Recenzja
Kacper & Gibbs – „Iluzja”
Współczesna rzeczywistość w katastroficznym ujęciu.

Pod koniec ubiegłego roku Kacper Orlikowski, znany pod pseudonimem Kacper HTA, wydał swoją szóstą solową płytę w karierze. „Ronin” został bardzo ciepło przyjęty przez fanów polskiego rapu i cieszył się sporym zainteresowaniem wśród słuchaczy. Jak się okazuje, pochodzący z Rybnika raper nie spoczął na laurach i rozpoczął pracę nad kolejnym materiałem. Po paru miesiącach od listopadowej premiery Kacper powrócił z kolejnym solowym albumem noszącym tytuł „Iluzja”. Za warstwę muzyczną krążka w całości odpowiada Gibbs – jeden z najzdolniejszych producentów polskiego rynku hip-hopowego. Połączenie charyzmy Kacpra z geniuszem kompozytorskim Gibbsa musiało skutkować wypuszczeniem niezwykle dopracowanego, spójnego i kompletnego albumu. Najnowsze dzieło Orlikowskiego z całą pewnością będzie mogło startować do wyścigu o miano najlepszej polskiej rapowej płyty 2019 roku, a to wszystko dzięki niezwykle wysokiej jakości realizacji, zarówno pod względem technicznym, jak i czysto artystycznym.
„Iluzja” to muzyczna kreacja złożona z 13 utworów (lub 15 – w zależności od edycji) ukazująca w dobitny sposób zepsucie moralne współczesnego świata. W wyobraźni odbiorcy kształtuje się swego rodzaju makieta pozwalająca spojrzeć z góry na „płonący świat”, dokładnie w taki sam sposób jak kobieca postać z okładki albumu obserwuje trawioną przez ogień kulę ziemską. Samotność wśród ludzi, fałsz, obłuda czy pazerność to tylko niektóre z motywów wykorzystanych przez Kacpra w tekstach. Tytułowa „Iluzja” pośrednio nawiązuje także do destrukcyjnych wątków kategoryzowania ludzi, roboczego podejścia do życia i „igrzysk śmierci”, w których każdy z nas na co dzień uczestniczy. Można zatem stwierdzić, że najnowsza płyta byłego członka kolektywu Ganja Mafia jest swego rodzaju muzycznym „Czarnym lustrem”. Istotną różnicą między fabułą serialu a sytuacją liryczną „Iluzji” jest fakt, że wszystkie opisywane przez rapera zjawiska dzieją się naprawdę i niestety nie można ich traktować jako science fiction.
Szeroko pojęta iluzoryczność jest osią tematyczną niemal wszystkich utworów zawartych na płycie. Tematyka złudności ukazywana jest jednak z różnych perspektyw i prezentowana na odmiennych przykładach z życia, dzięki czemu otrzymujemy różnorodny album charakteryzujący się doskonałym zespojeniem kompozycyjnym. Singiel pt. „Iluzja” mówi m.in. o pozornej prawdziwości ludzkich poglądów i fałszywych przyjaciołach, „Nie ma mnie” jest krytyką skierowaną przede wszystkim w stronę patośrodowiska youtubowego i tzw. czerwonego dywanu, a „Porcelana” ukazuje natomiast kruchość życia we współczesnych czasach. W innych utworach przewijają się także motywy ulicznego stylu życia („Real Talk”), samotności („Wszystko co mam”), zniewolenia („Demony wojny”) czy choćby wewnętrznej pustki drzemiącej w duszy ludzkiej („Pustka”).
Niesłychanie ważnym elementem najnowszego krążka Kacpra jest warstwa brzmieniowa autorstwa Mateusza Przybylskiego. Gibbs przyzwyczaił już słuchaczy polskiego rapu do dopracowanych w każdym calu kompozycji, a „Iluzja” jest potwierdzeniem świetnej formy producenckiej autora instrumentali do m.in. pokrytej platyną płyty „Sentymentalnie”. Osoby przesłuchujące album doświadczają 43 minut muzycznej poezji, która wprowadzając miejscami „ciemny” i niepokojący klimat (np. w utworze „Demony wojny”), wyzwala w słuchaczach kalejdoskop intensywnych odczuć, co przyczynia się do odbioru krążka także na zupełnie innej, emocjonalnej płaszczyźnie.
Najnowszy album Kacpra i Gibbsa z całą pewnością można uznać jako jedną z najlepszych płyt wydanych w pierwszej połowie 2019 roku. Unikatowy klimat, bogata warstwa liryczna i doskonałe brzmienia sprawiają, że po „Iluzję” bez wątpienia warto sięgnąć i zagłębiać się w jej poszczególne strukturalne warstwy. Teksty utworów wywołują refleksje na temat obrazu współczesnego świata i dzięki temu w świadomości słuchaczy rodzi się bardzo istotne pytanie: czy jesteśmy w stanie zmienić coś w ludzkiej naturze, aby zapobiec totalnemu zepsuciu moralności naszego społeczeństwa?
Kacper & Gibbs – „Iluzja” – recenzja 2
Kacper HTA to bez wątpienia jeden z najbardziej płodnych artystów z ulicznego nurtu. Wystarczy wspomnieć, że poprzedni album ukazał się w listopadzie 2018. W maju ponownie wrócił na tapetę za sprawą wydanego projektu z równie pracowitym Gibbsem. Mogłoby się wydawać, że formuła Kacpra przy takiej częstotliwości nagrywania z każdym kolejnym albumem będzie się wyczerpywać…
Tymczasem „Iluzja” to z całą pewnością najlepsza pozycja w dyskografii Kacpra. Dostajemy tu wszystko czego można oczekiwać od topowego rapowego albumu. Przede wszystkim krążek dostarcza skrajnych klimatów. Idealnym kontrastem są singlowe „Iluzja” i „Real talk”. Pierwszy z nich wprowadza nas w mocno refleksyjny klimat. Z kolei drugi jest mocnym, ulicznym bangerem. Ma to odbicie na całym albumie, ponieważ takich momentów jest znacznie więcej – Kacper raz bragguje na newschoolowo-trapowych bitach nakładając na wokale efekty screwed and chopped, a chwilę później zaczyna podśpiewywać i poruszać tematy dotyczące ludzkiej egzystencji. Szczerze mówiąc ciężko jednoznacznie stwierdzić, w której konwencji brzmi lepiej. Takie numery jak „Byki” i „Real talk”, a z drugiej strony „Księżyc” albo „Wszystko co mam” stanowią o sile albumu. Mimo wszystko wizytówkę upatrywałbym w tytułowym numerze, który został okraszony wspaniałym refrenem.
Oprócz tego, że „Iluzja” jest bardzo zróżnicowanym albumem pod względem produkcyjnym, tekstowym, klimatycznym to należy zwrócić uwagę na osobę samego Kacpra. To, że wcześniej miał mikrofonowy luz wszyscy doskonale wiemy. Na „Iluzji” winduje to parę poziomów wyżej. Z doskonałym wyczuciem potrafi zwolnić tempo, nadać charakter i klimat numerom, przyśpieszyć, rzucić parę krwistych linijek. Daje nam obraz kompletnego emce, który wyśmienicie sprawdza się w każdej konwencji, której się podejmie.
Wcześniej Kacper miał okazję współpracować z jednym producentem wydając „Tabula Rasę” – PSRem. Po kilku latach powraca do tej formuły z Gibbsem. Moim zdaniem to ruch w dobrą stronę, a potwierdzeniem moich słów jest każdy pojedynczy podkład na tym albumie. Gibbs jako producent i realizator nagrań kroi podkłady pod danych artystów. W tym przypadku zabawił się w żonglerkę klimatów. „Iluzja” to jeden wielki mix nostalgii, goryczy, melancholii, ale też energii i dobrego vibe’u. Klasyczne produkcje przeplatane są trapową ulicą, newschoolem, elementami Rosji, minimalistycznymi podkładami. Gdyby tego było mało dołożył refreny, z których „Iluzja” to istny majstersztyk.
Tak jak napisałem parę linijek wyżej – ten album to absolutny numer jeden w dyskografii Kacpra. Myślę, że cichym ojcem sukcesu jest Gibbs, który w ostatnim czasie czego się nie dotknie zamienia w sukces. To kolejna miła niespodzianka – po albumie Fonosów – mająca swe korzenie w ulicznym nurcie. Nie bez powodu do tablicy została przywołana właśnie „Lidokaina”, bo wspólnym mianownikiem w obu tych przypadkach jest osoba Gibbsa. Chociaż wakacje za pasem, a album raczej nie wpisuje się w kanon upalnych dni to mimo wszystko „Iluzja” ma tyle solidnych argumentów, że zostanie ze mną dłużej. Zdrówka Kacper, bo resztę sam sobie załatwisz, tak jak załatwiłeś najlepszy album w dyskografii.
Autor 2 recenzji: Mateusz Matwijów

-
News4 dni temu
Malik wszedł butami na blat do wydawania posiłków w McDonald’s
-
News4 dni temu
Jakub Grabowski szuka pracy
-
News14 godzin temu
Raper-gangster ze Śląska w otoczeniu komendanta policji
-
News3 dni temu
Donatan pokazał nową podopieczną. „Jej muzykę poczułem w jajach”
-
News5 dni temu
Grande Connection odpowiada na diss youtubera
-
teledysk1 dzień temu
Syn Bonusa RPK rapuje: „Uwolnić Bonusa!”
-
News3 dni temu
Wini sprzedał kontrakt Soboty. Raper ujawnia, co się z nim stało
-
News2 dni temu
Polska sex-streamerka wyda rapową płytę
Za dlugie. Nie czytam.
Beka jak ludzie udaja elokwentnych a za zwyklym paziami
DŁUGI I MOCNY ORGAZM …TO BARDZO PROSTE
Dzięki działaniu Libido Therapy zobaczysz jak łatwo osiągnąć prawdziwy długi orgazm!
Stosowanie suplementu diety jest bardzo proste, wystarczy przyjmować jedną tabletkę dziennie i popić dużą ilością wody.
Doświadczysz uczucia, które bez problemu, będziesz odczuwać podczas każdego stosunku!
I to bez zbędnych wspomagaczy, dzięki temu osiągasz kilka orgazmów jednej nocy! http://exslove.com.pl
Kacper & Gibbs – Analne iluzje
na kacpra jest białko morda patrz: https://youtu.be/GQBunS8-VoM
Gipps iluzją dla kacpra
Bushwick Bill z Geto Boys nie żyje!!!!!! RIP. A wy jak zwykle
o jakichś wynalazkach. Dno.
No spoko, a kiedy będzie coś o rapie?