Sprawdź nas też tutaj

News

Polscy raperzy na celowniku KRRiT? Rozmawiamy z Poszwixxxem

„Sprawa trafi do sądu”.

Opublikowany

 

poszwixxx krrit

Kilka dni temu informowaliśmy, że białostocki skład Fabuła został ukarany grzywną 10 tys. zł za teledysk, który ukazał się 14 lat temu. W rozmowie z GlamRap.pl Poszwixxx, jeden z współtwórców zespołu przyznał, że grzywnami od KRRiT są zagrożeni nie tylko raperzy, ale również wszyscy inni twórcy publikujący wideo w Internecie.

Poszwixx otrzymał pismo od Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, w którym poinformowano go, że za teledysk „Życzenie śmierci” ft. Ero, Pih, Miodu i Mes, którego premiera odbyła się w 2009 roku nałożono na niego karę w wysokości 10 000 zł. Uzasadniono ją promowaniem w klipie narkotyków i alkoholu.

– W trakcie wykonywanego po raz drugi refrenu pojawiają się natomiast krótkie sceny z baru, w którym m.in. spożywany jest alkohol. (…) W treści utworu wykonawca odnosi się do ofiary, jako do ,,mięsa”, a do pomieszczenia, w którym ma do tego dochodzić, jako do ,,pociągu z mięsem” lub ,,masarni”: ,,katusze, haki, na stołach flaki (…) W audycji ukazano także scenę zakopania człowieka żywcem, a także scenę uprzedmiatawiającego seksualnie traktowania uczennicy przez nauczyciela w sposób, który przedstawia możliwość seksualnego wykorzystywania małoletnich – brzmi treść uzasadnienia nałożenia grzywny.

O grzywnie dla Fabuły napisała m.in. Rzeczpospolita

Czy to zorganizowana akcja KRRiT?

Skontaktowaliśmy się z Poszwixxxem, żeby dowiedzieć się więcej na ten budzący wiele wątpliwości temat. Czy to szerzej skoordynowana akcja KRRiT przeciwko twórcom?

– Prawdopodobnie tak. W rozmowie z prawnikiem ten temat został poruszony jako „czysto medialny”. Każdy Youtuber miał obowiązek zgłosić swój kanał do KRRiT pod groźbą kary. Ja zgłosiłem i przypuszczam, że to było źródłem problemów. Z tego, co mi wiadomo, Krajowa Rada obecnie skrupulatnie sprawdza treści i karze tych, którzy nie zgłosili swoich kanałów mimo nakazu – wyjaśnia multiplatynowy producent.

W 2022 roku KRRiT uruchomiła spis internetowych twórców. Obowiązek wpisania się na listę mają twórcy publikujący wideo w Internecie. Muszą oni prowadzić działalność w sposób ciągły, zorganizowany i zarabiać na tym pieniądze. Platforma, na której publikowane są treści nie ma znaczenia.

Mimo, że Poszwixxx zgłosił swój kanał i tak otrzymał karę. Dlaczego? Ponieważ KRRiT postanowiła przyjrzeć się zawartości jego kanału uznając, że znajdują się na nim treści podlegające grzywnie.

Polscy raperzy mają się czego obawiać?

Pod naszym postem odnośnie nałożenia kary dla Fabuły pojawiły się spekulacje, czy inni polscy raperzy również są zagrożeni grzywną? – Oczywiście, wszyscy są zagrożeni, ponieważ z dokumentów, które otrzymałem wynika jasno, że KRRiT może interpretować każde dzieło na swój własny sposób i mimo mojej odpowiedzi na pierwsze pismo z zarzutami, do których się ustosunkowałem, KRRiT odwróciła kota ogonem i zinterpretowało to na własny sposób – mówi w rozmowiez GlamRap.pl Poszwixxx.

– Przypomnę, że to ja osobiście, jako właściciel kanału Poszwixxx Tv, otrzymałem karę do zapłaty, a klip był również na kanale wytwórni Step Records – dodaje.

W sprawie rapowych teledysków wypowiedział się też na łamach press.pl awdokat rapera, Tomasz Chudziński. – Nawet jeżeli niektóre zawarte tam treści mogą być uznawane za kontrowersyjne, to nikt rozsądny nie bierze na serio wszystkiego, co w nich jest przedstawiane – podkreśla.

Czy Poszwixxx zapłaci karę?

– Decyzję o karze podejmuje Krajowa Rada i przysługuje mi odwołanie, którego stały koszt sądowy wynosi 3000 złotych. Nie zapłacę kary dla KRRiT, ponieważ ich zarzuty są absurdalne. To ewidentna forma cenzury, nie wspominając już o tym, że wideo to forma artystycznego przekazu, treść to fikcja literacka, a dopalacze, które często w tamtym okresie występowały jako sponsor w wielu klipach, były legalną działalnością. Pewne jest, że zamierzam odwołać się od decyzji KRRiT – wyjaśnia w rozmowie z nami producent.

Jak mówi Poszwixxx, więcej szczegółów będzie mógł podać po konsultacji z prawnikiem. – W miarę możliwości chciałbym opublikować wszystkie dokumenty, ale na razie muszę poczekać na informacje z kancelarii – kończy.

Teledysk „Życzenie śmierci” nie został na razie usunięty, tylko na chwilę obecną jest niedostępny w Polsce.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

News

EsDeeKid wyprzedził już Michaela Jacksona i kilku czołowych raperów

Każdego dnia słucha go coraz więcej osób.

Opublikowany

 

EsDeeKid

EsDeeKid przeskoczył Michaela Jacksona pod względem dziennych odtworzeń na Spotify. Według zestawienia raper z Liverpoolu jest 54. najczęściej streamowanym artystą na platformie, a wśród raperów zajmuje 10. miejsce. Skok popularności zbiegł się z remixem „4 Raws”, przy którym pojawił się Timothée Chalamet.

– EsDeeKid jest obecnie 10. najczęściej słuchanym raperem na Spotify, notując obecnie więcej odtworzeń dziennie niż kilku czołowych artystów, takich jak np.:

  • Michael Jackson
  • BTS
  • NBA YoungBoy
  • Post Malone

EsDeeKid ma już blisko 15 mln słuchaczy na Spotify.

Zamieszanie wokół rapera podbiła sama współpraca z Chalametem przy „4 Raws”. Remix wpadł do sieci w momencie, gdy krążyły plotki, że aktor i EsDeeKid to ta sama osoba. Chalamet dolał oliwy do ognia podczas promocji filmu „Marty Supreme”, ucinając temat krótkim: – Bez komentarza. Wszystko wyjdzie na jaw w swoim czasie.

Teorie pojawiły się z tego, jak EsDeeKid funkcjonuje publicznie – maska na twarzy, żadnych wywiadów i pełna anonimowość. A mimo tego na koncie ma już numery, które stały się hitami – „4 Raws”, „Phantom” i „LV Sandals”. Do tego doszły cosigny od Fimiguerrero i Fakeminka, a po wersji „4 Raws” z Chalametem Drake zareagował w socialach, wrzucając kilka emoji lodu w komentarzu.

Więcej o nim piszemy tu: EsDeeKid – kim jest najbardziej tajemniczy raper 2025


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

Dziennikarka nie chce od 29 lat opublikować wywiadu z Tupakiem. W końcu wyjaśniła dlaczego

„On był wtedy wściekły”.

Opublikowany

 

Angie Martinez tupac

Angie Martinez nadal trzyma u siebie zaginiony wywiad z Tupakiem z 1996 roku, ale ma poważny problem z wypuszczeniem go do ludzi. Powód jest prosty – według niej raper w tamtym momencie był wściekły i mówił zbyt ostro o wielu osobach.

Temat wrócił, gdy Martinez rozmawiała z Charlamagne Tha Godem w poniedziałek 22 grudnia. Charlamagne zauważył, że od lat powodem blokady może być obawa, że wywiad jest zbyt ostry, a sama Martinez potwierdziła, że właśnie o to chodzi. Wywiad nagrano w czasie, gdy konflikt Wschód-Zachód był na pełnym ogniu. Według jej szacunków całość trwała około godziny i czterdziestu minut, ale na antenie poleciało kiedyś tylko 12 minut. Reszta nigdy nie została opublikowana.

Martinez przyznała wprost, że myśli o konsekwencjach dla ludzi, których Pac obgaduje na taśmie – i o tym, jak takie słowa zostaną odebrane po latach. – To pewnie dlatego nigdy nie wypuściłam tych taśm z Pakiem – bo myślę o ludziach, którzy mogą przez to ucierpieć, o których jest mowa na nagraniu, jak to do nich wróci. Dodała, że przez lata wielokrotnie wracała do całości i zna jej ciężar.

Angie Martinez i Tupac Shakur
Angie Martinez i Tupac Shakur

Z jej relacji wynika, że Pac nie ograniczał się do jednego konfliktu. – Są ludzie o których mówi, których już nie ma, nie tylko Biggi. To znaczy, są ludzie ze świata rapu, którzy zmarli, a on o nich mówi, i to nie w sposób, który byłby pomocny dla świata. On był wtedy wściekły. Miał dwadzieścia cztery lata, był w samym środku wojny. Więc jedzie po wszystkich.

Martinez nie ukrywa, że w wywiadzie są „brzydkie rzeczy” – i że takie ujęcia mogą nie być uczciwe wobec spuścizny rapera.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

Tau tłumaczy, że nie zdissował Taco Hemingwaya

„Mam wrażenie, że większość ludzi nie odsłuchała tego kawałka tylko zostawiła komentarz, dislajka i sobie poszła”.

Opublikowany

 

Przez

tau taco diss

„Wesołych świąt Taco Hemingway” to nie diss – tłumaczy Tau, który postanowił nagrać krytyczny numer w kierunku warszawskiego rapera po przesłuchaniu jego nowej płyty.

Według Tau’a, tak rozchwytywany nowy krążek Taco nie niesie żadnych pozytywnych wibracji – wręcz przeciwnie – to uosobienie negatywnych wartości. Raper postanowił wyjaśnić, że jego numer nie jest dissem, to tylko polemika i krytyka.

– Zdecydowana większość ludzi, która będzie zasiadała jutro do stołu wigilijnego, nie będzie wiedziała po co to zrobią. W sumie im się nie dziwię, bo też tak miałem, dopóki nie zrozumiałem, że to chodzi o Boże Narodzenie. Tak samo jak większość ludzi czyta nagłówki, a nie czyta artykułów – mówi Tau.

– Mój wczorajszy numer większość portali podłapała newsa i napisali, że „Tau nagrał diss na Taco Hemingwaya”. Mam wrażenie, że większość ludzi nie odsłuchała tego kawałka tylko zostawiła komentarz, dislajka i sobie poszła. Tymczasem nie ubliżam tam Taco Hemingwayowi. Argumentują, polemizuję, wyrażam krytykę dotyczącą jego twórczości, bo jako słuchacz, artysta, człowiek, obywatel – mam do tego prawo – dodaje.

Taco nie zareagował na „diss” Tau’a, zrobił to natomiast Bedoes.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

Fat Joe komentuje diss Young Bucka i mówi, że jego rywalowi brakuje gotówki

Wrócił stary konflikt.

Opublikowany

 

fat joe young buck

Konflikt między Fat Joe a Young Buck znów na nagłówkach. Joe publicznie zakpił z nowego dissu Bucka i jego sytuacji finansowej, a ten odpowiedział.

Fat Joe postanowił dolać oliwy do ognia, komentując jeden z postów Young Bucka promujących diss „Cappucino”.

– Kupujcie ten numer, słyszałem, że jest w kiepskiej sytuacji – napisał Joe. Dorzucił też: – Nie powiedziałbym tego, gdyby to on nie zaczął.

Buck nie zostawił tego bez odpowiedzi. Wprost skontrował narrację rywala, podważając sens całej zaczepki.

– Jeśli ‘kiepsko’ znaczy posiadanie własnych masterów, wydawanie muzyki niezależnie, trzymanie się z dala od chaosu i odkładanie pieniędzy – to faktycznie, jest baaaardzo źle – odpisał. Na koniec podziękował słuchaczom za wsparcie i zachęcił do dalszego streamowania „Cappucino”.

Cała sprawa ma swoje źródło w niedawnej wypowiedzi Fat Joe. Raper wrócił tam do starego konfliktu z obozem G-Unit, twierdząc, że podczas jednego z festiwali jego ludzie mieli pobić Bucka po tym, jak ten „chciał coś ugrać” po koncercie. Joe mówił o tym bez ogródek, sugerując, że sprawa jest zamknięta i znana od lat.

Young Buck początkowo zareagował pół żartem, pół serio, publikując ironiczne posty. Na tym jednak się nie skończyło. Buck wypuścił pełnoprawny diss „Cappucino”.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

Sarius mówi o „blokadzie”, którą ma, żeby odezwać się do Guziora

„To naprawdę siedzi mocno w mojej głowie”.

Opublikowany

 

Przez

sarius guzior

Czy Sarius i Guzior jeszcze kiedyś razem nagrają? Częstochowski raper ujawnił przed naszymi kamerami, że ma „blokadę”, żeby odezwać się do gracza z Wrocławia.

– Spoko byłoby nagrać z Guziorem. Znam się z nim z 8 lat, mieliśmy też przelot tutaj we Wrocku. I tak mówię: „może byśmy coś zrobili?” A z drugiej strony coś mnie blokuje: „a może on ma wyj*bane?” Jak nie zapytasz, to się nie dowiesz. To naprawdę siedzi mocno w mojej głowie – mówi w rozmowie z Oskarem Brzostowskim.

Cały wywiad z Sariusem ukaże się na naszych łamach jeszcze przed świętami.

Poniżej wideo:


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

Popularne

Copyright © Łukasz Kazek dla GlamRap.pl 2011-2025.
(Ta strona może używać Cookies, przeglądanie jej to zgoda na ich używanie.)

error: