Sprawdź nas też tutaj

News

Słuchamy dwukrotnie więcej rapu niż pięć lat temu

Paluch, Sokół, Białas i 10 innych raperów w kampanii „Czym jest rap?”

Opublikowany

 

kizo

Jak dobrze opisać polski rap w 2021? Z pewnością jest to ekscytujący, pełen energii i zaskakujący gatunek muzyczny. Bezsprzecznie jest to najważniejsze i najbardziej wpływowe w tej chwili brzmienie w Polsce, czego dowodzą statystyki – w przeciągu pięciu lat popularność rapu wśród polskich słuchaczy wzrosła o ponad 100%.

Jak pokazują statystyki Spotify, rap to najchętniej słuchany gatunek muzyczny w Polsce. Ostatnią piosenką, która pobiła rekord odsłuchań na platformie, był ostatni singiel Maty Kiss cam (Podryw Roku). W dniu premiery użytkownicy Spotify przesłuchali go 701 519 razy. Dzisiaj popularność tego młodego artysty odzwierciedla niesamowitą zmianę, jaką muzyka hip hop przeszła przez ostatnie lata.

Spotify zmienia nazwę swojej kultowej playlisty Generacja Hip Hop na RAP GENERACJA. Aby pokazać fascynującą ewolucję tego gatunku i dać początek redefinicji czym współcześnie jest rap dla twórców i słuchaczy, Spotify zaprosił 13 czołowych polskich raperów i raperek do udziału w kampanii “Czym jest rap?”.

kizo

Ewolucja rapu w liczbach

Historia rapu to dekady pełne niezwykłej muzyki, kultowych tekstów, historii i trendów, które wpłynęły na naszą kulturę. Od pewnego czasu dużą częścią tej historii jest także streaming, dzięki któremu rap świetnie się rozwija. W 2017 roku rap stanowił jedynie 11% globalnie słuchanej muzyki na Spotify. Znaczący wzrost (aż o 39%) nastąpił rok później, gdy magazyn Rolling Stone po raz pierwszy w historii ogłosił, że w 2017 roku rap zdominował wszystkie inne gatunki jeśli chodzi o sprzedaż i liczbę odsłuchań na platformach streamingowych. Dziś rap stanowi 23% wszystkich gatunków muzycznych słuchanych przez Polaków.

Wraz z rosnącą popularnością rapu wzrosła również liczba odtworzeń piosenek największych artystów tego gatunku. Najbardziej spektakularny wynik osiągnął Kizo, którego popularność wzrosła 140 tysięcy razy od 2017 roku oraz producent muzyczny Magiera, którego liczba odsłuchań w tym samym okresie wzrosła 170 tysięcy razy. Wzrost popularności na Spotify zauważyły również kultowe postacie sceny rapowej: liczba odsłuchań O.S.T.R. na Spotify wzrosła o 50%, a TEDE – o 56%.

Siłę muzyki rap oddaje również zestawienie najchętniej słuchanych artystów na Spotify w ciągu ostatnich pięciu lat – wszyscy reprezentują bardzo różne style tego gatunku. Co ciekawe, ranking zdecydowanie zdominowało młode pokolenie raperów, którzy pięć lat temu dopiero zaczynali swoją karierę muzyczną:

  1. Taco Hemingway
  2. Quebonafide
  3. Bedoes
  4. Lanek
  5. Tymek
  6. White 2115
  7. Żabson
  8. Mata
  9. Young Igi
  10. PRO8L3M

Najchętniej słuchanym rapowym kawałkiem ostatnich pięciu lat był za to “Język ciała” Tymka & Big Scythe.

Kto nad Wisłą słucha rapu w 2021 roku?

Wśród polskich słuchaczy rapu dominują mężczyźni (68% mężczyzn do 31% kobiet). Najchętniej słuchanym artystą przez męską publiczność jest White 2115. W zestawieniu ulubionych wykonawców Polek rap zajmuje drugie miejsce i reprezentuje go Sobel.

Jeśli chodzi o dominujące grupy wiekowe wśród słuchaczy rapu, okazuje się, że to muzyka łącząca pokolenia. Podczas gdy najmłodsi fani (do 17. roku życia) najchętniej słuchają Lanka, praktycznie wszystkie pozostałe pokolenia wybierają Sobla. Czego słuchają fani po pięćdziesiątce? Okazuje się, że najpopularniejszym wykonawcą w tym przedziale wiekowym jest White 2115.

W skali kraju rap jest najczęściej słuchany na Mazowszu (26,2%), na Śląsku (12,8%) i w Małopolsce (11,4%). Najmniej oddanych fanów jest w województwie opolskim (0,8%).

“Czy to już pop, czy jeszcze rap?”

Pytanie zadane przez Young Leosię, jedną z najpopularniejszych diżejek i raperek młodego pokolenia, świetnie oddaje bogatą różnorodność współczesnej muzyki rap. Z tego względu Spotify odświeża jedną z ukochanych playlist polskich słuchaczy, tak aby jeszcze lepiej oddawała złożoną naturę tego gatunku. Z odświeżoną nazwą i świetnym, żywym designem RAP GENERACJA pozostaje ulubioną rapową playlistą zarówno dla fanów, jak i artystów. To jednocześnie lista z najnowszymi i najpopularniejszymi utworami, dzięki której dowiesz się, co aktualnie króluje w polskim rapie.

RAP GENERACJA to playlista numer jeden na polskim Spotify, która dzięki swojej popularności obecnie znajduje się na globalnej liście TOP 10 playlist rapowych! W przeciągu trzech ostatnich lat lista ta ugruntowała sobie pozycję najczęściej słuchanej playlisty w Polsce (została polubiona przez 248 tysięcy użytkowników), notując 240% wzrost w przeciągu ostatnich trzech lat.

young leosia

Aby jeszcze lepiej oddać różnorodność rapu, Spotify stworzył siedem nowych playlist – jedna z nich, “Młody rap”, zbiera w jednym miejscu nowe wydawnictwa od raperów rozpoczynających swoje kariery. Pozostałe poświęcone są legendarnym artystom i piosenkom kształtującym brzmienie polskiego rapu przez lata – “Polski Rap 2000.”, “Polski Rap 2010.” czy “Rap historie”.

– Polski rap jest niezwykle różnorodny, wielobarwny i trudny do zdefiniowania, lecz właśnie w tym tkwi jego wyjątkowość! Jako Spotify chcemy wraz z artystami odpowiedzieć na pytanie “Czym jest rap?” – usłyszeć wiele opinii, pokazać, jak bogaty jest to gatunek, a przede wszystkim cieszyć się rapem we wszystkich jego brzmieniach. To właśnie robimy na Spotify! – tłumaczy Mateusz Smółka, Spotify Music Team Lead w Polsce i Europie Wschodniej.

Kampania “Czym jest rap?”

Aby na nowo zdefiniować polski rap i podkreślić jego różnorodność, Spotify rozpoczyna swoją największą jak dotąd kampanię w Polsce – „Czym jest rap?”. Najpopularniejsza platforma streamingowa zaprosiła 13 polskich raperów, aby podzielili się opinią, czym jest dla nich muzyka, którą tworzą.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

News

50 Cent o Diddym: „Ekspresowo się postarzał”

„Wygląda jak szop pracz”.

Opublikowany

 

diddy więzienie postarzał się

50 Cent znów uderza w Diddy’ego, komentując jego wygląd po aresztowaniu i pierwszych wizytach w sądzie.

W rozmowie z Us Weekly Curtis raper wrócił do momentu, w którym po raz pierwszy zobaczył materiały z udziałem Seana Combsa po zatrzymaniu. Jak przyznał, najbardziej zapadły mu w pamięć szkice z sali sądowej.

– Postarzał się w ekspresowym tempie – stwierdził. – Poszedł do więzienia, włosy miał kruczoczarne jak moje. A następnego dnia wyglądał już kompletnie inaczej. Widziałem tylko te rysunki z sali sądowej. Jak go narysowali, wyglądał jak szop pracz. Pomyślałem wtedy: kiedy to się stało? – dodał.

Wypowiedź padła przy okazji rozmowy o serialu dokumentalnym Netflixa „Sean Combs: The Reckoning”, którego 50 Cent jest producentem wykonawczym. Produkcja skupia się na narastającej liczbie oskarżeń oraz problemach prawnych twórcy Bad Boy Records. Choć temat jest poważny, Jackson nie odmówił sobie kolejnej publicznej szpileczki wbitej w wieloletniego rywala.

@usweekly 50 Cent gives his reaction to Diddy's shocking transformation from the courtroom to prison in an exclusive Us Weekly #coverstory ♬ original sound – Us Weekly

Raper odniósł się również do krążących spekulacji wokół samego dokumentu. Wspomniał między innymi o osobach z branży, które jego zdaniem powinny się w nim pojawić, oraz o pogłoskach dotyczących potencjalnego udziału członków rodziny Diddy’ego. Podkreślił też, jak szerokie konsekwencje dla całego środowiska mają obecne zarzuty wobec Combsa.

Jednym z najbardziej kontrowersyjnych wątków „The Reckoning” okazało się użycie niepublikowanych wcześniej nagrań z udziałem Diddy’ego. Do sprawy odniósł się jego wieloletni osobisty operator Michael Oberlies w rozmowie z Rolling Stone.

– Przez ponad dwa lata pracowaliśmy nad projektem poświęconym Diddy’emu. Materiały, o których mowa, nie zostały udostępnione przeze mnie ani przez nikogo upoważnionego do zarządzania archiwum Seana Combsa. Zrobiła to osoba trzecia, która zastępowała mnie przez trzy dni, gdy byłem poza stanem.

Oberlies zaznaczył również, że sytuacja nie miała związku z żadnym sporem kontraktowym, a wykorzystanie nagrań określił wprost jako „nieetyczne i nie do zaakceptowania”.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

French Montana i Max B wydają płytę, której tytułem nawiązują do Donalda Trumpa

Max B niedawno opuścił więzienie po 16 latach odsiadki.

Opublikowany

 

french montana max b

French Montana i Max B wracają do wspólnej gry po latach ciszy. Na pierwszy ogień idzie numer, który już samym tytułem robi zamieszanie.

Duet wypuścił singiel „MAWA (Make America Wavy Again)”, zapowiadający wspólny projekt o tej samej nazwie. Kawałek trafił do sieci 12 grudnia wraz z dopracowanym klipem w reżyserii Kid Arta. Tytuł to oczywiste przekształcenie hasła „Make America Great Again”, którym posługiwał się Donald Trump, tym razem jednak przerobione na slangowy manifest „wavy” estetyki Maxa B.

French Montana i Max B podgrzewali atmosferę wokół numeru od początku grudnia. Na dwa dni przed premierą pokazali w sieci fragmenty z planu teledysku, dając fanom jasny sygnał, że długo wyczekiwany powrót jest już za rogiem.

„MAWA (Make America Wavy Again)” to pierwszy oficjalny przedsmak ich wspólnego projektu, który ma ukazać się 9 stycznia. Będzie to ich pierwszy wspólny mixtape od sześciu lat, ale nie jedyny materiał, nad którym obecnie pracują.

W listopadzie, krótko po wyjściu Maxa B z więzienia, raperzy zapowiedzieli kolejny projekt we wspólnym poście na Instagramie:

– Coke Wave ‘NARCOS’ 3.5 – 9 stycznia 2026. Sezon Coke Wavy oficjalnie wraca do gry.

Ten sam miesiąc przyniósł także oficjalny powrót Maxa B do muzyki. Raper był wielokrotnie widywany w studiu, a jego comebackowym numerem został singiel „No More Tricks”. Utwór miał otwierać album „Public Domain 7: The First Purge (Patient Zero)”, zapowiadany na 28 listopada, jednak projekt ostatecznie nie ujrzał światła dziennego.

W rozmowie z Billboardem Max B otwarcie mówił o powrocie do formy: – Zajmie mi chwilę, żeby pozbyć się tej rdzy. Nadchodzi moja muzyka, to się dzieje.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

Fergie świętuje z The Black Eyed Peas. Czy zespół wróci?

„W końcu udało się nam zasiąść przy jednym stole”.

Opublikowany

 

The Black Eyed Peas

Członkowie The Black Eyed Peas znów pojawili się razem w jednym kadrze. Wystarczyło jedno spotkanie, by uruchomić lawinę spekulacji o powrocie składu.

Fergie opublikowała w serwisie X zdjęcia z kameralnego spotkania urodzinowego, na którym pojawili się także will.i.am, apl.de.ap i Taboo. Na fotografiach widać uśmiechy, luźną atmosferę i wyraźną chemię, która momentalnie rozpaliła fanów grupy na całym świecie.

– W końcu udało się nam zasiąść przy jednym stole i wspólnie uczcić nasze okrągłe urodziny. To była wyjątkowa noc z moimi braćmi, pełna miłości – napisała Fergie.

Ten moment ma dodatkowy ciężar, biorąc pod uwagę historię zespołu. W 2017 roku Fergie zakończyła współpracę z The Black Eyed Peas, skupiając się na solowej karierze i życiu prywatnym. Pozostali członkowie kontynuowali działalność bez niej, regularnie wydając muzykę i koncertując. Przez lata temat ewentualnego powrotu pełnego składu pojawiał się wielokrotnie, ale zespół konsekwentnie unikał jednoznacznych deklaracji.

Pod postem natychmiast zaroiło się od komentarzy fanów, którzy domagają się nie tylko wspólnych zdjęć, ale też nowej muzyki i trasy koncertowej. Trudno się dziwić, skoro The Black Eyed Peas to autorzy hitów, które zdefiniowały pop i hip hop lat 2000., takich jak „Where Is the Love?”, „Boom Boom Pow” czy „I Gotta Feeling”.

Na razie nie padły żadne oficjalne zapowiedzi dotyczące reaktywacji zespołu. Jedno jest pewne: samo spotkanie wystarczyło, by przypomnieć, jak silna była i wciąż jest marka The Black Eyed Peas.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

Pablo Novacci: „Zostałem oszukany, jestem na dnie i z długami”

Raper skończył 33 lata, ale jak informuje, to najgorsze urodziny w jego życiu.

Opublikowany

 

Przez

pablo novacci

Raper i producent z Jeleniej Góry podzielił się ze słuchaczami smutnymi wieściami. Novacciemu nie poszło w biznesie – bo jak informuje – zaufał nieodpowiednim ludziom.

– Ogólnie to myślałem, że rok temu (12.12) miałem najgorsze urodziny w życiu, ale w tym roku te przebiją wszystko. Nie odbierajcie tego jako jakieś żalenie się, po prostu to najgorszy rok w moim całym życiu, jestem chodzącym zombie i jestem na samym dnie. Zostałem potężnie oszukany i wpieprzony w długi, w dodatku chcąc dobrze – napisał.

– Chciałem wrzucić numer na moje urodziny jak co roku to robię, ale bez ściemy zamuliłem bo nie miałem siły podnieść się z łóżka, a co dopiero coś tam klikać. Sorry, wrzucę na dniach, więc wyjdzie trochę później na Spotify, a na YouTube to zaraz mogę wrzucić w sumie – dajcie znać czy w ogóle chcecie. Muzyka to ostatnie co mi zostało, tak samo jak słuchacze. Jeszcze raz sorry za tak depresyjny post, ale jest jak jest, koniec z jakąkolwiek ściemą. 33 lata w dupę j*bane – dodał.

Pablo Novacci sporą część swojego życia spędził na Wyspach Brytyjskich. Współpracował ze śmietanką polskiej sceny hip-hopowej, m.in. z Białasem, Bedoesem, Koldim, Sentino, Smolastym, Sponsem, White 2115 czy Young Multim.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

The Game: „Bez wątpienia jestem najlepszym raperem z Compton”

Raper podzielił słuchaczy.

Opublikowany

 

the game

The Game w rozmowie z Shannonem Sharpe’em bez wahania ogłosił się numerem jeden z Compton.

Podczas wizyty w programie Club Shay Shay raper wrócił do starej, ale zawsze gorącej dyskusji o hierarchii muzycznej swojego miasta. The Game postawił sprawę jasno i bez półśrodków:

– Zdecydowanie jestem najlepszym raperem z Compton – powiedział wprost, a chwilę później poszerzył tę tezę na całe Zachodnie Wybrzeże.

Raper przekonywał, że jego pozycja wynika z połączenia warsztatu i ulicznego doświadczenia:

– Nikt nie jest w stanie mnie przegadać. Każdy, kto się zna, to wie.

Game podkreślił technikę i autentyczność jako fundament swojej twórczości. Na koniec dorzucił jeszcze jedno zdanie, które tylko podgrzało atmosferę: – Jestem najlepszym raperem w tym mieście.

Fragment rozmowy szybko obiegł sieć po tym, jak udostępnił go DJ Akademiks na Instagramie. W komentarzach momentalnie pojawiło się nazwisko Kendricka Lamara, a fani podzielili się na obozy. Jedni bronili legendy Kendricka, inni przyklaskiwali Game’owi, część próbowała godzić oba światy.

Jeden z komentarzy zwrócił uwagę na ponadczasowość twórczości Lamara. – Kendrick jest najlepszy, a jego muzyka przetrwa, bo mówi o realnych sprawach, a nie tylko rzuca wyzwiskami – napisał fan. Pojawiły się też głosy, że choć The Game ma prawo do takiego zdania, wpływ Kendricka na tożsamość Compton jest nie do podważenia.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

Popularne

Copyright © Łukasz Kazek dla GlamRap.pl 2011-2025.
(Ta strona może używać Cookies, przeglądanie jej to zgoda na ich używanie.)

error: