Kizo kuje żelazo póki gorące i co chwila wprowadza na rynek nowe produkty spożywcze. Tym razem od rapera otrzymujemy lody na patyku.

Płatki śniadaniowe od rapera

W lipcu do sieci sklepów Lidl wszedł nowy produkt od Kizo – płatki śniadaniowe Kizzers dostępne w dwóch smakach: karmel i kokos. Proteinowe płatki bez cukru kosztują 10 zł.

W lipcu do tej samej sieci sklepów weszły również takie produkty Kizzersa jak batony, ciastka i cupsy, czyli zamienniki słynnych Reese’s.

Lody na patyku od Kizo

W sierpniu Kizo również nie zwalnia tempa. Do sklepów trafiły właśnie lody na patyku sygnowane marką rapera. Dostępne są w dwóch smakach:

• o smaku kokosowym w mlecznej czekoladzie
• o smaku kremu orzechowego, z sosem karmelowym

Lody Kizo można kupić w sklepach sieci Dino za 4.5 zł.

W weekend przypadła kolejna rocznica urodzin Chady. Raper gdyby żył, miałby dzisiaj 46 lat. Wspomnienie o byłym partnerze udostępniła Gabi.

Gabi o Chadzie: „Czuwasz nade mną”

– Teraz, z perspektywy czasu, widzę rzeczy, których wtedy nie dostrzegałam. Nie mogę Ci już tego powiedzieć, ale wiem, że nasze drogi były trudne, a dziś chciałabym, żebyś wiedział, że żałuję, że nie potrafiliśmy wtedy znaleźć spokoju. Brakuje Cię tu nie tylko jako człowieka, ale przede wszystkim jako artysty, który zostawił po sobie niezatarte ślady w sercach wielu ludzi! Wiem, że gdziekolwiek teraz jesteś, czuwasz nade mną. Niech spokój, który znalazłeś, będzie wieczny, a Twoje światło nigdy nie zgaśnie. Nie umiera ten, kto trwa w sercach i wspomnieniach tych, którzy pozostali – napisała Gabi.

Gabi o dissie na Tomka

Kilka miesięcy temu, Gabi powiedziała w jednym z wywiadów, że jej beef z Chadą nie powinien się wydarzyć.

– Gdybym mogła cofnąć czas, to nie odpowiedziałabym na Tomka diss. W ogóle bym w to nie weszła. Dziś też widzę swoje wady charakteru, że ja też zawiodłam. Chociaż ja bardzo chciałam go ratować. Wtedy też się uzależniłam, gdy chciałam go ratować. Chciałam, żeby wyszedł z nałogu, żeby trzeźwiał – mówiła.

Tomasz Chada zmarł 18 marca 2018 roku w Rybniku.

W dzisiejszym poranku na Kanale Zero, Tede i Wuwunio ocenili weekendową niedyspozycję Smolastego na koncercie w Nysie. Warszawski raper nie daje wiary temu, że wokalista stracił głos.

Wuwunio rozumie Smolastego

Smolasty nie chciał kontynuować koncertu w Nysie, bo jak twierdził stracił głos i był zmęczony przez inny występ tego samego dnia. Zwalił on winę za tę sytuację na menagera, który ustawił mu dwa koncerty jednego dnia.

– Z jednej strony go trochę rozumiem, wkurzenie na tego menagera. Za dużo koncertów itd. Ale żalenie się na koncercie, jak już się zgodziłeś na to, że jedziesz, to jest takie wiesz… – uważa Wuwunio.

Tede uważa, że Smolasty zabalował

Warszawski raper na wstępie ujawnił, że poznał Smolastego, a nawet 2-3 razy miał propozycję zagrania za niego w ostatniej chwili. Nie daje on wiary tłumaczeniom artysty, że stracił głos.

– To nagranie zaczyna się tym, że leci playback, a on nie jest w stanie śpiewać z playbacku. Słyszysz gościa i on mówi normalnie. Ja straciłem nieraz głos na koncercie przez darcie mordy i granie dwóch koncertów. Jak tracisz głos, to nie masz głosu – mówi TDF.

Według szefa NWJ, powodem niedyspozycji Smoły było zupełnie coś innego.

– On jest biedny, zmęczony, bo przywalił pewnie dzień wcześniej w melanż. Kto się kroplówką do koncertu szykuje? – pyta.

Smolasty spóźnił się na koncert w Nysie blisko 3 godziny. Przed występem w karetce faktycznie wspomagał się kroplówką.

Poniżej wideo:

W sobotę w Kielcach wybrano „Przebój lata Radia Zet i Polsatu”. Publiczność jednoznacznie wskazała na utwór „Ne rozumiju” Vixena.

Raperowi udało się wygrać m.in. z takimi artystami jak: Carla Fernandes, EMO, Blanka, Tribbs, bryska, Filip Lato, Julia Wieniawa, Grzegorz Hyży, Lanberry i Michał Szczygieł.

– Jestem mega zaskoczony, bo jeszcze półtora roku temu jeździłem po biurowcach i sprzedawałem kanapki – powiedział artysta.

Artyści mają obecnie festiwalowy sezon żniw i starają się zagrać jak najwięcej koncertów kosztem jakości. Przykładem może być Smolasty, którego fani w Nysie wygwizdali i kazali „wypi*rdalać”.

Smolasty nie chciał kontynuować koncertu

Smolasty był gwiazdą tegorocznej edycji Festiwalu Ognia i Wody w Nysie. Koncert wieczoru, który miał się odbyć o 22.30 został mocno opóźniony. W pewnym momencie artysta zaczął informować zgromadzony pod sceną tłum, że nie może kontynuować koncertu.

Reakcja ludzi pod sceną, którzy mimo 2-godzinnego spóźnienia czekali na gwiazdę wieczoru była brutalna.

– Wypi*rdalaj, wypi*rdalaj. Co to do ch*ja, lamusie j*bany – skandowali.

Smoła próbował uspokoić zgormadzonych słuchaczy i zaczął się tłumaczyć, że ma tak dużo koncertów, że nie widział w ostatnich miesiącach nawet swojej matki i nie jest w stanie już nic zaśpiewać z powodu zdartego gardła.

– Jestem dla was tutaj, naprawdę. Uwierzcie mi – przekonywał.

Poniżej wideo:

„Był zmęczony”

Finalnie raper dokończył koncert pod naciskiem tłumu, ale fani relacjonują w sieci, że nie byli zadowoleni.

– Tłumaczył się, dlaczego nie może kontynuować koncertu i całą winę zwalił na managera, który ustawił mu dwa koncerty i jest zmęczony – relacjonują fani.

Dwa koncerty Smolastego jednego dnia

Wyczerpanie Smolastego wynikało zapewne z jego poprzedniego występu, który odbył się kilka godzin wcześniej. Raper wystąpił tego samego dnia w Częstochowie razem z PlanemBe. Lokalne serwisy informują, że raperzy „rozgrzali Częstochowę do czerwoności”. Po koncercie Smoła musiał udać się do Nysy, oddalonej o ponad dwie godziny drogi.

Smolasty poinformował, że zwalnia swojego menadżera, który zabookował mu 2 koncerty jednego dnia: Smolasty wspomagany przez kroplówki. Czuje się wykorzystany przez menadżera

W trakcie beefu Tedego z Peją, Bosski Roman opowiedział się zdecydowanie po stronie poznańskiego rapera. Przez lata między zawodnikiem Firmy, a warszawskim weteranem wiało chłodem. Jakie są relacje między nimi dzisiaj?

Tede: „Sympatycznie odnoszę się do Bosskiego Romana”

– Bosskiego Romana widziałem w Słupsku na wiosnę. Przywitaliśmy się miło i sympatycznie. Bosski tworzy z Paffem, z którym mamy relacje koleżeńskie i wiele wspólnych produkcji. Sympatycznie odnoszę się do Bosskiego Romana, ale nie uważam, że jest on wybitnym raperem i nie mam problemu z tym, żeby mu to powiedzieć. Poza tym, mówiłem o tym wiele razy Paffowi i mam nadzieję, że mu to przekazał – powiedział Tede podczas ostatniego streamu.

Zakaz wjazdu do Krakowa

Oczywiście między raperami są też pewne zadry, które sięgają nawet 15 lat wstecz, kiedy Tede beefował się z Peją.

– Pierwsza to historia z 2009 roku. Po beefie z poznańskim kniaziem, kiedy Bosski Roman postanowił się opowiedzieć po jednej ze stron i DJ Macowi w klubie Frantic w Krakowie powiedział, że mam zakaz wjazdu do Krakowa – wspomina TDF.

Brat Bosskiego i zdjęcie z Tede

Warszawski gracz wspomniał też historię z 2013 roku, kiedy brat Bosskiego Romana zrobił sobie z nim zdjęcie.

– Młody Bosski był na koncercie Elliminati i bardzo chciał ze mną zdjęcie mówiąc mi, że jest Młodym Bosskim, więc powiedziałem, żeby pozdrowił brata.

Tede o Bosskim: „Szanuję jego upór”

W podsumowaniu obecnych relacji z Bosskim Romanem, Tede stwierdza:

– Generalnie mogę sobie toczyć delikatnie beczkę, natomiast szanuję jego upór w tym, co robi. Niech sobie robi, pozdrawiam serdecznie – zakończył.

Poniżej kilka ciekawych linków odnośnie relacji obu raperów na przestrzeni lat:

1. Bosski Roman do Tedego: „Kabotyn, Vanillaszajs”
2. Tede w Krakowie: „Bosski zakazał mi tu przyjeżdżać”
3. Bosski do Tedego; „Pomyliłeś miasto i rapera”
4. Bosski tłumaczy, dlaczego nie odpowiedział Tedemu