teledysk
slowthai ogłasza nowy album „Tyron”
Do sieci trafił drugi singiel.
„TYRON” ukaże się 5 lutego 2021, a już teraz można posłuchać kolejnego singla zapowiadającego wydawnictwo – „nhs”.
slowthai ogłosił szczegóły nowego albumu „TYRON”. Wydawnictwo ukaże się 5 lutego 2021 i jest następcą nominowanego do Mercury debiutu „Nothing Great About Britain”. Drugim singlem zapowiadającym „TYRON” jest utwór „nhs”, dostępny w serwisach cyfrowych.
Wydane pod koniec lata „feel away” ft. James Blake & Mount Kimbie zaprezentował bardziej refleksyjną, introspektywną odsłonę slowthaia. Kawałek spotkał się z bardzo entuzjastycznym przyjęciem, trafił na playlistę Radio 1, gdzie obecnie jest na rotacji B oraz zgromadził ponad 8 mln streamów na całym świecie.
Czas na kolejną premierę – „nhs”. NHS to National Health Service, wspólna nazwa trzech z czterech systemów służby zdrowia w Wielkiej Brytanii. W dobie pandemii to jedna z najważniejszych instytucji w kraju. Utwór slowthaia rozdziera społeczną hierarchię, traktując wszystkich jak równych. Przekaz singla jest prosty: doceniajmy to, co mamy, gdy to mamy. Nie bierzmy niczego za pewnik, ale też nie czekajmy, aż wszystko się zepsuje. Ten utwór jest prawdopodobnie najlepszym możliwym wstępem do „TYRON” – motyw dualizmu na drugim albumie artysty pojawia się nieustannie jako ciągła walka o równowagę w życiu.
„TYRON” to opowieść o dwóch stronach ludzkiego, złożonego charakteru. Każdy kij ma dwa końce. Pierwsza strona to klasyczny, pełen pychy i przechwałek rap. Nietypowe pozostaje niepodrabialne flow slowthaia – trochę, jakby był wpół nietrzeźwy, bawił się konwencją, a wszystko połączone z równie zróżnicowaną produkcją muzyczną. Otwierający płytę „45 SMOKE” to zabawa z wizerunkiem bad boya oraz energetyczny freestyle mający przekonać wszystkich nieprzekonanych. Kawałek zapewne świetnie sprawdzi się jako motywator do stworzenia kotła pod sceną. slowthai ostrzega w utworze, że zawsze i za wszelką cenę pozostanie sobą, nie będzie milszy niż to potrzebne, przypomina też o swoich korzeniach, które go ukształtowały.
Siedem utworów strony pierwszej oferuje jedne z najlepszych brytyjskich rapowych kawałków, jakie usłyszymy w 2021 roku. Jak cios między oczy i/lub najskuteczniejszy budzik. To także nieustraszone „pier… się” dla wszystkich negatywnie nastawionych i hejterów w obliczu wciąż zmieniającego się świata. Na tej odsłonie albumu do thaia dołączają A$AP Rocky w „MAZZA” oraz big bro Skepta w „CANCELLED”, który dotyczy nadgorliwej praktyki niszczenia ludzi w imię „postępu”.
Druga strona „TYTON” wywraca do góry nogami wszystko, co wydawało Wam się, że wiecie o slowthaiu. „feel away” i „nhs” dają już pewien obraz złożoności umysłu artysty, ale poznając kolejne utwory, będziemy mogli jeszcze lepiej poznać jego prawdziwe oblicze. Szczerość to fundament tej części albumu, a Ty ponad wszystko chce, aby jego fani wiedzieli, że „jest w porządku być samym sobą”. „focus” to utwór przepełniony uliczną mądrością, oda do samodzielności. W dobie internetu jest to kluczowy i prosty plan, jak radzić sobie z utratą koncentracji i uwagi spowodowaną nadmiarem informacji. Co radzi slowthai? „Skup się na czymś innym”. W „terms” gościnnie pojawiają się Dominic Fike oraz Denzel Curry, a kawałek traktuje o zasadach świata sławy oraz nieuniknionego przekręcania i złego interpretowania słów artysty. Wieńczące album „adhd” to poruszająca autorefleksja o tym, jak można „uśmiechać się na zewnątrz, ale krwawić wewnętrznie”.
Różnorodność slowthaia wykracza poza znaczenie muzyczne i jego różnorodne inspiracje. Jest on także świetnie przygotowany do opowiadania o wzlotach i upadkach emocjonalnych. Ogarnianie swojej mrocznej strony nie jest mu obce, jednak nie zawsze artysta wypowiadał się o tym w tak zdecydowany sposób. „TYRON” to połączenie wesołego dziecka i cierpiącego dorosłego. W „i tried” Ty mówi: „jeśli piekło przeznaczone jest do grzeszenia, raj nigdy nie był dla mnie”, tak jakby nie potrafił spojrzeć na siebie inaczej niż poprzez oczy swoich hejterów – jako na „syna szatana”. Na początku 2020 slowthai opublilował list, w którym pisał: „Czy mylę się, jeśli chcę przynależeć?”. Konflikt pomiędzy pragnieniem autentyczności a walidacją słychać doskonale w ostatniej linijce tekstu „adhd”: „dotknij mnie czule, niech wpuszczą mnie do nieba”.
„TYRON” powstał na przekór bardzo niesprzyjającym okolicznościom, w których ocenianie, wyszydzanie oraz upraszczanie są na porządku dziennym. slowthai nie poddaje się takim prostym mechanizmom działania, a zamiast tego jest chętny do zgłębiania tematów samotności, tożsamości, samoakceptacji oraz trudności w przeobrażaniu się w indywidualistę. W przeciwieństwie do politycznego wydźwięku debiutanckiego albumu „Nothing Great About Britain”, który zabrał słuchaczy w podróż przez burzliwą młodość slowthaia i jego stosunek do życia w Wielkiej Brytanii, ta kontynuacja w postaci „TYRON” to melodyjne zanurzenie się w rozległym krajobrazie uczuć rapera. Jego umiejętność znoszenia niedoskonałości i sprzeczności sprawia, że „TYRON” jest albumem będącym przeciwieństwem kultury czystości. To opór przeciwko narzucaniu moralnych ideałów oraz wszechobecnego przekonania o własnej nieomylności, które sprawiają, że stajemy się podatni na wiele fałszywych tropów.
Co odświeżające to fakt, że w „TYRON” slowthai nie boi się chaosu. Jeśli już, przypomina nam, aby pogodzić się w pewnym stopniu z wewnętrznym chaosem. Zachęca do ewolucji, tworzenia oraz uczenia się w ten sposób. Album to antidotum na świat pełen ograniczających oczekiwań oraz wypolerowanych wirtualnych światów, które często utożsamiane są błędnie z rzeczywistością. To wezwanie, by aspirować do pełni, a nie dobra. Jak mówi Ty, jeśli potrafisz „kochać świat za jego wady, nigdy nie będziesz rozczarowany”. slowthai pokazuje, że jeśli przestaniemy szukać perfekcji, będziemy mogli odkryć własne skarby oraz, analogicznie, jeśli odnajdziemy piękno w niedoskonałościach, będziemy mogli docenić ludzi za to, jakimi naprawdę są, a nie żywić do nich negatywne uczucia za to, kim nie są.
Tracklista
CD 1
- 45 SMOKE
- CANCELLED (feat. Skepta)
- MAZZA (feat. A$AP Rocky)
- VEX
- WOT
- DEAD
- PLAY WITH FIRE
CD 2
- i tried
- focus
- terms (feat. Dominic Fike & Denzel Curry)
- push (feat. Deb Never)
- nhs
- feel away (feat. James Blake & Mount Kimbie)
- adhd
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
teledysk
Quebonafide „Futurama 3” – singiel i zapowiedź koncertu
„Raper szykuje projekt artystyczny, jakiego w Polsce jeszcze nie było”.
Właśnie ukazał się nowy utwór Quebonafide „Futurama 3”, którego premierze towarzyszy oficjalna informacja o pożegnalnym koncercie artysty zaplanowanym na marzec 2025 roku.
Quebonafide w 2022 ogłosił zakończenie kariery. W 2023 roku zadeklarował, że nie będzie już żadnych solowych kawałków. Rozbudził jednak apetyty fanów, zapowiadając jeszcze jeden, ostatni koncert… I faktycznie, Quebonafide raz jeszcze powróci na scenę, aby się pożegnać. Jednak nie będzie to koncert, jakiego wszyscy się spodziewają. Zanim opadnie kurtyna, artysta szykuje projekt artystyczny, jakiego w Polsce jeszcze nie było. Unikalne muzyczne wydarzenie na pograniczu kilku gatunków. Centralnym elementem tego przedsięwzięcia jest integracja filmu i muzyki Quebonafide.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
Dziś na platformach streamingowych oraz YouTube premierę ma singiel „Chryping”, który zapowiada wspólny album Bilona (Hemp Gru) i Onara (Płomień 81). To zaskakujące połączenie dwóch ikon polskiego hip-hopu – duet, którego mało kto się nie spodziewał, a który doskonale uzupełnia się muzycznie i tekstowo.
„Chryping” to mocne otwarcie projektu, który ma swoją premierę zaplanowaną na 2025 rok. Za bit odpowiada Szwed Swd, którego produkcja podkreśla charyzmę i wyjątkowe brzmienie obu artystów. Teledysk, nakręcony w Rumunii przez niezawodną ekipę KRIZIZ, oddaje surowy klimat utworu i wprowadza widza w świat, który Bilon i Onar wspólnie tworzą.
To spotkanie dwóch legendarnych składów – Hemp Gru i Płomień 81 – w nowej, świeżej odsłonie. „Chryping” to tylko przedsmak tego, co duet przygotował na nadchodzący album. Mocne teksty, wyjątkowa energia i odważne połączenie stylów gwarantują, że to projekt, który zapisze się w historii polskiego hip-hopu.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
teledysk
YSF „Whoah!” – pięcioosobowa ekipa wierna newschoolowi
Young School Familia rozpoczynają nowy etap.
Ekipa Young School Familia (YSF) wraca do gry z nowym kawałkiem „Whoah!”, który idealnie wkomponowuje się w ich dotychczasowy styl.
Erwin, Cezar, Kaes, Jordan i Milo znowu dostarczają mocny numer, który brzmi jak gotowy materiał na koncertowe hity. „Whoah!” to pierwszy z zapowiadanych singli, które mają wprowadzić słuchaczy w nowy etap twórczości zespołu. Mocny bit i charakterystyczne flow każdego z członków sprawiają, że YSF pozostają wierni swojej formule – dynamicznie, autentycznie, bez zbędnego kombinowania.
Teledysk, dostępny już teraz na YouTube, jest kolejnym dowodem na to, że YSF wie, jak przykuć uwagę i nadać swojej muzyce jeszcze więcej wyrazistości.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
teledysk
Sarius, Jano PW i Donatan. Słowiański vibe połączony z rapem
W utworze Cleo przedstawiła swoje alter ego.
Donatan odsłonił kolejne karty odnośnie przyszłorocznego albumu „Równonoc: Raróg”. W drugim singlu usłyszeć możemy Sariusa, Jano PW, Runę oraz Cleo.
Projekt „Równonoc: Raróg” Donatana i gości poza utworami o bardziej radiowym brzmieniu, jak znane już „Jabłonie”, przynosi też esencję pierwszej Równonocy – połączenie słowiańskiego vibe’u ze współczesnym hip-hopem. Pierwszą tak rapową odsłoną płyty jest utwór „Pada Deszcz” o terapeutycznej i oczyszczającej roli deszczu w życiu Słowian, z udziałem Cleo, Sariusa i Jano Polska Wersja. Deszcz to oczyszczenie ze złych emocji, ale i ukojenie duszy – zarówno kiedyś, jak i teraz, o czym przypomina bardzo współczesna muzyczna produkcja Donatana.
– To pierwszy utwór w którym słyszycie Runę. Jest to słowiańska szeptucha, która widziała i przeżyła tak wiele, że jej dłoń i oko pokryły się czernią. To właśnie Runa będzie waszą przewodniczką po mrocznych zakamarkach „Równonocy: Raróg” – informuje producent. Runa to tak naprawdę alter ego Cleo.
Ozłocony już album ukaże się wiosną 2025 roku.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
teledysk
Oliwka Brazil: „Dziewczyny z branży mają chcice jak zwierzęta”
Oliwka Brazil z długo wyczekiwanym, pierwszym longplayem w karierze.
Tego, że Oliwka Brazil wdarła się na polską scenę rapową z przytupem, wspominać nie trzeba. “Oh My Gawd” to jej drugi projekt (po Big Mommy EP) i pierwszy longplay w karierze. Album to 15 bomb, które Oliwka Brazil spuszcza na rynek. W tym 8 absolutnie premierowych utworów.
Złota debiutancka EP-ka ustabilizowała pozycję Oliwki Brazil na scenie. Jej bezkompromisowy styl przyciągnął uwagę fanów, mediów i krytyków. Na pierwszym longplayu nie tylko zachowuje swoją charakterystyczną bezpośredniość w treści, ale prezentuje jeszcze bardziej dopracowaną warstwę tekstową, w której roi się od dwuznaczności, gier słownych i nawiązań do popkultury. Oliwka rapuje jeszcze lepiej niż dotychczas, ale też nie boi się eksperymentów z innymi gatunkami.
Album wyprodukował WIKTOR, z pomocą przyszli mu Smolasty, SAMER, Kacpersuperswag i Jakub Laszuk, a gościnne zwrotki dodali od siebie Chivas oraz Meggie.
Ostatnim singlem z płyty jest tytułowy „Oh My Gawd”, do którego teledysk możecie obejrzeć na YouTube lub poniżej.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
Zdobywca platynowych hitów zajmujący czołowe miejsca na listach przebojów , Lil Nas X, powraca z nowym singlem wraz z teledyskiem – „Light Again”.
Utwór, który jest dziełem samego Lil Nas X, powstał we współpracy z Take A Daytrip, Thomasem Bangalterem, Omerem Fedi i Jasperem Harrisem.
„Light Again” zadebiutował wraz z oficjalnym teledyskiem w reżyserii Andrew Donoho. Lil Nas X odnajduje swoje światło podczas pełnego radości i celebracji wieczoru w rodzinnej Atlancie.
Lil Nas X nie ma sobie równych, a jego wpływy przenikają wszystkie warstwy kultury. Artysta zapisał się w historii muzyki dzięki przełomowemu „Old Town Road”, który zdobył diamentowe odznaczenie i ustanowił rekord na szczycie listy Billboard Hot 100. Utwór otrzymał certyfikat 17-krotnej platyny i jest drugim najwyżej notowanym singlem wszech czasów.
Jego debiutancki platynowy album „Montero” (2021) zadebiutował na 2. miejscu listy Billboard 200. W ciągu swojej kariery zdobył dziesiątki prestiżowych nagród, w tym dwie statuetki Grammy, pięć Billboard Music Awards i dwie American Music Awards. Został uhonorowany członkostwem w Songwriters Hall of Fame, stając się najmłodszym laureatem nagrody Hal David Starlight Award.
Niedawno Lil Nas X wziął również udział w tworzeniu pełnego energii utworu „HERE WE GO!” do filmu Netflixa „Gliniarz z Beverly Hills: Axel F”. Kawałek zawiera kultowy sampel oryginalnej piosenki przewodniej „Axel F” z filmu „Gliniarz z Beverly Hills” z 1984 roku stworzonej przez Harolda Faltermeyera.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
-
News4 dni temu
Gangster, który pobił Wilka z Hemp Gru, opowiedział o tym przed kamerą
-
News2 dni temu
Ostatni koncert Quebonafide – wyciekła dokładna data
-
teledysk3 dni temu
Oliwka Brazil: „Dziewczyny z branży mają chcice jak zwierzęta”
-
News5 dni temu
Dlaczego Suja nie pracuje? Znamy odpowiedź
-
News4 dni temu
Bambi w dwa lata została rap superstar. Przegoniła nawet swoją szefową
-
News5 dni temu
Onet pisze o Jongmenie ukrywającym się w Dubaju przed polską policją
-
News5 dni temu
„Hip-hop umarł” – twierdzi znany polski producent
-
News3 dni temu
Bonus RPK: „Na tym mikrofonie Gabi nagrała diss na Chadę”