50 Cent od lat przekonywał, że Diddy ma wiele za uszami i był jego arcywrogiem. Teraz zamierza pogrążyć go jeszcze bardziej, tworząc razem z Netflixem serial o działalności Seana Combsa.

Diddy w więzieniu

Diddy został oskarżony przez prokuraturę o najcięższe przestępstwa. Obecnie przebywa w więzieniu i jest szczególnie chroniony m.in., żeby czegoś sobie nie zrobił. Grozi mu od 15 lat więzienia do dożywocia.

50 Cent i Netflix robią dokument o Diddym

Tymczasem 50 Cent korzysta z okazji, żeby rozprawić się ze swoim wieloletnim wrogiem. Razem z Netflixem pracują nad serialem dokumentalnym.

– To historia o znaczącym wpływie na społeczeństwo, skomplikowana opowieść rozłożona na dekady, a nie jedynie na kilka nagłówków medialnych z ostatnich tygodni. Chcemy oddać głos tym, którzy do tej pory go nie mieli, ukazać autentyczne i zniuansowane perspektywy — zapowiadają 50 Cent, który jest producentem i reżyserka Alexandria Stapleton.

Data premiery serialu nie jest jeszcze znana.

50 Cent ostrzegał przed Diddym przez lata

Fifty wielokrotnie w przeszłości zaznaczał, że nie jest zainteresowany imprezami organizowanymi przez Diddiego.

– Bardzo głośno mówiłem, że nie chodzę na imprezy Puffy i nie robię takich bzdur. Od lat trzymam się z daleka od tego g***a. Była z tym połączona jakaś niekomfortowa energia. Poprosił, żeby zabrać mnie na zakupy. Pomyślałam, że to najdziwniejsza rzecz na świecie, to coś, co mężczyzna mówi kobiecie – mówił przed laty 50 w rozmowie z The Hollywood Reporter.

ZPAV opublikował cotygodniowe zestawienie sprzedaży płyt w Polsce, w którym nie brakuje nowości rapowych. Debiutujący w tym tygodniu Bisz nie dał rady wspiąć się na szczyt OLiSu.

Biszowi przeszkodził KęKę, który wrócił z albumem „04:01” na pierwsze miejsce zestawienia. Bisza i jego wspólny album z Kosą „Lata” możemy spotkać za to już na drugiej pozycji. To jedyna rapowa nowość w tym tygodniu.

TOP 10 OLiS (13.09.2024 19.09.2024)

1. KęKę – 04:01
2. Bisz / Kosa – Lata
3. David Gilmour – Luck and Strange
4. Billie Eilish – Hit me hard and soft
5. Eminem – The Death of Slim Shady (Coup De Grâce)
6. Young Leosia, bambi, PG$ – PG$
7. sanah – Kaprysy
8. Sobel – W związku z muzyką
9. Sabrina Carpenter – Short n’ Sweet
10. Guzior – Pleśń

Zupełnie z przypadku zrodził się nam nowy konflikt na scenie. Diox, który zaczepił Palucha, odpowiada bardzo ostro na nazwanie go „ofiarą hip-hopu”.

1. Diox strzela w Palucha i go obraża: „Czuję wstyd, kiedy tego słucham”
2. Paluch odpowiada Dioxowi: „Ofiara hip-hopu”

Diox do Palucha: „Cwelico”

Po zaczepieniu Palucha przez Dioxa i jego odpowiedzi, tym razem znów przy głosie jest były członek HiFi Bandy.

– Paluch nazwał mnie „ofiarą hiphopu”, bo zrobiłem w ostatnich latach ponad sto teledysków dla czołówki sceny, w trakcie kiedy sam nagrywa jakieś ścierwo piosenki na siłę – napisał.

– Paluch ty cwelico naprawdę myślisz, że twój samochód to jest dla mnie wyznacznik sukcesu? Przeczytałeś ty jakąś książkę w życiu oprócz „dzieci z bulerbyn”? Jeśli dla Ciebie współpraca z Malikiem, Bonusem RPK, Białasem, Kazem Bałagane, Kizo i dziesiątkami labeli Sony, Universal, Warner to jest bycie ofiarą, to powiedz to tym raperom śmieciu – dodał.

Diox wypomina Paluchowi wywiad z Wojewódzkim

Paluch w swojej twórczości dwukrotnie posłużył się nazwiskiem Kuby Wojewódzkiego m.in. w kontekście resortowych dzieci. Kiedy panowie spotkali się razem na rozmowie, poznański raper powiedział: „Ten kawałek jest o show-biznesie, telewizji i nie tylko. To nie było do ciebie. Wtedy była g***oburza o tym, że w mediach są „resortowe dzieci”, które się tam panoszą”.

Ta wypowiedź Palucha została przez część odbiorców odebrana jako wycofanie się ze swoich słów, co wypomniał mu właśnie Diox.

– Nie odwracaj kota ogonem – temat tyczył twojego g****ego rapu w mojej ocenie i chyba się zgodzisz, że to co serwujesz słuchaczom to jest g**no. Idź przeproś Wojewódzkiego za swoje teksty piosenek – napisał.

Josef Bratan to na razie jedyny ogłoszony raper na gali Fame „The Freak”. Federacja udostępniła dzisiaj oficjalny zwiastun pojedynku jednego z braci Simao z Taazym.

– Nigdy nie chciałem tak komuś doj*bać jak tobie. Twoje pięć minut przerwie czarna godzina – ostrzega swojego rywala Josef Bratan. – Po ch*j zakładałeś ten aparat. Tyburskiemu wyj****m zęba, a tobie wyj**ę całą szczenę – odgryza mu się streamer.

Walka Josefa z Tazzym odbędzie się 4 października w Netto Arenie w Szczecinie.

Fame „The freak” – karta walk (niepełna)

• Denis Załęcki vs Natan Marcon & Adrian Cios
• Kamil „Taazy” Mataczyński vs Josef Bratan
• Robert „Sutonator” Pasut vs Paweł Jóźwiak
• Mateusz „Don Diego” Kubiszyn vs Michał „Wampir” Pasternak
• Klaudia „Sheeya” Kołodziejczyk vs Dominika Rybak
• Jakub „Guzik” Szymański vs Dariusz „Daro Lew” Kaźmierczuk

Zapomniany przez słuchaczy Red, który jeszcze niedawno chciał być gwiazdą freakfightów, rozpoczął nowy etap swojej medialnej działalności. Poznaliśmy jego oficjalny statement odnośnie pizzy i kebabów.

Red wraca z nowym formatem i nowym kanałem oraz TikTokiem „Redukacja”, na którym ma robić „różne rzeczy”. Zaczął od testowania pizzy oraz oficjalnego oświadczenia na temat dwóch najpopularniejszych fastfoodów.

– Niektórzy dają sos na pizzę. Jesteście wieśniakami. Andrzej też, nawet jak mnie lubi i ja go też. Wszyscy, którzy jedzą frytki w kebabie są wieśniakami. To jest mój statement – ogłosił twórca albumu „Al Hub”.

Poniżej wideo (strzałka w prawo)

W tym roku Małpa będzie świętował 15-lecie wydania albumu „Kilka numerów o czymś”. Raper opowiedział, jakiego przeskoku finansowego doświadczył po sukcesie albumu.

Małpa o lepszych płytach niż „Kilka numerów o czymś”

Kilka dni temu Małpa nie zdążył ogłosić, że ruszyła sprzedaż limitowanego do 1 tys. egzemplarzy winyla „Kilka numerów o czymś”. Wszystko wyprzedało się bowiem w 15 minut. Według samego autora, nie była to wcale najlepsza płyta, która wyszła w 2009 roku.

– Wtedy wychodziły lepsze materiały niż mój. Choćby Lavorama Ortegi Cartel. To ciekawszy album, a przy tym bardzo istotny dla historii polskiego truskulu – mówi artysta w rozmowie z Krzysztofem Nowakiem dla Going.

Raper zaczął zarabiać poważne pieniądze

To jednak Małpa zaczął utrzymywać się z rapu, co jak mówi, wywróciło jego życie do góry nogami, chociaż woda sodowa nie uderzyła mu do głowy.

– Na stacji benzynowej zarabiałem 1300 złotych, a nagle miałem do dyspozycji 10 tysięcy miesięcznie. To była rewolucja dla rodziny i przyjaciół. Doświadczyliśmy rzeczy, które wydawały się nam nierealne – wspomina.

30 koncertów odwołanych

Kilka lat po wydaniu pierwszego solowego albumu Małpa miał duże problemy ze zdrowiem i w ciągu 2-3 lat musiał odwołać ok. 30 koncertów. Dotknęło go to finansowo, ale nie zrujnowało.

– Na szczęście mój świat się nie zawalił. Organizatorzy zrozumieli moje położone i się nie odwrócili, chociaż stracili na mnie hajs. Niestety nigdy nie dbałem o higienę głosu. Nawet teraz, gdy wychodzę na scenę i jest zajebiście, muszę sobie mówić: hamuj się, bo jutro masz kolejny koncert. Po debiucie grałem dużo więcej i w innym, bardziej ekspresyjnym stylu. Przez to, że się darłem, nie byłem w stanie normalnie funkcjonować. Trzeba jednak oddać fanom, że często rapowali za mnie, więc udawało mi się maskować problemy, a przy tym okazywali mi wsparcie i wybaczali niedyspozycję – przyznaje.