Sprawdź nas też tutaj

News

Nikt tak nie integruje pokoleń jak Tede. Raper wrócił do Katowic w wielkim stylu – relacja

Opublikowany

 

TDF wystąpił w legendarnym Megaclubie.

Na ten koncert czekałem od 14. września – dnia w, którym został zapowiedziany. Wszyscy dobrze wiemy, jak bardzo Tede upodobał sobie Katowice, ale czegoś tak wielkiego mało kto się spodziewał.
 

Wydarzenie od początku było promowane jako katowicki klasyk, fani dopytywali rapera co to oznacza, aż do dnia koncertu. Jak się okazało było to nic innego jak swego rodzaju sentymentalna podróż przez karierę Jacka, co oznaczało, że koncert będzie zupełnie inny niż poprzednie na trasie Tourrrne.

Na miejsce dotarłem chwilę po otwarciu bram i pierwsze co rzuciło się w oczy, to fakt, że w środku było naprawdę dużo ludzi. Zdecydowanie więcej, niż na poprzednim koncercie warszawskiego rapera w Katowicach. Wśród nich wielka różnorodność, chyba nikt tak nie integruje pokoleń jak Tede, pod sceną można było dostrzec wielu młodych fanów, lecz niemniej było tych grubo po trzydziestce.

Przed gwiazdą wieczoru publikę rozgrzewali Dj Rizzle, oraz legendarny wydawca Krzysztof „Kozanostra KNT” Kozak, który zaprezentował publice materiał z ostatniej płyty. Jeden i drugi support na wielki plus. Rizzle ze względu na to, że jest jednym z najlepszych polskich DJ’ów, Kozak, bo to kozak, to człowiek legenda. Między koncertami na scenie pojawiał się CNE, który sprawdził się w roli konferansjera, nie było zbędnego przymulania.

Chwilę przed 24 na scenie pojawił się Tede, wraz z Brewą, oraz DJ’em FewFew. Tak jak już wcześniej wspominałem ekipa WJ przygotowała taki set, że mogła zakręcić się łezka w oku. Oprócz standardowych numerów TDF zagrał między innymi „Mróz” – wspólnie z Krzyśkiem Kozakiem, „Glokk”, czy „Air max classic”. Ale na tym nie koniec niespodzianek, podczas koncertu można było usłyszeć również przedpremierowo single z nadchodzącej płyty Tedego – Warszawa Hotel.

Gdy przyszedł czas na kawałek CTZK, na scenie pojawił się Pan Zgrywus, były hypeman Fiodora, który przez długi czas nie był widziany na koncertach rapera, a jego miejsce zajął Brewa. Od tego momentu do końca koncertu Tede grał już z dwoma hypemanami.

Widać było, że sam Graniecki na tym koncercie bawi się świetnie i wie co to oznacza dobry kontakt z publiką, naprawdę mało było ludzi z telefonami w górze, zdecydowanie więcej tych wyśmienicie się bawiących. Energia, która biła od tych ludzi napędzała rapera między innymi do tego, by powtarzać refreny kawałków. Tak długiego „Rarararara”, jak na piątkowym koncercie przy okazji kawałka „Drin za drinem” nie ma chyba nawet na wiejskich weselach.

Podsumowując, widać ogromną miłość między warszawskim raperem a katowicką publiką, Katowice były głodne tego koncertu, oraz już czekają na ogłoszenie kolejnego. Coś czuję, że nastąpi to #niebawem.

 

Zapomniałbym o jednym, miałem wrażenie, że każdy kto tego dnia pojawił się na koncercie, wyszedł z niego w nowych ubraniach, bowiem TDF ze sceny rzucił dwa wielkie kartony ciuchów PLNY Textylia.

 


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

News

Pablo Novacci: „Zostałem oszukany, jestem na dnie i z długami”

Raper skończył 33 lata, ale jak informuje, to najgorsze urodziny w jego życiu.

Opublikowany

 

Przez

pablo novacci

Raper i producent z Jeleniej Góry podzielił się ze słuchaczami smutnymi wieściami. Novacciemu nie poszło w biznesie – bo jak informuje – zaufał nieodpowiednim ludziom.

– Ogólnie to myślałem, że rok temu (12.12) miałem najgorsze urodziny w życiu, ale w tym roku te przebiją wszystko. Nie odbierajcie tego jako jakieś żalenie się, po prostu to najgorszy rok w moim całym życiu, jestem chodzącym zombie i jestem na samym dnie. Zostałem potężnie oszukany i wpieprzony w długi, w dodatku chcąc dobrze – napisał.

– Chciałem wrzucić numer na moje urodziny jak co roku to robię, ale bez ściemy zamuliłem bo nie miałem siły podnieść się z łóżka, a co dopiero coś tam klikać. Sorry, wrzucę na dniach, więc wyjdzie trochę później na Spotify, a na YouTube to zaraz mogę wrzucić w sumie – dajcie znać czy w ogóle chcecie. Muzyka to ostatnie co mi zostało, tak samo jak słuchacze. Jeszcze raz sorry za tak depresyjny post, ale jest jak jest, koniec z jakąkolwiek ściemą. 33 lata w dupę j*bane – dodał.

Pablo Novacci sporą część swojego życia spędził na Wyspach Brytyjskich. Współpracował ze śmietanką polskiej sceny hip-hopowej, m.in. z Białasem, Bedoesem, Koldim, Sentino, Smolastym, Sponsem, White 2115 czy Young Multim.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

The Game: „Bez wątpienia jestem najlepszym raperem z Compton”

Raper podzielił słuchaczy.

Opublikowany

 

the game

The Game w rozmowie z Shannonem Sharpe’em bez wahania ogłosił się numerem jeden z Compton.

Podczas wizyty w programie Club Shay Shay raper wrócił do starej, ale zawsze gorącej dyskusji o hierarchii muzycznej swojego miasta. The Game postawił sprawę jasno i bez półśrodków:

– Zdecydowanie jestem najlepszym raperem z Compton – powiedział wprost, a chwilę później poszerzył tę tezę na całe Zachodnie Wybrzeże.

Raper przekonywał, że jego pozycja wynika z połączenia warsztatu i ulicznego doświadczenia:

– Nikt nie jest w stanie mnie przegadać. Każdy, kto się zna, to wie.

Game podkreślił technikę i autentyczność jako fundament swojej twórczości. Na koniec dorzucił jeszcze jedno zdanie, które tylko podgrzało atmosferę: – Jestem najlepszym raperem w tym mieście.

Fragment rozmowy szybko obiegł sieć po tym, jak udostępnił go DJ Akademiks na Instagramie. W komentarzach momentalnie pojawiło się nazwisko Kendricka Lamara, a fani podzielili się na obozy. Jedni bronili legendy Kendricka, inni przyklaskiwali Game’owi, część próbowała godzić oba światy.

Jeden z komentarzy zwrócił uwagę na ponadczasowość twórczości Lamara. – Kendrick jest najlepszy, a jego muzyka przetrwa, bo mówi o realnych sprawach, a nie tylko rzuca wyzwiskami – napisał fan. Pojawiły się też głosy, że choć The Game ma prawo do takiego zdania, wpływ Kendricka na tożsamość Compton jest nie do podważenia.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

Kobik o Bedoesie: „Ma lepsze teksty niż większość raperów w Polsce”

Krakowski raper zwrócił się do rapowych legend, które sieją nienawiść wobec Młodego Borka.

Opublikowany

 

Przez

kobik bedoes

Kobik bardzo pozytywnie wypowiada się na temat Bedoesa, któremu kibicuje od samego początku.

Krakowski raper został zapytany przez jednego z fanów o szczerą opinię na temat szefa 2115. Kobik postanowił szerzej wypowiedzieć się na temat Bedoesa i wbić szpilę wszystkim, którzy go hejtują.

– Kozak. Nigdy nie zrozumiem hejtu na jego osobę. Kibicuję odkąd miał naście lat i rapował do kamerki w swoim pokoju. Ma lepsze wyczucie, flow i teksty niż większość raperów w Polsce. To jest rap 21 wieku. Jak wyszedł kilka temu na scenę i powiedział na koncercie, że kto nie jest z nimi to ssie, to pomyślałem sobie że o to chodzi i to było mega rapowe – wielki props za to. Z tego co pamiętam, chyba nawet za to przepraszał, choć nigdy nie powinien. Wszystkie rapowe legendy, które sieją nienawiść dookoła tego człowieka moim zdaniem powinny się wstydzić za siebie. Mi byłoby wstyd mieć +/-40 lat i się tak zachowywać – napisał.

Bedoes mocno polaryzuje słuchaczy. Jednią uważają go za ważny głos pokolenia, a inni zarzucają populistyczne zagrywki.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

Peja wspomina na płycie Gohę Magical

Nowy album Slums Attack jest już dostępny.

Opublikowany

 

Przez

peja goha magical

Wczoraj ukazała się nowa płyta Slums Attack „Slug”. W jednym z numerów Rychu wspomina Gohę Magical, mamę popularnego patostreamera.

W utworze „Hierarchia wartości” Peja bierze na celownik współczesną popkulturę i jej idoli, zestawiając dawnych bohaterów z dzisiejszymi internetowymi symbolami bylejakości. Raper jest rozczarowany tym, jak bardzo zmieniły się punkty odniesienia kolejnych pokoleń:

Zmiana hierarchii wartości jakbyś mnie o to pytał. Kiedyś Tata Kazika, dzisiaj mama Magical. Co tu się odpi*rdala? Dawno przestałem wnikać. Nie mój świat, do swojego ja nie wpuszczam toxica” – nawija.

W refrenie Peja jeszcze mocniej dokręca śrubę, komentując obsesję na punkcie pieniędzy, zasięgów i pustych wizerunków.

„Ludzie nie chcą już empatii, pragną tylko nowe Lambo. Wpatrzeni w ameby, w ich wizerunek i banknot” – rapuje.

Numer jest częścią świeżo wydanego albumu „Slug” Slums Attack. Całość jest już dostępna do odsłuchu na YouTube.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

„Nie chodzi o to, czy ktoś go lubi” – Bedoes o numerze Żabsona z Wizem Khalifą

Szef 2115 podkreśla, że to historyczne wydarzenie.

Opublikowany

 

bedoes żabson wiz khalifa

Współpraca Żabsona z Wizem Khalifą wywołała spore poruszenie. Głos w sprawie zabrał też Bedoes 2115, który powiedział o „historycznym wydarzeniu”.

Bedoes odniósł się do numeru „Klasyk”, który Żabson nagrał z jednym z największych graczy amerykańskiego rapu. Choć relacje między nimi bywały w przeszłości napięte, tym razem raper z Bydgoszczy jasno zaznaczył, że osobiste sympatie nie mają tu żadnego znaczenia. Liczy się skala wydarzenia i jego symbolika dla całej sceny.

– Nie rozmawiajmy o tym czy Żabson jest w kogoś typie, czy ktoś go lubi czy nie, tylko rozmawiajmy o tym, co się wydarzyło, bo to jest historyczne. Gdyby ktoś małolatowi z Opoczna, który siedzi i słucha non stop Wiz Khalify powiedział: „Gościu, kiedyś polecisz do studia do Los Angeles i nagrasz z nim numer”… To jest historyczne, całym sercem wspieram.

W dalszej części wypowiedzi Bedoes poszerzył kontekst i podkreślił, że taka kolaboracja powinna być impulsem motywacyjnym nie tylko dla artystów, ale też dla fanów i młodych ludzi z mniejszych miejscowości. Zwrócił uwagę na to, że pochodzenie czy zaplecze rodzinne nie muszą zamykać drogi do największych celów.

– Uważam, że jako Polacy powinniśmy się wspierać. Nieważne skąd jesteś, z jakiego miasta, dużego czy małego, jaka jest twoja sytuacja rodzinna, bo wielu raperów pochodzi z rozbitych rodzin i małych miast, nigdy nie przestawaj gonić swoich marzeń i wierzyć w to. Ten numer jest na to największym dowodem, żeby mierzyć jak najwyżej i nigdy nie przestawać wierzyć.

Wspólny numer Żabsona i Wiza Khalify od piątku jest szeroko komentowany jako jedna z największych międzynarodowych kooperacji w historii polskiego rapu.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

Popularne

Copyright © Łukasz Kazek dla GlamRap.pl 2011-2025.
(Ta strona może używać Cookies, przeglądanie jej to zgoda na ich używanie.)

error: