Sprawdź nas też tutaj

News

Shaq O’Neal nie popisał się w Polsce? Hukos opowiedział o spotkaniu z gwiazdą

„Shaq jak zwykły ziomek budowlaniec usiadł sobie na tyłach naszej furgonetki”.

Opublikowany

 

Shaquille O’Neal przybył po raz pierwszy do Polski, żeby promować nowe buty, ale jego wizyta jest oceniana bardzo średnio. Wywiad u Stanowskiego, także nie poszedł po myśli gospodarza i jest określany jako „dziwny”. Tymczasem historię związaną z gwiazdą NBA opowiedział raper Hukos.

Hukos krytycznie o wywiadzie Stanowskiego z Shaq O’Nealem

Hukos uważa, że jeden z najbardziej rozpoznawalnych ludzi na świecie zachowywał się podczas wywiadu zwyczajnie jak buc.

– Obejrzałem wczoraj wywiad z Shaqiem O’Nealem na Kanale Zero, który przeprowadził Krzysztof Stanowski. Zdecydowanie była to jedna z najgorszych rozmów jakie widziałem w swoim życiu i to nie z winy Krzysztofa Stanowskiego, który widać, że dwoił się i troił, żeby wycisnąć z niej jakąkolwiek treść. Ewidentnie jednak nic nie dało się zrobić, skoro sam Shaq na praktycznie każde pytanie odpowiadał jak robot, że jego marka butów ma nieść radość, jest dla dzieci, JEST PRZYSTĘPNA CENOWO i od teraz jest dostępna w sklepach CCC – zaczął raper.

– To nie wyglądało jak wywiad z legendą koszykówki, tylko jak jakieś telezakupy Mango Gdynia ze sprzedawcą butów. Sam Stanowski nagrał potem komentarz do całej sytuacji, w którym uczciwie przyznał, że ta rozmowa to była marketingowa popelina i nie wyszło to kompletnie tak jak zakładał. Opisał też całe kulisy przyjazdu legendy koszykówki do Polski. Padły tam takie stwierdzenia, że Shaq od samego początku był niemiły dla ludzi wokół i zachowywał się po prostu jak buc. Stanowski rzucił, że być może cały wizerunek Shaqa jako wesołego gościa, znanego ze swoich żartów i pomagającego dzieciakom to tylko sprytna marketingowa wydmuszka – dodał.

Hukos o niezwykłym spotkaniu z Shaq O’Nealem

Były reprezentant Step Records postanowił przy okazji przywołać historię, kiedy pracując dawno temu w Nowym Jorku, udało mu się spotkać i pogadać z legendą koszykówki. Poniżej przytaczamy pełna historię opowiedzianą przez rapera (pisownia oryginalna):

– Zatrudniłem się wtedy w firmie budowlanej i pracowaliśmy przy wykończeniówce apartamentu dla jakiegoś nowojorskiego milionera. 5 Aleja, 33 piętro z widokiem na Central Park, także samo serce Manhattanu i chata za miliony monet. Każdego dnia staraliśmy się zaparkować naszą robotniczą furgonetkę jak najbliżej miejsca pracy, co w Nowym Jorku nie jest takie proste i w porze lunchu o 12 godzinie schodziliśmy do niej, żeby zjeść w spokoju i schować się przed amerykańskimi upałami. Tego dnia również całą ekipą siedzieliśmy w naszym Vanie i zajadaliśmy kanapki z Subwaya. Ja akurat zjadłem szybciej, zapaliłem fajka i poszedłem na tył Vana poleżeć chwilę do końca przerwy śniadaniowej. Nagle kumpel, który siedział z przodu krzyknął coś w stylu „o kurwa Shaq idzie” i wybiegł z auta.

Lubiliśmy sobie robić różne żarciki, więc w pierwszej chwili pomyślałem że to wkrętka i sobie jaja robi. Jednak kumpel nie wracał, więc wstałem i też wyszedłem z wozu i SZOK, bo ziomek na prawdę stał na ulicy i rozmawiał z Shaqiem. Najdziwniejsze w tej historii jest to, że Shaq był chyba bez żadnej ochrony, a może byli gdzieś schowani w odpowiedniej odległości. Tak przynajmniej to zapamiętałem. Jak mi minął początkowy szok też podszedłem do Shaqa zbić pionę. Choć sam jestem duży i mam spore dłonie to pamiętam, że dłoń Shaqa wydała mi się gigantyczna. Zrobiliśmy chyba sobie z nim zdjęcia, choć to były czasy jeszcze dosyć prymitywnych aparatów w telefonach.

(Tu mała dygresja, jeśli ktokolwiek z tamtej ekipy jakimś cudem to przeczyta i faktycznie ma zdjęcia z Shaqiem z tamtego dnia, to mega chciałbym mieć takie foto na pamiątkę, choć po latach nawet nie jestem pewien czy na pewno jakiekolwiek zdjęcia wtedy sobie zrobiliśmy). Najlepsze w tej historii jest to, że Shaq nagle jak zwykły ziomek budowlaniec usiadł sobie na tyłach naszej furgonetki i zaczął z nami gadać na luzie, skąd jesteśmy, co tu robimy i jak idzie robota. Na koniec zbiliśmy pionę i powiedział że musi lecieć. Przeszedł kawałek 5 Aleją i zniknął za rogiem. Zaczęliśmy gadać podjarani z chłopakami, że co to za akcja w ogóle i co tu się właśnie odjebało. Minęło może z 5 minut i zza rogu znowu wyłonił się Shaq, ale tym razem jak wracał był już otoczony tłumem kilkunastu ludzi. Mijając naszą ekipę rzucił w naszą stronę wymowne, znudzone spojrzenie, coś w stylu „Patrzcie nie mogę spokojnie przejść kawałka drogi, bo wszędzie dopadną mnie fani”.

Tego dnia po pracy zamiast wrócić do domu pojechaliśmy grać w koszykówke, bo cząstka mocy Shaquilla O’Neala była z nami. Także ja akurat mam super wspomnienie z nim, bo zachował się bardzo po ludzku. Nie było tam kamer ani paparazzi, także nie zrobił tego dla marketingu, że usiadł se pogadać z ekipą budowlaną z Polski. Patrząc na to na chłodno taka ikona sportu i popkultury jak Shaquille O’Neal mógł wtedy po prostu zbić pione z każdym z nas i tyle. Jednak z sobie tylko znanych względów postanowił usiąść na chwilę na tylnym zderzaku naszej pracowniczej furgonetki I poświęcić kilka minut na rozmowę z totalnie nieznanymi mu budowlańcami, imigrantami z dalekiego, dziwnego kraju Polska – zakończył Hukos.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

News

Fat Joe komentuje diss Young Bucka i mówi, że jego rywalowi brakuje gotówki

Wrócił stary konflikt.

Opublikowany

 

fat joe young buck

Konflikt między Fat Joe a Young Buck znów na nagłówkach. Joe publicznie zakpił z nowego dissu Bucka i jego sytuacji finansowej, a ten odpowiedział.

Fat Joe postanowił dolać oliwy do ognia, komentując jeden z postów Young Bucka promujących diss „Cappucino”.

– Kupujcie ten numer, słyszałem, że jest w kiepskiej sytuacji – napisał Joe. Dorzucił też: – Nie powiedziałbym tego, gdyby to on nie zaczął.

Buck nie zostawił tego bez odpowiedzi. Wprost skontrował narrację rywala, podważając sens całej zaczepki.

– Jeśli ‘kiepsko’ znaczy posiadanie własnych masterów, wydawanie muzyki niezależnie, trzymanie się z dala od chaosu i odkładanie pieniędzy – to faktycznie, jest baaaardzo źle – odpisał. Na koniec podziękował słuchaczom za wsparcie i zachęcił do dalszego streamowania „Cappucino”.

Cała sprawa ma swoje źródło w niedawnej wypowiedzi Fat Joe. Raper wrócił tam do starego konfliktu z obozem G-Unit, twierdząc, że podczas jednego z festiwali jego ludzie mieli pobić Bucka po tym, jak ten „chciał coś ugrać” po koncercie. Joe mówił o tym bez ogródek, sugerując, że sprawa jest zamknięta i znana od lat.

Young Buck początkowo zareagował pół żartem, pół serio, publikując ironiczne posty. Na tym jednak się nie skończyło. Buck wypuścił pełnoprawny diss „Cappucino”.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

Sarius mówi o „blokadzie”, którą ma, żeby odezwać się do Guziora

„To naprawdę siedzi mocno w mojej głowie”.

Opublikowany

 

Przez

sarius guzior

Czy Sarius i Guzior jeszcze kiedyś razem nagrają? Częstochowski raper ujawnił przed naszymi kamerami, że ma „blokadę”, żeby odezwać się do gracza z Wrocławia.

– Spoko byłoby nagrać z Guziorem. Znam się z nim z 8 lat, mieliśmy też przelot tutaj we Wrocku. I tak mówię: „może byśmy coś zrobili?” A z drugiej strony coś mnie blokuje: „a może on ma wyj*bane?” Jak nie zapytasz, to się nie dowiesz. To naprawdę siedzi mocno w mojej głowie – mówi w rozmowie z Oskarem Brzostowskim.

Cały wywiad z Sariusem ukaże się na naszych łamach jeszcze przed świętami.

Poniżej wideo:


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

Żurom dostał wsparcie od gitów, którzy spędzili pół życia w więzieniu

Chodzi o konflikt z Kazik Kartelem.

Opublikowany

 

żurom kazik

Konflikt na linii Żurom vs. Kazik Klimat Kartel angażuje coraz szersze kręgi osób. Wiemy na pewno, że stronę byłego właściciela katalogu RRX trzyma stara gwardia podziemia przestępczego, która ma wpisaną pokaźną długość odsiedzianych wyroków w kryminalnym CV.

Czy paradokument Canal+ o celebrytach w więzieniu rozochocił Żuroma do powrotu do starych rozkminek? Offbeatowiec mocno ożywił się w ostatnim czasie i zaczął wracać do tematów, z których kojarzyli go wcześniej wszyscy. Dzięki temu mogliśmy się dowiedzieć o spotkaniu Żuroma z owianym złą sławą szefem gangu obcinaczy palców, Wojtasem, na sieczkarniku. Raper twierdzi, że wyrok dożywocia w tej sprawie jest pomyłką sądową.

Żurom najwidoczniej zagiął parol na Kazika Klimat Kartela i będzie go chciał schować do wora, jeśli nadarzy się ku temu okazja. Były właściciel katalogu RRX nie może zapomnieć Kazikowi oskarżeń o współpracę z cebeesiakami i kręcenie lewych afer. – W więzieniu to wszystko jest szybko weryfikowane. Taki Kazik, co naopowiadał na mój temat, jak tam wjedzie, ja mu nie życzę, będą szybkie pytania. Czemu mówiłeś, że Żurom to jest 60-tka? – mówił niedawno.

Teraz dowiedzieliśmy się, że wspierają go m.in. Kilof i Jacek Baliga, którzy odsiedzieli po 28 lat. – Janek, ile spędziłeś za murami więzienia? Za murami więzienia spędziłem około 28 lat, ale zostawmy to na inny odcinek – przekazał jakiś czas temu Kilof. – Ja z wieloletnim wyrokiem w zakładzie karnym, prawie 28 lat byłem i wiem, że zbrudzić twarz to jest najmniejszy problem. Ale żeby ją oczyścić, to jest duży problem – dodał teraz Jacek Baliga, okazując Żuromowi wsparcie w konflikcie z Kazikiem. – Ja trzymam twoją stronę, dla mnie jesteś normalny – podkreślił również Kilof.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

Mata: „Koalicja Obywatelska was wyr*cha, tak jak PiS”

Polityczny numer rapera, który jeszcze przed premierą wywołał burzę.

Opublikowany

 

Przez

mata bede prezydentem

Mata w nowym kawałku „Będę Prezydentem” nie uderza tylko w Karola Nawrockiego i PiS, ale także w Donalda Tuska i Koalicję Obywatelską.

Raper wypuścił stricte polityczny numer, którego snippety jeszcze na długo przed premierą zrobiły viral w social mediach. Mający aspiracje polityczne Młody Matczak, który w 2040 roku chce zostać prezydentem Polski – atakuje w nim dwie strony barykady – PiS oraz KO.

Mata „Będę Prezydentem” – tekst

Ciągle na topie jak Nasus
Robiłem pierwsze beaty smutny na laptopie Asus
Gada jakiś lamus ile mam w rękawie asów
Kurwy chcą oblodzić, choć nie jadę koło lasu

Suko, będę prezydentem, który złamał każde tabu
Oni złamali przysięgę — niewierni mężowie stanu
Uwierz, że nie będzie gorzej i się zastanów
Że skoro nawet sutener może, to też bym ja mógł
Suko będę prezydentem — ona mówi zajebisty Bentley, a to Brabus
Za wiele przeszedłem, żeby czekać na autobus
Pachnę świeżo jak arabus, ty pachniеsz jak świeży nawóz
Zmieszany z szamą na dowóz (z szamą na dowóz)

Kupiłem kwadrat koło sеjmu, chcę się wczuć po mału w klimat
Tak to blok z PRL-u, nie działa na piętrze klima
Mieszkałem koło burdelu, już lepiej nie przypominaj
Wpadali tam w garniturach, też popić no i wydymać

Będę prezydentem, suko, będę prezydentem
Nie ujdzie nic na sucho wam jak będę prezydentem
Będę prezydentem, suko, będę prezydentem

Dzwoni do mnie babcia Bronia — pyta, czemu jadę z nimi
Bo wkur*ili mnie, jak byłem po liceum ledwo w TV
Propaganda, zrobili, kurwa, skandal, z tego, że młodzież wali wiadra
Sześć lat później Koalicja robi reelsa na Instagram
Z wizerunkiem Nawrockiego, a w tle leci nowy Mata
Nie powiedziałem, że chodzi o niego, grożą wam za to teraz trzy lata
Wszyscy w szoku, jakim cudem młody ma inne poglądy niż tata
Kocham go całym serduchem, ale nie dam się kurwa upapiać
Wam więcej, aha, yeah
Dziwko, będę prezydentem, bo tak chcę
Rozkmiń, że mam jeszcze 15 lat, na służbę wojskową i edukację

Suko, będę prezydentem, który złamał każde tabu
Oni złamali przysięgę, niewierni mężowie stanu
Uwierz, że nie będzie gorzej — i się zastanów
Że skoro nawet sutener może, to też bym ja mógł
Suko będę prezydentem — ona mówi zajebisty Bentley, a to Brabus
Za wiele przeszedłem, żeby czekać na autobus
Pachnę świeżo jak arabus, ty pachniesz jak świeży nawóz
Zmieszany z szamą na dowóz

Kraj podzielony na pół — z jednej orzeł, z drugiej reszka
Łączy nas rządza pieniądza no i myśl antyradziecka
Kiedyś pocisnąłem Jacka, teraz nie pocisnę Leszka
Bo teraz pora na Tuska — Koalicja Obywatelska
Was wyrucha tak jak was wyruchał PiS
Co ja gadam jestem w tym tak samo jak wy jestem w tym
Obiecanki cacanki, weź już lepiej zamknij ryj
Znowu ani grosza prawdy – nawet raperzy są bardziej real (yeah)

Będę prezydentem suko, będę prezydentem
Nie ujdzie nic na sucho wam jak będę prezydentem
Będę prezydentem suko, będę prezydentem (ooo, yeah)

Trzech posłów poniżej 30 w sejmie o chuj chodzi?
Jak oni nie są za starzy, my nie jesteśmy za młodzi
Co wy możecie wiedzieć o problemach pokoleniowych
Generacji Z i alfa oprócz tego, że telefony są złe?
I trzeba je zabrać
Oprócz tego, że nie działa nasza komunikacja miejska
Dziecięca psychiatria w miastach też nie dojeżdża
Cóż szkodzi obiecać — przypadkiem wymsknęła się prawda
I cały kraj znowu dał się nabrać
Potrzebna jest moja partia jednak, ha


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

Belmondo, Peja, Sokół i inni raperzy żegnają Michała Urbaniaka

„Wielki muzyk, super człowiek”.

Opublikowany

 

Przez

sokół numer raz michał urbaniak

20 grudnia zmarł Michał Urbaniak – legendarny kompozytor jazzowy. Pożegnali go m.in. raperzy: Sokół, Peja, Numer Raz, Eskaubei, Belmondo czy Gural.

Sokół:

„Jeszcze we wrześniu widzieliśmy się na imprezie Sony Music Publishing, to zdjęcie z tego wieczoru Michał wysłał mi następnego dnia. Nasze drogi przecięły się równo 20 lat temu, kiedy zostaliśmy z Jędkerem (jako WWO) zaproszeni na trzecią część jego kultowego projektu Urbanator. Potem równo 10 lat temu zremiksował mój solowy kawałek „Rób to w co wierzysz”. Wielki muzyk, super człowiek. Żegnaj Michał.”

Eskaubei:

„Michał. Nie ma słów, którymi mógłbym wyrazić wdzięczność za wszystko, co od Ciebie dostałem. Wyznaczyłeś drogę którą staramy się podążać. Zawsze byłeś blisko, miałeś czas, dobre słowo, dawałeś nieustające wsparcie.

Dzięki Tobie przeżyłem najpiękniejsze chwile na scenie. Opiszę to wszystko dokładnie, kiedy opadną emocje. Nie czas i miejsce na szczegóły.

Pamiętam jak pocałowałeś mnie w policzek po naszym pierwszym wspólnym koncercie w Kołobrzegu. Odebrałem to jako błogosławieństwo muzycznego ojca. Pamiętam rozmowy, spotkania, występy, słowa wsparcia w sieci (chociażby te ostatnie), prywatne momenty. Kiedy przyszliście z Dorotą na nasz koncert pod koniec listopada, to był gest, którego, jak już pisałem wcześniej, nigdy nie zapomnę. Cieszę się, że mogłem wiele razy powiedzieć Ci jak bardzo Cię cenię i jak jesteś dla mnie ważny.

Jeśli chciałbym kiedykolwiek skończyć z muzyką, poproszę żeby ktoś przypomniał mi Twoje ostatnie słowa, które do mnie napisałeś. Twoje życie, muzyka, postawa są i będą wielką inspiracją.

Pokazałeś nam, Twoim muzycznym dzieciom, jak iść tą drogą. Dawałeś nam wiarę w siebie, pokazywałeś, że my też możemy i że cenisz to, co mamy do zaoferowania muzyce. Będę się starał z całych sił kontynuować ten kurs i zawsze będę nosił Cię w moim sercu.

FATHER URBZZ! NIGDY O TOBIE NIE ZAPOMNIMY. ZAWSZE BĘDZIESZ GRAŁ Z NAMI.”

Numer Raz:

„Kocham muzykę, kocham Ją za emocje, za szczerość, za spontaniczność i za dusze, której coraz bardziej brakuje we współczesnej muzyce. Kocham za takie chwile jak ta na zdjęciu w których spełniam swoje marzenia. Wielki szacunek Panie Michale i dziękuję, ze moglem i miałem ten zaszczyt wystąpić z Panem na jednej scenie. TALKING ALL JAZZ.”

Gural:

Salut Mistrzu!
RIP MICHAŁ URBANIAK 1943 – 2025

Belmondo:

To był zaszczyt mieć możliwość poznać Cię Michał. Dziękuję

L.U.C:

Zróbcie kochani w serduszkach Hałas dla tego Pana!
R.I.P. Michał Urbaniak.
Odszedł dziś wspaniały człowiek i wielki polski muzyk, którego talent docenił nawet sam Miles Davis.
Dziękuję Michale za Twój wędrujący talent i otwarty, eklektyczny umysł.
Twój duch i wspaniałe albumy pełne genialnych „sampli” łączących jazz, folk i hip-hop zawsze wyprzedzały epoki i były dla nas inspiracją.
Twoje pomysły i improwizacje porywały na inne planety!
Dziękuję za wspólne chwile na scenie, zwłaszcza te ostatnio podczas pożegnania z mikrofonem
na @brasswoodfest . Mam w sercu wielki smutek, ale i ogromną wdzięczność, że zdążyliśmy jeszcze kolejny raz wspólnie pomuzykować w naszym magicznym lesie i przytulić się zanim wyruszyłeś czarować dźwiękami inne galaktyki.
Fruń daleko i niech Twoja muzyka żyje jak najdalej i najdłużej!
Głębokie wyrazy współczucia dla rodziny

Peja:

R.I.P. Michał Urbaniak


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

Popularne

Copyright © Łukasz Kazek dla GlamRap.pl 2011-2025.
(Ta strona może używać Cookies, przeglądanie jej to zgoda na ich używanie.)

error: