News
Słoń: „Odszedł jeden z najlepszych raperów w historii”
Kultowego rapera pożegnał również Peja.

28 lipca w wieku 50 lat zmarł Chino XL – amerykański raper, którego kawałki osiągnęły status kultowych. W Polsce pożegnali go m.in. Słoń i Peja.
– Odszedł jeden z najlepszych raperów w historii. Czekałem za każdym razem na jego materiał z zajawką małolata. Były może trzy utwory rapowe (dwa na pewno), przy których mi się oczy spociły i jednym z nich był „Father’s Day”… Bardzo żałuję, że nie udało mi się zobaczyć jego koncertu. Nie będę mówić nawet o tym, jak ogromny miał na mnie Chino XL. Spoczywaj w spokoju królu – napisał Słoń.
Chino XL pożegnał również Rychu.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl


Po miesiącach napięcia, sąd oczyścił Seana „Diddy’ego” Combsa z najpoważniejszych oskarżeń o handel ludźmi i działalność przestępczą o charakterze zorganizowanym. Choć werdykt przyniósł raperowi częściową ulgę, to nadal grozi mu kara do 20 lat więzienia za mniej poważne przestępstwa.
Nietypowy protest przed sądem
Pod gmachem sądu federalnego w Nowym Jorku pojawili się fani Diddy’ego, którzy… oblali się oliwką dla dzieci. Ta osobliwa forma demonstracji szybko obiegła media społecznościowe, wzbudzając kontrowersje i debatę wśród komentatorów.
Baby oil – nieprzypadkowy wybór
Podczas wcześniejszych przeszukań w rezydencjach artysty śledczy znaleźli duże ilości oliwki, co uczyniło ją jednym z symboli w sprawie. Zwolennicy rapera świadomie wykorzystali ten motyw jako formę wsparcia – lub prowokacji.
Zachowanie demonstrantów spotkało się z mieszanymi reakcjami. Część opinii publicznej uznała to za wyraz lojalności wobec ikony hip-hopu, inni – za groteskowe trywializowanie poważnych zarzutów.
Poniżej wideo:
Przyszłość Diddy’iego
Choć Combs został uniewinniony w najpoważniejszych punktach aktu oskarżenia, sąd nie zgodził się na jego wypuszczenie z aresztu. Przed nim kolejne rozprawy. Jego dalszy los – zarówno jako artysty, jak i osoby publicznej – pozostaje niepewny.

Po dwóch wyprzedanych koncertach na Stadionie Narodowym, poprzedzonych premierą wyjątkowego musicalu, zostały już tylko wspomnienia i filmy w telefonach. Quebonafide na stadionowej scenie ogłosił oficjalne zakończenie kariery muzycznej, a dziś zamknął swoją imponującą dyskografię premierą albumu „PÓŁNOC / POŁUDNIE”.
Trudno znaleźć drugie wydarzenie na polskim rynku muzycznym w ciągu ostatnich kilku lat, które wzbudziłoby tak wiele emocji. Po zakończonej w 2022 roku trasie koncertowej „PSYCHO RELATIONS”, promującej album „ROMANTIC PSYCHO”, Quebonafide pożegnał się singlem „REFRENTROCHĘJAKLANADELREY”. Choć wydawało się, że jeden z najpopularniejszych polskich artystów w historii naprawdę powiedział już ostatnie słowo, do rozwiązania pozostała jeszcze jedna kwestia – mityczny „ostatni koncert”, który przez następne kilkanaście miesięcy rozpalał wyobraźnię słuchaczy.
Forma „ostatniego koncertu” wielokrotnie ewoluowała, by ostatecznie przerodzić się w dwuaktowy spektakl, który w ostatnich dniach czerwca rozegrał się w przestrzeni wirtualnej (Akt I) i rzeczywistej (Akt II). Zanim Quebonafide stanął na deskach sceny podczas wyprzedanych koncertów na Stadionie Narodowym, fani mogli zapoznać się z projektem, którym artysta postanowił zwieńczyć swoją karierę muzyczną.
Punktualnie o 20:00 w czwartek, 26 czerwca, rozpoczęła się emisja „PÓŁNOC / POŁUDNIE” – wydarzenia artystycznego, w którym połączono formę musicalu, filmu muzycznego i intymnego monologu. Filmowa opowieść przeplatała się z dokumentalnymi fragmentami z życia Quebonafide, budując wielowymiarowy portret człowieka uczącego się żyć ze swoimi emocjami, odnajdywać balans i wyrażać siebie na nowo. Widzowie zobaczyli nie tylko różne odsłony głównego bohatera, ale także zostali zaproszeni do wspólnego przeżywania – bezpośrednio i metaforycznie – jego drogi przez świat emocji, muzyki i obrazów.
Była to także pierwsza i jak dotąd jedyna okazja na usłyszenie nowych, zaskakujących utworów autorstwa Quebonafide wspieranego przez całą plejadę gwiazd polskiej estrady. Wśród nich nie zabrakło czołowych postaci polskiego rapu: Okiego, Sobla i Chivasa, ale gościnnie w roli wokalistów lub autorów muzyki udzielili się także przedstawiciele innych gatunków, w tym uznany kompozytor JIMEK i rozchwytywany śpiewak operowy Jakub Józef Orliński.
Od dziś albumu, który w zasadzie stanowi ścieżkę dźwiękową tego wyjątkowego projektu, można posłuchać we wszystkich serwisach streamingowych. I choć dla wielu wciąż może być to trudne do przyjęcia, jest to definitywny koniec, który wieńczy dzieło.
News
Żurom po opuszczeniu więzienia: „Będzie książka i serial”
„Siedziałem ponad 2 lata na pojedynce, dziurawili mi jedzenie z wypisek, żeby się szybciej psuło”.

Po 31 miesiącach pozbawienia wolności, raper i aktywista społeczny Żurom opuścił mury więzienia. Twierdzi, że był przetrzymywany bez solidnych dowodów, a warunki odsiadki były ekstremalnie trudne. Teraz zapowiada nowy etap w życiu.
Powrót po 14 miesiącach ciszy
Żurom, znany z walki o prawa osób pokrzywdzonych przez wymiar sprawiedliwości, po raz pierwszy od ponad roku zabrał głos. Jak relacjonuje, przez cały czas mierzył się nie tylko z izolacją, ale i wrogim nastawieniem Służby Więziennej.
– Życie toczy się dalej i pamiętajcie, że co nas nie zabije, to nas wzmocni. Mam dużo planów i chcę je realizować, wyciszyć się bardziej, zająć się rodziną i nadrabiać z bliskimi stracony czas, spłacić zobowiązania, pracować, trenować oraz pozytywnie spędzać czas z wartościowymi ludźmi – napisał w emocjonalnym poście.
Nowe priorytety: rodzina, spokój i dystans
W swoim wpisie Żurom zapowiedział zmiany. Chce skupić się na rodzinie, spłacić długi i zerwać z toksycznymi relacjami. Zamierza też wrócić do aktywności fizycznej i otaczać się wyłącznie ludźmi, którzy wnoszą pozytywną energię.
– Życie to nie bajka. Spotykamy na swojej drodze ludzi zawistnych i fałszywych – zawsze tacy byli i będą. Ale to od nas zależy, czy im się poddamy.
Raper podkreśla, że mimo dramatycznych doświadczeń, nie zamierza się zatrzymywać. Ma wiele planów na przyszłość i zamierza je realizować krok po kroku.
– Chcę żyć po swojemu, cieszyć się prostymi momentami i godnie przeżyć to kruche życie – podsumował.
Książka i serial od Żuroma
Plany Żuroma po opuszczeniu więzienia są dalekosiężne. Zamierza napisać książka i twierdzi, że powstanie serial.
– Będzie książka + serial, w którym opiszę dużo wydarzeń i pokażę patologie Wymiaru Niesprawiedliwości w Polsce – zapowiada.
„Dziurawili mi jedzenie, żeby się szybciej psuło”
– Ja siedziałem ponad 2 lata na pojedynce, dziurawili mi jedzenie z wypisek i paczek, by się szybciej psuło, dostarczano mi inne produkty niż zamówiłem by zdenerwować, brakowało zakupów i musiałem pisać nagminnie skargi o dostarczanie tego czego nie ma, dawano mi przeterminowaną żywność, puszczano wrzątek w kranie w lato, bym nie mógł się myć w zimnej wodzie, dawano nie moje leki, nie brano do lekarza, nie wydawano leków, wrzucono mnie pierwszy raz skazanego na grupy spacerowe i świetlicowe z Recydywą skazaną za najbardziej ciężkie przestępstwa (zabójstwa, porwania, napady itd.), czytano korespondencję urzędowe i od adwokata, nie dostarczano listów, ginęła moja korespondencja, przeszukania, rozbierania bezpodstawne kontrole oraz wiele innych prowokacji. Książkę o tym zacząłem pisać w więzieniu, by wydać i pokazać piekło jakie tam fundują tacy jak Ty czy Ja. Nie dość, że wnioski na lewo z pomówień to jeszcze dojazd SW by się ciężej siedziało i psychikę chcą złamać – relacjonuje.

News
Gosia Andrzejewicz wpadła na pomysł, jak podziękować Quebonafide
Piosenkarka zaprasza rapera… do Przechlewu.

Quebonafide wyróżnił Gosię Andrzejewicz podczas drugiego koncertu na PGE Narodowym. Piosenkarka mu podziękowała i złożyła ofertę.
Podczas sobotniego koncertu, raper w pewnym momencie przyłożył mikrofon do telefonu i puścił kawałek Andrzejewicz.
– Gosia, podziękujesz mi później – powiedział Quebo. – Nie wiem czy każdy to zczaił – dodał chwilę później widząc, że ta akcja w ogóle nie zażarła, bo ludzie nic nie słyszeli przez kiepskie nagłośnienie na stadionie.
Piosenkarka zaprasza Quebonafide… do Przechlewu
Gosia Andrzejewicz właśnie podziękowała raperowi i złożyła mu ofertę.
– Cześć Quebo, miałam ci podziękować za puszczenie mojej piosenki „Pozwól żyć” na twoim koncercie. I tak myślałam jakby ci tu podziękować i wpadłam na pomysł. Zapraszam cię serdecznie na mój koncert, do zaśpiewania ze mną mojej piosenki – poweidziała.
– Ten koncert odbędzie się 12 lipca w Przechlewie. Zapraszam cię bardzo gorąco – dodała.
Oferta wokalistki brzmi jak delikatny trolling. Czy uda się jej wskrzesić rapera z emerytury, dowiemy się za kilka dni.
Poniżej wideo:

Producent 2K88, znany wcześniej jako 1988 naraził się Belmondziakowi. Czym? Zarekomendował kilka miejscówek z jedzeniem w Gdyni.
Reprezentant Def Jamu napisał na Instastories, które miejscówki w Gdyni poleca, a których lepiej unikać. To było powodem do odpalenia się Młodego G.
– Przemek, ty kłosie parówczany – wycieraj sobie mordę swoim piździszewem, a nie moim miastem. Muruj ten swój kasztanowy dzban – napisał Belmondo do producenta, który pochodzi ze Szczecina, ale mieszka w Gdyni.
2K88 poinformował, żeby nie pisać do niego w tej sprawie, bo nie ma zamiaru bawić się w „takie rzeczy”.


-
News3 dni temu
Quebonafide: preorder nowej płyty i tajemniczy box
-
News4 dni temu
Ile Quebonafide mógł zarobić na Narodowym – padła kwota
-
News4 dni temu
Małpa podał ksywki raperów, którzy mu odmówili
-
News1 dzień temu
Żurom wyciągnięty ze szpitala spod narkozy – prosto do zakładu karnego
-
News2 dni temu
Popek zaczął usuwać tatuaże z twarzy. Ledwo to zniósł
-
News2 dni temu
Sokół o zakończeniu kariery przez Quebonafide: „Doskonale go rozumiem”
-
News1 dzień temu
Szczeciński raper ożenił się z Filipinką
-
News4 dni temu
White 2115 pokazał swoje samochody. „W środku telewizor 31 cali”