News
Peja odpowiada krytykom. „Jestem ikoną, a ty hajso-tłukiem”
Czy Peja to raper, który zmienił polski rap?
Peja na sedesie w otoczeniu dużej ilości rolek papieru toaletowego i z tygodnikiem Rap News w rękach. Czy właśnie w takim pejoratywnym świetle raper postrzega dzisiejsze środowisko hip-hopowe? Dzisiaj na kanale Poznaniaka pojawił się jego nowy singiel „Game changer”, do którego powstał teledysk. Peja odpowiada w nim na krytykę i wykłada czarno na białym swoje osiągnięcia na rapowej scenie.
To do tej pory najmocniejszy singiel od Peji promujący album „G.O.A.T.”, którego premiera ma się odbyć 21 września. Rychu odbija typowe zarzuty, które w jego kierunku pojawiały się na przestrzeni lat. M.in. o wyłącznej chęci zarobku z muzyki i komercji, rzekomej chorobie psychicznej czy budowaniu kariery na beefach. – „Jestem ikoną ,a ty hajso-tłukiem / Nie próbuj mi wmówić kto stracił szacunek / Chuj mnie obchodzi co tu wygadujesz / I co za gówno tam wyprodukujesz” – nawija raper.
Peja: „Przez całe lata broniłem hip-hopu przed fejkami”
W dalszej części utworu padają dość zaskakujące wersy o obronie hip-hopu. Z tego typu sloganem kojarzony jest oczywiście Paluch i jego Biuro Ochrony Rapu. – „Ja całe lata cisnąłem z fejkami w obronie tego hip-hopu / reszta siedziała cichutko w tym czasie i dorabiała się fortun / Pierdolę tych obudzonych obrońców, którym zabrakło pomysłów na promo” – rapuje Rychu. W kontekście ostatnich głośnych wydarzeń i featuringu Peji z budzącym ogromne kontrowersje Young Multim to dość zaskakujące linijki. Trudno też nie odnieść wrażenia, że są skierowane w stronę wspomnianego wcześniej Palucha. Obaj panowie w ostatnim czasie mają trudne dni, a ich relacje mocno się oziębiły.
Peja raper przodowy?
Pierwsze jubileusze, vlogi koncertowe, złote i platynowe płyty, sold outy oraz pierwszy popularyzator amerykańskiego rapu w Polsce w swoich kawałkach. Peja wylicza w „Game changer”, że był na scenie jeszcze przed całą obecną branżą hip-hopową. Na pewno z wieloma punktami nie ma co polemizować, bo poznański raper razem z kilkoma innymi kolegami po fachu stworzył fundamenty rapu w Polsce. To oczywiście też jeden z artystów z największą ilością wyróżnień w muzyce w ogóle. Jednak pierwszą złotą i platynową płytę zdobył w 1995 roku Liroy za „Alboom”. Peji udało się to dopiero osiem lat później, a przed nim był jeszcze Kaliber 44.
Oczywiście to tylko czepianie się szczegółów, bo wydźwięk kawałka można interpretować na dwojaki sposób. Jeżeli zadamy sobie pytanie, czy Peja to game changer? Odpowiedź na nie będzie oczywiście jak najbardziej pozytywna.
Peja „Game changer” – teledysk
Opis płyty „G.O.A.T.”
„G.O.A.T. (Premiera 21/09/19) to album, którego preorder startuje już dziś! Pierwszy klip nie wcześniej niż na początku sierpnia. Za to przy starcie preorderu oddajemy Wam odsłuch jednego z utworów. Jak na razie tylko 5/6 gości na 14 zrealizowanych utworów co nie oznacza, że aż w 5/6 utworach. Procent nowej szkoły do klasyki podobnie jak przy 25_godzinach a nawet ciut mniejszy, bo jak dotąd tylko 3 utwory i kurwa jak na razie bez auto tune’a, wiec jak nie zaproszę jakiegoś małolata będę musiał zrobić to sam;)
A tak na poważnie trochę na tej płycie zaśpiewałem bez specjalnych ozdobników etc. Fajnie gdyby zagościł jeszcze ktoś z kim nie udało mi się jak dotąd pracować. Żałuję, że tak samolubnie potraktowałem materiał do tego stopnia, że nie ma więcej gościnek ale podczas urlopu powstanie jeszcze kilka kompozycji, wiec kto wie. W końcu najlepsze pomysły realizuję zawsze na leżaku;) Materiał do tłoczni planujemy oddać na miesiąc przed premierą tak żeby ze spokojem przygotować HIP HOP FEVER 2 – jest jeszcze 2 tygodniowe lądowanie baterii w Stanach (pozdro Gandi Ganda) i powrót na premierę albumu, koncert w Arenie i celebrowanie 43 urodzin wraz z pojawieniem się G.O.A.T. „
„Nagrałem ten album w ciągu 37 studyjnych godzin w 6/8 sesjach począwszy od 28 maja poprzestając na 15 lipca. Tempo ekspres ale forma znakomita. Przede wszystkim zgrany zespół, który prowadzi się po prostu bez wysiłku. Jako producent wykonawczy mogę polegać na zaufaniu Magiery, Arka Namysłowskiego, Pawła Niegowskiego, Macieja Tortyny, Marcina Antoniewicza i jeszcze kilku ważnych i utalentowanych osobach, których jeszcze teraz wymienić nie mogę. G.O.A.T.”
Tracklista
- Wprowadzenie
- G.O.A.T.
- Akacja
- Big Rich feat. DJ. Falcon1
- Game Changer
- Jakieś pytania? feat. Hans, Grizzlee
- Bolesne powroty
- Ten typ tak ma
- Kiedy rozum śpi feat. Chi Ali, Pih, DVJ. Rink
- Oczekiwania feat. Avi
- Money Talks
- Kiedyś to było
- Krew
- Happy End feat. Dziun
- Wersja preorder: W głowach ogień feat. Iceman, Sobota, Kacper HTA
Okładka
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
News
Kali o powrocie Quebonafide: „Błagajcie go na kolanach…”
Raper z Ciechanowa znów zrobił zamieszanie.
Fani zachwycają się powrotem Quebonafide, a wśród nich jest również Kali, który śle do autora „Futuramy 3” wiele dobrych słów.
– Quebonafide jednym numerem pożarł i wypluł trzyletnie dokonania całej sceny. Nie mam w zwyczaju czegokolwiek proposować, ale nie da się obok tego przejść obojętnie. Po teledysku wpłynęły mi oczy, gdy po omacku szukałem przycisku replay. Nawet nie widzę chłopa w spódnicy i #mockingPanaNaszego – ocenił Kali.
– Wy go tam błagajcie na kolanach, żeby zrezygnował ze wszystkiego, co odciąga go od rapu. Strajk głodowy. Game Over – dodał.
Quebonafide udostępnił dzisiaj singiel „Futurama 3”, a także zapowiedział, że 14 marca 2025 roku odbędzie się wydarzenie, jakiego jeszcze nie było, czyli pożegnalny koncert online w systemie PPV.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
News
Odys prezentuje pełną EP-kę „Networking i ogłasza konkurs na zwrotkę
Gościnnie m.in. Gruby Mielzky, asthma, Barto Katt czy BSK.
Po serii dobrze przyjętych singli, Odys wypuszcza pełną wersję swojego najnowszego projektu – „Networking EP”, która od dziś dostępna jest na wszystkich platformach streamingowych. EP-ka składa się z pięciu wyjątkowych utworów, które zdobyły uznanie zarówno fanów, jak i krytyków, a także nowego remiksu singla „Stevie Wonder”.
„Networking EP” to efekt intensywnej współpracy Odysa z jednymi z najbardziej obiecujących talentów polskiej sceny hip-hopowej. Gościnnie na projekcie usłyszymy m.in. asthmę, Barto Katta, Grubego Mielzky’ego, Nautofon, Persa, BSK, PJ Cake’a oraz Olgię. EP-ka to mieszanka energii, nowoczesnych brzmień i kreatywności, które stanowią esencję całego projektu.
Konkurs na zwrotkę
Z okazji premiery „Networking EP”, Odys przygotował niespodziankę dla swoich fanów – konkurs na zwrotkę! To szansa, by pokazać swoje umiejętności i dołączyć do jednego z najciekawszych projektów tego roku. Szczegóły konkursu dostępne są na oficjalnych kanałach social media Odysa – nie przegapcie tej okazji!
„Networking EP” to projekt, który nie tylko zaskakuje, ale i inspiruje, zapowiadając jeszcze więcej świeżych brzmień w przyszłości.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
News
Aktor, który wcielił się w śp. Magika rapuje na koncercie „Nowiny”
Marcin Kowalczyk kolejny raz pojawił się na koncercie Paktofoniki.
Marcin Kowalczyk, który zagrał Magika z Paktofoniki w filmie „Jesteś Bogiem”, wystąpił na wrocławskim koncercie PFK, wykonując solowy kawałek nieżyjącego rapera.
Aktor regularnie pojawia się na koncertach Paktofoniki, na których wykonuje solowy numer Magika „Nowiny”. Nie inaczej było 19 listopada w Hali Stulecia we Wrocławiu. Kowalczyk świetnie radzi sobie z wcale niełatwym kawałkiem, którego nauczył się rapować, przygotowując się wiele lat temu do roli Magika.
Poniżej wideo:
@glamrap Marcin Kowalczyk, który zagrał Magika z Paktofoniki w filmie "Jesteś Bogiem", wystąpił na wrocławskim koncercie PFK, wykonując solowy kawałek nieżyjącego rapera. #pfk #magik #marcinkowalczyk #paktofonika ♬ dźwięk oryginalny GlamRap.pl
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
Quebonafide wrócił, wydał singiel, zapowiedział koncert i napisał do słuchaczy list, w którym wyjaśnia cały swój plan i obecne odczucia odnośnie zwodzenia fanów przez ostatnie lata. To powrót na stałe.
Quebonafide: „Dałem z siebie maksimum”
Poniżej listy Quebonafide oraz ciekawy smaczek na samym końcu odnośnie czegoś dodatkowego.
– Drodzy moi. Muszę się do czegoś przyznać. Sfingowałem swoją muzyczną śmierć, ale tylko trochę i trochę nieświadomie, spokojnie. Nie siedzę teraz w Portoryko ani na Hawajach jak Lilo i Stitch tylko na scenach w XXX i szykuję dla Was ostatni koncert. Nadal jesteśmy w trakcie prawdopodobnie najdłuższej w historii muzyki trasy – został nam jeszcze jeden gig (tak się mówi?). Co prawda ostatnie odbyły się prawie trzy lata temu, ale nie szkodzi – miałem więcej czasu, żeby przygotować dla Was Grande Finale.
Jeżeli dla kogoś się to przedłuża i ma wrażenie, że macham na pożegnanie dziesiąty raz to trudno. To po prostu pa, pa w zwolnionym tempie. Rozstania nieraz długo trwają – ale teraz już powinno pójść gładko. Po ostatnich rozczarowaniach z mojej strony wypadałoby się trochę podlizać (pokajać), więc – jestem wdzięczny tym, którzy cierpliwie czekali, a tych, którzy utracili resztki nadziei rozumiem.
Po fazie trollingu, intryg i insynuacji wreszcie mogę przyjść ze względnym konkretem (bo wciąż niezbyt wiele mogę napisać jak na ironię, chociaż to o czym piszę tym razem jest już skończone). PÓŁNOC / POŁUDNIE to coś przy czym pracowałem zdecydowanie najdłużej ze wszystkich dotychczasowych projektów. Nie przywiązuję wagi do tego czy jest to opus magnum, ale jeżeli chodzi o włożony w to czas pracy to z pewnością – resztę ocenicie sami.
Proszę o zaufanie, bo jedyna konkretna informacja, którą mam na ten moment to to, że dałem z siebie maksimum czując, że osiem koncertów i pożegnalny list to nie jest wystarczający wysiłek z mojej strony po dwunastu latach wspólnej – dziwnie brzmi – przygody (chyba wpiszę to w CV). Nie spodziewajcie się tego co zobaczyliście/usłyszeliście przy Futuramie to unikniemy nieporozumień i rozczarowań – to był fanserwis. Jeszcze raz – muszę się do czegoś przyznać — mniej za sceną i rapowaniem, ale za Wami TROCHĘ się stęskniłem. Do zobaczenia. PS. Sorry, że tak patetycznie – chciałem nakreślić powagę sytuacji! Kuba Grabowski – napisał Quebo.
Co szykuje Quebonafide?
Raper z Ciechanowa trochę się wytłumaczył, ale co właściwie oznacza to, co napisał? Jego koncert zaplanowany jest na 14 marca 2025 roku. Ma być to wydarzenie online, jakiego do tej pory jeszcze nie było. Ceny biletów zaczynają się od 75 zł. Jak na PPV, to całkiem sporo. Jeżeli Quebonafide chce rozbić tym bank i kolejny raz zrobić coś przełomowego, musi przygotować coś, czego fani się nie spodziewają.
Kuba zaznaczył na samym wstępie, że sfingował swoją muzyczną śmierć. Oznacza to, że Quebonafide ciągle jest z nami i wraca na dobre. Taki powrót to nie może być tylko koncert. Jak projekt oprócz koncertu szykuje Quebonafide? Ptaszki ćwierkają… a my czekamy na wieści o planowanej o płycie.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
News
Snoop Dogg twierdzi, że „Not Like Us” jednoczy nawet gangi
„Pozwólcie, że powiem, co ten kawałek zrobił”.
Kawałek „Not Like Us” wymierzony w Drake’a, którym Kendrick Lamar zmiótł swojego rywala z planszy, według Snoop Dogga zjednoczył nie tylko środowisko hip-hopowe, ale nawet gangi.
Snoop Dogg o Kendricku Lamarze: „Król Zachodu”
Podczas wydarzenia ComplexCon, Snoop Dogg w rozmowie z Dr. Dre nazwał Kendricka Lamara „Królem Zachodu” i takimi słowami podsumował numer „Not Like Us”:
– Pozwólcie, że powiem, co ten kawałek zrobił. Zjednoczył Zachód. Może był trochę niegrzeczny, ale to jest hip-hop, to jego element. Nie opowiadałem się po żadnej stronie, bo to był pojedynek dwóch dorosłych mężczyzn. Ale to, co się stało, to prawdziwe zjednoczenie Zachodu. Ludzie zaczęli patrzeć na siebie przez pryzmat miłości i wzajemnego szacunku.
Rozejm w gangach
Snoop powiedział nawet, że według jego informacji kawałek K.Dota przyczynił się do pojednania między gangami.
– Bloods zawarli traktat pokojowy. Pewne grupy Crips zbliżyły się do siebie, stając się przyjaciółmi zamiast wrogami. Ten kawałek wiele zmienił dla nas na Zachodnim Wybrzeżu, jeśli chodzi o jedność, i powinniśmy o tym mówić – ocenił weteran sceny.
Snoop Dogg nigdy nie stanął po żadnej ze stron konfliktu między Kendrickiem a Drakiem.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
News
Jestem Ciuki: śnił mu się Peja, a Waco obiecał mu numer z Avim
Podziemny raper wyjaśnia m.in., dlaczego zdissował Waco.
W ubiegłym roku ukazał się diss na Waco, za który odpowiada jego były współpracownik. Poznaliśmy genezę konfliktu i wiele dodatkowych smaczków.
Jestem Ciuki zaatakował Waco numerem, rzucając w jego kierunku poważne oskarżenia. – To przekręt – mówił. Teraz w wywiadzie ujawnił, że producent obiecywał mu m.in. wspólny numer z Avim.
– Z Avim miałem nagrywać, ale on o tym nie wie. Waco tylko o tym wie i mi próbował wmówić, że będę z nim nagrywał. Drugiego dnia już pytał, z kim chce mieć kawałek. Mówię: „Z Avim”. A on: „Nie ma problemu”. Był już plan na scenariusz, że we Włoszech powstanie teledysk – mówi Ciuki w rozmowie z Pomysł na siebie Podcast.
Podziemny raper opowiada w wywiadzie, jak śnił mu się Peja, przed którym miał okazję grać koncert. W rozmowie padają takie ksywki jak: Białas, Kali, TPS, Śliwa, Pezet, KęKę i Hemp Gru. Nie brakuje też ciężkich tematów jak alkoholizm i uzależnienie.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
-
News4 dni temu
Gangster, który pobił Wilka z Hemp Gru, opowiedział o tym przed kamerą
-
News2 dni temu
Ostatni koncert Quebonafide – wyciekła dokładna data
-
teledysk4 dni temu
Oliwka Brazil: „Dziewczyny z branży mają chcice jak zwierzęta”
-
News5 dni temu
Dlaczego Suja nie pracuje? Znamy odpowiedź
-
News4 dni temu
Bambi w dwa lata została rap superstar. Przegoniła nawet swoją szefową
-
News8 godzin temu
Kali o powrocie Quebonafide: „Błagajcie go na kolanach…”
-
News5 dni temu
Onet pisze o Jongmenie ukrywającym się w Dubaju przed polską policją
-
News5 dni temu
„Hip-hop umarł” – twierdzi znany polski producent