News
SIDNEY POLAK: „PEZET JEST ŚCIEMNIACZEM, KŁAMIE!”
Nie dotrzymywanie umów, chęć większego zysku, problemy z nałogami – tak w skrócie oczami Sidneya Polaka wyglądała współpraca z Pezetem przy tworzeniu płyty „Radio Pezet”.
Sidney Polak w swojej cotygodniowej audycji w Radio Roxy, podzielił się ze słuchaczami, swoimi przemyśleniami na temat procesu powstawania płyty „Radio Pezet”, wokół, której narosło wiele konfliktów.
Według Sidneya Polaka, Pezet jest zależny od opini innych. M.in. dlatego przyjaźń rapera z Kamilem Bednarkiem nie przetrwała. Według Sidneya, po ogromnej ilości krytyki jaka spadła na Pezeta, po featuringu z Bednarkiem, Pezet przestał się z nim kolegować:
– „Niestety, ale Paweł taki jest, że postępuje jak sonda. Ma niestety w sobie pierwastek człowieka, który działa, no nie chcę powiedzieć pod publiczkę, ale jak wyjdzie w badaniach, że coś warto powiedzieć, to trzeba to powiedzieć. I jak dostał bardzo dużo zjebów po featuringu z Bednarkiem, to ta przyjaźń z Kamilem nie przetrwała tego. Zresztą słyszałem od producenta Kamila Bednarka, że Kamil próbował w drodze rewanżu zaprosić Pezeta na swoja płytę , ale Pezet zamiast mu powiedzieć prosto w oczy, słuchaj stary z badań mi wychodzi, że nie jest to dobry ruch, to wymyśla jakieś bzdury, że ma zniszczony telefon. Ponoć go 2 czy 3 tygodnie ścigali i później dali sobie spokój, bo skumali, że chłopak nie ma odwagi mu powiedzieć, że nie chce tego zrobić w drodze rewanżu.” – powiedział Sidney Polak.
Sidney Polak wprost oskarża Pezeta, że ten nie dotrzymuje umów i nie zachwouje się jak prawdziwy facet. Jedną z głównych przyczyn kofliktu z Pezetem, były jego kłamstwa:
– „Chłopaku jak się z kimś na coś umawiasz, to dotrzymuj słowa, bo męźczyźni słowa dotrzymują. I nie trzeba tego spisywać i chodzić do notariusza, tylko wystarczy, że się napisze meila, coś się ustali, jeden z drugim przybije sobie piątkę i tego trzeba się trzymać. O to generalnie poszło w naszym konflikcie. Okazało się, że Pezet jest po prostu ściemniaczem. I to ściemniaczem pierwszej wody. Chłopakiem, który po prostu kłamie. Paweł jest bardzo zdolnym raperem, tu nie ma żadnych wątpliwości i ze strony artystycznej bardzo się cieszę ze wpsółpracy i że ta płyta powstała.”
Sidney Polak zdradził od początku jak przebiegały prace nad płytą, które zaczęły się już w 2009 r. Duże opóźnienie w wydaniu płyty „Radio Pezet”, wynikało z decyzji rapera, że ten musi zrobić wspólny krążek ze swoim bratem Małolatem, bo ten nie ma pieniędzy:
– „Jest rok 2009, zaczynamy współpracę z Pawłem. Paweł pisze do mnie co 3 dzień meila, że nie może się ogarnąć, że pije, ale pisze teksty do bitów, które mu dałem (…) Jest rok 2009, mam nadzieję, ze płyta w 2010 wyjdzie i nagle przychodzi do mnie Paweł i mówi: ’Słuchaj, nasza płyta, którą robimy wspólnie nie może wyjść, ponieważ muszę pomóc bratu, który nie ma z czego żyć i muszę z nim zrobić płytę, która pozwoli nam razem odnieść sukces i robię z nim płytę stricte hip hopową, daltego proszę cię stary żebyśmy poczekali z naszą płytą jakiś czas’
Taki argument jak pomoc bratu do mnie trafił: 'Paweł nie ma problemu żadnego, ta płyta może się obsunąć, ja mam dużo innych rzeczy do pracy, także rób płytę z bratem jak musisz, a nasza płyta poczeka. I tak właśnie się stało. Mniej więcej przez rok się nic nie dzieje, bo Pezet pisze zwrotki na płytę z Małolatem „Dziś w moim mieście”.
Płyta ta wychodzi w 2010 i w tym momencie Paweł mówi: 'Dobra stary, ja jestem wolny, promocja tej płyty nie będzie długa, możemy wracać do robienia naszej wspólnej grimeowej płyty.”
Umowa, którą Sidney Polak zawarł z Pezetem była jasna. Wszystkim mieli dzielić się po połowie. Sidney wymyślił również tytuł płyty, który został zaakceptowany przez Pezeta:
– „Podstawową naszą umową było to, że jesteśmy fifty-fifty tzn. nikt z nas nie jest mniej, ani bardziej ważny, że robimy tę płytę wspólnie. Ja wymyśliłem tytuł płyty „Radio Pezet’, później Pezet spytał się czy płyta powinna nazywać się Pezet/Sindey Polak, bo jego wcześniejsze produkcje były sygnowane Pezet/Noon, ja stwierdziłem, że nie muszę zakladać z nim duetu, że będę producentem wykonawczym, czyli mogę np. wziąć bit od innego producenta. (…).
Po ukazaniu się na rynku wspólnej płyty Pezeta i Małolata „Dziś w moim mieście”, miały zostać wznowione prace nad „Radio Pezet”. Według Sidneya wszystko szło bardzo topornie, ponieważ Pezet wolał pić:
– „Jest rok 2010, własnie wyszła płyta Pezet/Małolat – „Dzis w moim mieście”, Radio Pezet robi się już półtora roku i nie może się zrobić, bo Paweł nie ma czasu na pisanie tekstów (…) Kiedy byliśmy umówieniu na godzinę 18, a o 19.30 Paweł pisał, że nie może przyjechać ponieważ nie ma kasy na benzynę, do swojego nowego audi i tego typu podobne bzdury słyszałem z jego ust.
(…) Paweł miewa takie momenty kiedy mocno używa, to wszelkiego o rodzaju umówki nie mają żadnego znaczenia tzn. to że jest sesja nagraniowa, nie ma znaczenia, bo na te sesję może nie przyjść, bo jestem pijany. Takie rzeczy się artystom zdarzają, ale kiedy one się powtarzają wiele razy, to zaczyna być męczące.„
Sidney Polak zdradził, że raper umieszcza w trackach sponsorowane treści. Jedną z firm, którą miał promować Pezet, była marka whisky J&B:
– „Pezet umieszcza w swoich piosenkach sponsorowane wersy. „Biorę J&B z colą, a ty pijesz picolo’. Mówię Paweł, to jest link sponsorowany, załatwiłeś z J&B jakąś kasę, fajnie, będziemy mieć na produkcję, będziemy mieć na mastering. – Nie no co ty to w ogóle nie ja, ja nic nie załatwiłem. Mówię dobra, Paweł to ja to po prostu wypikuję, żeby nie było oskarżeń o jakiś product placement. – Dobra, możesz sobie pikować jak chcesz. No i właśnie to był chyba ten problem, że ja rzeczywiście wypikowałem i okazało się, że ta piosenka po prostu nie wejdzie. Nie wiadomo dlaczego” (…)
Według producenta, wers, który zamieścił w tym utworze Pezet, był kontraktem reklamowym z firmą J&B, tylko, ze raper się do niego przed nim nie przyznał. Co więcej, okazuje się, że na płycie i tak znalazł się utwór reklamujący whisky, tylko wszystko zostało zrobione bez wiedzy Sidneya Polaka:
– „Myślę, że kulisy nie ukazania się tej piosenki dotyczą niezrealizowania kontraktu reklamowego z J&B, a który to kontrakt dotyczy tego, że w piosence miało się pojawić słowo J&B, a które zostało przeze mnie wypikowane, bo Paweł do tego kontaktu się przede mną nie przyznał. Nie wiem czy tak było, bo to tylko moje przypuszczenie, ale wszystko na to wskazuje. Zresztą później się okazało, że piosenka, która reklamuje whisky, czyli „Miejski Sound”, została dołączona do tego albumu, już na poziomie wytwórni, kiedy oddałem płytę matkę i ktoś umieścił na płycie hidden track. Na pewno Paweł ze swoimi ziomkami.„
Album „Radio Pezet” był związany róznymi kontraktami reklamowymi. Jednym z takich kontraktów była współpraca z Orange, który to wykupił prawa do emisji programu „Jak tworzy Pezet”, który to program pokazywał proces produkcji płyty:
– „Jest początek 2011 roku, pojechaliśmy do Londynu, poznaliśmy się z Kano. Problem tam był taki, że Kano dopiero na miejscu dowiedział się, że jest z nami kolega, który to wszystko kręci i chce umieścić to na materiale video, który był już zakontraktowany dla firmy Orange do cyklu 'Jak tworzy Pezet’. I Kano nie chciał zgodzić sie na nieodpłatne użyczenie wizerunku do tego filmu.”
Na „Radio Pezet” miał się pojawić także Małolat, jednak kilka tygodni nie wystarczyło mu na to, aby napisać tekst. Jak relacjonuje Sidney Polak, większa gaża za taką zwrotkę nie zmotywowała rapera:
– „Wszystko jest na dobrej drodze, żeby płyta wyszła we wrześniu. Podpisujemy kontrakt z EMI, wychodzi pierwszy singiel z klipem, kontrakt podpisany fifty-fifty. Jak tylko pojawił się singiel zaczęli się odzywać organizatorzy koncertów z zapytaniem jak będa wyglądać koncerty. Po zrobieniu płyty, naszą umówką było zrobienie całej trasy koncertowej. Trasa koncertowa miała być o tyle wypasiona, że oprócz Pezeta i Mormona, w dotychczasowej formule zawsze uczestniczył Małolat. Małolat miał się dograć na 'Radio Pezet’, ale Małolat pisze teksty tak szybko jak ja, czyli bardzo wolno. Paweł stwierdził, że Małolat nie zdąży napisać przez kilka tygodni tekstu, bo ma sam problemy ze swoimi tekstami, więc nie ma co liczyć. Ja w ogóle Małolata uważam za dobrego rapera i próbowałem podsyłać mu bity, zanęcić go trochę nawet większym wynagrodzeniem za taką zwrotkę, ale do tej współpracy nie doszło. Małolat nie napisał żadnego tekstu.”
Dogadana trasa koncertowa Pezeta i Sidneya Polaka nie doszła do skutku. Producent twierdzi, że powodem były pieniądze i niechęć rapera do dzielenia się nimi:
– „Natomiast była kwestia czy Małolat będzie uczestniczył w tych kopncertach Pezeta w nowej formule 'Radio Pezet’. Miało to wyglądać, że ja gram na bębnach na stojąco, obok mnie jest Dj live i do tego trzech nadawaczy [Pezet, Mormon i Małolat]. Pezet był za tym, żeby swojego brata wozić, bo Małolat ma szacunek itd i stanęło na tym, że będzie z nami jeździł.
Później się okazało, że nasz umówka i to, że jedziemy razem w trasę nie ma znaczenia, bo kasa koncertowa lepiej się dzieli na jeden niż na dwa. Nie chcę tego bardziej drażyć, ale nigdy się nie spodziewałem, że coś takiego spotka mnie ze strony mojego kumpla.”
W międzyczasie miał powstać mały konflikt rodzinny, na lini Pezet – Małolat:
– „Koncert zaczęły się w sporej liczbie bookować, z jednej strony Małolat bardzo cisnął na to, żeby nie kończyć jeszcze promocji albumu Pezet/Małolat, że chce wypuszczać single i opatrywać je klipami, żeby ta płyta istaniała dłużej na rynku koncertowym. Z drugiej strony było to nie logiczne, bo Pezet chciał jechać w trasę z 'Radio Pezet’. Tutaj zrobił się bardzo dziwny konflikt rodzinny, z jednej strony Paweł mówił mi, że chce promować płytę, która ma wyjść a z drugiej strony naciski ze strony brata, który nie stoi za mocno na rynku koncertowym i nie wiem, czy by zapełniał salę sam jako Małolat. W rezultacie okazało się, że doszliśmy do jakiegoś prozumienia.”
Producent zdradził także, kulisy utworu „Supergirl”:
– „Nie wiem czy udało się Pezetowi być fair wobec dziwczyny do której to śpiewał [track Supergirl] z tego co wiem to chyba raczej nie, generalnie Pezet ma problem z tym, żeby być fair, wobec wszystkich ludzi.”
Sidney Polak podsumowując konflikt z Pezet, który powstał już w trakcie tworzenia płyty „Radio Pezet”, stwierdził, że głównym powodem były pieniądze:
– „Do tego się tak naprawdę wszystko sprowadza. Jeżeli można wziąć za coś 2 razy więcej pieniędzy i się swojego kolegę oszuka, no to niektórzy ludzie decydują się na takie rzeczy. Jak to się mówi, okazja czyni rapera.”
Całą wypowiedź Sidneya Polaka w radiu Roxy, na temat Pezeta i współpracy z nim, możecie sprawdzić tutaj.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
News
Kali o powrocie Quebonafide: „Błagajcie go na kolanach…”
Raper z Ciechanowa znów zrobił zamieszanie.
Fani zachwycają się powrotem Quebonafide, a wśród nich jest również Kali, który śle do autora „Futuramy 3” wiele dobrych słów.
– Quebonafide jednym numerem pożarł i wypluł trzyletnie dokonania całej sceny. Nie mam w zwyczaju czegokolwiek proposować, ale nie da się obok tego przejść obojętnie. Po teledysku wpłynęły mi oczy, gdy po omacku szukałem przycisku replay. Nawet nie widzę chłopa w spódnicy i #mockingPanaNaszego – ocenił Kali.
– Wy go tam błagajcie na kolanach, żeby zrezygnował ze wszystkiego, co odciąga go od rapu. Strajk głodowy. Game Over – dodał.
Quebonafide udostępnił dzisiaj singiel „Futurama 3”, a także zapowiedział, że 14 marca 2025 roku odbędzie się wydarzenie, jakiego jeszcze nie było, czyli pożegnalny koncert online w systemie PPV.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
News
Odys prezentuje pełną EP-kę „Networking i ogłasza konkurs na zwrotkę
Gościnnie m.in. Gruby Mielzky, asthma, Barto Katt czy BSK.
Po serii dobrze przyjętych singli, Odys wypuszcza pełną wersję swojego najnowszego projektu – „Networking EP”, która od dziś dostępna jest na wszystkich platformach streamingowych. EP-ka składa się z pięciu wyjątkowych utworów, które zdobyły uznanie zarówno fanów, jak i krytyków, a także nowego remiksu singla „Stevie Wonder”.
„Networking EP” to efekt intensywnej współpracy Odysa z jednymi z najbardziej obiecujących talentów polskiej sceny hip-hopowej. Gościnnie na projekcie usłyszymy m.in. asthmę, Barto Katta, Grubego Mielzky’ego, Nautofon, Persa, BSK, PJ Cake’a oraz Olgię. EP-ka to mieszanka energii, nowoczesnych brzmień i kreatywności, które stanowią esencję całego projektu.
Konkurs na zwrotkę
Z okazji premiery „Networking EP”, Odys przygotował niespodziankę dla swoich fanów – konkurs na zwrotkę! To szansa, by pokazać swoje umiejętności i dołączyć do jednego z najciekawszych projektów tego roku. Szczegóły konkursu dostępne są na oficjalnych kanałach social media Odysa – nie przegapcie tej okazji!
„Networking EP” to projekt, który nie tylko zaskakuje, ale i inspiruje, zapowiadając jeszcze więcej świeżych brzmień w przyszłości.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
News
Aktor, który wcielił się w śp. Magika rapuje na koncercie „Nowiny”
Marcin Kowalczyk kolejny raz pojawił się na koncercie Paktofoniki.
Marcin Kowalczyk, który zagrał Magika z Paktofoniki w filmie „Jesteś Bogiem”, wystąpił na wrocławskim koncercie PFK, wykonując solowy kawałek nieżyjącego rapera.
Aktor regularnie pojawia się na koncertach Paktofoniki, na których wykonuje solowy numer Magika „Nowiny”. Nie inaczej było 19 listopada w Hali Stulecia we Wrocławiu. Kowalczyk świetnie radzi sobie z wcale niełatwym kawałkiem, którego nauczył się rapować, przygotowując się wiele lat temu do roli Magika.
Poniżej wideo:
@glamrap Marcin Kowalczyk, który zagrał Magika z Paktofoniki w filmie "Jesteś Bogiem", wystąpił na wrocławskim koncercie PFK, wykonując solowy kawałek nieżyjącego rapera. #pfk #magik #marcinkowalczyk #paktofonika ♬ dźwięk oryginalny GlamRap.pl
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
Quebonafide wrócił, wydał singiel, zapowiedział koncert i napisał do słuchaczy list, w którym wyjaśnia cały swój plan i obecne odczucia odnośnie zwodzenia fanów przez ostatnie lata. To powrót na stałe.
Quebonafide: „Dałem z siebie maksimum”
Poniżej listy Quebonafide oraz ciekawy smaczek na samym końcu odnośnie czegoś dodatkowego.
– Drodzy moi. Muszę się do czegoś przyznać. Sfingowałem swoją muzyczną śmierć, ale tylko trochę i trochę nieświadomie, spokojnie. Nie siedzę teraz w Portoryko ani na Hawajach jak Lilo i Stitch tylko na scenach w XXX i szykuję dla Was ostatni koncert. Nadal jesteśmy w trakcie prawdopodobnie najdłuższej w historii muzyki trasy – został nam jeszcze jeden gig (tak się mówi?). Co prawda ostatnie odbyły się prawie trzy lata temu, ale nie szkodzi – miałem więcej czasu, żeby przygotować dla Was Grande Finale.
Jeżeli dla kogoś się to przedłuża i ma wrażenie, że macham na pożegnanie dziesiąty raz to trudno. To po prostu pa, pa w zwolnionym tempie. Rozstania nieraz długo trwają – ale teraz już powinno pójść gładko. Po ostatnich rozczarowaniach z mojej strony wypadałoby się trochę podlizać (pokajać), więc – jestem wdzięczny tym, którzy cierpliwie czekali, a tych, którzy utracili resztki nadziei rozumiem.
Po fazie trollingu, intryg i insynuacji wreszcie mogę przyjść ze względnym konkretem (bo wciąż niezbyt wiele mogę napisać jak na ironię, chociaż to o czym piszę tym razem jest już skończone). PÓŁNOC / POŁUDNIE to coś przy czym pracowałem zdecydowanie najdłużej ze wszystkich dotychczasowych projektów. Nie przywiązuję wagi do tego czy jest to opus magnum, ale jeżeli chodzi o włożony w to czas pracy to z pewnością – resztę ocenicie sami.
Proszę o zaufanie, bo jedyna konkretna informacja, którą mam na ten moment to to, że dałem z siebie maksimum czując, że osiem koncertów i pożegnalny list to nie jest wystarczający wysiłek z mojej strony po dwunastu latach wspólnej – dziwnie brzmi – przygody (chyba wpiszę to w CV). Nie spodziewajcie się tego co zobaczyliście/usłyszeliście przy Futuramie to unikniemy nieporozumień i rozczarowań – to był fanserwis. Jeszcze raz – muszę się do czegoś przyznać — mniej za sceną i rapowaniem, ale za Wami TROCHĘ się stęskniłem. Do zobaczenia. PS. Sorry, że tak patetycznie – chciałem nakreślić powagę sytuacji! Kuba Grabowski – napisał Quebo.
Co szykuje Quebonafide?
Raper z Ciechanowa trochę się wytłumaczył, ale co właściwie oznacza to, co napisał? Jego koncert zaplanowany jest na 14 marca 2025 roku. Ma być to wydarzenie online, jakiego do tej pory jeszcze nie było. Ceny biletów zaczynają się od 75 zł. Jak na PPV, to całkiem sporo. Jeżeli Quebonafide chce rozbić tym bank i kolejny raz zrobić coś przełomowego, musi przygotować coś, czego fani się nie spodziewają.
Kuba zaznaczył na samym wstępie, że sfingował swoją muzyczną śmierć. Oznacza to, że Quebonafide ciągle jest z nami i wraca na dobre. Taki powrót to nie może być tylko koncert. Jak projekt oprócz koncertu szykuje Quebonafide? Ptaszki ćwierkają… a my czekamy na wieści o planowanej o płycie.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
News
Snoop Dogg twierdzi, że „Not Like Us” jednoczy nawet gangi
„Pozwólcie, że powiem, co ten kawałek zrobił”.
Kawałek „Not Like Us” wymierzony w Drake’a, którym Kendrick Lamar zmiótł swojego rywala z planszy, według Snoop Dogga zjednoczył nie tylko środowisko hip-hopowe, ale nawet gangi.
Snoop Dogg o Kendricku Lamarze: „Król Zachodu”
Podczas wydarzenia ComplexCon, Snoop Dogg w rozmowie z Dr. Dre nazwał Kendricka Lamara „Królem Zachodu” i takimi słowami podsumował numer „Not Like Us”:
– Pozwólcie, że powiem, co ten kawałek zrobił. Zjednoczył Zachód. Może był trochę niegrzeczny, ale to jest hip-hop, to jego element. Nie opowiadałem się po żadnej stronie, bo to był pojedynek dwóch dorosłych mężczyzn. Ale to, co się stało, to prawdziwe zjednoczenie Zachodu. Ludzie zaczęli patrzeć na siebie przez pryzmat miłości i wzajemnego szacunku.
Rozejm w gangach
Snoop powiedział nawet, że według jego informacji kawałek K.Dota przyczynił się do pojednania między gangami.
– Bloods zawarli traktat pokojowy. Pewne grupy Crips zbliżyły się do siebie, stając się przyjaciółmi zamiast wrogami. Ten kawałek wiele zmienił dla nas na Zachodnim Wybrzeżu, jeśli chodzi o jedność, i powinniśmy o tym mówić – ocenił weteran sceny.
Snoop Dogg nigdy nie stanął po żadnej ze stron konfliktu między Kendrickiem a Drakiem.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
News
Jestem Ciuki: śnił mu się Peja, a Waco obiecał mu numer z Avim
Podziemny raper wyjaśnia m.in., dlaczego zdissował Waco.
W ubiegłym roku ukazał się diss na Waco, za który odpowiada jego były współpracownik. Poznaliśmy genezę konfliktu i wiele dodatkowych smaczków.
Jestem Ciuki zaatakował Waco numerem, rzucając w jego kierunku poważne oskarżenia. – To przekręt – mówił. Teraz w wywiadzie ujawnił, że producent obiecywał mu m.in. wspólny numer z Avim.
– Z Avim miałem nagrywać, ale on o tym nie wie. Waco tylko o tym wie i mi próbował wmówić, że będę z nim nagrywał. Drugiego dnia już pytał, z kim chce mieć kawałek. Mówię: „Z Avim”. A on: „Nie ma problemu”. Był już plan na scenariusz, że we Włoszech powstanie teledysk – mówi Ciuki w rozmowie z Pomysł na siebie Podcast.
Podziemny raper opowiada w wywiadzie, jak śnił mu się Peja, przed którym miał okazję grać koncert. W rozmowie padają takie ksywki jak: Białas, Kali, TPS, Śliwa, Pezet, KęKę i Hemp Gru. Nie brakuje też ciężkich tematów jak alkoholizm i uzależnienie.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
-
News4 dni temu
Gangster, który pobił Wilka z Hemp Gru, opowiedział o tym przed kamerą
-
News2 dni temu
Ostatni koncert Quebonafide – wyciekła dokładna data
-
teledysk4 dni temu
Oliwka Brazil: „Dziewczyny z branży mają chcice jak zwierzęta”
-
News5 dni temu
Dlaczego Suja nie pracuje? Znamy odpowiedź
-
News9 godzin temu
Kali o powrocie Quebonafide: „Błagajcie go na kolanach…”
-
News4 dni temu
Bambi w dwa lata została rap superstar. Przegoniła nawet swoją szefową
-
News5 dni temu
Onet pisze o Jongmenie ukrywającym się w Dubaju przed polską policją
-
News5 dni temu
„Hip-hop umarł” – twierdzi znany polski producent