Poniżej obejrzycie aftermovie z ubiegłorocznego wydarzenia oraz klasyczny singiel Masta Ace’a i Marco Polo.
News
Alberto odnosi się do tego, czy zdissował Malika
Coś jest na rzeczy czy to tylko wymysł mediów?

„Wziąłem sobie sam, żaden ciapak mi nic nie dał” – te wersy Alberto wywołały szeroką dyskusję i przez wielu są uważane jako diss na Malika. Autor nagrania w końcu zabrał głos.
Alberto ma pod górkę z numerem „Afrykańska maczeta”, w którym rzekomo zdissował Malika Montanę. – Haha, kogoś zabolało. Mi też usunęli pierwszy snippet z tym fragmentem na IG. Nie dość, że kupują wyświetlenia, to jeszcze zgłaszają – skomentował na stories.
Szef Miejskiej Jungli ustosunkował się także do medialnych doniesień, że dissuje w numerze swojego byłego wydawcę.
– Nie powiedziałbym, że to jest diss, to mocny banger – stwierdził.
Wypowiedź bardzo wymijająca. Być może diss to zbyt górnolotne stwierdzenie, z czym Alberto nie do końca się zgadza, ale mimo wszystko raper stanowczo nie zaprzeczył doniesieniom, że to atak w kierunku Malika. Między raperami coś jest na rzeczy i raczej już nie są „rodziną”.

News
Słuchacze zaniepokojeni wyglądem Joki podczas wywiadu
Czy reprezentant Kalibra 44 ma jakieś problemy ze zdrowiem?

Joka to jeden z tych raperów starej szkoły, z którym czas nie obszedł się łaskawie. Reprezentant Kalibra wywołał właśnie ożywioną dyskusję na forum Ślizgawki w temacie „Żule w rapie”. Asupmt dał jego wywiad w radiowej Trójce.
Joka to bez wątpienia jedna z legend polskiego rapu. Nikt mu nie odbierze wkładu w rozwój sceny, ani tym bardziej nie umniejszy wpływom Kalibra 44. Pytaniem otwartym pozostaje, czy nie mógł on wycisnąć więcej z działalności artystycznej? O ile start miał z wysokiego C, to im starszy się robił, tym jednocześnie bardziej zapomniany.
Okazją do pokazania się słuchaczom był jego wywiad w Trójce, którego udzielił z Abradabem. Jednak Joka zaprezentował się w nim tak, że uruchomił lawinę komentarzy. Wiele osób zwróciło uwagę na jego dziwny łokieć, z którym powinien udać się do lekarza. Zapocony bohater tego tekstu wyglądał niezbyt rześko, więc słuchacze zaczęli to łączyć z możliwymi problemami alkoholowymi. – A w tamtym roku w Lublinie był bardzo spuchnięty. Trzeźwy, ale tak spuchnięty, że głowa mała – dodał jeden z użytkowników Ślizgawki.

-
News1 dzień temu
Słuchacze zaniepokojeni wyglądem Joki podczas wywiadu
-
News3 dni temu
Walka Alberto z Taazym zakończona skandalem (wideo)
-
News4 dni temu
Ten Typ Mes atakuje Stasiaka i jego żonę
-
teledysk4 dni temu
Alberto uderza w Malika? „Wziąłem sobie sam, żaden ciapak mi nic nie dał”
-
News1 dzień temu
Ten Typ Mes po latach atakuje Mezo i wyjaśnia dlaczego
-
News3 dni temu
Fryderyki: O.S.T.R. ze statuetką. Nie przyszedł jej odebrać
-
News3 dni temu
Robot „Mata 2040” na gali Fryderyków – rewolucyjny występ
-
News22 godziny temu
Kaczor o kumplach i zespole: „Wszyscy mnie zawiedli, tylko nie rodzina”