Sprawdź nas też tutaj
olosolo wywiad olosolo wywiad

Wywiad

OloSolo: „Z Aaawarii nie zobaczyłem nawet złotówki”

Pierwszy wywiad z reprezentantem Kamikaze Label po wydaniu albumu „Poza Kontrolo”.

Opublikowany

 

Chwilę po premierze debiutanckiego albumu „Poza Kontrolo” udało nam się porozmawiać z reprezentantem Kamikaze Label. W wywiadzie OloSolo mówi m.in. o relacjach z Rogalem, ekipą SPZ czy współpracy ze Ślimakiem.

Pierwsze info odnośnie albumu poszło w kwietniu, miał być on wydany w drugiej połowie 2018 roku, a pojawił się w styczniu 2k19. Długo kazałeś czekać na swój debiut.

Płyta na szczęście już jest. Odbiór jest mniej więcej taki, jakiego się spodziewałem. Jak wiadomo – piąty element hip-hopu to obsuwa. Tym bardziej, gdy w grę wchodzą goście na płycie. Ostatnio zauważyłem, że już mam swój – jak to się mówi -fanbase. Ten kto czekał, na pewno się nie zawiódł.

Jeszcze jako Aaawaria wydawaliście w Stepie. Nie było propozycji ze strony opolskiej wytwórni, żeby kontynuować z nimi współpracę?

Na początku, po Aaawari prowadziłem jakieś rozmowy z Kubą Stemplowskim à propos następnej płyty w Step Records, ale potem okazało się, że nie są zainteresowani. Na tę chwilę na pewno dobrze, że wyszło to z Kamikaze Label, ponieważ nikt nie zaproponował mi nigdy lepszych warunków na wydanie legalnego krążka.

Płyta „EEError” była na prawdę mocna, mieliście asa w postaci Rogala, a jednak oczekiwania były większe niż rzeczywistość. Aaawaria to niewykorzystana szansa?

Myślę, że na pewno mogliśmy wykorzystać lepiej potencjał tej płyty, aczkolwiek wydaje mi się, że na płycie Aaawarii najwięcej zyskałem ja – i nie mówię tu o kwestiach materialnych, bo z Aaawarii i tak nie zobaczyłem nawet złotówki. Chodzi raczej o powiększenie grona odbiorców.

Grupowe poczynania to już historia, dziwi natomiast brak Rogala. Wasze drogi się rozeszły?

Tak. Z Rogalem – przynajmniej na tę chwilę – nasze drogi się rozeszły. W sumie jakoś tak od premiery Aaawarii. Scroot jest na płycie, ponieważ od samego początku to właśnie z nim zawsze nagrywałem. Nawet pierwszy Mixtape w życiu zrobiliśmy wspólnie z chłopakami z warszawskich Jelonek. Scroot tak naprawdę zaszczepił we mnie całą tę zajawkę w 2009 roku. Nagrywaliśmy u niego na kwadracie pierwsze kawałki, bo jako jedyny wtedy miał takie możliwości w domu. Sam trochę ostatnio przymulił pracę nad kolejnymi kawałkami, dlatego chciałem w nim ponownie to zaszczepić – tak jak on zaszczepił we mnie to dekadę temu.

Twoje solo w całości zostało wyprodukowane przez Ślimaka. Jak doszło do tak owocnej współpracy?

Szukałem przez jakiś czas producenta. Nie chciałem byle kogo, a jak słyszałem produkcję Ślimaka w kawałkach Majora to miałem ciarki. Wtedy często łapałem się z Majorem i Kaziorem, więc się do nich odezwałem. Zgadaliśmy się i tak już zostało na całą płytę. Myślę, że odj*bał kawał dobrej roboty.

Praca z jednym producentem to z jednej strony spójne brzmienie albumu, a z drugiej wyzwanie, bo staje się on integralną częścią projektu i też chce mieć coś do powiedzenia. Były tarcia podczas pracy twórczej?

Nie było żadnych zgrzytów, a jeśli coś szło nie tak, to tylko z mojej winy. Na początku myślałem, że ksywka Ślimak pochodzi od tempa jego pracy, ale to chyba jednak nie o to chodzi (śmiech).

Muzyczna chemia na płaszczyźnie OloSolo i SPZ jest widoczna gołym okiem. Główni reprezentanci ekipy dograli się na twój krążek. Singiel wylądował na kanale Majora, a dopiero potem pojawili się chłopaki z Kamikaze. Oni zaproponowali najlepsze warunki współpracy?

Najpierw poznałem Majora przy kręceniu klipu do kawałka „Toksyczna Waluta” na Aaawarie. Potem pojechaliśmy razem z Majorem i Dixonami na koncert do Lublina. Dalej graliśmy jeszcze parę wspólnych koncertów jak na przykład na festiwalu w Ełku. Tam poznałem Kaziora. Bardzo miło wspominam te wyjazdy, tak się zaczęło. Singiel wszedł na kanał Majora, ale to wszystko było celowe i dogadane z Kamikaze. Tak jak już wspominałem wyżej, Kamikaze dało najlepsze warunki. Jestem bardzo zadowolony ze współpracy, a to co mogę im dać, to rozwój kanału tej początkującej wytwórni. My z Kamikaze jesteśmy kolegami. Nie chodzi tu tylko o obustronne korzyści, ale na pewno działamy tak, żeby wszystko było dogadane.

Okładka płyty „Poza Kontrolo”

’Pięć miesięcy, pięć robót, pięć innych pensji’ – słychać, że debiut solowy powstawał w bardzo burzliwym okresie twojego życia – kipi emocjami i bezkompromisowością.

Teraz to już 7 miesiąc i 7 robota, ale nie ma czym się szczycić (śmiech). Od paru lat jest szalony okres i coś nie mogę się zatrzymać. W 2018 to już w ogóle ogień. Na szczęście daję sobie z tym radę (śmiech).

Reprezentanci ulicznego nurtu w swoich kawałkach często dają upust negatywnym emocjom w sposób dosadny, a czasem wręcz agresywny. W wywiadach jednak możemy ich poznać z innej strony. Ciekawi mnie jak jest w twoim przypadku?

Tak jak widzisz. Tworzymy historię, bo to mój pierwszy wywiad w życiu (śmiech).

Materiał osadzony jest w ciężkim klimacie. Ty jako artysta nie czujesz potrzeby wyjścia poza pewien schemat? Na eksperymenty przyjdzie jeszcze czas?

Eksperymentuję cały czas, ale nie będę nawijał o czymś, co mnie nie dotyczy. Tak żyję, więc nagrywam o takich rzeczach, a nie innych. W tym roku kończę dopiero 25 lat, więc mam jeszcze bardzo dużo czasu.

Nie patyczkujesz się w swoich tekstach, ale czy były jakieś kwestie, które pod wpływem emocji pojawiły się na kartce, a przy nagrywaniu zostały świadomie pominięte?

Do studia staram się przychodzić przygotowany i nie zmieniać nic w ostatnich chwilach czy też pisać na kolanie. Czasami pod wpływem różnych używek coś tam mnie poniesie fantazja za bardzo, ale jak mam coś zmieniać, to staram robić się to jeszcze przed nagrywaniem.

Album jest konkretny, słuchacz się nie nudzi, ale może czuć się rozczarowany ilością kawałków. Pomijając intro i outro zostaje 10 numerów. Rozumiem, że nie jesteś fanem długogrających molochów?

Nie robi mi to żadnej różnicy czy to album długogrający czy troszeczkę krótszy. Ważne, żeby był dobry, a jeśli ktoś poczuł się zawiedziony to niech wie, że mam już 3 kawałki na nowy krążek, ale nie chciałbym na razie nic o tym więcej mówić.

Jak to mówią – materiał na debiut zbiera się całe życie, a kolejną płytę pisze się w tydzień.

Dokładnie. Nie zamierzam przestać. „… nie po to od lat se flaki wypruwam by teraz to j*bnąć…”.

Masz w planach jakąś trasę? Fani na pewno są ciekawi koncertów. Obecnie dużo twoich znajomych wydaje albumy, więc może jest to dobra okazja do jakiejś wspólnej trasy.

Na co dzień chodzę do pracy. Jestem kelnerem w restauracji. Ciężko nieraz to pogodzić. Poza tym, raczej żadni organizatorzy na razie się nie odzywają. Najwięcej gościnek u mnie na płycie ostatnimi czasy gra Bonus RPK – po premierze zajebistej płyty „Technik Pasjonat”, na której też miałem okazję się pokazać i dołożyć cegiełkę w kawałku „Do Białego Rana”. Ostatnie 3 razy jak mogłem coś zaprezentować na scenie to właśnie na koncertach Bonusa. Ciemnej Strefie towarzyszyłem też na paru koncertach.

Dzięki za wywiad i do zobaczenie gdzieś w Polsce.

Pozdrawiam serdecznie i czekajcie na kolejne produkcje, które będą na pewno. Podpisano OloSolo.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Wywiad

Mei: „Bonus RPK i Kali byli prawilniakami i poszli w taką stronę” – wywiad

„Nie zarabiam z rapu i nie muszę kalkulować”

Opublikowany

 

mei wywiad bonus rpk

We wrześniu, podczas wizyty w Neapolu przeprowadziliśmy rozmowę z Mei. Raperka nie gryzie się w język i bez problemu rzuca ksywkami, co jest rzadkością na scenie.

Mei wypowiedziała się m.in. na temat kawałka Bonusa RPK wymierzonego w hejterów „XD” z udziałem Oliwki Brazil, który wzbudził sporo emocji i został krytycznie oceniony przez słuchaczy, zdobywając przeważającą ilość łapek w dół.

– Uważam, że facet mega strzelił sobie w kolano. To, na co pracował wiele lat zaprzepaścił swoim głupim ruchem. I to absolutnie nie chodzi o Oliwkę Brazil i oto, że ona nawija o „k*tasach, c*pkach i braniu po same migdały”. Zupełnie nie mam z tym problemu, bo ma taki styl. Poza tym technicznie jest bardzo dobra. Natomiast w tym duecie gorzej wypadł Bonus. Wyszedł bardzo amatorsko. Wygląda to tak, jakby tekst napisał w 2 minuty na kolanie i wpierał wszystkim, że tak nie jest – mówi Mei w rozmowie z Oskarem Brzostowskim dla GlamRap.pl.

– Jest mi przykro, że osoby pokroju Bonusa, Kaliego, Dioxa idą w taką k*rwa stronę, a przez lata wpierali zasady i prawilność – dodaje.

„Tede, nie miałam na myśli Ciebie”

Mei odniosła się także do swojego wpisu na temat raperów, którzy poszli w disco-polo. Raperka nazwała to „muzyczną prostytucją”. Tede zacytował jej wpis, dodając emotkę „facepalm”.

– Mówiąc o tym, że ktoś romansuje z disco-polo – absolutnie nie miałam na myśli Tedego – wyjaśnia w rozmowie Mei. – Także Jacek, to nie było do ciebie. Po tobie się wszystkiego można spodziewać od zawsze. Ty nigdy nie grałeś prawilniaka czy kozaka. Byłeś zupełnie poza skalą, więc do ciebie nie piłam, ale akurat ty się odezwałeś. Myślałam o Kalim i Dioxie, bo bardzo szanuję ich warsztat i dokonania, ale jak usłyszałam kawałek Kaliego na prawie disco-polowym bicie i letniaczka Dioxa (…) wróć na dawne tory stary.

Poniżej wywiad, w którym także o: Mesie, Grande Connection, agencji Tomba, Liberze, Doniu, Fazim i nowej płycie „Synergia”.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

Wywiad

DJ Soina: „OKI to dla mnie polski Travis Scott – wywiad

Uznanie od weterana nie tylko oczami, ale też słowami.

Opublikowany

 

dj soina

DJ Soina szykuje się do premiery nowej płyty „Kręci Mnie Vinyl 5”, a my poznaliśmy listę gości, którą artysta ujawnił przed naszymi kamerami.

Okazało się także, że prawie doszło do współpracy Soiny z Okim i Guralem w jednym numerze. Reprezentant młodej fali nagrał nawet refren, ale nie był zadowolony z efektu i na razie zawiesił tę współpracę.

– Szanuję, że jest z Lubina i nie wybił się na niczyich plecach, a technicznie jest mordercą. Dla mnie to jest polski Travis Scott – powiedział o Okim DJ Soina.

W poniższym wywiadzie poznacie gości nowej płyty, a także historię jak Cyganie przejęli klub, w którym grał DJ Soina.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

Kobra z Poznania od 12 lat nie nagrywa. Zapytaliśmy go, co aktualnie robi

Nagrywał z Bezczelem i był managerem Peji. Po latach Kobra ruszył z nowym projektem.

Opublikowany

 

Przez

kobra

Starsi słuchacze Kobrę mogą pamiętać ze składu Fataem, projektu z Bezczelem czy współpracy z Peją. 12 lat temu ukazał się jego ostatni album. Co dziś robi raper?

Odezwaliśmy się do Kobry, bo ten ruszył z całkiem nowym projektem. Postanowiliśmy go przy okazji podpytać, co robił przez ostatnie lata, jak nie nagrywał.

– Przez ostatnie 12 lat bywałem bardzo sporadycznie na scenie i w studio. Po „Golden Erze” przez długi czas czułem się wypalony artystycznie, a wypaleniu towarzyszył lekki zawód odbiorem ostatniego albumu oraz sporo zawirowań w życiu osobistym. Przez ten czas scena i trendy mocno się zmieniły i nie do końca czułbym się tam komfortowo. W latach 2014-2018 prowadziłem sklep ze streetwearem, a po zamknięciu, poza współpracą z Ryśkiem w charakterze managera, trafiłem do zupełnie innego sektora i jestem tam do dziś – mówi w rozmowie z GlamRap.pl.

Podcast „Co jest Rap”

Wczoraj w sieci zadebiutował nowy projekt Kobry – podcast „Co jest Rap”, który prowadzi z Binkiem. Skąd pomysł na taką formę?

– Pomysł podcastu pojawił się jakoś dwa, może trzy lata temu i nie była to moja inicjatywa, a Wojtka (Binka). Miał dość klarowną wizję tego, co chce zrobić, ale pomysł przeleżał w szufladzie. Ostatecznie, na początku roku rozpoczęły się konkretne działania, a pomoc otrzymaliśmy od naszych Ziomali – Igora i Siarki (realizacja), chłopaków z ZEROLOGO oraz Profesora Smoka. Początkowo prowadzących było trzech, zostało dwóch i w takiej formie można nas posłuchać. Żadnych ciężkich treści. Trochę hip-hopu, trochę humoru i jakieś real talki. Program nie ma stałego szablonu. Taki jest fajny, do kawki porannej – tłumaczy raper.

Kobra wróci do rapu?

Takie pytanie naturalnie paść musiało, ale nie mamy zbyt dobrych wiadomości.

– Uprzedzając ewentualne pytania i wątpliwości – nie ma planów na powrót do muzyki w pełnym wymiarze. Będzie kilka featów u kolegów i to tyle. Nie mówię „nigdy”, ale dziś skupiamy się na podcaście. To dla nas całkowicie nowa forma i tak naprawdę uczymy się od podstaw – mówi Kobra.

Przy okazji przypominamy nasz niedawny artykuł o innym raperze z Poznania – Rafim, który zawodowo jest kierowcą tira.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

Wywiad

Yurkosky: „Usunąłbym Fagatę z rap sceny” – wywiad

Aktywista hip-hopowy jest od 11 lat w branży.

Opublikowany

 

Przez

Na to pytanie nie wszyscy chcą odpowiadać, ale Yurkosky nie miał oporów, żeby stwierdzić, że według niego Fagata jest postacią szkodliwą i chętnie usunąłby ją ze sceny rapowej.

– Niech sobie robi co chce, ale uważam, że jej ruchy są szkodliwe. Nie chodzi mi o nawijanie, tylko całokształt. Niebieska platforma to dla mnie nowoczesna prostytucja – mówi w rozmowie z Danielem Szczerbakiem dla GlamRap.pl

Z Yurkoskym spotkaliśmy podczas festiwalu w Płocku. Hip-hopowy aktywista jest obecny na scenie od ponad 10 lat i teraz zajmuje się takimi projektami jak np. Under Twist czy managementem innych raperów.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

Wywiad

Pikers: „Nie uważam się za legendę” – wywiad

Pikers o Szpaku, Kukonie, Young Igim, VNM, Książulo, a także… o pierogach ruskich.

Opublikowany

 

Przez

pikers

Do rozmowy z Pikersem podchodziliśmy kilkukrotnie, co wynika m.in. z tego, że raper stroni od mediów i niechętnie udziela tego typu rozmów. Po wielu turbulencjach w końcu udało się zarejestrować taki materiał, który otrzymał zielone światło.

Rapera zapytaliśmy m.in. czy uważa się za legendę polskiej sceny? – Takie rzeczy nie zależą ode mnie czy ludzie będą tak uważać. Nie odczuwam tego, żebym był jakąś legendą.

Tematy poruszone podczas rozmowy to m.in.:

  • Sprzedaż bitów
  • Płyta z Koneserem
  • VNM.
  • Kukon.
  • Young Igi.
  • Szpaku.
  • Pikersa chcieli pobić?
  • Fan chciał mu oddać dziewczynę na noc.
  • Ciekawostka o pierogach ruskich.
  • Polityka i Wybory 2025.
  • Książulo i jedzeniowi eksperci.

9P „2” – nowy projekt Pikersa

Aktualnie raper skupia się na promocji nadchodzącego projektu 9P „2”. Dzisiaj do sieci trafił nowy singiel z udziałem Fidela i Melona „Diablisko”. Preorder krążka jest dostępny na stronie healthnature.pl


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

Popularne

Copyright © Łukasz Kazek dla GlamRap.pl 2011-2025.
(Ta strona może używać Cookies, przeglądanie jej to zgoda na ich używanie.)

error: