News
SOKÓŁ: „JESZCZE NIEDAWNO NIE WIEDZIAŁEM CO TO SĄ PODWÓJNE RYMY”
Sokół o technicznym podejściu do rapu.
Cofając się pamięcia trzy lata, część z was pewnie pamięta zapowiedzi Sokoła dotyczące jego nagrywki opartej na poczwórnych rymach. Raper dotrzymał wtedy obietnicy i dograł się do numeru Bosskiego Romana "Czym jest sukces" używając z pełną świadomością rymów wielokrotnych.
Temat technicznego podejścia Sokoła do rapu wrócił teraz za sprawą wywiadu dla redbull.com. Jakie jest dzisiaj zdanie rapera na temat wielokrotnych rymów sprawdzicie poniżej.
– "Możesz teraz zweryfikować czy to prawda czy nie, ale przypomina mi się taka anegdota od Waca ze studia: kilka osób siedzi nad powstającymi właśnie numerami na „Świeży materiał”, ty gdzieś na kolanie piszesz tekst, na który zerka któryś z reprezentantów bardziej trueschoolowego podejścia do hip-hopu i komplementuje: „zajebiste podwójne”, na co słyszy od ciebie: „Jakie podwójne? Spier**laj, ja z serca piszę!”
Pojęcia nie mam, czy tak było czy nie, natomiast na pewno mogło tak być, ponieważ jeśli pojawiały się u mnie podwójne, to był czysty przypadek. Jeszcze niedawno nie miałem pojęcia o tym, co to są podwójne, jak je liczyć i nie wiedziałem nawet, że używam rymów krzyżowych, nie wyobrażałem sobie, że można w ogóle podchodzić do tego jak rzemieślnik. Myślałem o tym dużo bardziej artystycznie i naturalnie. Nie przywiązywałem wagi do formy. Te słowa się układały tak, jak wychodziły ze mnie i to jest prawda. Co więcej: w dużej mierze tak jest cały czas. Czasami sobie dla spokoju ducha, czy pewnej auto-ciekawości, napiszę coś na wielokrotnych rymach, żeby zobaczyć czy to jest łatwe, czy trudne, czy o co tam chodzi, natomiast nie jaram się tym zbytnio, bo najważniejszy jest dla mnie przekaz. Wszystko jest kwestią treningu. Są fajni raperzy, którzy się w tym wykształcili – na przykład VNM, który potrafi opowiedzieć fajną historię bardzo fajnie technicznie. Natomiast zdecydowana większość pier**li głupoty i nie ma w ogóle sensu zawracać sobie nimi dupy. Tym się nie jaram, bo równie dobrze obladi oblada sobie można śpiewać, tylko fajniej. Nie lubię słuchać rapu o rapie, nie lubię słuchać bragga, nie lubię tych przechwałek wszystkich, to jest dla mnie z dupy. Mam słuchać, że jakiś licealista, czy nawet młody student – nieważne – jakiś dzieciak, pier**li mi jaki to on jest super zaje**sty i jak on wszystkich miażdży? Na ch*j mam tego słuchać? Jakbyś miał taką książkę przeczytać, to byś przeczytał?" – pyta Sokół.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
Polska scena trapowa rzutem na taśmę otrzymuje jeden z najciekawszych projektów tego roku – Aleshen x mlodykamil „Versus EP”.
Aleshen z ugruntowaną pozycją na rynku łączy siły z Kamilem, który wnosi nową, surową energię. Ich wspólna EP “Versus” to 8 bezkompromisowych numerów i tylko dwie, ale za to mocne gościnki (Macias, kidzlori).
Definicja współczesnego trapu, bangerowe nowoczesne brzmienie i dwa totalnie inne style, które świetnie się uzupełniają.
Wydawnictwu towarzyszy dedykowany merch stworzony we współpracy z marką Chaos, który wraz z fizycznym wydaniem płyty dostępny jest na oficjalnej stronie projektu vsvs.pl
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
Justin Bieber zaskoczył fanów podczas livestreamu, rapując zwrotkę Eminema z „Forgot About Dre”. Popowa gwiazda sięgnęła też po „Supermana”, a wszystko wydarzyło się w trakcie prób przed Coachellą 2026.
Podczas transmisji na żywo na Twitchu Justin Bieber nagle zmienił klimat i odpalił rap. W ogromnej hali prób, gdzie przygotowuje się do występu na Coachelli, chwycił mikrofon i zaczął nawijać legendarną zwrotkę Eminema z „Forgot About Dre”. Mimo że kilka razy się potknął, bez problemu nadążał za szybkim tempem numeru Dr. Dre.
Poniżej wideo:
Dlaczego Bieber sięga po Eminema?
Nie wzięło się to znikąd. Bieber wrócił niedawno z albumem „SWAG”, który ukazał się 11 lipca i mocno skręca w stronę R&B. Fani szybko zauważyli, że przy utworze „Yukon” w creditsach widnieje Eminem jako autor i współautor tekstu. To nie efekt wspólnego nagrania, a interpolacji wersów użytych wcześniej przez Eminema w kawałku „Untitled” z deluxe edycji albumu „Recovery” z 2010 roku.
„Forgot About Dre” pochodzi z albumu „2001” Dr. Dre z 1999 roku i do dziś uchodzi za jeden z najważniejszych numerów w historii hip-hopu.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
Snoop Dogg wystąpi w przerwie świątecznego meczu NFL transmitowanego przez Netflix. Raper będzie gwiazdą halftime show podczas starcia Detroit Lions z Minnesota Vikings 25 grudnia.
Netflix oficjalnie potwierdził, że Snoop Dogg zagra koncert w przerwie meczu Lions-Vikings, który odbędzie się w Minneapolis i będzie transmitowany globalnie. Show nosi nazwę „Snoop’s Holiday Halftime Party” i ma łączyć największe hity rapera, świąteczną oprawę oraz gościnne występy niespodziewanych artystów. Platforma zapowiada czysto rozrywkowy spektakl, skrojony pod widza, który w pierwszy dzień świąt siada przed telewizorem na futbol.
– NFL, Netflix i wujek Snoop w Boże Narodzenie? Serwujemy muzykę, miłość i dobre wibracje dla całego świata. To jest taka świąteczna magia, której nawet Święty Mikołaj nie zmieści do worka – powiedział w oficjalnym oświadczeniu. Netflix dorzucił do tego teaser wideo zapowiadający show, narrację powierzając George’owi Clintonowi. Legendarny muzyk rzuca w nim kultowe „bow wow wow, yippie yo yippie yay” z numeru „Atomic Dog”, który Snoop od lat cytuje i przetwarza w swojej twórczości.
Dla Snoopa to kolejny krok w roli pełnoprawnej gwiazdy mainstreamu, daleko wykraczającej poza rap. W ostatnim czasie pojawił się jako juror w programie The Voice, a także użyczył głosu do czołówki Monday Night Football. Jego obecność przy największych markach sportu i telewizji stała się normą, a nie wyjątkiem.
SNOOP DOGG'S HOLIDAY HALFTIME PARTY 🎄
— Netflix (@netflix) December 16, 2025
NFL Halftime Show – Lions vs. Vikings
LIVE on Netflix December 25 pic.twitter.com/RF0W74K5e4
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
News
Waldemar Kasta zrezygnował z gali w Moskwie. „Przerwałem udział w wydarzeniu na żywo”
Raper wydał oświadczenie.
Szybka refleksja Waldemara Kasty po udziale w rosyjskiej gali ACBJJ. Raper zrezygnował w dalszym uczestnictwie w wydarzeniu i wydał oświadczenie.
Wczoraj informowaliśmy, że Kasta wziął udział w konferencji do gali ACBJJ 20 jako konferansjer. Podczas samej gali, która odbyła się 17 grudnia raper również uczestniczył, ale przerwał swoją obecność na moskiewskim wydarzeniu.
– Chciałbym wszystkich serdecznie przeprosić za moje nierozważne zachowanie. Współpracę z organizacją ACBJJ rozpocząłem wiele lat temu, natomiast teraz zdaję sobie sprawę, że uczestnictwo w gali odbywającej się dzisiaj w Moskwie było błędem, za który jestem gotów ponieść wszelkie konsekwencje – napisał.
– Byłem niemal od zawsze i bardzo chciałbym nadal być częścią Rodziny KSW i mogę mieć jedynie nadzieję, że moja nieprzemyślana decyzja nie przekreśli wspaniałych lat wspólnej drogi, a zaufanie jakim obdarzyli mnie Maciej i Martin uda mi się odbudować. Jednocześnie z całą mocą podkreślam, że natychmiast po zrozumieniu jak niestosownie postąpiłem, co zostało mi uświadomione przez Macieja Kawulskiego, zdecydowałem o przerwaniu udziału w odbywającym się na żywo wydarzeniu – dodał.
Obecność Kasty w czeczeńskiej organizacji odbiła się szerokim echem, ale ten błyskawicznie zareagował, przyznając się do błędu.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
Waldemar Kasta, od lat utożsamiany z KSW, pojawił się w Moskwie jako prowadzący wydarzenie czeczeńskiej organizacji głęboko zakorzenionej na rosyjskiej scenie sportów chwytanych.
Głos KSW na moskiewskiej scenie
Waldemar Kasta, przez lata rozpoznawalny jako konferansjer i głos KSW, poprowadził konferencję prasową przed galą ACB Jiu-Jitsu 20. Wydarzenie odbyło się 16 grudnia w Moskwie. To nie była jednorazowa wizyta – Kasta został zaangażowany również przy samej gali zaplanowanej na 17 grudnia w Dynamo Volleyball Arena. Walką wieczoru ma być starcie Armana Tsarukyana z Mehdim Baydulaevem.
Niezrozumiały ruch rapera
Decyzja o pracy w Rosji wywołała zdziwienie, bo raper od lat funkcjonuje w świadomości fanów jako część KSW. Tymczasem po rosyjskiej inwazji na Ukrainę federacja Martina Lewandowskiego i Macieja Kawulskiego przyjęła twarde, jednoznaczne stanowisko. Publicznie deklarowano solidarność z Ukrainą, a za słowami poszły decyzje biznesowe. KSW zakończyło współpracę z zawodnikami z Rosji i Czeczenii. Na tym tle wyjazd jednej z najbardziej rozpoznawalnych twarzy federacji do Moskwy wygląda co najmniej problematycznie.
KSW milczy
Na ten moment włodarze KSW nie odnieśli się publicznie do działań Kasty. Dla części fanów to zwykłe zlecenie. Dla innych – jawny zgrzyt z wartościami, które KSW samo postawiło na sztandarach po 2022 roku.
Wall-E w żaden sposób nie informuje, że jest częścią ACB Jiu-Jitsu i nie relacjonuje na swoich profilach swojej działalności w Rosji. Możemy się domyślać dlaczego, bo pierwsze komentarze w sieci nie są przychylne raperowi i jego nowej pracy.
Poniżej wideo:
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
-
News2 dni temuPeja do przewodniczącego Lewicy: „Czerwony nygusie”
-
News4 dni temu50 Cent kłamie w sprawie postrzelenia Tupaka w studiu? „Diddy i Notorious nie mieli z tym nic wspólnego”
-
News2 dni temuMisiek z Nadarzyna zatrzymany przez CBŚP. Co z karierą Karramby?
-
News2 dni temuNas ujawnił, dlaczego Eminem odmówił mu zwrotki
-
News21 godzin temuWaldemar Kasta dołączył do rosyjskiej federacji
-
News3 dni temu50 Cent chce wciągnąć Eminema do nowego „Street Fightera”
-
News2 dni temuTymek sprzedał swój katalog? Trill Pem mówi, że zniszczył psychicznie ich managera
-
News18 godzin temuFu był w rozsypce po śmierci Pona. Wiemy, skąd przyszło wsparcie