Sprawdź nas też tutaj

News

Rapujący syn Edyty Górniak w środku eurowizyjnej afery

„Robicie gnój w internecie jak zwierzęta”.

Opublikowany

 

enso syn edyty górniak

Od kilku dni przez polskę przetacza się afera związana z preselekcją do Eurowizji. Zwolennicy Janna nie mogą pogodzić się, że Polskę będzie reprezentować Blanka, która zyskała większe poparcie u jurorów. Domagają się oni transparentności, piszą do szefa TVP, a także próbują wmieszać we wszystko Enso, syna Edyty Górniak.

Enso i Konkurs Piosenki Eurowizji

Fani Janna próbują za wszelką cenę udowodnić, że polskie preselekcje do Eurowizji były ustawione. Dowodem na to ma być m.in. to, że Enso przebywał w otoczeniu Blanki podczas preselekcji. – Kochani, nagłośnijmy to. To jest syn Edyty Górniak (przewodnicząca jury!), który cały czas siedział z Blanką w green roomie i wyglądali jakby byli w bliskiej relacji – piszą zagorzali fani Janna.

Raper stalkowany na Instagramie

Początkujący raper spotyka się także z krytyką w swoich social mediach. Po wejściu na jego oficjalny profil na Instagramie możemy zobaczyć, że pod zdjęciami jest mnóstwo komentarzy dotyczących opisanej wyżej afery. Oto kilka przykładów takich wpisów:

  • Mamusia przepchnęła koleżaneczkę? Oprócz tego, że skompromituje nas swoim fałszem to jeszcze skreśli swoją karierę, dostając łatkę Rafała Brzozowskiego. Gratulacje! Co jeszcze Ci mamusia może załatwić?
  • Przekonaj swoją blankę by zrezygnowała.
  • Nie wstyd Ci za wczoraj?
  • Namów Blankę na rezygnację, i tak jest skończona u wszystkich i nie ma szans na finał w Liverpoolu, już nie wspomnę. że to wszystko było ustawiane.
  • Powstała nowa petycja przeciwko TVP, która bardziej spełnia warunki od poprzednich swoją neutralnością wypowiedzi, więc proszę podpisywać i swój podpis potwierdzić w e-mailu.
  • Wywalaj mamindupo walona wszyscy wiemy, że Blanka wygrała, bo poprosiłeś o to tego starego rumpiarza.

Enso z mocnym oświadczeniem: „Zatrzymajcie swój ściek dla siebie”

Syn Edyty Górniak wystosował dosadne ośwaidczenie, w którym stanowczo odcina się od teorii spiskowych. – Zwracam się teraz do tych wszystkich NPC-tów, co mnie oznaczają, gdzie popadnie, jakbym miał coś wspólnego z tą organizacją, czy był k*rwa w jury. Równie dobrze moglibyście tam pisać, że scamuję Arabię Saudyjską na ropę i byłby to równie nieśmieszny suchar. Dezinformujecie ludzi, przede wszystkim robicie wokół mnie i mojej kobiety aferę za wynik konkursu, z którym jedyne co miałem wspólnego to to, że go obejrzałem. Robicie gnój w internecie jak zwierzęta dla atencji. Nie wiem, ale być może jesteście smutni do tego stopnia, że tego potrzebujecie, choć ja na waszym miejscu totalnie wstydziłbym się ubiegać o uwagę w internecie poprzez osądzanie ludzi o jakieś randomowe gówno, którego nie zrobili. Ja rozumiem, że preselekcja Eurowizji jest dla was wydarzeniem na śmierć i życie, i trzeba się pozarzynać, jak nie wygra ta osoba, co chcieliście, ale zatrzymajcie swój ściek dla siebie i nie mieszajcie w niego mnie ani Angeliki – napisał.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

News

Ekipa Bedoesa 2115 tylko z dwóch płyt osiągnęła przychód ponad 10 mln zł

Wielki sukces rodziny 2115.

Opublikowany

 

Przez

2115 bedoes

Dwa krążki z obozu 2115 osiągnęły w tym tygodniu status diamentowych płyt. Żeby tego dokonać należy sprzedać muzykę na kwotę ponad 10 mln zł.

Diamentem pokrył się krążek Bedoesa „Kwiat Polskiej Młodzieży” oraz album White 2115 „Rockstar”. Każdy z krążków sprzedał się w 150 tys. nakładzie. W związku z tym, że od kilku lat ZPAV stosuje kryterium dochodowe w przypadku streamingu, wiemy, że żeby dostać diamentową płytę musi ona osiągnąć przychód 5 250 000 zł. Po podwojeniu tej sumy wychodzi nam kwota 10 500 000 zł.

Nie zapominajmy, że przychód to nie dochód (kwota na rękę). Od tej sumy należy odliczyć koszty produkcji albumu i podatki.

W przypadku Łajciora to pierwsza diamentowa płyta za album. Natomiast Borys ma już na koncie podobne wyróżnienie za krążek „Opowieści z Doliny Smoków”.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

21 Savage prawie jak Bedoes: wezwał Young Thuga i Gunnę do pogodzenia

„Ogarnijcie to gówno, przecież się kochacie”.

Opublikowany

 

21 savage gunna young thug

Podobnie jak przed laty Bedoes chciał pogodzić Young Multiego i Oliwkę Brazil słynnym wpisem „pogódźcie się, bo nie ma sensu żeby młodzi, utalentowani ludzie się kłócili” – tak teraz 21 Savage w identycznym tonie chce pogodzić Young Thuga i Gunnę.

21 Savage zwrócił się do obu raperów we wpisie na X:

– Ogarnijcie to gówno, przecież się kochacie. Dobrze wiedziałeś, że Gunna nie był żadnym gangsterem (…) Wiesz, że on nie chciał zostawić cię samego na pastwę losu. Pieprzyć ulice – nie dostaliśmy z niej nic poza traumą.

21 savage gunna young thug

Kilka dni wcześniej Savage w programie Perspektives with Bank tłumaczył, że jego zdaniem droga do zakończenia konfliktu istnieje, ale pierwszy krok powinien wykonać Gunna.

W obronie Gunny wielokrotnie wypowiadał się jego adwokat Steve Sadow. Prawnik stanowczo zaprzecza zarzutom o współpracę z prokuraturą.

– Gunna NIE współpracował i NIE zrobił ani NIE powiedział niczego, co mogłoby zaszkodzić sprawie Thuga”- napisał na X.

Sam Gunna również wydał oświadczenie, w którym podkreślił, że nigdy nie składał zeznań, nie współpracował z organami ścigania, nie zgodził się zeznawać w sądzie ani nie miał być świadkiem w sprawie YSL RICO.

Mimo apeli i deklaracji o wzajemnym szacunku, Young Thug pozostaje nieugięty. W podcaście It’s Up There jasno odciął się od pomysłu pojednania.

– Nie będę w stanie patrzeć na ciebie tak samo, bez względu na wszystko. Możemy razem zarobić bilion dolarów. I tak nie będę w stanie spojrzeć na ciebie tak, jak patrzyłem przed tym, jak trafiliśmy do więzienia.

Young Thug na razie postawił mur na drodze do pojednania.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

Fu był w rozsypce po śmierci Pona. Wiemy, skąd przyszło wsparcie

„To był jeden z najcięższych okresów w moim życiu”.

Opublikowany

 

fu pono

Fusznik to raper, który przez wiele lat znajdował się blisko Pona zarówno artystycznie, jak i towarzysko. Reprezentant ZIP Składu wyjawił, że przedwczesne odejście kompana okazało się jednym z najtrudniejszych doświadczeń w jego życiu.

Fu i Pono przecinali się na majku przez prawie 30 lat. Jeszcze dłużej trwała ich znajomość, która rozpoczęła się w drugiej połowie lat 90-tych, czego efektem były m.in. projekty na składance RRX i Volta, a chwilę później „Chleb powszedni”. Apogeum współpracy stanowił projekt Zipery, która z perspektywy czasu broni się chyba najlepiej w ich wspólnym dorobku artystycznym.

Ogromna ilość czasu, przez jaki raperzy wspólnie tworzyli, czy też razem spędzili, siłą rzeczy musiała się przełożyć na traumatyczną porcję przeżyć związanych z odejściem Pona. Szczerze przyznał to Fusznik, który przekazał fanom, jak wyglądał u niego ten bolesny okres. Fu wyjawił, że szczególną rolę odegrało dla niego wsparcie bliskich, a zwłaszcza żony i braci z ZIP Składu, którym podziękował za pomoc w dojściu do równowagi psychicznej.

