News
Paluch: „Tede był wiele lat przed innymi”
„Ci, którzy go za to cisnęli, sami robią to samo lub gorzej”.

Poznański raper wywołał dziś dyskusję na temat różnic pokoleniowych w rapie. Udostępnił on na Instagramie zdjęcie przedstawiające rozmowę starego telefonu komórkowego z nowoczesnym smartfonem. Stara Nokia twierdzi, że smartfon nie jest prawdziwy, bo jest nowoczesny i ma kolorowy wyświetlacz. Grafika została opatrzona podpisem „Rap”. – Dużo prawdy w tym memiku, ale to nie chodzi o wygląd. Albo ktoś jest dobry i gada do rzeczy, albo jest kasztanem. Osobiście znam więcej łysych kasztanów – napisał Poznaniak. To wywołało dyskusję słuchaczy z raperem, w której zahaczony został też TDF.
Wszyscy poszli w ślady Tedego
W komentarzach pod zdjęciem słuchacze żywiołowo zaczęli dyskutować, a jeden z nich zauważył, że przed laty Tedemu często zarzucano, że jest komercyjnym raperem, i że się sprzedał. – Parę lat wstecz wszyscy cisnęli np. z Tedego, że poszedł do TV, że zagrał w serialu, że używa autotune’a. Rok 2018 pokazał Ryśka w TV, Vienia w TV, Wojtek (Sokół) reklamuje browar, Pezet to samo i nikt nie ma bólu dupska. Większość raperów używa teraz autotune’a. W Stanach ciągle raperzy latają po telewizjach, bo na tym jest sos, a prócz tego, że robią konkret muzę, to jeszcze zarabiają na swoim wizerunku – napisał jeden z fanów.
Na ten komentarz zareagował Paluch. – Wszyscy poszli w ślady Tedego. To dopiero psikus, po czasie wychodzi na to, że on był o wiele lat przed nimi. Smutna rzeczywistość, że ci, którzy go za to cisnęli, sami robią to samo lub gorzej. Ja uważam, że niektóre akcje reklamowe czy telewizyjne są spoko, a niektóre ch*jowe na max. O autotunie nawet się nie wypowiadam, bo słucham numerów z tym czymś od jakichś 10 lat albo dłużej – napisał raper.
7 grudnia ukaże się nowa płyta Palucha „Czerwony Dywan”, której preorder został wyprzedany w zaledwie kilkanaście godzin. W najbliższy poniedziałek ukaże się kolejny teledysk „Ładni smutni ludzie”, który będzie trzecim singlem zwiastującym krążek.
Tede o relacjach z Paluchem
Latem tego roku warszawski raper poinformował, że jego relacje z Paluchem są jak najbardziej dobre. Podczas występu w Katowicach na Juwenaliach Śląskich TDF między kolejnymi kawałkami zwrócił się do publiczności. – Co innego się dzieje na scenie, co innego się dzieje wśród fanów. Niektórzy mają obawy, że coś jest nie tak, więc opowiem wam pewna historię – zaczął Warszawiak. – Spotkałem się przed chwilą z moim kumplem, który powiedział mi tak: Słuchaj, słyszałem twoje ostatnie single (…) w tym „Ja&Ja” jest przekaz. Powiedział mi to Paluch – oświadczył.
TDF przyznał, że poznał się z Paluchem jakiś czas temu. – Mogę powiedzieć, że nawet się polubiliśmy. Nie możemy się z tym zbytnio afiszować, ale przełammy lody. Teraz specjalnie z tej okazji chciałbym, żebyśmy akurat, na chwilę mieli nutkę przekazu – stwierdził raper, po czym zaczął grać numer „Ja&Ja”.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl


Ten Typ Mes przypomina, że Young Leosia wybiła się tak naprawdę na reklamie alkoholu. Uważa też, że nie zasługiwała na zostanie jurorką w rapowym show.
Mes o Young Leosi, która „wzięłą się z reklamy”
Podczas rozmowy Mesa z Winim, temat zszedł na postać Young Leosi i widać, że Mes ma do raperki jakieś „ale”.
– Pamiętaj, że Young Leosia wzięła się z reklamy alkoholu wysokoprocentowego. „Bacardi w klubie ze szklanki” to jest reklama alkoholu. Startem jej kariery była zamówiona przez markę reklama alkoholu. Mocne gówno – mówi Mes w rozmowie z Winim.
– Będę tego bronił jak Białas hiphopolo – oznajmił Wini, propsując Bacardi za to, że weszli we współpracę z początkującą raperką.
Raper krytykuje Leosię za „Rap Generation”
Według Mesa, Młoda Leokadia nie zasługiwała na to, żeby zostać jurorką w rapowym show „Rap Generation”.
– To jest dziwne, że dziewczyna, której karierę rozpoczęła reklamówka, kilkadziesiąt miesięcy później występuje jako jurorka. Jest sędzią w sprawie karier innych ludzi, którzy prawdopodobnie wygenerowali dużo więcej wysiłku, treningu i jakiejś godności artystycznej rozumianej jako „zanim zacznę się komuś narzucać ze swoim art, to jednak trochę poćwiczę z szacunku do tych ludzi” – stwierdził raper.
News
Koniec teorii. Wiemy, dlaczego Taco nie pojawił się u Quebo na Narodowym
Powód nieobecności Taco pojawił się… z ust Wojciecha Szczęsnego.

Nieobecność jednego z najbliższych współpracowników Quebonafide, czyli Taco Hemingwaya na PGE Narodowym wywołała wiele komentarzy. Fani szybko zaczęli tworzyć teorie – od spekulacji o konflikcie, aż po rozważania o klauzulach w kontraktach.
Powód nieobecności Taco pojawił się… z ust Wojciecha Szczęsnego. Bramkarz reprezentacji Polski był gościem programu „Prosto w szczenę” na kanale Foot Truck, gdzie zdradził, że Taco nie mógł pojawić się na PGE Narodowym ze względu na zapis w umowie z BitterSweet Festivalem. Raper miał zadeklarować, że zagra w 2025 roku tylko jeden koncert – właśnie w sierpniu na poznańskim festiwalu.
Pierwsza edycja BitterSweet Festivalu odbędzie się w dniach 14–16 sierpnia w poznańskim Parku Cytadela. Taco wystąpi tam jako headliner, a line-up wydarzenia uzupełniają m.in. Post Malone, Empire Of The Sun, Peggy Gou, Nelly Furtado oraz Bedoes 2115 z wyjątkowym projektem przygotowanym specjalnie na tę okazję.
News
Przepowiednia Quebonafide, którą wyjawił u Stanowskiego, spełniła się po tygodniu
Raper ma predyspozycje do przepowiadania przyszłości.

Wystarczył dosłownie tydzień, żeby przepowiednia Quebonafide o ukraińskim raperze, który będzie rapował po polsku w mainstreamie, stała się faktem. Wszystko za sprawą znanego z dramy w taksówce Piwko nie można. Ukrainiec zadebiutował teledyskiem „Nocne ulice”.
Pożegnanie Quebonafide ze słuchaczami albumem „Północ/Południe” wywołuje bardzo mieszane reakcje. Koncept nie jest łatwy w odbiorze i raczej trzeba go traktować jako ekstrawagancką i jedyną w swoim rodzaju formę usunięcia się muzycznie w cień, niż próbę nagrania dobrej płyty. W każdym razie Quebo na brak hajpu nie może narzekać, a przy okazji dowiedzieliśmy się właśnie, że ma też predyspozycje do przepowiadania przyszłości.
Pod koniec czerwca raper był gościem Krzysztofa Stanowskiego w Kanale Zero i podzielił się refleksją z widzami.
– Myślę, że pojawi się osoba z Ukrainy, która będzie rapować w języku polskim, mając doświadczenia z Ukrainy. Jestem o tym przekonany mainstreamowo – wyjawił na antenie.
Wystarczył dosłownie tydzień i Piwko nie można zdecydował się wypuścić singiel, który wykręcił już ponad 250 tysięcy wyświetleń na YouTube. Ukrainiec zyskał rozpoznawalność dzięki dramie z pasażerami w taksówce i szczeremu wyznaniu, że nie zamierza brać udziału w konflikcie z Rosją ze względu na skalę korupcji w jego kraju. – Nie chcę wojny, nie chcę ginąć za ich interes. Wolę jeździć taxą, po co mi ten stres? – rapuje rozbrajająco szczerze Piwko.
News
Żurom odmówił wywiadu. Bandzior, który pobił Wilka, jednym z powodów
„Jestem emerytowanym przedsiębiorcą, żyjącym w zgodzie z prawem”.

Żurom dostał zaproszenie do udzielenia wywiadu o więziennej tematyce na kanale Mięśniaka. Były właściciel katalogu RRX jednak nie przyjął propozycji rozmowy i stało się to m.in. z powodu Żyda, który kilkanaście lat temu terroryzował Hemp Gru.
Żurom opuścił mury zakładu karnego i próbuje odzyskać dobry kontakt z fanami. Offbeatowiec nie robi tego za wszelką cenę, o czym najlepiej świadczy sytuacja sprzed kilku dni. Żurom nie skorzystał z okazji przyhajpowania się na kanale byłego ochroniarza Masy, promującego teraz Haniora i Żyda. Ten drugi zasłynął z dojeżdżania Wilka, gdy uliczny weteran odrzucił propozycję płacenia haraczu grupie mokotowskiej, a później podjął współpracę z prokuraturą.
– No pobiłem go, bo nie chciał płacić – rozpoczął wyraźnie zadowolony Żyd. – Ja to opowiadam, bo zostałem za to skazany. W trójkę go pobiliśmy – kontynuował, ujawniając więcej szczegółów na kanale Mafia Pruszkowska.
Żurom poinformował o powodach odrzucenia propozycji na Instagramie. – Kulturalnie odmówiłem, mówiąc między innymi, że nie pasuje mi to co robi, że promuje 60-tki i daje im prawo głosu, pogodził się na wizji z Masą i wybaczył mu, że ten go sprzedał – wyjawił offbeatowiec. – Dlatego w wielkim skrócie nie chcę tam udzielać wywiadów i być kojarzony z tym kulawym towarzystwem – dodał na końcu wpisu.
News
TWR zadzwonił do Alberto i cisnął go o alimenty
Król podziemia trafił na antenę programu Fame MMA.

TWR dodzwonił się do studia Fame 26, konfrontując się z Alberto i zarzucając mu, że nie płaci alimentów.
Alberto jest jednym z uczestników turnieju na gali Fame 26. W poniedziałek odbył się jego „Face to Face” z Normanem Parke. W pewnym momencie do studia dodzwonił się Król Podziemia.
– Alberto-alimento. Powiedz mi, spłaciłeś już alimenty? Alimentów nie płacisz lamusie – zaczął TWR.
W odpowiedzi Alberto stwierdził, że podziemny raper pomylił go z kimś innym (w domyśle z jego bratem Josefem Bratanem). Gospodarze programu dopytywali go też o ich konflikt.
– Nie ma żadnej spiny. On sobie coś wymyślił. To jest chłop, z którego bekę mają w Internecie. Nikt poważny – podsumował TWR’a szef Miejskiej Jungli.
— Wujek Raper (@WujekRaper) July 8, 2025
-
News1 dzień temu
Quebonafide trzeci na świecie
-
News2 dni temu
Tede i historia o Paluchu: „Popijaliśmy szampana w angielskim hotelu”
-
News4 dni temu
GSP: „Belmondo mnie oszukał. Wyr*chał mi babę”
-
News21 godzin temu
Przepowiednia Quebonafide, którą wyjawił u Stanowskiego, spełniła się po tygodniu
-
News3 dni temu
Raper z Afryki nagrał z Quebonafide i zniknął na 9 lat
-
News1 dzień temu
Artur Rawicz: „Zdiagnozowano u mnie raka”
-
News5 dni temu
Smolasty zagrał prywatny koncert dla fanki, która zemdlała przed jego występem
-
News12 godzin temu
Koniec teorii. Wiemy, dlaczego Taco nie pojawił się u Quebo na Narodowym