Sprawdź nas też tutaj

News

Sokół: „Złote płyty w polskim rapie przechodzą praktycznie bez echa”

Raper wspomina, jak pierwszy raz w życiu został wyróżniony.

Opublikowany

 

sokół samsung
fot. materiały prasowe

W grudniu 2007 roku ukazała się wspólna płyta Sokoła i Pono „Teraz pieniądz w cenie”. Szef Prosto wspomina, jak 13 lat temu odebrał wyróżnienie za ten album.

– 13 lat temu odebrałem pierwszą w swoim życiu złotą płytę, za album „Teraz pieniądz w cenie” nagrany z Ponem. Napisać, że sporo się od tamtej pory zmieniło, to nie napisać nic. To było przed dominacją rapu w mainstreamie, więc taka złota płyta była wydarzeniem. Na tyle zresztą dużym, że postanowiliśmy wykupić na mieście city lighty z podziękowaniami dla naszych odbiorców. Idealną okazją do oficjalnego odebrania okazał się duży melanż z okazji 10 lecia Prosto, połączony z urodzinami moimi, Marysi i ówczesnego prezesa Prosto – Artura Niedbały. Płyty wręczał nasz kumpel Kędzior, my z Ponem byliśmy w garniturach, a z telebimu przemawiał przywrócony przez nas po latach do życia i obecny na tamtej płycie Franek Kimono – napisał Sokół na Instagramie.

Raper zwraca uwagę, że w obecnych czasach raperzy zdobywają tak dużo złotych płyt, że nie jest to żadnym wyjątkowym wydarzeniem.

– Dziś złote płyty w polskim rapie przechodzą praktycznie bez echa, a raperzy nie nadążają ich odnotować, bo normą są wielokrotnie platynowe, a w najlepszym przypadku nawet diamentowe nagrody. Sam za album „Wojtek Sokół” i single z niego pochodzące, zgarnąłem 17 platynowych i 7 złotych płyt, a za wydany niedawno album NIC już podwójną platynę i kolejną za singiel Jednorożec. Cieszę się oczywiście z tego, że tak jest, ale tęsknię czasem do tych chwil, kiedy zajawka, pasja i chęć nagrywania była tak wielka, że nie ma dziś nagrody, którą można by za to przyznać. I nikt nawet nie marzył, że będzie na tym mógł kiedyś zarabiać duże pieniądze. Zip Skład na zawsze. Dziękuję odbiorcom za wyniki, szczególnie tym którzy są ze mną od lat, ale też tym, którzy dopiero mnie poznają. No i pozdrawiam Kędziora, musimy powtórzyć takie wręczanie – zakończył szef Prosto.

Złota, Platynowa i Diamentowa Płyta – ile trzeba sprzedać nośników?

Zdobycie konkretnego pułapu danego wyróżnienia można osiągnąć przez sprzedaż nośników fizycznych, cyfrowych oraz dzięki streamingowi.
Nośniki fizyczne – należy sprzedać: 15 000 kopii – Złota Płyta, 30 000 kopii – Platynowa Płyta, 150 000 kopii – Diamentowa Płyta.

Nośniki cyfrowe i streaming – tutaj stosowane jest kryterium dochodowe. Samo kliknięcie w dany kawałek nic jeszcze nie oznacza. Artysta i wytwórnia muszą na tych kliknięciach osiągnąć dochód. Tak jak osiągają dochód na sprzedaży fizycznych egzemplarzy. Aby uzyskać po 1 marca 2017 roku któreś z wyróżnień, trzeba udokumentować przychód ze streamingu, dzwonków telefonicznych i muzyki w tle. Przelicznik jest następujący: 20 złotych przychodu jest przyjmowane jako sprzedaż jednego albumu. Sumowany jest przychód ze wszystkich utworów z albumu. By uzyskać Złotą Płytę trzeba sprzedać muzykę za 300 tysięcy zł, Platynę – 600 tysięcy i Diament – 3 mln.

Złota, Platynowa i Diamentowa Płyta dla singli – jak zdobyć?

Kryteria przyznawania wyróżnień dla muzyki cyfrowej zmieniły się 1 marca 2017 roku. Wprowadzono kryterium dochodowe. Oznacza to, że wydawca musi udowodnić, że zarobił na każdym singlu. W przypadku złotej płyty dla singla, musi on zarobić 50 tys. zł.

  • Złota Płyta – 50 000 zł
  • Platynowa Płyta – 100 000 zł
  • Diamentowa płyta – 500 000 zł


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

News

Kizo testuje jedzenie z Bandurą i Mario

Raper pojawił się gościnnie na kanale „Na Hapsa”.

Opublikowany

 

Przez

kizo

Bandura i Mario ze SP. ZOO założyli wspólny kanał z kontentem jedzeniowym. W najnowszym odcinku pojawił się Kizo.

Na kanale „Na Hapsa” Bandura i Mario testują jarmark bożonarodzeniowy w Gdańsku, więc naturalnie gościnnie pojawił się Kizo ze swoją ekipą MTS. Raperzy testują typowe dla tego typu miejsc przekąski: kiełbasy, pierogi czy oscypki.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

Płatne streamy lepsze od darmowych? Youtube mówi weto polityce Billboardu

Odsłuchy z Youtube’a „mniej ważne” od tych ze Spotify.

Opublikowany

 

youtube

YouTube wycofuje swoje dane z list Billboardu po zmianach w algorytmie liczenia streamów. Platforma nie zgadza się na dalsze faworyzowanie odsłuchów płatnych kosztem darmowych. Decyzja wejdzie w życie w styczniu 2026 roku i uderzy w sposób tworzenia najważniejszych list muzycznych w USA.

YouTube oficjalnie ogłosił, że przestanie przekazywać dane streamingowe do Billboardu. Powodem jest aktualizacja formuły rankingowej, w której jeszcze większą wagę przypisano płatnym odsłuchom na żądanie, a mniejszą darmowym streamom z reklamami, czyli m.in. tym z YouTube’a. Billboard tłumaczy zmianę tym, że chce „lepiej odzwierciedlać wzrost przychodów ze streamingu i zmieniające się zachowania konsumentów”, jasno dając do zrozumienia, że dziś liczy się przede wszystkim streaming, a nie sprzedaż płyt czy singli.

YouTube uważa jednak, że to podejście jest oderwane od realiów. W opublikowanym wpisie platforma zarzuca Billboardowi stosowanie przestarzałego modelu. – Billboard używa nieaktualnej formuły, która wyżej waży streamy z subskrypcji niż te (darmowe) wspierane reklamami. To nie odzwierciedla tego, jak fani dziś angażują się w muzykę i ignoruje ogromne zaangażowanie słuchaczy bez subskrypcji – czytamy w oświadczeniu. YouTube przypomina też, że streaming odpowiada za 84% przychodów amerykańskiego rynku muzycznego. – Domagamy się po prostu, by każdy stream był liczony uczciwie i równo – niezależnie od tego, czy pochodzi z subskrypcji, czy z reklam, bo każdy fan ma znaczenie i każde odtworzenie powinno się liczyć.

Nowe zasady Billboardu zaczną obowiązywać od notowań publikowanych 17 stycznia 2026 roku i obejmą m.in. Billboard 200 oraz listy gatunkowe. W przypadku Billboard Hot 100 proporcja między odsłuchami płatnymi a darmowymi zostanie ustalona na poziomie 2,5:1. W praktyce oznacza to, że do uznania jednej sprzedaż albumu potrzeba będzie 2 500 darmowych streamów lub 1 000 płatnych. Dotychczas było to odpowiednio 3 750 i 1 250 odtworzeń. Różnica między darmowym a płatnym odsłuchem zostanie więc zmniejszona, ale nie zniknie.

YouTube uznał, że to wciąż za mało. W ramach protestu platforma zapowiedziała, że po 16 stycznia 2026 roku przestanie dostarczać swoje dane Billboardowi. W efekcie odsłuchy z YouTube’a nie będą uwzględniane w oficjalnych rankingach, co może mieć realny wpływ na pozycje artystów i wytwórni. To ryzykowny ruch, bo brak obecności w danych Billboardu może skłonić część branży do ograniczenia priorytetu dla YouTube’a jako kanału dystrybucji.

Sama platforma daje jednak do zrozumienia, że nie zamyka drzwi. – Jesteśmy zaangażowani w osiągnięcie sprawiedliwej reprezentacji na listach i mamy nadzieję, że będziemy mogli współpracować z Billboardem, aby do nich wrócić – podsumowano w komunikacie.

Faworyzowanie streamów np. ze Spotify względem Youtube’a wpisywałoby się poniekąd w pewną mało znaną wśród słuchaczy sytuację na polskim rynku. Spotify potrafi „obrazić się” na artystów, którzy uploadują najpierw swój utwór na Youtube, a dopiero później na Spotify. Platforma chce, żeby to najpierw u nich pojawił się dany kawałek albo chociaż równolegle z innymi serwisami i stara się nie dopuszczać do sytuacji, że utwory są uploadowane u nich dopiero po kilku dniach niż w innych serwisach.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

Bungee i Tuszol „Dzyń dzyń dzyń” – świąteczna kolęda

Trochę uśmiechu od Tuszola, Bandury i Dżinolda.

Opublikowany

 

Przez

bungee tuszol

„Dzyń dzyń dzyń” to świąteczny singiel duetu Bungee z gościnnym udziałem Tuszola, który z przymrużeniem oka podchodzi do tradycji bożonarodzeniowych utworów.

Artyści serwują taneczną, nowoczesną kolędę w imprezowym wydaniu, łącząc zimowy klimat z klubową energią i charakterystycznym humorem, z którego słynie Bungee.

Chwytliwy refren, lekka forma i bezpretensjonalny luz sprawiają, że „Dzyń dzyń dzyń” idealnie wpisuje się w grudniowy czas – zarówno na domówki, jak i świąteczne playlisty. To propozycja, która przełamuje schematy klasycznych kolęd, wnosząc świeżość, dobrą energię i uśmiech w okresie świąt.

W grudniu ekipa Bungee rusza w trasę koncertową po największych miastach. Bilety są już dostępne tutaj.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

Canal+ zrobił film o kuqe 2115. „Bez cenzury, bez scenariusza”

Produkcja jest od dzisiaj dostępna.

Opublikowany

 

Przez

kuqe 2115 canal+

Kuqe 2115 od tegorocznej wiosny promuje swoją pierwszą płytę „nareszcie w domu”, która otworzyła nowy rozdział w jego karierze. Film dokumentalny o kulisach pierwszej solowej trasie koncertowej rapera to muzyczna podróż przez blaski i cienie debiutu artystycznego.

Łukasz Dziemiński, czyli kuqe 2115, to raper i autor tekstów związany z ekipą 2115, w której skład wchodzą również Bedoes 2115, White 2115, Blacha 2115, Flexxy 2115. Przez lata współpracował z czołowymi artystami młodego pokolenia polskiej sceny hip-hopowej, a jego pierwszy studyjny album „nareszcie w domu” miał premierę 21 marca 2025 roku. Film dokumentalny „kuqe 2115: nareszcie w trasie” to zapis przełomowego momentu w karierze artysty. Dokument towarzyszy kuqe 2115 podczas jego pierwszej solowej trasy, kiedy spełnienie miesza się ze stresem, a euforia z wątpliwościami. Kamera zagląda za kulisy – tam, gdzie emocje są jeszcze nieoswojone, a sukces wciąż niepewny.

To nie jest film o koncertach. To szczery zapis drogi debiutanta, od nerwów przed pierwszym wyjściem na scenę, przez wzruszenia i śmiech, aż po dumę po ostatnim numerze. To opowieść o byciu „nareszcie w domu” – nie tylko w sensie muzycznym, ale również międzyludzkim. O przyjaźni, braterstwie i wsparciu, bez których żaden debiut nie byłby możliwy. O wspólnym dźwiganiu odpowiedzialności, wrażliwości ukrytej w codziennym chaosie trasy i o sile zespołu, który dodaje odwagi, gdy scena zaczyna przytłaczać.

– Ten film nie jest tylko pamiątką – to opowieść o pierwszych krokach. O tym, z czym musiałem się zmierzyć jako debiutant rzucony na największe polskie sceny. Chciałem pokazać wzloty i upadki. Bez cenzury, bez scenariusza. Wiem, że tak blisko swoich słuchaczy jeszcze nie byłem. Dzięki temu dokumentowi chcę dać się poznać i pokazać, że można dotrzeć wszędzie, niezależnie od tego skąd wyruszasz – podkreśla kuqe 2115.

Dokument łączy intymność z energią koncertowego show, pozostając bezpretensjonalną, uniwersalną historią o wchodzeniu w dojrzałość artystyczną i o drodze, którą każdy debiutant musi przejść sam – choć nigdy w pojedynkę.

Informacje o produkcji: Reżyseria: Kacper Kryściak Scenariusz: Łukasz Dziemiński, Kacper Kryściak, Michał Wojciechowski Produkcja: 2115 Borys Przybylski, Roksana Kwiatkowska, Michał Wojciechowski

Premiera filmu „kuqe 2115: nareszcie w trasie” 19 grudnia w serwisie streamingowym CANAL+.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

Young Thug: „Rap jest w dziwnym miejscu, stanął”

Refleksja rapera na temat dzisiejszej kondycji sceny.

Opublikowany

 

young thug
fot. connor.films

Young Thug twierdzi, że rap utknął w martwym punkcie i potrzebuje resetu. Podczas streamu w Atlancie stwierdził, że scena żyje konfliktami zamiast rozwojem, a hip-hop powinien wejść na wyższy poziom.

W trakcie transmisji powiązanej z jego koncertem charytatywnym Hometown Hero w State Farm Arena w Atlancie, Young Thug otwarcie skomentował obecną kondycję rapu.

– Czuję, że zawsze chciałem robić taką muzykę, a teraz mam wrażenie, że rap jest w dziwnym miejscu. Wygląda to tak, jakby wszyscy się beefowali. Dwóch największych artystów na świecie wchodzi w konflikt i pojawia się po tym masa pie**dolonego efektu domina. Dziwne – stwierdził.

Raper jasno zasugerował, że scena skupia się na dramach zamiast na rozwoju artystycznym.

– Mam wrażenie, że nadszedł czas i musimy przenieść to na następny poziom. Musimy się rozwijać. Jak AI. Wszystko na świecie się rozwija poza hip-hopem – dodał.

Thug zaznaczył, że nie odcina się od kultury, z której wyrósł, bo „kocha hip-hop”, po czym rzucił: – Byłbym bardzo szczęśliwy, gdyby hip-hop zamienił się w pop.

Jego słowa część fanów odebrała jako krytykę wygodnictwa raperów, którzy po osiągnięciu sukcesu przestali ryzykować i klepią nowe numery pod publiczkę, a każda płyta jest o tym samym.

Choć Thug nie wymienił nazwisk, kontekst jest czytelny. Wypowiedź odnosi się do głośnego konfliktu Kendricka Lamara i Drake’a, który zdominował rapową narrację w 2024 roku i odbijał się echem jeszcze w 2025. Obaj artyści notowali przy tym bardzo mocne wyniki streamingowe.

Komentarze Thuga pojawiły się jednak w momencie, gdy rap trudno nazwać martwym. W 2025 roku wysoko oceniane i komercyjnie skuteczne albumy wydali m.in. Clipse i Tyler, The Creator. Dodatkowo ogłoszone w listopadzie nominacje do Grammy 2026 pokazały, że trzy rapowe płyty – „GNX” Kendricka Lamara, „Let God Sort Em Out” Clipse oraz „CHROMAKOPIA” Tylera – walczą o tytuł Albumu Roku.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

Popularne

Copyright © Łukasz Kazek dla GlamRap.pl 2011-2025.
(Ta strona może używać Cookies, przeglądanie jej to zgoda na ich używanie.)

error: