News
Quebonafide z 3,5 razy większym zasięgiem niż wszystkie koncerty zagranicznych gwiazd na Narodowym w 2025 roku
Król PGE Narodowego jest jeden: Quebonafide.
W 2025 roku PGE Narodowy gościł największe nazwiska światowej i polskiej sceny muzycznej. Koncerty Jennifer Lopez, Imagine Dragons, Guns N’ Roses, AC/DC, Justina Timberlake’a i Quebonafide przyciągnęły tysiące widzów na trybuny oraz – co równie istotne – miliony internautów w przestrzeni cyfrowej. Eksperci z Instytutu Monitorowania Mediów przeanalizowali medialny zasięg i zaangażowanie wokół każdego z tych wydarzeń. Bezapelacyjnym liderem zestawienia został polski artysta.
Król PGE Narodowego jest jeden: Quebonafide
Dwa pożegnalne koncerty Quebonafide wygenerowały łączny zasięg ponad 51 mln i prawie 2 mln interakcji (reakcji, komentarzy i udostępnień w social mediach). To 3,5 razy większy zasięg niż wszystkie koncerty zagranicznych artystów razem wzięte i aż 10 razy większy poziom zaangażowania internautów. Fani pisali o „końcu pewnej epoki”, dziękowali za lata twórczości, wspominali momenty dorastania przy jego muzyce.

Koncerty obfitowały w występy gościnne, m.in. Maty, Okiego, Sobla, Tommy’ego Casha czy Kubana, co było szeroko relacjonowane. Jednocześnie powracającym tematem był zawód fanów z powodu nieobecności Taco Hemingwaya. Mimo pojedynczych głosów krytyki dotyczących nagłośnienia czy cen biletów, dominowały pozytywne opinie o „światowym poziomie” show, energii artysty i wyjątkowej atmosferze.
Każde pokolenie ma własny czas i… medium. Quebo króluje na TikToku, a J.Lo na Instagramie
Spośród zagranicznych gwiazd największe dotarcie wygenerował koncert Jennifer Lopez (zasięg 6,9 mln). Z kolei największe zaangażowanie miały dwa koncerty Imagine Dragons (55 tys. interakcji). Spośród sześciu analizowanych artystów i zespołów występujących na PGE Narodowym w 2025 roku, cztery z nich – Quebonafide, Imagine Dragons, Justin Timberlake, Jennifer Lopez – były częściej komentowane przez kobiety, a dwa – Guns N’Roses, AC/DC – przez mężczyzn. W przypadku Imagine Dragons aż 3 na 4 komentarze należały do kobiet.
Największe zaangażowanie fanów Quebonafide miało miejsce na TikToku (86% interakcji). Dla Jennifer Lopez, Timberlake’a i AC/DC był to Instagram, dla Imagine Dragons – Facebook, a dla Guns N’ Roses – X (d. Twitter).
Zagraniczne gwiazdy i powracający problem akustyki
Na podstawie analizy wpisów z mediów społecznościowych dotyczących koncertów na PGE Narodowym w 2025 roku, wyłania się obraz zdominowany przez pożegnalne występy Quebonafide. Jednocześnie koncerty światowych gwiazd, choć szeroko komentowane, unaoczniły powtarzające się problemy z akustyką obiektu
– mówi Tomasz Lubieniecki, Kierownik Działu Raportów Medialnych w IMM.
Koncert J.Lo spotkał się z mieszanym odbiorem. Z jednej strony chwalono jej energię, show taneczne i formę („w tym wieku”, „rozgrzała PGE Narodowy do czerwoności”). Z drugiej strony, pojawiały się zarzuty o śpiewanie z playbacku. Ważnym momentem koncertu było odśpiewanie przez publiczność „Happy Birthday” z okazji 56. urodzin artystki. Dużą uwagę mediów przykuła również wpadka, gdy jeden z elementów jej stroju zsunął się na scenie. Dyskutowano też o obecności na koncercie znanych osób z polskich mediów i polityki, co dla części internautów było tematem kontrowersyjnym.
W przypadku Guns N’ Roses, Imagine Dragons i AC/DC dominowała krytyka dotycząca nagłośnienia. Z jednej strony fani byli zachwyceni energią muzyków, z drugiej – pojawiały się krytyczne komentarze co do oprawy technicznej: „Nagłośnienie @PGENarodowy morduje właśnie kolejny koncert” czy „Koncert super, ale nagłośnienie nie stanęło na wysokości zadania”.
W przypadku Imagine Dragons, najgorętszym tematem dyskusji, oprócz akustyki i zdjęcia koszulki przez wokalistę, było eksponowanie na scenie flagi Ukrainy, co spotkało się z częściową krytyką i żalem o brak podobnego gestu z polską flagą. Z drugiej strony, zespół zyskał sympatię publiczności, chwaląc polskie jedzenie i nawiązując dobry kontakt z fanami.
Koncert Justina Timberlake’a został odebrany pozytywnie jako solidny występ z największymi hitami. Nie wywołał on jednak tak skrajnych emocji, jak Quebonafide czy Jennifer Lopez, a dyskusja na jego temat była znacznie mniej intensywna.
Koncert jest nie tylko tu i teraz. W erze smartfonów liczą się przeżycia w sieci i poczucie wspólnoty
Instytut Monitorowania Mediów przeanalizował również godziny umieszczania wpisów w mediach społecznościowych podczas tych koncertów. Jak pokazują dane, najwyższa aktywność komentujących przypada na godziny wieczorne (18:00-24:00), czyli przed koncertem, w jego trakcie i po wydarzeniu, a aktywność przez cały czas trwania występu jest utrzymywana na wysokim poziomie.

– To wyraźny sygnał, że fani nie tylko słuchają i oglądają występy artystów, ale chcą także aktywnie uczestniczyć w wydarzeniu poprzez publikowanie własnych wpisów oraz reagowanie na treści innych uczestników.
Media społecznościowe stały się dziś nieodłącznym elementem przeżywania wydarzeń muzycznych – to tam rodzi się wspólnota fanów, wymiana emocji i natychmiastowa dokumentacja wrażeń. Taki wzorzec zachowań podkreśla rosnącą rolę cyfrowego zaangażowania publiczności i znaczenie tzw. „drugiego ekranu” – telefonu w ręku – jako integralnej części koncertowego przeżycia – komentuje Tomasz Lubieniecki z IMM.
Metodologia:
Dane z mediów społecznościowych na temat wszystkich wydarzeń muzycznych, które odbyły się na PGE Narodowym w Warszawie do końca lipca 2025 roku. W przypadku każdego występu analizowano dzień poprzedzający, dzień wydarzenia oraz dzień po.
O Instytucie Monitorowania Mediów
IMM od ponad 25 lat jest liderem w branży analityki przekazów mediowych w Polsce. Od 2008 roku oferuje swoje usługi również w Rumunii pod marką mediaTRUST. IMM wspiera firmy, instytucje i marki osobiste w efektywnym mierzeniu i raportowaniu wyników komunikacji zewnętrznej, planowaniu strategii oraz przeciwdziałaniu kryzysom wizerunkowym. Firma jako jedyna na rynku integruje wyniki publikacji ze wszystkich rodzajów mediów w jednym narzędziu, w tym również reklamy. Wykonuje również raporty i analizy jakościowo-statystyczne. IMM obsługuje tysiące klientów w kraju i zagranicą — międzynarodowe korporacje, małe firmy, instytucje, administrację publiczną, organizacje pozarządowe, agencje PR, agencje marketingowe, artystów oraz sportowców.
Monitoring IMM obejmuje prasę, radio, telewizję, portale internetowe, media społecznościowe, a także podcasty i kanały wideo.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
News
Ekipa Bedoesa 2115 tylko z dwóch płyt osiągnęła przychód ponad 10 mln zł
Wielki sukces rodziny 2115.
Dwa krążki z obozu 2115 osiągnęły w tym tygodniu status diamentowych płyt. Żeby tego dokonać należy sprzedać muzykę na kwotę ponad 10 mln zł.
Diamentem pokrył się krążek Bedoesa „Kwiat Polskiej Młodzieży” oraz album White 2115 „Rockstar”. Każdy z krążków sprzedał się w 150 tys. nakładzie. W związku z tym, że od kilku lat ZPAV stosuje kryterium dochodowe w przypadku streamingu, wiemy, że żeby dostać diamentową płytę musi ona osiągnąć przychód 5 250 000 zł. Po podwojeniu tej sumy wychodzi nam kwota 10 500 000 zł.
Nie zapominajmy, że przychód to nie dochód (kwota na rękę). Od tej sumy należy odliczyć koszty produkcji albumu i podatki.
W przypadku Łajciora to pierwsza diamentowa płyta za album. Natomiast Borys ma już na koncie podobne wyróżnienie za krążek „Opowieści z Doliny Smoków”.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
News
21 Savage prawie jak Bedoes: wezwał Young Thuga i Gunnę do pogodzenia
„Ogarnijcie to gówno, przecież się kochacie”.
Podobnie jak przed laty Bedoes chciał pogodzić Young Multiego i Oliwkę Brazil słynnym wpisem „pogódźcie się, bo nie ma sensu żeby młodzi, utalentowani ludzie się kłócili” – tak teraz 21 Savage w identycznym tonie chce pogodzić Young Thuga i Gunnę.
21 Savage zwrócił się do obu raperów we wpisie na X:
– Ogarnijcie to gówno, przecież się kochacie. Dobrze wiedziałeś, że Gunna nie był żadnym gangsterem (…) Wiesz, że on nie chciał zostawić cię samego na pastwę losu. Pieprzyć ulice – nie dostaliśmy z niej nic poza traumą.

Kilka dni wcześniej Savage w programie Perspektives with Bank tłumaczył, że jego zdaniem droga do zakończenia konfliktu istnieje, ale pierwszy krok powinien wykonać Gunna.
W obronie Gunny wielokrotnie wypowiadał się jego adwokat Steve Sadow. Prawnik stanowczo zaprzecza zarzutom o współpracę z prokuraturą.
– Gunna NIE współpracował i NIE zrobił ani NIE powiedział niczego, co mogłoby zaszkodzić sprawie Thuga”- napisał na X.
Sam Gunna również wydał oświadczenie, w którym podkreślił, że nigdy nie składał zeznań, nie współpracował z organami ścigania, nie zgodził się zeznawać w sądzie ani nie miał być świadkiem w sprawie YSL RICO.
Mimo apeli i deklaracji o wzajemnym szacunku, Young Thug pozostaje nieugięty. W podcaście It’s Up There jasno odciął się od pomysłu pojednania.
– Nie będę w stanie patrzeć na ciebie tak samo, bez względu na wszystko. Możemy razem zarobić bilion dolarów. I tak nie będę w stanie spojrzeć na ciebie tak, jak patrzyłem przed tym, jak trafiliśmy do więzienia.
Young Thug na razie postawił mur na drodze do pojednania.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
News
Fu był w rozsypce po śmierci Pona. Wiemy, skąd przyszło wsparcie
„To był jeden z najcięższych okresów w moim życiu”.
Fusznik to raper, który przez wiele lat znajdował się blisko Pona zarówno artystycznie, jak i towarzysko. Reprezentant ZIP Składu wyjawił, że przedwczesne odejście kompana okazało się jednym z najtrudniejszych doświadczeń w jego życiu.
Fu i Pono przecinali się na majku przez prawie 30 lat. Jeszcze dłużej trwała ich znajomość, która rozpoczęła się w drugiej połowie lat 90-tych, czego efektem były m.in. projekty na składance RRX i Volta, a chwilę później „Chleb powszedni”. Apogeum współpracy stanowił projekt Zipery, która z perspektywy czasu broni się chyba najlepiej w ich wspólnym dorobku artystycznym.
Ogromna ilość czasu, przez jaki raperzy wspólnie tworzyli, czy też razem spędzili, siłą rzeczy musiała się przełożyć na traumatyczną porcję przeżyć związanych z odejściem Pona. Szczerze przyznał to Fusznik, który przekazał fanom, jak wyglądał u niego ten bolesny okres. Fu wyjawił, że szczególną rolę odegrało dla niego wsparcie bliskich, a zwłaszcza żony i braci z ZIP Składu, którym podziękował za pomoc w dojściu do równowagi psychicznej.
– Psychika powoli się uspokaja… To był jeden z najcięższych okresów w moim życiu. Po śmierci Pona byłem w rozsypce, a moja rodzina musiała wiele ze mną znieść. Z całego serca dziękuję mojej żonie – była przy mnie w każdej chwili, nie odwróciła się ani na moment. Dziękuję całej mojej rodzinie za cierpliwość, wsparcie i miłość. Nie zawiodłem się na was. Dziękuję też ekipie ZIP – byliście ze mną, kiedy było najtrudniej. Kocham was wszystkich – napisał.

Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
News
Ero JWP zrobił tag na okładkę płyty Polskiej Wersji. „Powrót do korzeni hip-hopu”
Jano i Hinol tłumaczą, że nie gonią za trendami.
Polska Wersja wraca z czwartą płytą „PW4EVER”. Jano i Hinol ujawnili genezę tytułu i okładki wydawnictwa, do której rękę przyłożył Ero JWP.
Front nadchodzącego albumu duetu możemy uznać za „klasyczny i mocno hip-hopowy” i jak się okazuje, taki był zamysł. Oto komentarz Polskiej Wersji:
– Oto okładka naszej nadchodzącej płyty zatytułowanej „PW4EVER”. Zarówno sam tytuł, jak i oprawa graficzna mają szczególne znaczenie – są nośnikiem idei i wartości, które od lat nam towarzyszą.
W pierwszej kolejności dziękujemy Ero JWP, autorowi tytułowego taga. Front okładki to powrót do korzeni hip-hopu – do jego pierwotnego języka, opartego na bezkompromisowości, szczerości i wierności źródłom, z których wszystko się wywodzi. Chcemy, żeby autentyczność towarzyszyła naszej muzyce na zawsze.
Ta okładka nie jest próbą gonienia za chwilową modą ani powielaniem zachodnich schematów, tak często spotykanych na polskiej scenie. Jest wyrazem sprzeciwu wobec ulotnych trendów i manifestem wierności temu, co nieprzemijające. Jej przekaz tkwi w prostocie, chcemy abyście to rozumieli.
Sam tytuł „PW4EVER” – poza oczywistym odniesieniem do liczby „4”, symbolizującej naszą czwartą płytę – jest afirmacją trwałości. To zapis przekonania, że pewne zasady nie podlegają negocjacjom ani korektom. Są stałe, niezmienne i definiują nas zarówno jako muzyków, jak i jako ludzi. Te zasady będą z nami na zawsze.
Chcieliśmy, abyście zamawiając naszą płytę i stawiając ją na półce, mieli poczucie obcowania z przedmiotem, który wymyka się procesowi starzenia. Zależało nam na tym, by była to rzecz odporna na upływ lat – napisał duet.
Kilka dni temu ukazał się pierwszy singiel Polskiej Wersji z nowej płyty „W kontakcie” oraz ruszył preorder krążka.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
News
Żurom zdissowany przez anonimowych raperów. Kazik Kartel wyjdzie do tego dissu do walki
Raperzy zmierzą się na przyszłorocznej gali.
Nadchodzącą walka Żuroma z Kazikiem Kartelem została podkręcona o diss anonimowych raperów, którzy nie chcą ujawnić swojej tożsamości.
Kilka dni temu powstały social media nowego tworu „Diss Records”, w których promowany jest kawałek „Żurom diss” nagrany przez kilku raperów. Chociaż wygląda to wszystko trochę jakby było wspomagane AI, „nowa wytwórnia” podkreśla, że „wszystko zostało napisane własnoręcznie bez pomocy sztucznej inteligencji”.
Diss na Żuroma w swoich mediach promuje oczywiście jeden z największych wrogów twórcy akcji „Stop Pomówieniom” – Kazik Kartel, którego chcieliśmy podpytać, kto stoi za tym numerem, ale ten był bardzo tajemniczy.
– Oni się jeszcze nie ujawnili, ale będę wychodził do ich dissu do walki z Żuromem – mówi w rozmowie z GlamRap.pl.
Żuromski cały czas zaczepia swojego rywala na Instagramie, nazywając go „Głupim Kaziem” i zapowiada, że podczas dzisiejszego programu „Zadyma” pokaże coś specjalnego.
Kazik Kartel i Żurom staną naprzeciwko siebie 10 stycznia na gali Prime 15.



Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
-
News3 dni temuPeja do przewodniczącego Lewicy: „Czerwony nygusie”
-
News3 dni temuMisiek z Nadarzyna zatrzymany przez CBŚP. Co z karierą Karramby?
-
News3 dni temuNas ujawnił, dlaczego Eminem odmówił mu zwrotki
-
News2 dni temuWaldemar Kasta dołączył do rosyjskiej federacji
-
News2 dni temuFu był w rozsypce po śmierci Pona. Wiemy, skąd przyszło wsparcie
-
News1 dzień temuWaldemar Kasta zrezygnował z gali w Moskwie. „Przerwałem udział w wydarzeniu na żywo”
-
News15 godzin temuRumunia: Wiz Khalifa skazany na więzienie
-
News2 dni temuSprzedał katalog za miliard dolarów, nie sprzedając go. The Weeknd ustawił nowy standard dla artystów