Sprawdź nas też tutaj

News

Polish Hip-Hop Festival 2020 ogłasza pierwszych artystów

„To ogłoszenie miało mieć zupełnie inny charakter”.

Opublikowany

 

Fot. Plhhf3

W tych trudnych czasach nie zwalniamy tempa i w pocie czoła pracujemy nad ósmą edycją największego festiwalu hip-hopowego w tej części Europy. Przedstawiamy pierwszych wykonawców, którzy w sierpniu zagrają na płockiej plaży, a także rozpoczynamy sprzedaż biletów. To nie koniec dobrych informacji.

To ogłoszenie miało mieć zupełnie inny charakter, planowaliśmy przedstawić je w niespotykanej dotąd formie i w wydaniu które na długo zapadło by naszym odbiorcom w pamięć. Niestety świat stanął na głowie, koronawirus wywrócił wszystko do góry nogami. Mamy nadzieję, że w końcu pozbędziemy się tej zarazy i wszystko wróci do normy. Nasz zespół działa zgodnie z przyjętym harmonogramem, jesteśmy dobrej myśli i głęboko wierzymy, że w tym roku spotkamy się na płockiej plaży. Przedstawiamy zaledwie ułamek tego co dla Was przygotowaliśmy. Nadchodząca ósma edycja zapowiada się rekordowo. Powiększamy wszystko co możemy powiększyć, festiwalowicze dostaną więcej terenu, więcej scen, nową, większą scenę główną, więcej artystów, więcej street foodu, strefy rozrywki oraz aktywności o których poinformujemy w kolejnych komunikatach. Jedną z najbardziej zauważalnych zmian jest to, że wszystkie trzy dni festiwalu będą odbywały się na plaży. Zaczynamy w czwartek, ale liczba uczestników pierwszego dnia będzie ograniczona, dlatego sugerujemy nie zwlekać z zakupem karnetów. Zmienił się termin imprezy, z pierwszego na drugi weekend miesiąca, czyli 6-8 sierpnia, natomiast bez zmian pozostało miejsce – event odbędzie się na pięknej, płockiej plaży gwarantującej niezapomniany klimat i wspaniałe widoki. To jeszcze nie wszystko! Już dziś ruszamy z nową stroną internetową, na której znajdą się najważniejsze informacje. Również dzisiaj rusza sprzedaż karnetów.

Zacznijmy jednak od esencji każdego festiwalu – artystów. Z dumą prezentujemy pierwszych wykonawców, którzy zagrają w Płocku. Chcąc wynagrodzić kilka tygodni czekania na ich ogłoszenie, przedstawiamy kilkanaście nazwisk, dzięki którym Polish Hip-Hop Festival 2020 będzie gwarancją doskonałych koncertów. Gotowi? Start!

Najbardziej oryginalny i jednocześnie hołdujący klasyce duet MC – producent na naszej scenie. Oskar i DJ Steez, którzy tworzą PRO8L3M, od wielu lat wymykają się schematom i tworzą na swój sposób, zdobywając uznanie wszystkich słuchaczy i krytyków. Duet kilka tygodni temu zaprezentował następcę kultowego „Art Brut Mixtape”. Druga część albumu została świetnie przyjęta. Jak interpretacje polskich klasyków muzyki lat 70. i 80. sprawdzą się na żywo?

Takiego wejścia na scenę chciałby każdy artysta. Niewielu ta trudna sztuka się udaje, a Mata zaskoczył wszystkich. Singiel „Patointeligencja” był komentowany przez wszystkich, a wydany w styczniu longplay „100 dni do matury” z miejsca został okrzyknięty jednym z najważniejszych wydarzeń roku. Czy to najlepszy debiut ostatnich lat? Nie możemy tego wykluczyć!

Uliczny rap w nowoczesnym wydaniu. Auto-tune wykorzystany w najlepszy z możliwych sposobów. Szczere teksty, świetne flow. Szpaku to jeden z najzdolniejszych muzyków młodego pokolenia, który szturmem zdobył polską scenę. Jego debiut – „Atypowy” – pokrył się platyną, natomiast wydany kilka tygodni temu, razem z Kubim Producentem, album „Dzieci duchy”, kontynuuje drogę pełną sukcesów.

Wszyscy czekali na jego występ w Płocku. Z dumą możemy poinformować, że jeden z najlepszych obecnie polskich raperów, artysta mocno inspirujący się francuską sceną trapową, tworzący rap na swój sposób, Kaz Bałagane, wystąpi na naszej scenie! Raper zaprezentuje doskonale znane hity, a także materiał z nadchodzących krążków. Nie możemy się doczekać!

Sprawdzona szkoła luzu i celnych spostrzeżeń, która wywołała spore zamieszanie w rapowym środowisku. Jan-rapowanie to jedna z czołowych postaci SBM Label i raper, który wraz z Nocnym odświeżył muzykę miejską. Ile uśmiechu, nawiązując do tytułu ostatniej, świetnie odebranej płyty, przemyci na płocką scenę?

Jedno z największych objawień ostatnich miesięcy. Kabe wychował się na francuskich osiedlach, a w swojej twórczości przemyca inspiracje z kilku scen. Doskonale to pokazał na wydanym przez Stoprocent albumie „Albinos”, jednej z najciekawszych pozycji tego roku. Jego utwory cechują się unikalnym flow oraz stylem, w którym łączy polskie korzenie i zachodni styl.

Zostańmy jeszcze na chwilę w Stoprocent, zasłużonej polskiej wytwórni. Jej szef, Wini, jest jedną z najbardziej charyzmatycznych postaci na scenie. W dodatku ten raper, biznesmen, a od niedawna również Youtuber jest człowiekiem, który wzbudza tylko pozytywne emocje. Po jego występach można spodziewać się nieoczekiwanego, więc… nie pozostaje nic innego, jak czekać na kolejne zaskoczenie. Sami jesteśmy ciekawi co tu się odprld…

Uczęszczał do Wyższej Szkoły Robienia Hałasu, ukończył ją z wyróżnieniem i po wielu latach może nazwać się profesorem. Słoń to jeden z pionierów i najważniejszych twórców polskiego horrorcore’u. Autor klasycznych pozycji, takich jak m.in. „Chore Melodie” i „DEM6N6L6GIA”, będzie promował w Płocku swój najnowszy projekt, nagrany wraz z holenderskim składem Dope D.O.D., album „Sick6Six”.

Pełne wspomnień utwory przeniosą festiwalowiczów w zupełnie inny wymiar. Jeden mówi o sobie, że jest artystą od dziecka, drugi charakteryzuje się niepowtarzalnym stylem. Avi to jeden z najbardziej szczerych polskich raperów, natomiast równie dobrze rapujący Louis Villain, produkuje jak nikt inny w kraju. Autorzy doskonale przyjętego „Spisu dzieł sycylijskich” w zeszłym roku porwali tłumy i zagrali jeden z najlepszych koncertów edycji. Obecność więc obowiązkowa!

Dziarma wkroczyła na scenę bez kompromisów. Najpierw z gościnnymi zwrotkami, potem ze świetnie przyjętą EP-ką „V”, którą udowodniła, że wkrótce może być jedną z najbardziej znaczących artystek na rodzimej scenie. Pełno obserwacji, celnych i ciętych komentarzy, a także kobiecy manifest, który ekscytuje nie tylko w swojej niszy, ale i w znacznie większym wymiarze. Będąc ciekawymi kolejnych jej ruchów, nie mogliśmy jej nie zaprosić do Płocka!

Gverilla łączy przemyślaną lirykę i eksperymentalne linie wokalne z abstrakcyjnym malarstwem oraz grafiką i modą. Jego korzenie sięgają rapu, jednak debiutancka EP-ka, „Element”, a zwłaszcza wydany niedawno album „Hologram”, udowodniły, że artysta nie zamyka się w żadnych kręgach.

Hodak to kolejny artysta, w którym wielki talent zauważył Def Jam Polska. Pełno inspiracji współczesną sceną, mocne, osobiste teksty i niezwykły klimat panujący na niedawno wydanym „Custom” ujawniły kolejnego artystę, do którego mogą należeć najbliższe miesiące w rodzimym rapie.

Nie każdemu podziemnemu zawodnikowi udaje się podpisać kontakt z tak renomowaną wytwórnią jak QueQuality. A tego dokonał skryty za maską Piotr Cartman, jeden z najciekawszych talentów, których twórczość odbiega od znanych i oklepanych schematów oraz zadowala fanów zarówno nowych, jak i alternatywnych brzmień.

Dzisiaj rusza także długo oczekiwana sprzedaż biletów. Pierwsza pula dostępna jest w cenie 170 zł. Karnety na cały festiwal możecie nabyć pod tym adresem: https://bit.ly/3ahXTAJ Warto się pospieszyć, ponieważ pierwsza pula karnetów będzie dostępna do 26 kwietnia lub do wyczerpania I puli karnetów. Harmonogram sprzedaży karnetów na 8. Polish Hip-Hop Festival wygląda następująco.

Karnety

170 PLN: do 26 kwietnia *lub do wyczerpania I puli karnetów / karnet 3 dni

180 PLN: 27 kwietnia – 26 maja *lub do wyczerpania II puli karnetów / karnet 3 dni

190 PLN: 27 maja – 26 czerwca *lub do wyczerpania III puli karnetów / karnet 3 dni

200 PLN: 27 czerwca – 26 lipca *lub do wyczerpania IV puli karnetów / karnet 3 dni

210 PLN: 27 lipca – 5 sierpnia *lub do wyczerpania V puli karnetów / karnet 3 dni

230 PLN: 6 sierpnia – 8 sierpnia *lub do wyczerpania VI puli karnetów / karnet 3 dni

*Informujemy, że ilość karnetów 3-dniowych jest ograniczona. Po wyczerpaniu tej puli dostępne będą tylko karnety 2-dniowe uprawniające do uczestnictwa w piątek oraz sobotę.

Na koniec, chcielibyśmy zaapelować do wszystkich słuchaczy muzyki i uczestników koncertów. Ten czas jest dla nas wszystkich ogromnie trudny. Muzycy musieli odwołać swoje występy, do skutku nie doszło wiele, świetnie zapowiadających się tras koncertowych. Jesteśmy w ciągłym kontakcie z managerami artystów, wszyscy są solidarni, deklarują że gdy tylko w Polsce będzie możliwość organizacji imprez masowych, wrócą ze zdwojoną siłą. Dlatego w tych ciężkich dla kultury czasach apelujemy, jeśli kupiliście bilety na wydarzenia które zostały odwołane, nie oddawajcie ich, jeszcze się przydadzą… Trzymamy kciuki za całą branżę. Do zobaczenia w sierpniu na płockiej plaży.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

News

Max B po wyjściu zza krat wydał płytę. Goście: A$AP Rocky i French Montana

French Montana promuje jednocześnie wspólną płytę z raperem.

Opublikowany

 

max b

Max B wrócił na wolność 9 listopada, a teraz wypuszcza nowy album „Public Domain 7: The Purge (Patient Zero Deluxe)”. Na projekcie są m.in. A$AP Rocky i French Montana.

„Public Domain 7: The Purge” to kolejna odsłona serii „Public Domain” i pierwsze pełnowymiarowe wydawnictwo Maxa od wielu lat. Wersja „Patient Zero Deluxe” jest wypchana numerami i gośćmi – obok Rocky’ego i Frencha pojawiają się m.in. A Boogie Wit Da Hoodie, Lola Brooke, Red Cafe, a także pośmiertnie Chinx.

Nie ma tu tylko premierowego materiału. Max jedzie też na freestyle’u na znanych podkładach – bitach z „Pound Cake” (Drake i JAY-Z), „Get Ya Mind Right” (Jeezy) czy „Skills” (Gang Starr). To pokaz siły i przypomnienie, że „wavy” nie wyszedł z formy.

Jego poprzedni album „Negro Spirituals” wyszedł w 2021 r., kiedy Max jeszcze siedział. Raper spędził za kratami ok. 16 lat w związku ze sprawą z 2006 r. dotyczącą napadu, w którym zginął człowiek.

Po wyjściu z więzienia przywitał go French Montana, który wrzucił nagranie z ich spotkania i podpisał je: „Nie wymyślisz tego. Mój brat naprawdę wrócił do domu w moje urodziny. Alhamdulillah. Przeszedł to. Koniec z 'free you’.”

French pokazał też ujęcia ze studia i zapowiedział kolejny wspólny projekt z Maxem – „Coke Wave 3.5: NARCOS”, planowany na 9 stycznia 2026 r. Wcześniej wyszedł singiel „Make America Wavy Again”.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

Sentino, Avi i Kaz Bałagane zagrają na jednej scenie

Sentino wraca do koncertowania po 3-letniej przerwie.

Opublikowany

 

Przez

sentino avi kaz

Przyszły rok zweryfikuje plany Sentino odnośnie jego powrotu do koncertowania. Zapowiedziano już kilka koncertów z udziałem rapera, ale niczego nie możemy być pewni.

Autor serii albumów „Zabójstwo liryczne” przyzwyczaił nas do odwoływania koncertów w ostatniej chwili i podawania absurdalnych wymówek. W 2022 roku tuż przed występem w Krakowie nagrał film, w którym mówi, że jest 80 km od klubu, ale musi wracać do Warszawy, „bo pies ugryzł matkę w dłoń”.

Jak będzie tym razem czas zweryfikuje, bo kolejne wydarzenia z udziałem Sentino są promowane w sieci. Po styczniowych występach w klubach Energy 2000, raper ma się pojawić w Strefie 57 w Przytkowicach. Na scenie mają być obecni tego dnia również Kaz Bałagane i Avi. Kolejni raperzy mają zostać ogłoszeni wkrótce.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

Waco pokazał imponującą formę. Mógłby podbić freak-fighty?

Producent mocno przypakował.

Opublikowany

 

waco

Waco odsunął się medialnie na bok w ostatnich miesiącach, czym zawiedzeni są fani bezkompromisowych wywiadów. Jednak wiemy na pewno, że w tym czasie nie zasypywał on gruszek w popiele pod względem formy i pochwalił się efektami na Instagramie.

Waco przyzwyczaił, że nie bierze jeńców, gdy wraca wspomnieniami do starych czasów. Legendarny producent słynie z niespotykanej na scenie szczerości, przez co zyskał sympatię wielu słuchaczy, znużonych ciągłym strzelaniem w powietrze reprezentantów środowiska rapowego. Można zakładać w ciemno, że gdyby tylko chciał, pionier mógłby ujawnić jeszcze wiele ciekawych historii, zwłaszcza z czasu początków istnienia Prosto.

Predyspozycje charakteru Waco, potęgowane tym, że jego potencjał twórczy jest znacznie większy niż pieniądze, które zarobił na muzyce, są łakomym kąskiem dla wszystkich, którzy dają mu medialny głos. Właśnie przekonaliśmy się też, że talent producencki idzie w parze z jego formą fizyczną. Widać, że Waco nie przespał ostatnich kilkunastu miesięcy, więc czy miałby jeszcze szansę zwojować freaki? – Dawaj do Fame MMA, roz***dol kilku na raz – czytamy jeden z komentarzy pod postem. Pytanie, czy multiinstrumentalista podjąłby się wyzwania, gdyby padła propozycja walki?

@waco_producer NIE SAMĄ MUZYKĄ CZŁOWIEK ŻYJE #sport #box #gym #waco #trening ♬ Smooth Strut (Syn) – Ah2


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

Słoń i Sheller byli źli, że ludzie wpisywali sobie na FB, że uczęszczają do „WSRH”

„Nagle się okazało, że słucha nas sporo przysłowiowych czternastolatek”.

Opublikowany

 

wsrh słoń sheller

Akronim WSRH nie miał być żadnym „ruchem masowym”, a skończył jako żart, który realnie rozlał się po Polsce. W pewnym momencie setki osób miały na Facebooku wpisane, że „uczęszczają” do Wyższej Szkoły Robienia Hałasu. Słoń i Shellerini nie byli z tego zadowoleni.

Obecnie to zjawisko jest już dużo mniej popularne, ale był taki moment, że mnóstwo osób miało wpisane na FB: „Uczęszczał do: Wyższa Szkoła Robienia Hałasu”.

– Jak zdaliśmy sobie sprawę z tego, co się dzieje, to początkowo byliśmy z Shellerinim bardzo niezadowoleni. Po czasie zrozumiałem jednak, że tak jest ze wszystkim. Dla przykładu: otwiera się nowy klub. Klub jest niszowy i przychodzi do niego sto osób, które są z towarzystwa. Nie wpada tam nikt przypadkowy. Po czym bywalcy klubu zaczynają mówić o nowym miejscu swoim znajomym, przekonując, że grają tam najlepsi DJ-e i w ogóle jest super; klub nie musi wydać złamanego grosza na reklamę. Nagle się okazuje, że po dwóch miesiącach ze stu osób zrobiło się tysiąc, a po roku – trzy tysiące. To, co było alternatywne, staje się totalnym mainstreamem, a ci, co pamiętają początki klubu, narzekają: „Kiedyś było zaj*biście, a teraz wszyscy tu walą – mówił Słoń w rozmowie z Jackiem Balińskim w książce „To nie jest hip-hop. Rozmowy IV”.

WSRH przeszło dokładnie tę samą drogę: od podziemnego hasła, które rozumieli wtajemniczeni, do brandu kojarzonego szerzej niż samo środowisko, z którego wyszli. Nagle okazało się, że słuchają ich też osoby kompletnie spoza tej bańki.

– Byliśmy hardcore’owymi raperami z podziemia, aż nagle się okazało, że słucha nas sporo przysłowiowych czternastolatek, które w dodatku kupują nasze ciuchy, a ci, co mieli w tych bluzach chodzić, mówili, że nie chcą się z tym identyfikować. I… w sumie mnie to nie dziwi. Jak wychodziły najbardziej znane płyty Mobb Deepów, byłem chory na ten zespół; nie mogłem go słuchać, bo wszyscy słuchali Mobb Deepów. Płytę „Hell On Earth” pierwszy raz przesłuchałem w 2010 roku. Nie ściemniam. Historia zatoczyła koło”.

WSRH stało się przykładem tej samej historii, którą rap przerabiał już setki razy – tylko tu wyszło to szczególnie wyraźnie, bo mem z „uczęszczaniem” do fikcyjnej uczelni był u ludzi w profilach jak twarz pomazana markerem po dobrym melanżu.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

Hirek Wrona o Tau i jego dissie na Taco: „Argumenty rodem z piaskownicy”

Dziennikarzowi nie podoba się zachowanie kieleckiego rapera.

Opublikowany

 

Przez

Hirek Wrona w koszulce Stoprocent

Tau skrytykował Taco Hemingwaya, że jego nowa płyta jest zbyt mroczna i negatywna. Legendarny dziennikarz muzyczny Hirek Wrona nie podziela opinii kieleckiego gracza.

Hirek Wrona uważa, że Tau niepotrzebnie nagrał numer uderzający w Wąsacza i według niego mogło chodzić tylko o podbicie sobie popualrności.

– Pojawił się Tau i jego diss na Taco Hemingway. Zrobiło mi się smutno, że tak zdolny raper i producent jak Piotrek (Tau) sięgnął po argumenty rodem z piaskownicy, chyba tylko po to by podbić sobie klikalność… Trudno byłoby Taco zrozumieć kieleckie klimaty i nawijać o nich ponieważ tam nie mieszka i nie zna ich. Tak jak trudno jest zrozumieć Tau klimaty warszawskich osiedli, klubów i ogólnie stolicy ponieważ w WWA bywa, a nie stacjonuje na stałe. Każdy człowiek ma swoją drogę. Niekiedy łatwiejszą, innym razem jest na niej więcej zakrętów. Trzeba jednak z nadzieją patrzeć przed siebie, a nie wylewać publicznie żalu o coś tam. Siłę człowiek buduje na pokorze wobec innych i pracy z innymi. Tau ma swoich słuchaczy – Taco swoich. Nie zmusimy wilka do weganizmu. Nie ruszajmy natury. Niech sobie rozkwita i płynie własnym nurtem. Nie rozumiem po co powstał ten utwór. Choć ogólnie wiadomo, że „śpiewać każdy może, raz lepiej raz gorzej”. Nie sądzę by Taco Hemingway zareagował na tę pieśń – napisał dziennikarz.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

Popularne

Copyright © Łukasz Kazek dla GlamRap.pl 2011-2025.
(Ta strona może używać Cookies, przeglądanie jej to zgoda na ich używanie.)

error: