News
Liroy o tym, jak okradał z ojcem instytuty naukowe
„To była najgorsza rzecz, jaką przeżyłem”.

Polscy raperzy byli kiedyś niezłymi złodziejaszkami. Jakiś czas temu kradzieżami „chwalili się” Popek czy Kali. Teraz o podobnej sytuacji opowiedział Liroy.
Liroy o kradzieżach z ojcem
Kielecki raper wielokrotnie już opowiadał o swoich niezdrowych relacjach z ojcem. Był on bity, a wręcz katowany przez swojego rodziciela. Raz zdarzyła się taka sytuacja, że Liroy nie dostał lania, bo wziął ojca na włam.
– To była najgorsza rzecz, jaką przeżyłem, bo okradałem.. instytuty naukowe. Jeden instytut był blisko nas. Tam były takie garaże, po których się ganialiśmy i nas od razu zaciekawiło co tam jest. Okazało się, że wiele rzeczy, które można bardzo szybko opchnąć. I po prostu otwieraliśmy te garaże w nocy, robiliśmy dziury i kradliśmy – mówi weteran sceny w rozmowie z Żurnalistą.
– Nie zapomnę nigdy. Ojciec mnie obudził w nocy, nie spuścił mi wpi***lu, tylko pytał dlaczego nic nie mówię. Wiedział, że skądś te akwaria miałem. Ja przynosiłem masę akwariów, głównie sprzęt laboratoryjny. I on powiedział: „Ja wszystko wiem, myślisz że coś się ukryje na osiedlu? Ja cię nie będę za to bił, ale musisz mnie wziąć tam”. Nie zapomnę nocy, gdzie szedłem na włam z ojcem i kolegami, do takiego garażu. To był straszny moment. Wtedy wolałbym żeby mi wpi***lił, żeby ktoś mi powiedział, że mam tak nie robić. A on do mnie przyszedł i powiedział, że nie dostanę tylko jeśli go tam zabiorę – dodaje.
Film o Liroyu
Od piątku na ekranach kin w całej Polsce można oglądać film „Don’t f**k with Liroy”. Małgorzata Kowalczyk, reżyserka filmu „Fenomen” o Jurku Owsiaku powraca z drugim filmem. Tym razem obiektem zainteresowania reżyserki stał się Piotr Liroy-Marzec – polski raper, producent muzyczny, przedsiębiorca i polityk. Kim tak naprawdę jest człowiek, który jedna płytą wyciągnął polski hip-hop z podziemia?
„Don’t f**k with Liroy” – to opowieść o niesamowitym człowieku, totalnym selfmade man, który stał się pionierem nie tylko polskiej sceny hip-hopowej, ale i politycznej.

Przed tobą stanie nie tylko raper, ale i trudny dzieciak z Kielc, poseł ze swoją misją, a także kochający ojciec. Człowiek, któremu życie dało popalić, a który mimo swojego bagażu, przyniósł innym ulgę walcząc o legalizację medycznej marihuany.
O nim właśnie w filmie mówi ICE T: „Liroy is OG. Dont fuck with him”. To jego historia. To spowiedź Liroya. Tu nikt nie ocenia ani nie potępia. To spotkanie w cztery oczy z człowiekiem, który chciał zmienić świat wokół siebie. I uznał, że walka muzyką to pewien etap. I trzeba tę zmianę dokończyć.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl


W nowym felietonie na łamach „Polityki”, Kuba Wojewódzki odniósł się do głośnego filmu „Don’t F**k with Liroy”. Ta produkcja dziennikarzowi się nie spodobała.
Wojewódzki wspomina o synu Liroya
Kielecki raper jest w ostatnich tygodniach bardzo aktywny w związku z premierą filmu o nim. W jednym z programów Polsatu pojawił się z najstarszym synem, który ma 41 lat. Różnica wieku między nimi to zaledwie 12 lat, bo nie jest to biologiczny syn Liroya. 30 lat temu raper wziął go pod opiekę.
– To jest dopiero fenomen. 53-letni raper Piotr Liroy Marzec pokazał swego najstarszego syna, 41-letniego Konrada Mroczka. A wszystko w programie „Halo tu Polsat”. W Polsacie liczby od dawna się nie zgadzają — napisał Wojewódzki.
Film o Liroyu jest słaby?
Tak sugeruje Wojewódzki, pisząc, że jego kontynuacja nie ma sensu.
– Podczas premiery filmu „Don’t F**k with Liroy” pojawił się Liroy wraz z aktualną małżonką, aktualnie w ciąży. Znakomita wiadomość. Po obejrzeniu dzieła wiem, że to jedyny ciąg dalszy, który ma sens — żartuje dziennikarz.
Tymczasem we wtorek Liroy pojawił się w programie Wojewódzkiego na antenie TVN-u.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

W najbliższy piątek poznamy zwycięzcę programu Rap Generation. Young Leosia wskazała przed naszymi kamerami swojego faworyta.
Nie da się ukryć, że Kamka to zawodniczka, która budzi bardzo dużo emocji. „To zaginiona córka Magika. Czy jest przyszłością sceny? Młodzi zaczynają wracać do oldschoolu, co jest dobrą wiadomością dla Kamki, która dała się poznać od klasycznej strony” – pisze w swoim felietonie na GlamRap.pl Maxymilian Hozer.
Co na temat Kamki powiedziała Young Leosia zobaczycie poniżej:
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
News
Fagata chce nominację do Popkillerów. „Komu obciąg***ć” – pyta
Mateusz Natali odpowiada influencerce.

Fagata zwróciła się do redaktora naczelnego Popkiller.pl, Matusza Nataliego z bardzo bezpośrednim pytaniem o nominację do tegorocznej edycji Popkillerów. Dziennikarz zauważył jej wiadomość i odpowiedział.
31 raperek nominowanych
Podczas tegorocznej edycji Popkillerów znalazła się m.in. kategoria „Raperka Roku”. Nominowano w niej jest aż 31 raperek: Agę Nowakowską, Agę Walczak, Agię, Aljas, AZ-YL, Baby V, bambi, Bronx7, Dziarmę, emceen, Gonix, Guest Julkę, Haję Graf, Inee, IzabelKę, Ja22y, Karę, Maggy Moroz, Mei, NaJdę, NATĘ, Oliwkę Brazil, OLKĘ, Paulę, QueenKutee, Ryfę Ri, Ulę Kowalską, Werę, Young Leosię, Zuzę Fijak i Zuziulę.
Fagata pokrzywdzona? Domaga się nominacji
Kontrowersyjna influencerka wydała w ubiegłym roku album „Lil Fagata”, a jej numery osiągały wielomilionowe streamy. Fagata czuje się pokrzywdzona i postanowiła zwrócić się z pytaniem o nominację bezpośrednio do Mateusza Nataliego.
– Komu trzeba ob**ąć, żeby dostać nominację? Bo ewidentnie trzeba dobrze d*py dać, skoro są nominowane laski, które nie rapują – napisała.
Mateusz Natali odpowiada
Oganizujący galę Mateusz Natali postanowił odpowiedzieć na wiadomość Fagaty dość wyczerpująco.
– My nie zamykamy przed nikim drzwi, ale też nie nominujemy każdego, kto coś nagrał. W przypadku influencerów uznajemy pewien próg wejścia, w którym widzimy, że ktoś poszedł w to na serio, nagrał odpowiednio dużo autorskiej muzyki i został w jakimś stopniu zaakceptowany przez rapową scenę i środowisko. Do tej pory (o ile dobrze pamiętam) ze wszystkich twórców internetowych nagrywających rapowane utwory w nominacjach znaleźli się jedynie Multi i Merghani, którzy staż muzyczny mają dość konkretny (no i Eryk Moczko, który rapował, zanim został influencerem). Możliwe, że za rok lista się wydłuży, zobaczymy – napisał dziennikarz.
Organizatorzy gali zapytali przy okazji czytelników Popkillera, czy Fagata powinna otrzymać nominację. 75% jest temu przeciwna.

Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
News
Alberto ogłosił, że sam dofinansuje szkołę podstawową
„Rozmawiałem przed chwilą z dyrektorem tej szkoły”.

Alberto zadeklarował przed kamerami, że kupi szkole, do której chodził sprzęt sportowy. To nie pierwszy raz, kiedy raper wspiera placówkę w Sulejówku.
Alberto: „Obkupi szkołę w sprzęt sportowy”
Starszy z braci Simao jest bohaterem reportażu „Road To Fame”, którego zadaniem jest promocja zbliżającej się gali Fame 25. Alberto oprowadza widzów m.in. po Szkole Podstawowej nr 4 w Sulejówku.
– Rozmawiałem przed chwilą z dyrektorem tej szkoły. Dogadałem się, że wymienimy to wszystko. Zainwestuję w to swoje pieniądze, obkupię szkołę w sprzęt sportowy – deklaruje raper, pokazując zniszczony kosz na boisku szkolnym.
Raper na spotkaniu z uczniami
W ubiegłym roku Alberto odwiedził szkołę w Sulejówku w ramach pogadanki z uczniami. Został on zaproszony przez dyrekcję. Komentujący zaczepnie pisali, że „gangster przyszedł na pogadankę”.
5 kwietnia na Fame 25 Alberto zmierzy się z Taazym.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
News
Peja głosem MPK w Poznaniu. Pojawiła się inicjatywa
Czy głos Rycha usłyszymy w autobusach i tramwajach?

Po tym jak Peja zaprezentował swoje umiejętności lektorskie w PKP Intercity, jeden z mieszkańców wyszedł z inicjatywą, żeby raper został lektorem poznańskiego MPK.
Na Facebooku powstało wydarzenie „Rychu Peja na lektora MPK Poznań”, które natychmiast stało się popularne i ma już ponad 700 reakcji. Stoi za nim Mateusz Górny.
– Kilka dni temu legenda poznańskiej sceny rapowej Rychu Peja objawił nam się na swoich socialach jako świetny lektor w pociągu PKP. Czemu nie miałby zatem zrobić tego na wielką skalę i czytać dla pasażerów w poznańskiej komunikacji publicznej? – pyta organizator akcji.
– Jeśli jesteś za tym, żeby Rychu Peja został lektorem poznańskiego MPK – polub nas i podaj dalej! Niech władze Poznania nas usłyszą, żeby Poznań mógł usłyszeć Rycha w autobusie czy tramwaju! W końcu skoro stolica ma Knapika, a Kraków Makłowicza, to czemu Poznań nie miałby kogoś ze swojego jeżyckiego podwórka? – dodaje.
Władze MPK Poznań nie skomentowały jeszcze tej propozycji, ale cała akcja jest już nagłaśniana m.in. w lokalnych mediach. Czas pokaże czy Rychu pojawi się w miejskich tramwajach i autobusach.

Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
-
News4 dni temu
Zdjęcie 150 raperów to nic. HIBHOBXD pokazało zdjęcie 5000 polskich raperów
-
News2 dni temu
Tede o Winim rozmawiającym z Trzaskowskim: „Strzela sobie w stopę”
-
News5 dni temu
Kogo zabrakło na zdjęciu 150 polskich raperów
-
News3 dni temu
Trzaskowski dał wywiad Winiemu. Ale coś chyba poszło nie tak
-
News2 dni temu
Kaczor BRS trafił na oddział zamknięty? „Gdzieś pod Ukrainą”
-
News4 dni temu
Oki skonfrontował się na koncercie z matką z dzieckiem
-
News1 dzień temu
Fagata chce nominację do Popkillerów. „Komu obciąg***ć” – pyta
-
News3 dni temu
Zaginął polski raper. Rodzina apeluje o pomoc