News
Raper, który miał kontrakt w Prosto został… malarzem
„W malarstwie robię to, co w rapie – opowiadam historie”.

Żyto to raper pochodzący z Częstochowy. Na koncie ma album „Żyto” wydany przy wsparciu Asfalt Records oraz „Wiry”, który ukazał się w Prosto. Od kilku lat nie udziela się jednak muzycznie. Jak się teraz dowiedzieliśmy, poświęcił się… malarstwu.
Żyto zamienił mikrofon na pędzel. – Trzy lata temu poszedłem do szkoły uczyć się grafiki komputerowej, wylądowałem na zajęciach z malarstwa i potraktowałem je jako formę relaksu. Odskocznię od muzyki – opowiada Żyto w rozmowie z RAUem na antenie Czwórki Polskiego Radia. Artysta dopiero od niedawna przekuł swoją nową pasję w zawód i od początku tego roku maluje już na pełen etat. – Mam mnóstwo pomysłów, które przelewam na płótno czy na papier regularnie. Codziennie albo co drugi dzień. Zresztą z rapem było tak samo. Bardzo dużo pisałem i nigdy nie brakowało mi kawałków na płytę – tłumaczy.
Raper przyznał, że inspiracją do tworzenia nowych obrazów są także media społecznościowe. – Często przeglądam to, co dzieje się na Instagramie. Widzę obrazek, który podpowiada mi jakąś historię. Ostatnio na przykład obejrzałem dokument o plastiku, który zaśmieca oceany i namalowałem obraz, na którym jest dżungla, w niej siedzi dziewczyna i pije gazowany napój z plastikowego kubka, a rośliny wokół niej za chwilę ją zgładzą – wyjaśnia.
Dlaczego Żyto zrezygnował z rapu?
Najpierw wsparcie Asfaltu, a później kontrakt płytowy w Prosto, która na tamten czas była jedną z najprężniej działających wytwórni w kraju. MOżna powiedzieć, że to jak złapanie Pana Boga za nogi. Dlaczego więc Żyto zdecydował się porzucić hip-hop? – Złożyło się na to kilka czynników. Trochę takie moje lenistwo i tryb życia ówczesny – mówi raper. – Dużo takich głupich ruchów, nad którymi się specjalnie nie zastanawiałem. Wysłałem w parę miejsc demo. Odzywa się Tytus z Asfaltu, fajnie. Kolejna jakaś propozycja, pisze zaraz Wojtek Sokół. Mi się wydawało, że jak już jestem w tej wytwórni, na tamten czas najbardziej prężnie działającej, bo to było w 2013 jak podpisałem kontrakt, to myślałem, że jestem ustawiony, że wszystko się samo zrobi – dodaje. Jak wyjaśnia Żyto, był na tyle leniwy, że nie chciało mu się nawet prowadzić fanpage’a. –Może mogłem być jakąś tam gwiazdą rapu, ale nie zostałem. Nie żałuję – przyznaje.
Poniżej przypominamy jeden z ostatnich numerów Żyto „Nie podbijaj”, który ukazał się dwa lata temu.
Obrazy, które maluje Żyto
Częstochowski raper pochodzi z rodziny artystycznej, ojciec Andrzej to artysta malarz. Żyto studiował grafikę warsztatową na Akademii im. Jana Długosza w Częstochowie. Po kilkuletnim pobycie w Irlandii wrócił do kraju i na stałe mieszka w Warszawie. W sieci możemy znaleźć kilka jego obrazów. Jest to głównie akryl na płótnie. Za pierwszy poniżej trzeba zapłacić 500 zł. Cena drugiego nie jest znana.
Warto wspomnieć, że Żyto prowadzi również własną markę odzieżową Ladra.
„Wirus w przeciętności”, 2018.
„W sieci”, 2018.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

News
Bonus RPK odwołał koncert, bo klub należy do funkcjonariusza CBŚP
„Kłóci się z moimi wartościami”.

W piątek Bonus RPK miał zagrać koncert w klubie „Długi Weekend” w Białej Podlaskiej. Kilka godzin przed występem doszło do jego odwołania.
– Siemanko Ludzie! Z przykrością informuję, że dzisiejszy koncert w Białej Podlaskiej musimy odwołać! Przyczynę stanowią powody osobiste. Koncert w klubie Długi Weekend kłóci się z moimi wartościami oraz przekazem, jaki serwuję Wam ze sceny. KMWTW. Wszystkich, którzy czekali na mój koncert, z góry przepraszam! Na pewno się spotkamy w innym klubie i w innym terminie. Jestem w trakcie ustalania szczegółów – poinformował raper.
Jak dowiedział się serwis GlamRap.pl, klub należy do byłego funkcjonariusza CBŚP. To dlatego BGU postanowił odwołać występ.


Charakterny i uliczny Dawid Obserwator zaczął robić disco-polo. Co o tym sądzi jego kolega ze sceny Kafar Dixon37? Nie jest z tego zadowolony, ale też poniekąd usprawiedliwia kolegę.
Bajorson i Dawid Obserwator wydali disco-polowy numer, który okazał się strzałem w dziesiątkę i wielkim hitem. Po trzech tygodniach ma 5 mln wyświetleń na Youtube.
– Mega mi żal, że Dawid poszedł w tę stronę, ale musimy pamiętać o jednym. Mało który raper został tak zgnojony i zajechany przez publikę i media jak on. Po prostu miał dosyć. Ciężko mi się z tym pogodzić, bo np. w „Moi ludzie” miał pancze, które ja propsowałem – mówi Kafar w rozmowie z Mateuszem Kaniowskim.
– Zdziwili mnie. To nie moja bajka. Serce mnie boli, bo robiliśmy zupełnie inny rap i o co innego walczyliśmy – dodaje.
News
Zaskakujący DJ SET Tymka w Mediolanie. Tak było na Milan Design Week 2025
Tymek m.in. zaśpiewał na lotnisku Chopina.

Za nami jedno z największych wydarzeń poświęconych sztuce użytkowej! Kilka dni temu razem z Tymkiem i Bartoszem Pniewskim (HighBart) odwiedziliśmy Milan Desing Week 2025. W ciągu zaledwie kilku godzin Tymek zdążył wystąpić, aż dwukrotnie!
Tegoroczna odsłona mediolańskiego wydarzenia o światowej renomie, pod hasłem „Connected Worlds” skupiona była wokół fuzji technologii, natury i kultury w projektowaniu. Wśród niezliczonej ilości wystaw i instalacji przeważały te mówiące o zrównoważonym rozwoju, nieoczywistych połączeniach czy sztucznej inteligencji która coraz śmielej wkracza w świat designu.
Dzięki ogromnej różnorodności Milan Design Week stał się również świetną platformą dla marek, które w swoich projektach stawiają na kreatywność i aspirują do eksperymentów na pograniczu wielu dziedzin kultury. Jedną z nich jest marka Ploom, której strefę udało nam się odwiedzić w towarzystwie gospodarzy projektu “Unique. IRL by Ploom”.

Jedyny taki występ! Tymek zaśpiewał na lotnisku Chopina
W skład wspomnianego kolektywu wchodzą: Bartosz Pniewski znany w sieci, jako HighBart, stylistka Małgorzata Mordarska oraz jedna z najciekawszych postaci polskiej sceny muzycznej – Tymek.
Ten ostatni zaskoczył nas jeszcze przed odlotem. Tymek ustawił się obok stojącego na jednym z terminali lotniska fortepianu i zaprezentował kilka utworów ze swojego repertuaru. Nagranie z tego wydarzenia mogliście zobaczyć na profilu CGM na Instagramie.

Tymek: szanuję artystów, którzy mają stworzony cały koncept swoich projektów
Udział Tymka w wydarzeniu nakręconym przez markę Ploom był o tyle wyjątkowy, że jako jeden z zaledwie sześciu twórców z całego świata zaprezentował swoją wizję i projekt elementu urządzenia z kategorii produktów użytkowych – panelu Ploom.
Jego oficjalna premiera odbyła się w pawilonie marki pod nazwą CONNECTED SENSATIONS, w którym na własne oczy mogliśmy przekonać się jak sztuka cyfrowa łączy się z efektami wideo i niezwykłym designem.

„Sam jako odbiorca najbardziej szanuję artystów, którzy mają stworzony cały koncept swoich projektów” – mówił Tymek w naszej rozmowie. „Fani z pewnością nie chcieliby dostawać nowej muzyki od artysty, który robi ją na siłę” – dodał w materiale, który możecie obejrzeć na naszych kanałach w SM.
Tymek uświetnił również wieczór w Mediolanie. W pawilonie Connected Sensations by Ploom zagrał ponad godzinny DJ set, w którym po raz kolejny dał popis swojej kreatywności.
Mediolan inspiracją dla HighBarta
W designerskim pawilonie marki pojawił się również Bartosz Pniewski znany szerzej, jako HighBart.
Podczas pobytu w Mediolanie wystartował z ankietą uliczną i sprawdzał co inspiruje ludzi w modzie. „Jestem gościem, który inspiruje się wszystkim, co tylko możliwe, a przede wszystkim podróżami i obcymi kulturami” – mówił podczas naszej rozmowy. „Jaram się, jak ludzie patrzą na mnie jak na dziwaka” — dodał.

Na Popkillerach była obecna także Kotolga, która pokazała się po gali w towarzystwie Szpaka. TikTokera ma na koncie kilka numerów. Czy następny będzie z szefem Gugu?
Kotolga to viralowa twórczyni z TikToka, a jej wizerunek jest bardzo charakterystyczny. Ma długie, czarne włosy, czapkę z uszami i oczy podkreślone mocnym makijażem. Do sieci trafiły już jej dwa single „Jara mnie to” oraz „Finalndia”. Jakiś czas temu influencerka zapowiedziała współpracę z Young Leosią.
Tymczasem po gali Popkillerów Kotolga pozowała do zdjęć ze Szpakiem, który zdobył dwie statuetki. Kotolga również trzyma nagrodę w ręku, ale nie była nawet nominowana w żadnej kategorii, więc należy ona do kogoś innego.


Autentyczność, emocje i ogromna presja – tego mogą spodziewać się widzowie Nowego Rozdania: Rhythm + Flow Polska, pierwszego polskiego sezonu globalnego formatu Netflixa. Oficjalny zwiastun właśnie ujrzał światło dzienne i jasno pokazuje, że stawka jest wysoka, a uczestnicy – głodni sukcesu.
Trójka jurorów – DZIARMA, Bedoes 2115 i Sokół – przemierzyła Polskę wzdłuż i wszerz, by odnaleźć przyszłe gwiazdy sceny rapowej. Od lokalnych castingów po wielki finał, uczestnicy mierzą się z wymagającymi wyzwaniami – cypherami, bitwami, produkcją teledysków, duetami z topowymi artystami i wreszcie – tworzeniem finałowego hitu z czołowymi polskimi producentami. Zobacz kto wytrzyma presję, kto zachwyci jurorów i kto naprawdę zasługuje na miejsce na szczycie. Ten program to nie tylko muzyka – to marzenia, determinacja i walka o wszystko.
„W programie szukałem osoby, która ma ten błysk w oku, który miałem jak byłem 14–15-latkiem i zaczynałem robić muzę. Ten błysk i prawda to rzeczy, których nie może stworzyć wytwórnia – to się po prostu ma. Bardzo chciałbym, aby Nowe Rozdanie: Rhythm + Flow Polska przyniósł spotlight na uczestników, którzy się w nim pojawili. Chciałbym zobaczyć jak ci ludzie, którzy na co dzień są taksówkarzami czy pracują w gastro robią po prostu karierę, bo na to zasługują” – mówi Bedoes 2115.

DZIARMA dodaje: „Jestem na maksa podekscytowana premierą. Moim zdaniem ten program bardzo namiesza. Mamy tu nowych artystów ze świeżym spojrzeniem na muzykę, świetnych songwriterów i ludzi z twardą dupą, bo nie każdy odważyłby się na takie wyzwanie. Oni są jak czołgi – jak udało im się przetrwać ten program, to są gotowi na wszystko”.
„Nagrywając program byłem pod wrażeniem prawdziwych emocji, które udzieliły się nie tylko w oczywisty sposób uczestnikom, ale też nam, jurorom. Kilku uczestników, okazało się naprawdę kreatywnych i bardzo zdolnych, więc misję uważam za udaną” – przyznaje Sokół.
Program podzielony jest na trzy części:
14 maja – premiera czterech pierwszych odcinków: castingi regionalne, casting w Warszawie oraz cyphery.
21 maja – premiera trzech odcinków: bitwy, teledyski i duety z topowymi polskimi artystami.
28 maja – Wielki Finał, w którym trójka finalistów stanie do walki o główną nagrodę – 500 000 zł i szansę na realny start w branży. Bez kontraktów. Bez kompromisów.
O programie Nowe Rozdanie: Rhythm + Flow Polska
DZIARMA, Bedoes 2115 i Sokół wyruszają w ogólnopolską podróż, by wyłonić następną wielką gwiazdę polskiego rapu. Po przejściu przez serię wymagających castingów, młodzi wykonawcy zmierzą się w bitwach rapowych, pisaniu własnych kawałków oraz produkcji klipów. Na końcu tej drogi czeka na nich przełomowa nagroda – 500 000 złotych.
-
News3 dni temu
Wujek o sprzedaży książek na ulicy: „Dowiedziałem się, że to totalny upadek”
-
News4 dni temu
Jongmenowi anulowali paszport. Chcą ściągnąć rapera z Dubaju
-
News2 dni temu
Szpaku odbiera Popkillera za Young Multiego i mówi o Fagacie
-
News4 dni temu
O.S.T.R. nie odwoła swojego festiwalu mimo żałoby narodowej
-
News10 godzin temu
Kafara boli serce jak widzi, co robi jego kolega ze sceny
-
News3 dni temu
Mata ujawnił, dlaczego McDonald’s się od niego odciął
-
News2 dni temu
Mata chce iść do wojska
-
News8 godzin temu
Bonus RPK odwołał koncert, bo klub należy do funkcjonariusza CBŚP