– Psychika powoli się uspokaja… To był jeden z najcięższych okresów w moim życiu. Po śmierci Pona byłem w rozsypce, a moja rodzina musiała wiele ze mną znieść. Z całego serca dziękuję mojej żonie – była przy mnie w każdej chwili, nie odwróciła się ani na moment. Dziękuję całej mojej rodzinie za cierpliwość, wsparcie i miłość. Nie zawiodłem się na was. Dziękuję też ekipie ZIP – byliście ze mną, kiedy było najtrudniej. Kocham was wszystkich – napisał.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

Ero JWP zrobił tag na okładkę płyty Polskiej Wersji. „Powrót do korzeni hip-hopu”

Jano i Hinol tłumaczą, że nie gonią za trendami.

Opublikowany

 

Przez

polska wersja
fot. materiały prasowe

Polska Wersja wraca z czwartą płytą „PW4EVER”. Jano i Hinol ujawnili genezę tytułu i okładki wydawnictwa, do której rękę przyłożył Ero JWP.

Front nadchodzącego albumu duetu możemy uznać za „klasyczny i mocno hip-hopowy” i jak się okazuje, taki był zamysł. Oto komentarz Polskiej Wersji:

– Oto okładka naszej nadchodzącej płyty zatytułowanej „PW4EVER”. Zarówno sam tytuł, jak i oprawa graficzna mają szczególne znaczenie – są nośnikiem idei i wartości, które od lat nam towarzyszą.

W pierwszej kolejności dziękujemy Ero JWP, autorowi tytułowego taga. Front okładki to powrót do korzeni hip-hopu – do jego pierwotnego języka, opartego na bezkompromisowości, szczerości i wierności źródłom, z których wszystko się wywodzi. Chcemy, żeby autentyczność towarzyszyła naszej muzyce na zawsze.

Ta okładka nie jest próbą gonienia za chwilową modą ani powielaniem zachodnich schematów, tak często spotykanych na polskiej scenie. Jest wyrazem sprzeciwu wobec ulotnych trendów i manifestem wierności temu, co nieprzemijające. Jej przekaz tkwi w prostocie, chcemy abyście to rozumieli.

Sam tytuł „PW4EVER” – poza oczywistym odniesieniem do liczby „4”, symbolizującej naszą czwartą płytę – jest afirmacją trwałości. To zapis przekonania, że pewne zasady nie podlegają negocjacjom ani korektom. Są stałe, niezmienne i definiują nas zarówno jako muzyków, jak i jako ludzi. Te zasady będą z nami na zawsze.

Chcieliśmy, abyście zamawiając naszą płytę i stawiając ją na półce, mieli poczucie obcowania z przedmiotem, który wymyka się procesowi starzenia. Zależało nam na tym, by była to rzecz odporna na upływ lat – napisał duet.

Kilka dni temu ukazał się pierwszy singiel Polskiej Wersji z nowej płyty „W kontakcie” oraz ruszył preorder krążka.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

Żurom zdissowany przez anonimowych raperów. Kazik Kartel wyjdzie do tego dissu do walki

Raperzy zmierzą się na przyszłorocznej gali.

Opublikowany

 

Przez

żurom kazik diss

Nadchodzącą walka Żuroma z Kazikiem Kartelem została podkręcona o diss anonimowych raperów, którzy nie chcą ujawnić swojej tożsamości.

Kilka dni temu powstały social media nowego tworu „Diss Records”, w których promowany jest kawałek „Żurom diss” nagrany przez kilku raperów. Chociaż wygląda to wszystko trochę jakby było wspomagane AI, „nowa wytwórnia” podkreśla, że „wszystko zostało napisane własnoręcznie bez pomocy sztucznej inteligencji”.

Diss na Żuroma w swoich mediach promuje oczywiście jeden z największych wrogów twórcy akcji „Stop Pomówieniom” – Kazik Kartel, którego chcieliśmy podpytać, kto stoi za tym numerem, ale ten był bardzo tajemniczy.

– Oni się jeszcze nie ujawnili, ale będę wychodził do ich dissu do walki z Żuromem – mówi w rozmowie z GlamRap.pl.

Żuromski cały czas zaczepia swojego rywala na Instagramie, nazywając go „Głupim Kaziem” i zapowiada, że podczas dzisiejszego programu „Zadyma” pokaże coś specjalnego.

Kazik Kartel i Żurom staną naprzeciwko siebie 10 stycznia na gali Prime 15.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

Popularne

Copyright © Łukasz Kazek dla GlamRap.pl 2011-2025.
(Ta strona może używać Cookies, przeglądanie jej to zgoda na ich używanie.)

error: