Sprawdź nas też tutaj

News

PRO REC: OŚWIADCZENIE W ZWIĄZKU Z WPISEM AK-47

Opublikowany

 

Świdnicka wytwórnia odnosi się do niedawnego wpisu warszawskiego rapera.

Przypomnijmy, że Ak-47 zarzucił wytwórni Pro Rec, że ta "okradła go z pieniędzy". Wytwórnia wystosowała właśnie oficjalne oświadczenie w tej sprawie.

 

Treść oświadczenia:

"Po raz kolejny jesteśmy zmuszeni odnieść się do szkalujących wpisów, które zamieszczone zostały na oficjalnych fan page'ach osób obecnie oraz w przeszłości związanych z wytwórnią Pro Rec.

Nie bawią nas słowne potyczki. Nie szukamy również sztucznego rozgłosu. Nie uważamy za stosowne wchodzenie w pyskówki z fanami, którzy ślepo wierzą swoim idolom. Po raz kolejny publikujemy oficjalne oświadczenie ponieważ zaistniała sytuacja godzi nie tylko w dobre imię wytwórni, kładąc się cieniem na naszej wieloletniej pracy. Przede wszystkim dotyka tych, dla których pracujemy – naszych artystów, klientów, słuchaczy.

AK-47 był dla nas potwierdzeniem: to, co robicie, robicie dobrze. Nikomu nieznany wcześniej chłopak, dzięki wydanej przez nas płycie, stał się jednym z najbardziej rozpoznawalnych artystów na polskiej scenie rapowej. Adamie – chcesz czy nie, zawdzięczasz nam dużo. Ryzykowaliśmy. Przyjęciu AK-47 do wytwórni sprzeciwiało się kilku z naszych dotychczasowych raperów. Dla nas jednak ważne były umiejętności oraz potencjał który dostrzegliśmy już na samym początku. Ryzyko się opłaciło. Debiutancki album AK-47, zgodnie z naszymi prognozami, spotkał się z bardzo dobrym przyjęciem, podziękowania od samego rapera otrzymaliśmy nawet w jednym z utworów z „Autopsji” („Vabank”, 4:46 min). Współpraca okazała się na tyle satysfakcjonująca, że AK-47 zdecydował się na wydanie u nas kolejnego krążka. Schody rozpoczęły się po podpisaniu umowy. Jakiś czas po finalizacji, AK-47 zadzwonił z pytaniem, czy jest szansa na jej rozwiązanie. Byliśmy zaskoczeni, ale również dalecy od robienia problemów komukolwiek. Zgodziliśmy się więc na rozwiązanie kontraktu po zapłaceniu odstępnego, zwłaszcza, że z tytułu drugiego albumu AK-47 ponieśliśmy już koszty. Okazało się, że nasza wiara w to, że możemy traktować się jak dorośli ludzie, była złudzeniem. W naszą stronę poleciały oskarżenia i groźby, które swoje zwieńczenie miały w niedawnym oświadczeniu AK-47 na jego oficjalnym fan page'u. W międzyczasie, AK-47 podpisał umowę z inną wytwórnią, nie mając uregulowanej sytuacji z nami. Aż do jej wyjaśnienia wszelkie wpływy za jego pierwszą płytę zostały wstrzymane, a nie odebrane. Środki zostaną wypłacone jak tylko dojdziemy do porozumienia w związku z niedopełnionymi warunkami kontraktu. AK-47 straszy nas ujawnieniem umowy. Oznajmiamy, że jak tylko zajdzie taka potrzeba, my pierwsi podamy dokument do publicznej wiadomości. A nuż tym razem ktoś go przeczyta.

Z nieukrywaną ciekawością obserwujemy źle pojętą solidarność oraz ślepą wiarę w słowa idoli. Pomijając słowne pomyje wylewane na naszą firmę przez słuchaczy, z przykrością obserwujemy, że  zyskują one aprobatę osób związanych z naszą wytwórnią. Jedną z nich jest HDS, w dość niewybredny sposób manifestujący swoje niezadowolenie za pomocą wulgarnych wpisów na naszych internetowych witrynach. Osoba, która z przekazaniem materiału na płytę spóźniła się o kilkanaście miesięcy. Osoba, która skutecznie blokowała promocję własnego materiału. Osoba, której budżet na album został przekroczony trzykrotnie. Mimo że umowa wielokrotnie pozwalała nam na egzekwowanie kar bądź odstąpienie od wydania materiału, nie zrobiliśmy tego. Do enigmatycznego oświadczenia HDSa odnosimy się krótko: Olku, zasady współpracy wytwórni z raperami są bardzo proste. Zarobek zarówno ich, jak i wytwórni rozpoczyna się po zwróceniu się kosztów produkcji płyty. Patrząc na poziom sprzedaży Twojego materiału do tego jeszcze długa droga.

W swoim oświadczeniu AK-47 napisał, że kończy mu się cierpliwość. Cierpliwość skończyła się również nam. Nasza praca nie będzie się ograniczać do ciągłego pisania oświadczeń. W pierwszym i ostatnim komentarzu do zaistniałej sytuacji mówimy jasno: mamy dość. Gróźb i obelg. Braku argumentów i merytorycznych dyskusji. Opluwania. Środowiska pełnego hipokryzji. Osób wdzięcznych wytwórni w momencie wykładania kilkudziesięciu tysięcy złotych na płytę oraz szkalujących label po jej wydaniu. Nie jesteśmy instytucją charytatywną i chcemy zarabiać. Różnica pomiędzy nami, a wyżej wymienionymi panami polega jednak na tym, że my się do tego przyznajemy. Nie jesteśmy chłopcami do bicia. Ciężko pracujemy i nie pozwolimy, by oszczerstwa kładły się cieniem na naszej pracy. Nie jesteśmy dziećmi. Wierzymy, że regulacje prawne wyznaczają zasady współpracy, a ich respektowanie daje komfort oraz bezpieczeństwo obu stronom.

Wierzymy również, że każde doświadczenie jest okazją do nauki. Czego uczy nas Miejski Sort, Ak-47 i HDS? By lepiej dobierać osoby do współpracy. By otaczać się ludźmi używającymi merytorycznych argumentów, a nie krzykaczami lamentującymi na Facebooku w momencie gdy coś nie idzie po ich myśli. Nie negując w żaden sposób ich muzycznych osiągnięć, życzymy im wszystkiego najlepszego. Mówimy jednak jasno. To nie są partnerzy biznesowi. I od współpracy z nimi odcinamy się grubą kreską.

Przepraszamy jednocześnie wszystkich, którzy powyższymi okolicznościami poczuli się dotknięci. Naszych artystów, słuchaczy, klientów, kontrahentów. Mamy nadzieję, że tych kilka zdań pozwoli rzucić więcej światła na tę sytuację.  Na koniec dziękujemy za wsparcie – dobrze wiedzieć, że nie na wszystkich działa magia internetu, podszyta facebookowymi żalami i są osoby zdolne do osądu na podstawie argumentów obu stron."

 

Oficjalna odpowiedź Hds'a w tej sprawie jest dostępna tutaj.

Latem ubiegłego roku, wytwórnia Pro Rec wystosowała podobne oświadczenie, które wtedy dotyczyło zespołu Miejski Sort, który w konflikcie rozstał się ze swoim wydawcą.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

News

Tyler, the Creator znalazł się przed Quebonafide, który zalicza kolejny spadek

Lista najlepiej sprzedających się płyt.

Opublikowany

 

Czwartkowe zestawienie listy Olis przyniosło nam jedną rapową nowość i to zza Oceanu.

Pierwsze miejsce ponownie należy do Sobla z krążkiem „Napisz jak będziesz”. Tuż za nim utrzymał się soundtrack z „K-popowych łowczyń demonów”, a podium zamyka sanah z płytą „Dwoje ludzieńków”.

W top 10 zadebiutowały dwa nowe wydawnictwa: „Don’t tap the glass” Tylera, the Creatora oraz „Breakthrough” Joe Bonamassy, co wprowadziło odrobinę świeżości do zestawienia.

Quebonafide zaliczył kolejny spadek, ale za to w pierwszej dziesiątce są dwa jego albumy.

OLiS – 10 najlepiej sprzedających się płyt (18-24 lipca):

  1. Sobel – NAPISZ JAK BĘDZIESZ
  2. KPop Demon Hunters Cast – KPop Demon Hunters (Soundtrack from the Netflix Film)
  3. sanah – Dwoje ludzieńków
  4. Billie Eilish – HIT ME HARD AND SOFT
  5. Dawid Podsiadło, Kaśka Sochacka – tylko haj. (ZORZA 2025)
  6. Tyler, the Creator – DON’T TAP THE GLASS
  7. Quebonafide – PÓŁNOC / POŁUDNIE
  8. Joe Bonamassa – Breakthrough
  9. Quebonafide – ROMANTIC PSYCHO
  10. Travis Scott – JACKBOYS 2

Czytaj dalej

News

Wini dissuje Tedego i otrzymuje pierwsze gratulacje

„Już wygrałeś i nieważne, co kapuśniak odpowie”.

Opublikowany

 

Przez

wini

Wini niespodziewanie odpowiedział na zaczepkę Tedego dissem. Jako jeden z pierwszych ze sceny zareagował Żurom, który pogratulował szefowi Stoprocent.

Żurom, który jest na wojennej ścieżce z TDF-em udzielił wywiadu Winiemu. Poinformował także, że specjalnie na tę okazję założył koszulkę Stoprocent. W swoich social mediach napisał też kilka słów na temat samego dissu „Przytul Jacka”.

– Wini gratuluję, bo z techniką i flow Granieckiego nigdy nie wygrasz, ale prawdziwością i stanem faktycznym zawsze. Pięknie pojechane i na tym polega prawdziwy szczery do bólu przekaz i z faktami się nie dyskutuje, więc już wygrałeś i nieważne co kapuśniak odpowie – napisał offbeatowiec.

Tede vs Wini – geneza beefu

  1. Tede dissuje Mesa i Winiego
  2. Wini reaguje na diss Tedego
  3. Wini „Przytul Jacka” – odpowiedź na diss

Czytaj dalej

News

Bedoes do Ewy Farny: „Róbmy!”

Polsko-czeska piosenkarka zadomowiła się na rapowym podwórku.

Opublikowany

 

Przez

ewa farna bedoes

Ewa Farna zaczęła współpracować z polskimi raperami, a być może niedługo doczekamy się jej wspólnego numeru, z którymś z reprezentantów sceny. Pierwszy na ochotnika jest Bedoes.

Polsko-czeska piosenkarka została wciągnięta do rap gry przez Frostiego i Żabsona, którzy nagrali numer pod tytułem „Ewa Farna”. Wokalistka wystąpiła w klipie, a później mogliśmy ją zobaczyć też na scenie Sun Festivalu w towarzystwie Żabsona.

Ewa Farna dała się poznać hip-hopowej społeczności, która chciałaby ją teraz usłyszeć w numerze z jakimś raperem.

– Wypisujecie do mnie, żeby robić jakieś featy z polskimi raperami. Nie wystrzegam się tego – mówi Ewa. – Pomyślałam, że mógłby być feat Okiego z Bedoesem – dodaje.

Na reakcję Młodego Borka nie musieliśmy długo czekać. – Róbmy! – skomentował.

Czytaj dalej

News

Keefe D chce oddalenia zarzutów w sprawie morderstwa 2Paca

„To postępowanie przyciągnęło uwagę całego świata”.

Opublikowany

 

keefe d

Duane „Keefe D” Davis, oskarżony o zorganizowanie zabójstwa Tupaca Shakura w 1996 roku, domaga się oddalenia zarzutów przez Sąd Najwyższy Nevady. Jak podaje Billboard, jego prawnicy twierdzą, że prokuratura nie dysponuje żadnymi dowodami poza jego własnymi zeznaniami.

– To postępowanie przyciągnęło uwagę całego świata – napisał adwokat Carl Arnold w złożonym 29 lipca wniosku. – Opinia publiczna obserwuje, jak Nevada przestrzega zasad rzetelnego procesu i praworządności w jednym z najbaczniej śledzonych postępowań karnych ostatnich lat.

Keefe D wielokrotnie przyznawał się do udziału w strzelaninie, a w 2019 roku wydał nawet książkę, w której twierdził, że przekazał broń swojemu siostrzeńcowi Orlando Andersonowi. Anderson i pozostali rzekomi uczestnicy feralnej nocy już nie żyją.

„Nie można opierać się wyłącznie na jego słowach”

– Prawo Nevady jest jednoznaczne: wyrok nie może opierać się wyłącznie na nieskorelowanym oświadczeniu pozasądowym – argumentują prawnicy. – Państwo nie przedstawiło żadnych dowodów potwierdzających wiarygodność wypowiedzi pana Davisa ani niczego, co niezależnie łączyłoby go z morderstwem.

Wcześniejszy wniosek o umorzenie sprawy został już raz odrzucony. Podczas rozprawy Carl Arnold podkreślał: – Muszą mieć coś jeszcze – broń, świadka, jakikolwiek inny dowód łączący tego człowieka i trzech współspiskowców z samochodu ze zbrodnią.

Proces w 2026 roku

Na ten moment proces Keefe D ma rozpocząć się w lutym 2026 roku, niemal 30 lat po śmierci Tupaca Shakura. Obrona liczy jednak, że sąd wyższej instancji rozpatrzy wniosek przed rozpoczęciem procesu.

Czytaj dalej

News

Wyciekł numer Kendricka Lamara i Kanye Westa. „Parsknąłem śmiechem, gdy weszła zwrotka Ye”

Czy to fragment większego projektu z Madlibem?

Opublikowany

 

kanye west kendrick lamar

W sieci pojawił się nieznany wcześniej wspólny utwór Kendricka Lamara i Kanye Westa. Numer zatytułowany „Intro” został wrzucony we wtorek wieczorem na Reddicie przez jednego z fanów – podał serwis Hip-Hop-N-More. Nie wiadomo, kiedy dokładnie został nagrany, jednak w zwrotce Lamara pada wers: „Zbliżamy się do 2020 roku, 20-20 wizja wychodzi z mojego kaptura”, co może sugerować starsze nagranie.

Po wycieku fani chwalili wersy Kendricka, ale byli bardziej krytyczni wobec Kanye’ego. „Parsknąłem śmiechem, gdy weszła zwrotka Ye” – napisał jeden z użytkowników Reddita. Inny dodał: „Brzmi, jakby Kendrick wpuścił do studia dzieciaka z Make-A-Wish”.

Nie brakowało jednak obrony Westa. „Wygląda na to, że jego zwrotka nie była gotowa – nagrał tylko wersję demo z flow, które chciał osiągnąć” – zauważył jeden z komentujących. Kolejny przypomniał: „Kanye od czasów MBDTF działa tak, że nagrywa mumble freestyle, a później inni dopracowują tekst”.

Współpraca Lamara i Westa

Kendrick Lamar i Kanye West mają za sobą kilka wspólnych projektów – m.in. utwór „No More Parties in LA” z 2016 roku. W 2024 roku Consequence zdradził w rozmowie z Bootleg Kevem, że raperzy mają „materiał na cały album”, a za produkcję odpowiadał Madlib. – Wszystko było, trzeba to tylko odpowiednio poukładać. Słyszałem to całe, to jest gotowe – mówił wówczas, co cytował Billboard.

Sam Madlib w rozmowie z Complex w 2020 roku potwierdził, że panowie nagrali sporo wspólnych numerów. – Zrobili jakieś 30 minut muzyki, skacząc po bitach jak szaleni. Ja robię minutowe beaty i oni lecieli po jednym, po drugim, to było szalone – wspominał producent.

Mimo wieloletniej współpracy, relacje między artystami w ostatnich miesiącach się pogorszyły. Kanye West w głośnym konflikcie stanął po stronie Drake’a i krytykował diss „Not Like Us” Lamara.

[FRESH LEAK] Ye & Kendrick Lamar – Intro
byu/SwitchIsHere2 inThroughTheWire

Czytaj dalej

Popularne

Copyright © Łukasz Kazek dla GlamRap.pl 2011-2025.
(Ta strona może używać Cookies, przeglądanie jej to zgoda na ich używanie.)

error: