News
Małolat promotorem gry symulatora dilera narkotyków
„Tematyka gry i przedstawiony w niej świat nie są mi obce”.

Movie Games, notowany na NewConnect producent gier, zaprosił do współpracy przy tworzeniu Drug Dealer Simulator znanego rapera – Michała Kaplińskiego – przez fanów rapu rozpoznawalnego pod pseudonimem „Małolat”. Jeden z prekursorów kultury warszawskiego hip-hopu wesprze spółkę w konsultacji nad tytułem oraz udzieli mu wsparcia marketingowego. DDS trafi na rynek w pierwszym kwartale 2020 roku. Za wykonanie projektu odpowiada studio Byterunners.
– Możliwość udzielenia konsultacji przy tworzeniu kontrowersyjnej gry Movie Games – Drug Dealer Simulator – przyjąłem z entuzjazmem. To dla mnie nowe i niezwykle ciekawe doświadczenie. Tematyka gry i przedstawiony w niej świat nie są mi obce. Jeden z solowych debiutów odsłaniał kulisy mojej osobistej historii, w której występowałem w roli narkotykowego dealera. Podczas promocji tytułu postaram się skierować uwagę graczy na niestandardowy charakter projektu, który ujawni im ,,rąbek’’ tajemnicy życia na granicy. Nie od dziś wiadomo, że to co zakazane, jest najbardziej pociągające. Celem gry Movie Games nie jest jednak zachęcanie nikogo do stania się dealerem, wręcz przeciwnie, pokazuje do czego takie postępowanie prowadzi. Nie mogę zdradzać szczegółów projektu, ale mogę zapewnić, że ten projekt będzie dla graczy ciekawym i wyjątkowym przeżyciem. – mówi Michał ,,Małolat’’ Kapliński.
Drug Dealer Simulator zabierze gracza w świat ciemnych zaułków, podejrzanych podwórek i szemranych typków gdzie z pozycji niewiele znaczącego osiedlowego dealera podążać będzie drogą zmierzającą do pozycji narkotykowego bossa. Jednak przeprawa ta nie będzie prostą przygodą – na drodze gracza staną zarówno służby specjalne jak i konkurencja. Zadaniem grającego będzie więc zarówno przetwarzanie produktów, kontakt z dostawcami, zarządzanie zasobami i rozbudowa produkcji, ale także strategiczne zawieranie sojuszy, planowanie dostaw czy obserwacja zachowań patroli policyjnych. Dodatkowo grający musi strategicznie unikać uwagi DEA – Drug Enforcement Administration, amerykańskiej agencji rządowej zajmującej się walką z narkotykami.
– Choć w branży gier symulatory nie kojarzą się najmocniej z gałęzią gier ambitnych, to w tym konkretnym tytule zauważyłem interesujący potencjał. Charakterystyką, która przyciąga widzów i graczy do produkcji „okołonarkotykowych” (Narcos, Dope, Breaking Bad) nie są narkotyki czy przestępczość sama w sobie, a abstrakcja i dreszczyk świata, który się wokół nich obraca. Nieustanna presja, ostrożność działań, taktyczne unikanie uchwycenia, wielkie pieniądze, niebezpieczeństwo i adrenalina. Taka mieszanka doprowadza do wytworzenia ludzi, okoliczności czy wydarzeń wręcz czasem niewyobrażalnych. Postanowiłem wykorzystać ten unikalny setting i doprawiając go garścią czarnego humoru dostarczyć fanom coś świeżego. Coś, co – mam nadzieję – zapamiętają na dłużej. – mówi Rafał Pęcherzewski, główny projektant gry.
Gra w wersji na PC trafi na rynek w pierwszym kwartale 2020 roku. – Wierzę, że wspólnie z Małolatem mamy okazję stworzyć coś unikalnego na scenie symulatorów. Zamierzamy wykorzystać ten potencjał. Myślę, że gracze będą zadowoleni z tego co dla nich przygotujemy. Na pewno będzie to gra unikatowa i mocno wciągająca fanatyków gier, lubujących się w niestandardowej tematyce. – dodaje Mateusz Wcześniak.
Movie Games
Movie Games S.A. jest polską spółką założoną w 2016 roku przez Mateusza Wcześniaka, fana gier z doświadczeniem w sektorze finansowym, wspieranego przez Aleksego Uchańskiego, od prawie trzech dekad związanego z branżą gier komputerowych i mediami oraz Macieja Miąsika, legendę polskiego gamingu, developera z 27-letnim doświadczeniem. Obecnie spółka zatrudnia kilkadziesiąt osób, które pracują nad ponad dziesięcioma produkcjami. Zespoły developerskie działają w biurach w województwach mazowieckim, wielkopolskim, zachodniopomorskim, małopolskim i na Śląsku. Spółka jest notowana na NewConnect od grudnia 2018 roku.
Małolat
To stołeczny raper i jeden z prekursorów kultury warszawskiego hip-hop-u, który znalazł się także na 19. miejscu listy najlepszych polskich raperów opublikowanej przez serwis Porcys. Jego solowy debiutancki album na beatach Ajrona – „W pogoni za lepszej jakości życiem” – ukazał się w 2005 roku nakładem Prosto Label. W 2012 roku Małolat wraz ze swoim bratem, Janem Pawłem Kaplińskim, zwanym jako ,,Pezet’’, otworzył wytwórnie Koka Beats. Nakładem Labelu, ukierunkowanego na nowoczesne miejskie brzmienia, ukazał się już wyczekiwany drugi solowy album rapera, promowany szeroko komentowanymi singlami: tytułowym „Więcej” oraz „Co mi z tego”. Na przestrzeni lat 2017 i 2018 wyszła reedycja płyty „Dziś w moim mieście”, na której znalazł się nowy świetnie przyjęty utwór pt. „Pragniesz”, natomiast w 2019 roku ukazała się płyta „Transfer”, trzeci solowy album rapera. Również w 2019 roku Małolat wraz z VNM’em nagrali numer „Krew i Prawda”, który promował grę na Playstation VR pod tytułem „Blood & Truth”.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl


Popek spotkał na ulicy śpiącego mężczyznę, wobec którego wykonał samarytański gest.
Raper zaśpiewał mężczyźnie, który jest prawdopodobnie bezdomny kołysankę, a także wspomógł go finansowo, kładąc mu przy głowie 20 zł.
– Ja też kiedyś taki byłem – powiedział, oddalając się od nieznajomego.
Poniżej wideo:
News
Kinny Zimmer oberwał od po prostu Kajtka. „Wyśmiał mnie”
Finalista „Rhythm + Flow Polska” ma żal do reprezentanta SBM Label.

Po prostu Kajtek najpierw rozliczył się z wytwórnią SBM Label, a teraz zaczepia również Kinnego Zimmera, który miał go nie fajnie potraktować.
W kawałku „Potwory i spółka” raper wypowiedział się o reprezentancie SBM-u:
„Obiecuję, po finale będę sobą, bo pamiętam, jak mnie wyśmiał Kinny Zimmer” – nawinął.
Później w wywiadzie Kajtek wyjaśnił, o co mu chodzi, i o co ma żal do Kinnego Zimmera:
– Wiesz co? Nie wiem, czy taki wywiad to jest forma, w której chciałbym to poruszać. Mogę powiedzieć po prostu, że podszedłem do niego z poziomu fana jego muzyki, a w zamian dostałem średnie traktowanie, takie którego po prostu nie szanuję i też trochę dla mnie brak szacunku. Więc jeśli uważam, że muzyka ma być szczera, to czemu by nie mówić o takich rzeczach – stwierdził finalista „Rhythm + Flow Polska” w rozmowie z Kariną Nicińską z RMF MAXX.

Niedawno informowaliśmy o nowych działaniach Araba, który otwiera salę treningową i studio. W nowym wywiadzie raper ujawnił, od czego był uzależniony i potwierdził, że chce wrócić do oktagonu.
Arab uzależniony od leków nasennych
Raper spod Rzeszowa ujawnił, że przez jakiś czas miał problem z uzależnieniem od Zolpidemu. To silny lek nasenny, który stosuje się w postaci winianu w leczeniu bezsenności.
– Dwa lata byłem uzależniony od leków nasennych. Jadłem to z wódką – mówi Arab w rozmowie z Moniką Laskowską. – W pewnym momencie byłem przekonany, że nigdy w życiu bez tego leku nie usnę – dodaje.
Raperowi udało się wyjść z nałogu i dziś jest czysty. W planach ma też kolejne walki.
Arab vs Taazy czy Alberto?
– Mam plan, że zawalczę. Tyle, że ja tam nigdy nie szedłem robić syfu. Kasa i to jak to jest ogólnie nieprzyjemne, stresogenne, nieładne – to kasa i tak jest chyba za niska. Natomiast otworzyłem tu salkę, jeden trening dopiero tu poprowadziłem – akurat znajomemu, więc tak ogólnie to jeszcze nikt tu nie trenował, nikogo tu nie prowadziłem. Wokół tego, to byłoby fajnie, jak mam do wydawania muzykę, właśnie salkę świeżo otwieram – pasowałoby zawalczyć. Tym bardziej, że ogólnie to byłoby fajne, a nie sama walka dla samej walki – mówi.
Arab wymienił też potencjalnych rywali – Taaziego, który miał pozytywnie zareagować na ofertę walki oraz Alberto. Czy niedługo zobaczymy starcie dwóch raperów w oktagonie czas pokaże.

Nasz kraj jest podzielony, to fakt nie opinia Bedoesa, który podzielił się ze słuchaczami historią rolnika, któremu ludzie zostawiają pod domem znicze.
Pewien rolnik poparł Rafała Trzaskowskiego. Po wyborach ludzie przynoszą pod jego dom znicze, bo nie podoba im się to, że wsparł tego kandydata na prezydenta.
– Ruszyło mnie to. Czy ten rolnik przyjął Rafała Trzaskowskiego czy przyjąłby Karola Nawrockiego, czy Adriana Zandberga, Joannę Senyszyn czy Sławomira Mentzena – uważam, że w żadnym z tych scenariuszy nie powinno się to wydarzyć. Czy ten kraj jest podzielony? Jest Czy twoja babcia głosowała na kogoś innego? Głosowała. Czy twój wujek na kogoś innego głosował? Głosował. Czy ty głosowałeś na kogoś innego? Tak – mówi Młody Borek.
– Ludzie, to jest polityka i to nie my musimy się napie**alać. Ja wiem, że to jest mem, że tak zawsze mówię, ale ogarnijcie się, proszę – apeluje raper.
Niedzielne wybory prezydenckie w Polsce wygrał Karol Nawrocki, który zdobył 50,89 procent głosów (10 606 877). Rafał Trzaskowski zdobył 49,11 procent głosów (10 237 286).
Poniżej wideo:
News
Peja o wyniku wyborów. Raper deklaruje, że nie pójdzie do polityki
„Polska nigdy nie wygra dopóki ludzie będą szczuci na siebie nawzajem”.

Peja jako jeden z nielicznych raperów skomentował wyniki wyborów prezydenckich. Zadeklarował również, że sam nie zamierza iść do polityki.
Poniżej pełny komentarz Rycha:
„Kochani! W moim blisko 50 letnim życiu jeszcze nigdy nie czułem się jakkolwiek zaopiekowany przez zmieniającą się (choć wciąż partyjnie wymienną) władzę w tym kraju. Każdy z nas miał świadomość, że ubiegłej nocy lub tego ranka połowa naszego kraju obudzi się wku**iona, rozczarowana lub jeszcze nad da jej potocznie z przysłowiową ręką w nocniku. Nie będę pisał o zaletach i wadach obu kandydatów z 2 tury, bo to zbyteczne. Każdy ma swoją opinię czy to zbudowaną na własnych odczuciach, elementarnej wiedzy (lub jej braku) lub medialnych doniesieniach (również z partyjnych obozów). Przez dłuższy czas mogliśmy przyglądać się kampanii (również wzajemnych oszczerstw) po której na długo wielu ludzi czuć będzie niesmak i to po obu stronach politycznej opcji. Wysyp memów, emocjonalne wpisy lub ich pośpieszne usuwanie (świat elit celebry) i napier**lanie się na noże w komentarzach pod każdą choćby najbardziej absurdalną publikacją będzie teraz chlebem powszednim wielu Polaków.
Polaryzacja narodu nie jest niczym nowym i szczególnym, to zjawisko niestety długofalowe. My jako ludzie możemy jedynie zadbać o ten kawałek przestrzeni wokół nas samych o swoich bliskich i o to na co realnie w tym kraju mamy wpływ. Już samo to sprawi, że staniemy się lepsi. Warto o tym pamiętać aby nasz własny, mały świat był uporządkowany zanim zaczniemy próby swoich rządów na czyimś podwórku wbrew czyjejś woli i poglądom. Zapędy i ambicje polityków od zawsze są aż nazbyt wyraźne a doszukiwanie się w tym logiki jest stratą naszego cennego czasu i zdrowia, priorytety, o które nikt za nas inny nie zadba.
Osobiście uważam, że naród mamy wspaniały i że nie wszyscy to ku**y. Wierzę w ludzi, w ich nadzieje, plany i marzenia. Bo to ich nadzieje, plany i marzenia. Żaden polityk nigdy za Was ich nie zrealizuje. Nigdy o tym nie zapominajcie. Osobiście uważam też, że Polska nigdy nie wygra dopóki ludzie będą szczuci na siebie nawzajem. Jestem jak to się mówi chłopakiem z ludu i zapewne zdarzyło mi się poznać w swoim życiu ludzi pokroju Karola Nawrockiego. Przykre jest to, iż nigdy nie miałem okazji poznać takich ludzi jak Rafał Trzaskowski. Polacy! Pamiętajcie, że tzw. elita (okropne słowo) to strasznie hermetyczna mniejszość. Mniejszość, do której większość z Was w tym i ja nigdy nie uzyska dostępu. Kocham Cię Polsko, co by się nie działo! Wszystkim Polakom życzę miłego dnia, również tym, którzy zdezorientowani rozpoczęli ten ciężki dla nich tydzień. Uszanujcie proszę ten wpis jako wyraz obywatelskiej postawy nawet jeśli Was nie usatysfakcjonuje.
PS. W politykę nie pójdę choć zebranie podpisów byłoby formalnością” – napisał Peja.
-
News2 dni temu
Dramat Bonusa RPK i Sujbita. Cieszyli się z wygranej Trzaskowskiego 2 godziny
-
News2 dni temu
Arab ujawnił, od czego był uzależniony
-
News4 dni temu
Zapytaliśmy Piha o słynną reklamę w jacuzzi
-
News5 dni temu
Dawid Obserwator reaguje na nasz felieton. „Miałem być skończony”
-
News2 dni temu
Diox: „Jestem królem bangerów”
-
Felieton3 dni temu
„Rhythm + Flow” Made in Poland – czy spełnił oczekiwania? – felieton
-
News1 dzień temu
Sokół: „Jeżeli raper nie ma grubej skóry, to niech spier**la”
-
News2 dni temu
Pezet: „Dziś rap to muzyka popularna”. Preorder i singiel z nowej płyty